X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Starania o drugiego maluszka
Odpowiedz

Starania o drugiego maluszka

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 grudnia 2018, 19:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mother ja tak samo mysle. Internista to moze dac ale do poradni a tam czekaj niewiadomo ile. Moj mąż tez sie wkurzyl bo kolejny urolog to kolejne badanie i zly taki, same wiecie jak urolog bada, ilez mozna. A moze od chirurga? Czas leci a my w czarnej d... Jak juz podjelismy decyzje to znow pod gorke.

    Jeszcze mam pomysl ale czy lekarz bedzie chcial, szperalam w necie i okazalo sie ze moj chirurg od znamion jest urologiem (nie wiedzialam o tym). Myslicie ze by dalo rade cos uzyskać, tylko ze on tam pracuje jako chirurg a jako urolog przyjmuje prywatnie.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 grudnia 2018, 20:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W temacie o zylakach dziewczyny tez pisza ze rodzinny da skierowanie do urologa a ten dopiero na zabieg. Mam nerwa.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 grudnia 2018, 20:02

  • mother84 Autorytet
    Postów: 5104 1808

    Wysłany: 27 grudnia 2018, 20:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No Iza tak jak mówisz, jak już kurka się zdecydowaliście to znowu coś pod górkę. Nie dość, że ogólnie mamy pod górę to kurde po drodze jeszcze jakieś dodatkowe przeszkody. Myślę, że żaden internista nie da skierowania. Nie rozumiem czemu ten urolog, u którego byliście ostatnio nie chce dać skierowania. Na żylaki, są do zrobienia, więc co mu szkodzi...
    Ja od gina, do którego tylko prywatnie chodzę dostałam skierowanie i zabieg na NFZ. Więc to, że prywatnie idziesz, a zabieg na NFZ to nie robi, to jest chyba kwestia podejścia lekarza

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 grudnia 2018, 20:39

    zem33e5egd6wxyy8.png

    atdci09kiuqldke7.png

    Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
    Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
    II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
    cb [*] - grudzień 2019
    mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
    Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
    08.09.2020 test ciążowy +
    29.09.2020 ♥️
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 grudnia 2018, 23:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No to jutro czeka mnie dzien na telefonie. Bede dzwonic gdzie sie da zeby dowiedziec sie jak najwięcej.

    Moze ten lekarz liczył na zarobek a jak nie chcemy to kazal dobie radzic. Nue bedziemy placic 4,5 tys. za inwazyjna metode jak mozna zrobic na nfz laparo, odwrotnie to czemu nie. Moj byly gin.tez wystawil mi skierowanie i poszlam na nfz na histero, jesli chodzi o zbiegi nie ma roznicy kto wystawia skierowanie.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 grudnia 2018, 08:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Za slaba jestem na ta walke.

  • Hugo87 Autorytet
    Postów: 1223 307

    Wysłany: 28 grudnia 2018, 09:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie plecy i brzuch zaczynają boleć. Czyli standardowo.. @moglaby już być to w sylwestra byłby już luz..

    PAP mnie dalej gardło pobolewa, w sumie jestem przeziębiona od świąt już znowu. Paskudztwo.sie odczepic nie chce.

    Syn lipiec 2014 ❤️
    08.2017 laparoskopia
    12.2017 laparotomia
    Niepłodność wtórna idiopatyczna
    IUI 22.03.2019 nieudana
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 grudnia 2018, 10:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przez Krakow do Kozienic, dosłownie. Ale mam informacje, mamy plan, prawie mamy juz szpital, po poludniu mąż jedzie zalatwiac skierowanie i szczepienie wzw B. A to jest tak-skierowania nie może wypisac internista, tylko lekarz diagnizujacy. Jesli mamy badania skierowanie moze wypisac chirurg. A mamy chyba wszystko . Dzis w przychodni pracuje jako internista ten chirurg, jak nie bedzie chcial wypisac to niech wypisze skierowanie do poradni chirurgicznej a dalej to juz z gorki. Mam nadzieje ze to zalatwimy.

  • mother84 Autorytet
    Postów: 5104 1808

    Wysłany: 28 grudnia 2018, 12:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iza no to światełko w tunelu :)
    Mnie dziś głowa boli. A pierwszy okres po poronieniu miałam inny niż zwykle, zalało mnie totalnie...no, ale mam nadzieję, że już z górki.
    Macie jakieś plany sylwestrowe? U nas mąż pracuje całą noc sylwestrową, ale idziemy jutro do mojej siostry na taką przedsylwestrowa imprezę ;) a w Sylwka koleżanka namawia mnie, żebym do niej zajrzała, żeby dzieci się pobawiły i wtedy koło 21 wrócę do domku, bo mój syn to dłużej nie wysiedzi ;)

    zem33e5egd6wxyy8.png

    atdci09kiuqldke7.png

    Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
    Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
    II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
    cb [*] - grudzień 2019
    mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
    Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
    08.09.2020 test ciążowy +
    29.09.2020 ♥️
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 grudnia 2018, 13:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Podjelismy decyzje o jeszcze innym szpitalu, tam gdzie ja bylam na histero i tam tez jak lekarz bedzie chcial to pojde na laparo. Urologia jest tam dobra, mojej babci nerke poskladali, polatali i jakoś funkcjonowala wiele lat. Ja tez bylam zadowolona po histero. 100km to nie Ukraina. Lekarz kazal przyjechac na oddzial ze skierowaniem i badaniami na kwalifikacje i wyznaczenie terminu wiec chcemy to załatwić jak najszybciej.

    A Sylwester na bialej sali. Wlaczymy tv, rozłożymy nową gre corki -Biznes po polsku i tak spedzimy czas.

  • Hugo87 Autorytet
    Postów: 1223 307

    Wysłany: 28 grudnia 2018, 15:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My na domowke mamy iść w wynajętym mieszkaniu. Właśnie myślimy co do jedzonka robić. W sklepach już ludzi tyle że masakra. Parkingi pełne jakby za darmo wszytsko było..
    Mam nadzieję że się nikt nie rozłożył w tym roku na sylwestra.

    Syn lipiec 2014 ❤️
    08.2017 laparoskopia
    12.2017 laparotomia
    Niepłodność wtórna idiopatyczna
    IUI 22.03.2019 nieudana
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 grudnia 2018, 16:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Udalo sie- mamy skierowanie od chirurga. I od razu pierwsze szczepienie wzw b.

    Hugo87, Emrica lubią tę wiadomość

  • pap86 Autorytet
    Postów: 3628 2667

    Wysłany: 28 grudnia 2018, 18:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hejka. Ja mam nawrot anginy :/ na szczescie juz po dwoch dawkach mocniejszego antybiotyku jest mi lepiej. Mialam dzis na cito badsnia krwi i crp no i wlasnie mam bardzo podwyzszone crp i wysoką leukocytoze ale stawiamy z internistką na to,ze to orzez chorobe. Ale za tydzien jak we czwartek mi sie konczy zwolnienie to mam isc do niej na kontrole i da znowu skiero na krew. Ale sie zalatwilam na koniec roku... :/
    Izka tak czytam o tym pomysle na zylaki i nie znam sie w temacie,czytalam ze urolog was przekonal,ze to moze byc przeszkoda mechsniczna itd ale skoro sie dowiadywalas to powiedz-naprawde jest szansa na znaczącą poprawe nasienia? Czy sądzisz,ze na tyle to moze pomoc ze uda sie naturalnie w ciaze zajsc?

    Szymonek jest z nami od 11.09 :) 3490gram, 57cm, 10pkt
    f2wl9vvjamwjvsgw.png
  • Spirit Autorytet
    Postów: 2182 1352

    Wysłany: 28 grudnia 2018, 19:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie boli cała macica i blizna po cC A nigdy nie bolała :/ czuję się jak na okres A jeszcze niby 11 dni i już nie wiem czy okres tak wcześnie przyjdzie czy co jest że mną nie tak. Może znowu hormony się rozjechały, a wściekła jestem na cały świat bez powodu tak bardzo że samej mi ciężko ze sobą przebywać :P

    2017 #1
    2019 #2
    :D
  • Spirit Autorytet
    Postów: 2182 1352

    Wysłany: 28 grudnia 2018, 19:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iza34 wrote:
    Udalo sie- mamy skierowanie od chirurga. I od razu pierwsze szczepienie wzw b.
    Super ! Trzymam kciuki żeby wszystko było ok i sprawie załatwione :)

    2017 #1
    2019 #2
    :D
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 grudnia 2018, 20:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pap to jest jak loteria. Jednym pomaga i zaraz zachodza, innym wrecz odwrotnie- nie dosc ze nie pomaga to jeszcze psuje. Obawiamy się tego ale co nam pozostalo. Wyniki nasienia co badanie to gorsze, androlog nic na zylaki nie powiedzial, ten urolog bez wgladu w dokumentacje wyczul zylaka palcami, czyli musi sie powiekszac, kasy na in vitro nie ma. Jak sie poprawi to ja wystaram sie o laparo, jak sie nie poprawi to i tak in vitro. Nadzieja jakas jest. A najgorsze co w tej chwili moge zrobic to czekac z zalozonymi rękami na cud. Juz dosc czasu zmarnowałam. A jak zylak sie tak powiekszy ze podchodzac do in vitro u meza bedzie juz bardzo zle? Albo bedzie dawalo jakies dolegliwosci? U nas to jest trudne do ogarniecia, chlop na wsi to musi byc w pelni sprawny i na chodzie przez cały rok, nie ma chorowania. I tu tez musimy jakos to zorganizowac. Tesciowa nie poszla na jakiś zabieg na reke bo kto bedzie robil ale my na robote nie mozemy patrzec jak chcemy miec drugie dziecko. U mnie tez jest przeszkoda. To jest trudna decyzja czy warto ryzykowac, i on i ja. Ale roznie czytam. Wolski robi mikrochirurgie zylakow (jedna z metod) nawet tym parom które juz sa po nieudanej procedurze lub sa tuz przed in vitro po to zeby poprawic nasienie i zwiekszyc szanse na zdrowe plemniki. On taki w tym sens widzi. Czy warto, czy pomoze to sie okaze. Moze za rok na in vitro nie bede za stara.

  • Hugo87 Autorytet
    Postów: 1223 307

    Wysłany: 29 grudnia 2018, 09:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie dopadł dół. Znajoma w ciąży. Jak usłyszałam że tak długo się starali (jakieś 7 miesiący może?) to mi się zrobiło głupio przykro i w Ogóle beznadziejnie..
    Moja @ już tuż tuż. Odechciało mi się witania nowego roku. Czyli jak co koniec cyklu standardowo

    Syn lipiec 2014 ❤️
    08.2017 laparoskopia
    12.2017 laparotomia
    Niepłodność wtórna idiopatyczna
    IUI 22.03.2019 nieudana
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 grudnia 2018, 09:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No widzisz Hugo jak to jest. Dla mnie te 6-7 cykli w staraniach o córkę tez trwały wiecznie. Teraz 4 lata i analizuje gdzie ja ten czas przepie... Ale taki los.

    Ja na dniach bede miala owu. Na cud juz nie licze, nie licze kiedy powinnismy ♥️, co mi tam, teraz wg ochoty i sily.

  • Hugo87 Autorytet
    Postów: 1223 307

    Wysłany: 29 grudnia 2018, 10:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie ma co liczyć kiedy i ile :/ jak ma być to się poprostu trafi. Chyba na sylwestra autem pojadę. Nie mam ochoty na zabwe. Posiedzę z ciezarnymi bez alko.

    Syn lipiec 2014 ❤️
    08.2017 laparoskopia
    12.2017 laparotomia
    Niepłodność wtórna idiopatyczna
    IUI 22.03.2019 nieudana
  • mother84 Autorytet
    Postów: 5104 1808

    Wysłany: 29 grudnia 2018, 12:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Noooo też pamiętam jak z synem zaszłam w ciążę w 6cs i już czułam taki strach, że to długo i czy się uda. To nic z tymi 17 cyklami kiedy zaszłam z drugim dzieckiem, no ale wiadomo jak to się skończyło. Teraz aż nawet myśleć mi się nie chce ile to potrwa. Boję się...w czerwcu tulilabym już swoje maleństwo, a tu dupa blada. A gdzie tu 4 lata o których piszecie...
    My dziś na tą imprezę do siostry, no i db przynajmniej się napiję wina...synek nocuje u babci to chociaż tyle sobie skorzystam ;)
    Ja jeszcze jakąś nadzieję na szczęśliwe rozwiązanie tego wszystkiego mam, ale jak długo będę jeszcze żyła w tej nadziei to nie wiem.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 grudnia 2018, 12:22

    zem33e5egd6wxyy8.png

    atdci09kiuqldke7.png

    Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
    Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
    II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
    cb [*] - grudzień 2019
    mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
    Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
    08.09.2020 test ciążowy +
    29.09.2020 ♥️
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 grudnia 2018, 13:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Udzielam sie w temacie o zylakach powrozka. Para z morfologia 2%, facet 6.12. miał miec operacje ktora przelozyli im na 12.12., obydwoje zestresowani, w tym czasie ze 2 razy byly ♥️ i ta dziewczyna dzis pisze ze zrobila test bo @ sie spozniala i sa dwie grube kreski. Taka niedpodzianka. Jak ma byc to bedzie.

‹‹ 1211 1212 1213 1214 1215 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Koronawirus a starania o dziecko i ciąża

Czy kobiety w ciąży mają większe ryzyko zarażenia się koronawirusem? Czy są w grupie ryzyka? Z jakim zagrożeniem wiąże się dla matki i dla rozwijającego się dziecka, zakażenie koronawirusem? Czy matka może przekazać swojemu nienarodzonemu dziecku wirusa? Czy dziecko może być zagrożone wadami rozwojowymi?

CZYTAJ WIĘCEJ

Stres oksydacyjny w plemnikach jako przyczyna męskiej niepłodności

Wiadomo, że stres może mieć negatywny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Ale co ma wspólnego stres oksydacyjny z plemnikami? Czy może być on przyczyną męskiej niepłodności? Dowiedz się, skąd bierze się stres oksydacyjny oraz jak diagnozuje się jego obecność w męskim nasieniu?

CZYTAJ WIĘCEJ

Śluz płodny a owulacja i dni płodne - jak prowadzić obserwacje?

Na rynku dostępnych jest wiele pomocy w wyznaczaniu dni płodnych. Większość z nich działa na podobnej zasadzie – rozpoznaje zmianę hormonów w ciele kobiety i na tej podstawie wskazuje dni płodne. Czy wiesz, że jedno z takich „narzędzi” masz już w sobie? Twój śluz płodny, który pojawia się w czasie dni płodnych, czyli przed wystąpieniem owulacji!

CZYTAJ WIĘCEJ