Starania dłużej niż 1 rok
-
WIADOMOŚĆ
-
No ja prosiłam męża, żeby mi obiecał, że nigdy nie kupimy psa w zastępstwie za dziecko Na monitoringu pęcherzyk jest i zobaczymy czy pęknie, choć lekarz mówił, że wygląda na słabo napięty, że możliwe, że nie pęknie. Endometrium 12 mm. Zasugerował mi dzisiaj, że czasem jest blokada psychiczna
Tuli
Synuś ur 08.2017 - 3 lata starań
Córcia ur 11.2019
PCO, Hashimoto, hiperprolaktyn., celiakia. -
mija mi jutro 3 tygodnie od lyzeczkowania, wczoraj zrobilam test ciazowy nadal jest pozytywny chociaz mysle ze sa juz postepy bo druga kreska jest slabsza, czy to normalne ze dalej mam pozytywny test ciazowy?
tydzien temu mialam usg na ktorym bylo widac ze cos zalega mi w macicy, w uk pielegniarki maja szeroka wiedze wiec sie wszystkim zajmuja tym razem wezwali lekarza, ktory stwierdzil,ze moze to byc zalegajaca krew. Sama juz nie wiem modle sie byle to nie byly zalegajace resztki po lyzeczkowaniu. Jade juz 2 tydzien na antybiotykach bole na szczescie minely bo juz byl taki etap ze z lozka nie moglam wstac.
Wizyte w kilinice mam na 27.07, boje sie ze do tego czasu nie dostane@, jedna z pielegniarek z oddzialu ginekologicznego powiedziala, ze wedlug niej nie kwalifikujemy sie do kiliniki nieplodnosci, bo tam zajmuja sie osobami ktore nie moga zajsc w ciaze a nam sie udalo wielkim cudem po 4 latach a 5 od otatniego poronienia:(. Tutaj czekaja do momentu kiedy poroni sie 3 razy, czekanie kolejnych 4 lat nie bardzo mi sie widzi09.2010- 1 poronienie/ciaza naturalna
06.2015- 2 poronienie/ciaza naturalna
11.2015 / 12.2015- 2proby iui- nie udane
01.2016- 3 poronienie/ciaza naturalna
-
a propo lalek reborn mam takie 2 , ale nie dla zabawy, ale jako manekiny:)do sklepu. Ogladalam kiedys program dokumentalny o kobietach, ktore w wozkach wozily te lalki, jedna babcia nawet sobie zazyczyla taka lalke na wzor swojego wnuczka, pozniej zaczela z ta lalka chodzic na spacery. Jedna para stwierdzila, ze to lepszy wybor niz prawdziwe dziecko, bo nie placze i nie ma z nim zadnych problemow. Mi to podchodzi bardziej pod problemy z psychika. Zreszta jak komus to sprawia przyjemnosc a nie szkodzi innym to niech sobie woza te lalki, lepsze to niz jak ostatnio widzialam jak woza w wozkach psy:/ to dopiero meczarnia.
JaJaga lubi tę wiadomość
09.2010- 1 poronienie/ciaza naturalna
06.2015- 2 poronienie/ciaza naturalna
11.2015 / 12.2015- 2proby iui- nie udane
01.2016- 3 poronienie/ciaza naturalna
-
Powracam z mojego standardowego dwudniowego doła dostałam "kopa" od kolegi i chyba tego mi trzeba było
On z żoną też mieli problem, ale się udało, myśleli już o wszystkim: in vitro, adopcji... ale udało się jak mieli drugą inseminację. Zaczęłam już marudzić, że nie wiem jaki sens jest w tym całym in vitro, bo znając moje "szczęście" to i tak się nie uda.... ale dostałam tak po głowie, że już więcej tak nie pomyślę Ja jestem umysłem ścisłym i nigdy nie myślałam, że będę w ten sposób reagować, ale widocznie każdy ma jakieś swoje granice. Więc powiem Wam, musi się udać Mogę jeszcze coś tam zrobić, mogę dalej być na diecie, mogę zmienić leki, mogę spróbować schudnąć... a na razie postanowiłam sobie, że na koniec sierpnia przebiegnę półmaraton, miałam to zrobić w tamtym roku, ale plany się posypały przez chorobę, więc myślę, że teraz jest dobry moment, może nie będę niektórych rzeczy aż tak przeżywać.
No to tyle, jutro wycieczka, od niedzieli zaczynam brać clo. Muszę jeszcze dodatkowo włączyć do leczenia wit D bo mam za mało, a ona podobno też jest ważna przy staraniach, więc zobaczymy
Miłego weekendu dziewczynkiHashimoto, MTHFR , NK 17%,teratozoospermia, rozjechane cytokiny, gruczolak przysadki, endometrioza, borelioza
Starania od 2013
HSG, laparoskopia, histero, IUI histero z resekcją
01.2016 I ICSI 1 zarodek, 0 mrożaków
05.2016 II ICSI 1 zarodek 8A1, 0 mrożaków, [*] 6tc 💔
11.2019 IUI
12.2019 IUI
02.2020 IUI
06.2020 III IMSI 9 komórek, 3 dojrzałe, 1 zapłodnienie - brak transferu
09.2020 - leczenie immuno i 3 cykle starań naturalnych
06.2021 IV ICSI transfer 8A1, 4 blaski zamrożone
8dpt 26, 10dpt 91, 12dpt 256, 28dpt
12+3 prenatalne - uogólniony obrzęk płodu czekamy na amnio
16tc 💔 Robercik - zespół Edwardsa
14.02.2022 FET 3aa
6dpt ⏸
7dpt beta 72,70
9dpt beta 178
14dpt 1709
25dpt jest 6t2d
12+5 usg prenatalne OK - chyba 👧
22+2 połówkowe Ok - będzie 👧
30+4 prenatalne 3 trymestru OK - dalej 👧
39+4 Julia cc 3380 50 cm ❤️ 26.10.2022
---
22.07.2024 FET 5bb
16.09.2024 FET 3bb+4cc, 3x ovitrelle, beta 8.2 -
my mamy kociaki (no dobra juz koty).. znalezlismy je parodniowe porzucone tus po slubie jak przyjechalismy tutaj.. na poczatku musielismy dawac butelk co 3 godziny wiec wszyscy zartowali ze to trening. wiec nei sa "zastepstwem" ale czesto z mezem mowimy ze potwornie by bylo pusto bez naszych "maluchow" w domu.
wombi chyba kazda z nam ma takie momenty zwatpienia...
co do HSG to mi tutaj dali zastrzyk przeciw bolowy i tabletki na 2 dni ale wzielam tylko jedna po zabiegu i tyle. troche bolalo ale do zniesienia a potem jakby lekki bol miesiaczkowy pare godz.2.02. 2019 poczatek stymulacji 1 IVF, PICSI
14.02 - punkcja / hiperstymulacja (transfer odroczony), 3 blastki ❄️❄️❄️,25.03 - crio 2 zarodkow.
15.04 - dwa serduszka
22.10 Maluszki sa z nami (32 tc.stan
[ -
Jagodzianka i Keep Calm - jak jesteście nauczycielkami to super. Praca z dziećmi musi być fajna
A-nisia - lekarz pediatra bez dzieci to jak szewc bez butów Żartuję oczywiście To chyba najtrudniesze leczyć dzieci. No może wcale nie łatwiejsze leczyć kobiety chcące mieć dzieci )
Wombi - mnie się podoba Twoje zwierzątko z avatara
To może pogadajmy o czymś innym niż zachodzenie w ciążę. Już tu mamy fajną grupkę, dopisują się nowe osoby:) Jagodzianka ma ogródek - ciekawe co jej tam rośnie? Wombi uprawie sport, a ja nie mam z kim umawiać się na bieganie My mamy działeczkę, trochę grządek, ale przede wszystkim pokażna łąka. A w pracy przestój, teraz w dodatku siedzę samaWiadomość wyedytowana przez autora: 3 lipca 2015, 09:02
Tuli
Synuś ur 08.2017 - 3 lata starań
Córcia ur 11.2019
PCO, Hashimoto, hiperprolaktyn., celiakia. -
dzis mam o 14:50 usg wszystko sie wyjasni czy nic mi tam ni zalega , troche sie denerwuje. Mieszkam w Uk, od paru dobrych dni panuja u nas afrykanskie upaly(rzadko sie to tutaj zdarza) w czwartek bylo 32 stopnie myslalam ze umre, dzis jest na szczescie lzej bo tylko 25. Ide sie relaksowac na lezaczek do ogrodka.
Pozdrawiam:)09.2010- 1 poronienie/ciaza naturalna
06.2015- 2 poronienie/ciaza naturalna
11.2015 / 12.2015- 2proby iui- nie udane
01.2016- 3 poronienie/ciaza naturalna
-
Ja jestem jak najbardziej za, tematy różne dadzą nam chwilkę wypoczynku od tych "trudnych spraw".
Może temat nie do końca odpowiedni, ale byłam w szoku... dziś rano pojechałam na cmentarz do babci posprzątać kwiaty po tych upałach i co widzę??? Krzyż mosiężny z nagrobka nam zajumali Ktoś na piwo pewnie potrzebował... masakraStarania pod okiem lekarza od lipca 2012 -
Może zacznę... swój bukiecik poszukałam na stronie www jednej z okolicznych kwiaciarni, wydrukowałam, poszłam i poprosiłam o taki tylko lekko zmodyfikowany, minimalnie. W moim bukiecie były róże, eustomy, frezje i chyba malutkie fioletowe dąbki, plus zielone dodatki
Starania pod okiem lekarza od lipca 2012 -
Zuza - mam nadzieję, że będzie dobrze
Dziewczyny tak sobie pomyślałam, że może - jeśli oczywiście macie ochotę - spróbujmy pogadać trochę o tym, jak sobie wyobrażamy życie bez dziecka. Już wcześniej dziewczyny trochę o tym pisały, ale można by pociągnąć temat. Chodzi mi o to, że jesteśmy tutaj, aby się wspierać w staraniach, żeby wymieniać doświadczenia i niech tak dalej jest. Ale skoro nie mamy dzieci to może wymieńmy się też poglądami jak to sobie dalej wyobrażamy. Bo macierzyństwo mamy w wyobraźni od najmłodszych lat (lalki, wózki, pieluszki), ale teraz jesteśmy tutaj bez realizacji tych marzeń. Może dajmy sobie wsparcie jako NIE-matki i zobaczymy, że to też nie jest takie straszne. Każda z nas ma na pewno bardzo ciekawe życie, czasem zupełnie różne, robimy różne rzeczy. Oczywiście zostańmy anonimowe, jak to na forum.
Ja myślę sobie czasem o tym, że jeśli nie udałoby mi się zajść w ciążę, to chciałabym zdecydować się na adopcję. Jak pomyślę, że dla jakiegoś dziecka byłabym w pewnym sensie "wygranym losem na loterii", bo czym mogą być rodzice dla dziecka potrzebującego miłości jak powietrza? To jakoś tak wszystko zaczyna nabierać barw i sensu i chyba zaczynam czuć się spełniona. To nie jest jeszcze czas na to, ale może kiedyś nadejdzie. Niby taka oczywista sprawa - rodzice, rodzina..A niestety nie dla każdego małego człowieka jest to takie oczywiste.
Super pomysł z tymi bukiecikami - zaraz poszukam swojegoTuli
Synuś ur 08.2017 - 3 lata starań
Córcia ur 11.2019
PCO, Hashimoto, hiperprolaktyn., celiakia. -
Nie wiem jak to będzie w przyszłości, jeśli nie będziemy mieli maluszka...chyba zwyczajnie, jak teraz, życie potoczy się dalej...nie planuje nic specjalnego...będziemy inwestować w nasz dom i ogród, będę pewnie kupować różne "duperele" dekoracyjne-bo to bardzo lubie...obrusy, firanki... ku nieszcęści mojego M.Starania pod okiem lekarza od lipca 2012
-
Tulipanka- ja juz z moim mezem mam plan:) napewno adoptujemy dziecko, najlepiej wiecej niz jedno a jak by dalo to nawet z trojke , juz mamy obgadany ten temat:)dosc lajtowo do tego podchodzimy , nie wyobrazamy sobie zycia bez dzieci. Moja kochany maz powiedzial, tak czy inaczej bedziemy miec dziecko, nie istotne jest czy bedzie mialo nasze geny, ale bedzie za to bardzo kochane .
Oczywiscie jest to ostatecznosc, na razie jeszcze sie nie poddajemy. Chociaz jest swiezo po poronieniu,juz bardzo bym chciala zaczac kolejne strania:D a tu trzeba czekac i czekac:). Bliska jestem 30ki wiec zaczynam sie denerwowac, ze czas uplywa a efektow porzadanych brak.
Niedlugo swietuje z moim mezem 12lat bycia ze soba nie wobrazam sobie zycia bez niego:DJaJaga lubi tę wiadomość
09.2010- 1 poronienie/ciaza naturalna
06.2015- 2 poronienie/ciaza naturalna
11.2015 / 12.2015- 2proby iui- nie udane
01.2016- 3 poronienie/ciaza naturalna
-
A co do planów na bezdzietne życie to ja dla odmiany w ogóle nie wyobrażam sobie póki co adopcji. I nawet jestem o to na siebie zła. W sensie, ze czuje sie złym człowiekiem bo nie chce komuś dać nowego lepszego życia. Ale póki co mam blokade i naprawde nie wiem czemu. Może miałoby to przyjść z czasem, może póki co za bardzo wierze ze nam sie uda. Mój mąż ma do tego innego podejście i on jest na adopcję gotowy w razie czego, dlatego tym bardziej mi głupio.
Narazie nie zastanawiam się co bedzie jesli zostaniemy sami na zawsze. Pewnie pracy nam nigdy nie zabraknie, a moja praca daje mi satysfakcje. Pewnie bedziemy podróżować,i pewnie bedziemyze sobą szczesliwi tak jak teraz jestesmy tylko bedziemy musieli przestac czekac... -
Moje zwierzątko z avatara to wombat takie zwierz z Australii. Jak byłam mała to moim marzeniem było tam pojechać żeby go zobaczyć.. kto wie, może kiedyś się uda
Ja wcześniej byłam bardzo aktywna, wspinalam się po górach, byłam na Elbrusie, dużo jeździłam na rowerze w zawodach kolarskich takie dystanse po 300km dziennie. Jeździłam charytatywnie dla chorych dzieci. Niestety przez to wredne Hashimoto musiałam z większości rzeczy zrezygnować. Zostało mi bieganie. Biegam z tatą albo z koleżankami i kolegami bo mamy taką amatorską grupę biegową. Mój mąż jest zapalonym kolarzem i chyba jak się podleczę to dalej będziemy jeździć, chodzić po górach itp.
Co prawa nie wyobrażam sobie tak do końca życie bez dziecka i to nie tyle ze względu na mnie, ale ze wglądu na mojego męża, który tak na prawdę nie miał prawdziwej rodziny i chciałby w końcu doświadczyć tego jak to jest. U nas na ta chwilę adopcja nie wchodzi w grę, mi by to nie przeszkadzało, ale stwierdziłam, że nie będę naciskać
Właśnie siedzę w autobusie do Holandii a najgorsze jest to że mam okres, wiec wycieczka nie będzie aż tak przyjemna jak miałam byćHashimoto, MTHFR , NK 17%,teratozoospermia, rozjechane cytokiny, gruczolak przysadki, endometrioza, borelioza
Starania od 2013
HSG, laparoskopia, histero, IUI histero z resekcją
01.2016 I ICSI 1 zarodek, 0 mrożaków
05.2016 II ICSI 1 zarodek 8A1, 0 mrożaków, [*] 6tc 💔
11.2019 IUI
12.2019 IUI
02.2020 IUI
06.2020 III IMSI 9 komórek, 3 dojrzałe, 1 zapłodnienie - brak transferu
09.2020 - leczenie immuno i 3 cykle starań naturalnych
06.2021 IV ICSI transfer 8A1, 4 blaski zamrożone
8dpt 26, 10dpt 91, 12dpt 256, 28dpt
12+3 prenatalne - uogólniony obrzęk płodu czekamy na amnio
16tc 💔 Robercik - zespół Edwardsa
14.02.2022 FET 3aa
6dpt ⏸
7dpt beta 72,70
9dpt beta 178
14dpt 1709
25dpt jest 6t2d
12+5 usg prenatalne OK - chyba 👧
22+2 połówkowe Ok - będzie 👧
30+4 prenatalne 3 trymestru OK - dalej 👧
39+4 Julia cc 3380 50 cm ❤️ 26.10.2022
---
22.07.2024 FET 5bb
16.09.2024 FET 3bb+4cc, 3x ovitrelle, beta 8.2