Starania 40+
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyAllende wrote:Zupełnie nie to miałam na myśli. Poważnie pytam czy nie odczuwasz negatywnych skutków urodzenia dziecka w późniejszym wieku. Czy tylko ja mam takiego pecha. A może inne dziewczyny mają podobne doświadczenia? Po prostu patrzę na to co mi teraz doskwiera i zastanawiam się czy po drugiej ciąży nie wysiądzie mi coś całkiem...i kto wtedy dziećmi się zajmie 😱
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 kwietnia 2022, 20:32
-
Allende wrote:Zupełnie nie to miałam na myśli. Poważnie pytam czy nie odczuwasz negatywnych skutków urodzenia dziecka w późniejszym wieku. Czy tylko ja mam takiego pecha. A może inne dziewczyny mają podobne doświadczenia? Po prostu patrzę na to co mi teraz doskwiera i zastanawiam się czy po drugiej ciąży nie wysiądzie mi coś całkiem...i kto wtedy dziećmi się zajmie 😱
Szkoda czasu na wynajdowanie problemów tam, gdzie ich nie ma.
Czuję się młodo, a i nie wyglądam na swoje lata🙂Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 kwietnia 2022, 05:40
Akinom 59 lubi tę wiadomość
„Trudności, z którymi zmagasz się dzisiaj, przechodzą w siłę, której potrzebujesz na jutro. Tylko się nie poddawaj !”
😇11.02.2021 r.
❤️10.03.2022 r. - witaj mój Cudzie❤️ -
Jeśli o mnie chodzi to staram się nadal.Planowałam starania zakończyć końcem czerwca,ale przedłużam do końca wakacji.Ciągle jestem na lekach stymulujących i kiedyś trzeba powiedzieć stop.
Co do ciąży 40+,hmm...pierwsze dziecię urodziłam mając 38 lat i miałam duuużo siły,drugi cud pojawił się zaraz po 42 urodzinach i tu z siłami było gorzej,ale to raczej wina insulinooporności.Cukry wyrównane i chcę kolejne.Co do boleści i skutków ubocznych ciąży mogą przytrafić się każdej kobiecie i bez znaczenia tu wiek.Moja przyjaciółka w wieku 30lat urodziła i całą ciąże cierpiała,płakała bo kręgosłup,bo rwa bo spać nie może,bo leży całe dnie.Nie zdecydowała się na więcej dzieci.I ja to rozumiem.Jedne kobiety promienieją po ciąży i młodnieją,inne wręcz przeciwnie podupadają na zdrowiu i ciężko im udzwignąć taki ciężar.Hekate42, Blawatek, Beata 46, Akinom 59 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAllende wrote:Zupełnie nie to miałam na myśli. Poważnie pytam czy nie odczuwasz negatywnych skutków urodzenia dziecka w późniejszym wieku. Czy tylko ja mam takiego pecha. A może inne dziewczyny mają podobne doświadczenia? Po prostu patrzę na to co mi teraz doskwiera i zastanawiam się czy po drugiej ciąży nie wysiądzie mi coś całkiem...i kto wtedy dziećmi się zajmie 😱
Wiesz co, ja nie posypałam się po ciążach, po urodzeniu 4 dziecka w wieku 38 lat, ani nie po dwukrotnym poronieniu w 2019 mając 44 lata (jedynie rozsypka psychiczna). Ciąże znosiłam dobrze, młodniałam po ciąży jak większość z nas 🙂. Co druga z nas czuje sie na - xxx lat. Jednak rozsypka może do paść w różnych innych momentach, w późniejszym czasie . Mnie poważne problemy zdrowotne dopadły na 46 lat, rok temu. Moja córcia ma 9 lat, aktywny skarb, a ja za nią po głupich schodach ze łzami przez ból. Jednak tu wątku nie będę rozwijać!
Wiesz co, posłuchaj własnego wewnętrznego głosu, ON jest najlepszym doradcą.
Powodzenia i miłego dnia 🙂
Niebieska Gwiazda, Hekate42 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Blawatek wrote:Ja pierniczę Allende nie rób z nas takich babć. Wiele jest w głowie. Widziałaś Sokołowska jak promienieje?
W jaki sposób robię z kogoś babcię niby??
Mam problemy zdrowotne po urodzeniu dziecka w wieku 43. To moje pierwsze dziecko, o którym marzyłam. Lekarz zamiast coś pomóc to twierdzi, że tak się dzieje w tym wieku po porodzie, że to normalne. Zadałam wam to pytanie aby się zorientować czy ma rację czy tylko ja mam takiego pecha, a lekarz przesadza. Czuję się i wyglądam młodo, liczyłam na większą gromadkę dzieciaczków i zanim urodziłam, takie miałam plany. Teraz nie czuję jednej stopy i brak czucia w kciuku przedzedł już na kolejne dwa palce u dłoni. Boję się co będzie dalej i czy kolejna ciąża nie pogłębi problemu. Wiem, że nikt mi nie odpowie na pytanie jak to będzie u mnie. Zapytałam jakie wy macie doświadczenia, żeby się zorientować czy to rzeczywiście wina wieku, jak to lekarz twierdzi. Z kogo i kiedy niby robię babcię?? Co najwyżej z siebie, opowiadając co mi dolega 🙄 jeśli wy się czujecie super to się cieszę i tylko to chciałam wiedzieć. -
Hekate42 wrote:Dziewczyno - żyj i ciesz się życiem.
Szkoda czasu na wynajdowanie problemów tam, gdzie ich nie ma.
Czuję się młodo, a i nie wyglądam na swoje lata🙂
Sorry, że się zwróciłam do Ciebie. Chyba nie zrozumiałaś intencji mojego pytania. Pamiętałam, że urodziłaś niedługo po mnie i chciałam wiedzieć jakie są twoje doświadczenia po porodzie, żeby sobie porównać.
Problemy widzę tylko u siebie i skoro nie mam czucia w dłoni, to chyba jednak są, nie wynajduje ich na siłę. Przepraszam, że zawracałam głowę. -
Niebieska Gwiazda wrote:Jeśli o mnie chodzi to staram się nadal.Planowałam starania zakończyć końcem czerwca,ale przedłużam do końca wakacji.Ciągle jestem na lekach stymulujących i kiedyś trzeba powiedzieć stop.
Co do ciąży 40+,hmm...pierwsze dziecię urodziłam mając 38 lat i miałam duuużo siły,drugi cud pojawił się zaraz po 42 urodzinach i tu z siłami było gorzej,ale to raczej wina insulinooporności.Cukry wyrównane i chcę kolejne.Co do boleści i skutków ubocznych ciąży mogą przytrafić się każdej kobiecie i bez znaczenia tu wiek.Moja przyjaciółka w wieku 30lat urodziła i całą ciąże cierpiała,płakała bo kręgosłup,bo rwa bo spać nie może,bo leży całe dnie.Nie zdecydowała się na więcej dzieci.I ja to rozumiem.Jedne kobiety promienieją po ciąży i młodnieją,inne wręcz przeciwnie podupadają na zdrowiu i ciężko im udzwignąć taki ciężar.
Tobie bardzo dziękuję za odpowiedź. Trochę to pocieszające, może rzeczywiście ujawniły się u mnie problemy z kręgosłupem tak zbiegiem okoliczności a nie z powodu ciąży w tym wieku. Będę jeszcze rozmyślać czy ryzykować drugą ciążę, jesli po pierwszej tak się stało. A widzisz, też mam insulinooporność, czyżby brak sił wynikał z tego? A brałaś metforminę? Ja przed ciążą brałam, a teraz karmię i zastanawiam się czy mogłabym wrócić do niej. Zapomniałam zapytać lekarza 🙈 jak to było u Ciebie? -
nick nieaktualny
-
Beata 46 wrote:Wiesz co, ja nie posypałam się po ciążach, po urodzeniu 4 dziecka w wieku 38 lat, ani nie po dwukrotnym poronieniu w 2019 mając 44 lata (jedynie rozsypka psychiczna). Ciąże znosiłam dobrze, młodniałam po ciąży jak większość z nas 🙂. Co druga z nas czuje sie na - xxx lat. Jednak rozsypka może do paść w różnych innych momentach, w późniejszym czasie . Mnie poważne problemy zdrowotne dopadły na 46 lat, rok temu. Moja córcia ma 9 lat, aktywny skarb, a ja za nią po głupich schodach ze łzami przez ból. Jednak tu wątku nie będę rozwijać!
Wiesz co, posłuchaj własnego wewnętrznego głosu, ON jest najlepszym doradcą.
Powodzenia i miłego dnia 🙂
Dzięki za odpowiedź. Kolejny dowód na to, że lekarz mnie zbywa. Pechowo te problemy się ujawniły od razu po porodzie i dlatego mi pewnie tak przypisuje. Dzisiaj udało mi się go jednak przycisnąć i wymusić skierowanie do neurologa. Zobaczę co dalej 😏
Dziękuję i wzajemnie miłego dnia 😊Akinom 59 lubi tę wiadomość
-
Blawatek wrote:Allende, nie umiem pomoc.Ja mam 40 lat i pierwsze urodziłam w wieku 30.
Może się nie wyraziłam precyzyjnie. Wątek jest 40+ więc chciałam informacji od kobiet, które urodziły po 40tce. A może diabeł tkwi w tym, które to dziecko jest? I gorzej znoszą ciążę kobiety po 40tce z pierwszym dzieckiem? A może to kwestia czysto indywidualna i tego bym się dowiedziała gdyby mi odpowiedziało kilka kobiet, jak to było u nich.
Dzięki za dobre chęci 😊 -
Allende wrote:Sorry, że się zwróciłam do Ciebie. Chyba nie zrozumiałaś intencji mojego pytania. Pamiętałam, że urodziłaś niedługo po mnie i chciałam wiedzieć jakie są twoje doświadczenia po porodzie, żeby sobie porównać.
Problemy widzę tylko u siebie i skoro nie mam czucia w dłoni, to chyba jednak są, nie wynajduje ich na siłę. Przepraszam, że zawracałam głowę.
Skonsultuj z dobrym fizjo - może to problem cieśni nadgarstka 🤔, niezależny od bycia w ciąży😉
Miłego dnia mimo wszystko.Akinom 59 lubi tę wiadomość
„Trudności, z którymi zmagasz się dzisiaj, przechodzą w siłę, której potrzebujesz na jutro. Tylko się nie poddawaj !”
😇11.02.2021 r.
❤️10.03.2022 r. - witaj mój Cudzie❤️ -
Hekate42 wrote:Nie zawracasz głowy - nikt tu nie odbiera tego w ten sposób. Gdybyś napisała z czym Ty masz problem i potem zapytała o negatywne skutki, to dyskusja potoczyłaby się pewnie inaczej.
Skonsultuj z dobrym fizjo - może to problem cieśni nadgarstka 🤔, niezależny od bycia w ciąży😉
Miłego dnia mimo wszystko.
Zadałam pytanie a następnie wytłumaczyłam dlaczego pytam, pisząc co mi dolega. Gdybym to sformułowała na odwrót to było lepiej? 🤔 Nieważne ... Nie ma co roztrząsać 😊
Nie jest to zespół cieśni nadgarstka. Wygląda na to, że kręgosłup mi uciska na jakieś nerwy, pewnie pod wpływem ciężaru brzuszka plus moja waga, która skoczyła mocno. Po porodzie nadal mam 15 kilo więcej. I nie drgnęła waga nic a nic w dół przez 3 miesiące. Podobno karmiąc piersią się chudnie, widać mnie to nie dotyczy 😉 no i inne kobiece problemy po porodzie sn, nasłuchałam się od lekarza jak to w tym wieku mięśnie już tak nie trzymają, wszystko jest bardziej wiotkie itd 🤷 w moim przypadku geriatria jak nic. A czułam się młodo przed ciążą i nie wyglądam podobno na ten wiek. Jestem zawiedziona bo byłam przekonana, że góry przeskoczę jeszcze.
Miłego dnia również (teraz to już nocy 😁) -
nick nieaktualnyAllende wrote:Zadałam pytanie a następnie wytłumaczyłam dlaczego pytam, pisząc co mi dolega. Gdybym to sformułowała na odwrót to było lepiej? 🤔 Nieważne ... Nie ma co roztrząsać 😊
Nie jest to zespół cieśni nadgarstka. Wygląda na to, że kręgosłup mi uciska na jakieś nerwy, pewnie pod wpływem ciężaru brzuszka plus moja waga, która skoczyła mocno. Po porodzie nadal mam 15 kilo więcej. I nie drgnęła waga nic a nic w dół przez 3 miesiące. Podobno karmiąc piersią się chudnie, widać mnie to nie dotyczy 😉 no i inne kobiece problemy po porodzie sn, nasłuchałam się od lekarza jak to w tym wieku mięśnie już tak nie trzymają, wszystko jest bardziej wiotkie itd 🤷 w moim przypadku geriatria jak nic. A czułam się młodo przed ciążą i nie wyglądam podobno na ten wiek. Jestem zawiedziona bo byłam przekonana, że góry przeskoczę jeszcze.
Miłego dnia również (teraz to już nocy 😁) -
Allende wrote:Tobie bardzo dziękuję za odpowiedź. Trochę to pocieszające, może rzeczywiście ujawniły się u mnie problemy z kręgosłupem tak zbiegiem okoliczności a nie z powodu ciąży w tym wieku. Będę jeszcze rozmyślać czy ryzykować drugą ciążę, jesli po pierwszej tak się stało. A widzisz, też mam insulinooporność, czyżby brak sił wynikał z tego? A brałaś metforminę? Ja przed ciążą brałam, a teraz karmię i zastanawiam się czy mogłabym wrócić do niej. Zapomniałam zapytać lekarza 🙈 jak to było u Ciebie?
Przed ciążą brałam metformine ale bardziej jako wspomagacz przy zajściu i dlatego już w ciąży nie.Jak mały był już na świecie odczuwałam brak sił przez długo zganiając na mało snu ze względu na karmienie w nocy i opiekę nad starszym synem.Czas płynął i noce przesypiałam,tatuś wstawał do dziecka.Zrobiłam badania,bardzo dużo różnych badań i tylko tu wyszło źle.Wtedy już nie karmiłam piersią.
Jeśli chodzi o stawy,kręgosłup to idź do osteopaty oni mają holistyczne podejście i są mocno wykształceni i często z nimi współpracują fizjoterapeuci.
Jest jeszcze taka przychodnia vega medica w Warszawie,oni też mają dobrych specjalistów.Naprawili mi starszego syna jak miał problemy zdrowotne. -
Allende wrote:Zadałam pytanie a następnie wytłumaczyłam dlaczego pytam, pisząc co mi dolega. Gdybym to sformułowała na odwrót to było lepiej? 🤔 Nieważne ... Nie ma co roztrząsać 😊
Nie jest to zespół cieśni nadgarstka. Wygląda na to, że kręgosłup mi uciska na jakieś nerwy, pewnie pod wpływem ciężaru brzuszka plus moja waga, która skoczyła mocno. Po porodzie nadal mam 15 kilo więcej. I nie drgnęła waga nic a nic w dół przez 3 miesiące. Podobno karmiąc piersią się chudnie, widać mnie to nie dotyczy 😉 no i inne kobiece problemy po porodzie sn, nasłuchałam się od lekarza jak to w tym wieku mięśnie już tak nie trzymają, wszystko jest bardziej wiotkie itd 🤷 w moim przypadku geriatria jak nic. A czułam się młodo przed ciążą i nie wyglądam podobno na ten wiek. Jestem zawiedziona bo byłam przekonana, że góry przeskoczę jeszcze.
Miłego dnia również (teraz to już nocy 😁)
Waga nie spada przez insulinooporność.Dwa lata karmiłam młodszego synka.W ciąży przytyłam,a kończąc karmienie ważyłam 10kg więcej niż tydzień po porodzie.Czułam się jak hipopotam.Endokrynolog stwierdziła,że to przez insulinoporność i jeśli się karmi to się chudnie jeśli wszystko w organizmie ok.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 kwietnia 2022, 13:37
-
nick nieaktualnyAllende wrote:W jaki sposób robię z kogoś babcię niby??
Mam problemy zdrowotne po urodzeniu dziecka w wieku 43. To moje pierwsze dziecko, o którym marzyłam. Lekarz zamiast coś pomóc to twierdzi, że tak się dzieje w tym wieku po porodzie, że to normalne. Zadałam wam to pytanie aby się zorientować czy ma rację czy tylko ja mam takiego pecha, a lekarz przesadza. Czuję się i wyglądam młodo, liczyłam na większą gromadkę dzieciaczków i zanim urodziłam, takie miałam plany. Teraz nie czuję jednej stopy i brak czucia w kciuku przedzedł już na kolejne dwa palce u dłoni. Boję się co będzie dalej i czy kolejna ciąża nie pogłębi problemu. Wiem, że nikt mi nie odpowie na pytanie jak to będzie u mnie. Zapytałam jakie wy macie doświadczenia, żeby się zorientować czy to rzeczywiście wina wieku, jak to lekarz twierdzi. Z kogo i kiedy niby robię babcię?? Co najwyżej z siebie, opowiadając co mi dolega 🙄 jeśli wy się czujecie super to się cieszę i tylko to chciałam wiedzieć.Allende lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Czesc dziewczyny, na ta strone trafilam przez przypadek , szukalam pocieszenia w internecie o ciazy po 40 ,gdtz Sama sie borykam z moim problemem, mam 43 lata I bardzo pragne jeszcze dziecka, ale mi chyba nie dane juz😞 3 ciaze,syn 21 lat, corka 20 i moja najmlodsza ma 5 lat, ciaze bez problemow. Po ostatniej ciazy bylam na tabl anty, w lipcu 2021 przestalam brac I staralismy sie, teraz w marcu okres sie spoznial, test pozytywny. Cos za radosc ktora nie trwala dlugo, ciaza biochemiczna 😥 lekarka robiac mi usg stwierdzila ze wszystko ok ale nie daje mi duzej nadzieji na ciaze z racji mojego wieku. Owulacje mam prawidlowe, o czasie, obraz na USG prawidlowy. starania podczas I jakos nie wychoodzi. Teraz zdarzylo mi sie cos dziwnego. 9 dni po owulacji bardzo bolaly mnie piersi , krecilo mi sie w glowie. Zrobilam test, pozytywny. Po dwoch dniach negatywny. Czyzby znow biochemiczna, czy test wadliwy.Smutno mi strasznie, ze lekarz ma racje, moze faktycznie juz po wszystkim a nadzieje sobie robie. Jedynie mam duphaston ktory biore pomiedzy 16 a 26 dc .Doradzcie mi cos bo juz wariuje