Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyGibonek my tez jestesmy w KRUSie.
A wogole przypomnialam sobie cos co jest bardzo ciekawe.
Hugolina moze tobie sie to przyda. W srode jak bylam u gina byla pani w wieku mojej mamy, zaczelysmy rozmawiac o lekarzach i od słowa do słowa zaczela opowiadac o swoim przypadku. Trafila do chirurga bo bolaly ja nogi, bol niczym na zylaki, poszla do lekarza bo bała się zakrzepicy. Chirurg bardzo dobry naczyniowiec zbadal ja i ją opie... ze za zadko chodzi do lekarza i za slabo sie bada i wysłał ja do ginekologa. Zdziwiona ale poszla. zrobila cytologie która wyszla bardzo źle, potem jeszcze jakieś badania i okazalo sie ze ma infekcje szyjki macicy, co dokladnie bylo nie wiem, powiedziala tyle ze jak to wyleczyla to bol nog ustapil. Kto by pomyslam zeby nogi bolaly od chorej szyjki. -
nick nieaktualnyJa cyto robiłam i było okej wszystko. A nogi mnie bolą w drugiej fazie cyklu
u rodzinnej byłam z tym to powiedziała że to nie żadne żylaki zakrzepica czy coś podobnego.. Ja przypuszczam że to woda się zatrzymuje pod wpływem wysokiego poziomu proga, albo krew w żyłach ma jakiś większy opór w tej drugiej fazie . Teraz mi oko skakało
magnezu się najadlam i jest lepiej
-
nick nieaktualnyJa ostatnio zaniedbalam leki ale dzis po intensywnym poceniu sie wzielam magnez i potas, zalecenie kardiologa.
Moje dziecko jeszcze nie spi, siłą wpakowalam pod prysznic, ja ledwo zyje ze zmeczenia, plecy mnie strasznie bola nz dole i odcinek szyjny, umyje zęby i idziemy spac, juz dawno bym sie polozyla jakby mąż byl w domu a tak to ja musze oporzadzic dziecko- leki, mycie, kolacja, zęby, ksiazka na dobranoc i spanie. Pewnie znow obudze się u niej o 5 rano gorzej polamnz niz jestem bo na 90cm we dwie osoby ciasno. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyWszelakie zabiegi i badania robia z reguly w pierwszej fazie cyklu a do ktorego dnia to nie wiem. Jak sie zapisywalam to wg temp.i wszystkiego co mi wiadome na przyszłość ma byc jakis 11 dc ale pani proponowała tez termin na 13dc. Hsg mam za rowne 2 tyg. A jak robia to nie wiem, pani mowila ze nie boli, ze mam przygotowac sie jak na zwykle badanie ginekologiczne i moge byc po sniadaniu czyli na pewno nie w narkozie. Teraz czekam na wyniki posiewu, bo jak nie wyjdzie jalowy to tez po hsg tylko trzeba sie poleczyc.
Po poludniu nie poszlam juz na pole. Zaczelam akcje "Błysk". Na razie opornie idzie, zaczelam od wyjatkowo zaniedbanej werandy. -
nick nieaktualnyMoj teść ma takie powiedzenie "chce sie jak psu wode gryźć". No i mojej tesciowej właśnie tak chcialo sie byc z moja córka jak ja chodzilam na poke wiec jak powiedzialam ze nie ide na pole i zostaje w domu to ona z radością wskoczyla na rower i pojechala w swoje truskawki. Kochana babcia.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ja nie dalam rady jechać do gina.. jutro termin @. Pojadę na USG jak się skończy... Clo w nowym cyklu nie biorę. Nie chce też mierzyć temp więc i luteiny nie będę brać.. zobaczę czy bez niej dalej mam plamienia.. to w sumie u mnie
czekam na @ i 1 może 2 cykle odpoczywam od wszystkiego
-
nick nieaktualny
-
No warto spróbować takiej pełnej stymulacji jak wcześniej nie miałaś
a u mnie na bank będzie @ .. cycki już od wczoraj przestają boleć. Poza tym z takimi pęcherzykami które w pn miały 26mm a pękły w śr nie miałam większych nadzieji.. jakiś powalony był ten cykl
-
pap86 wrote:Karolcia gratulacje! Biore pierwsza hahaha
sn czy cc? Opowiadaj
-
A ja dziś ze spontan pojechałam kupić suknie ślubną, nie wiem czy dobrze zrobiłam ale co ma być to będzie oczywiście używana bo szkoda mi kasy na nową na 1 noc a akurat babka wystawiła taka co miałam wrazie sobie szyć. A teraz sobie myślę że mogłam poczekać a jak ślubu nie będzie... Ja to mam pomysły.
-
nick nieaktualnyNo ja jakbym z moim tak pozyla kilka lat bez slubu to napewno by slubu nie bylo, ba, juz pewnie razem bysmy nie byli, no chyba ze mieszkalibysmy na osobnym na co i obecnie szans nie ma. I wcale nie chodzi mi o to jakim człowiekiem jest moj mąż, kazdy ma swoje co innych denerwuje, ja tez na pewno czyms go wkurzam. Ale na pewno nie mam problemu z porozrzucanymi brudnymi skarpetami, ha ha. Za to po corce brudne skarpety leza doslownie wszedzie, ktos musi byc w domu tym "roznosicielem".