Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Ja robię pranie bo pogoda dzisiaj absolutnie nie do opalania 😉 Zachmurzone od rana, wiatr i dosyć chłodno, ale nie narzekam jak narazie bo po tych upalach wreszcie można odpocząć i jest przyjemnie 🙂 Umowilam się na kolejną wizytę na 02.07 bo do 01.07 mam urlop i mam nadzieję że zwolnienie wystawią już elektronicznie bo nie chce mi się jechać specjalnie do pracy. A dzień wcześniej muszę zrobić pakiet badań-tyle mi tam pozaznaczal że z pół litra krwi będą musieli mi pobrać 🤔😉 I niestety to prywatnie więc kasy też mi tam nieźle pobiora( już patrzyłam w cenniku), a przepisać na NFZ nie mam za bardzo jak bo i tak na pobranie to mąż musi wziąć dzień wolny.Iza34 wrote:O, wszystkie opalaja sie, seksuja lub rwia truskawki bo taka cisza.



-
nick nieaktualnyJa w pierwszej ciąży chodziłam na NFZ i prywatnie.. Jeśli kiedyś będę miała zaszczyt być w ciąży to też z takiej opcji skorzystam. ☺️
Te badania w laboratorium kosztują majątek. 🤦🏻♀️
U nas nadal upały... 😑 Z tą @ jestem wykończona.. Leci jak z kranu..
A Hania zero litości do mamy. 😅Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 czerwca 2019, 13:43
-
Jak miałabym Z kim zostawić dzieci to też mogłabym chodzić na NFZ, a tak niestety...PLPaulina wrote:Ja w pierwszej ciąży chodziłam na NFZ i prywatnie.. Jeśli kiedyś będę miała zaszczyt być w ciąży to też z takiej opcji skorzystam. ☺️
Te badania w laboratorium kosztują majątek. 🤦🏻♀️
U nas nadal upały... 😑 Z tą @ jestem wykończona.. Leci jak z kranu..
A Hania zero litości do mamy. 😅


-
nick nieaktualnyKasia tak, teraz wystawiają elektronicznie. Nawet do KRUSu nie musialam sie fatygowac tylko jak już mi sie należało za pierwsze 30dni to nastepnego dnia pani dzwonila czy ma wysłać pieniążki na to samo konto co 7 lat temu czy zmienilam.
A ja dzis odebralam wyniki moczu i pierwszy raz w życiu wyszly mi jakies pasma sluzu (?). I juz sie martwie i już mam nagle wszystkie objawy infekcji itp.itd. A nie koniecznie musi to być infekcja. Dzis nie poszlam na wizyte do gin.na nfz bo chce zmienić lekarza, wizyta 27.06. Do tego czasu moze powtórzę badania bo licze ze zanieczyscilam próbkę bo tak bardzo chcialo mi się siku i szybko się podmylam i wszystko szybko. Ale z drugiej strony jak to jakieś dziadostwo to czy to może czekac tyle dni do wizyty? -
Pasma śluzu w moczu są normalne. Ja mam często i nigdy lekarz nic nie mówił.Iza34 wrote:Kasia tak, teraz wystawiają elektronicznie. Nawet do KRUSu nie musialam sie fatygowac tylko jak już mi sie należało za pierwsze 30dni to nastepnego dnia pani dzwonila czy ma wysłać pieniążki na to samo konto co 7 lat temu czy zmienilam.
A ja dzis odebralam wyniki moczu i pierwszy raz w życiu wyszly mi jakies pasma sluzu (?). I juz sie martwie i już mam nagle wszystkie objawy infekcji itp.itd. A nie koniecznie musi to być infekcja. Dzis nie poszlam na wizyte do gin.na nfz bo chce zmienić lekarza, wizyta 27.06. Do tego czasu moze powtórzę badania bo licze ze zanieczyscilam próbkę bo tak bardzo chcialo mi się siku i szybko się podmylam i wszystko szybko. Ale z drugiej strony jak to jakieś dziadostwo to czy to może czekac tyle dni do wizyty?
Paula_071 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Wiem, że już elektronicznie, ale czy już wszędzie? Oby.Iza34 wrote:Kasia tak, teraz wystawiają elektronicznie. Nawet do KRUSu nie musialam sie fatygowac tylko jak już mi sie należało za pierwsze 30dni to nastepnego dnia pani dzwonila czy ma wysłać pieniążki na to samo konto co 7 lat temu czy zmienilam.
A ja dzis odebralam wyniki moczu i pierwszy raz w życiu wyszly mi jakies pasma sluzu (?). I juz sie martwie i już mam nagle wszystkie objawy infekcji itp.itd. A nie koniecznie musi to być infekcja. Dzis nie poszlam na wizyte do gin.na nfz bo chce zmienić lekarza, wizyta 27.06. Do tego czasu moze powtórzę badania bo licze ze zanieczyscilam próbkę bo tak bardzo chcialo mi się siku i szybko się podmylam i wszystko szybko. Ale z drugiej strony jak to jakieś dziadostwo to czy to może czekac tyle dni do wizyty?


-
nick nieaktualnyPLPaulina wrote:Też nie będę miała z kim. Ale nie widzę różnicy w logistyce wizyty na NFZ czy prywatnie. 🤷🏻♀️
A ja widzę i czuje różnicę, przynajmniej u mnie. Na nfz siedze w poczekalni 2-3 godz.zanim się dostane, do tego podróż 1 godz. lacznie. Prywatnie- podróż -prawie ta sama odległość i ten sam czas, pod gabinetem jestem 5-10min. przed czasem i wchodzę do gabinetu bez poślizgu. Dla kogoś kto ma dzieci to jest dużo.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 czerwca 2019, 20:39
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKasia 1805 wrote:Wiem, że już elektronicznie, ale czy już wszędzie? Oby.
Tego to nie wiem. Jutro ide do rodzinnego po zwolnienie to się przekonam. To od razu spytam o ten sluz w moczu, no i bylam w piątek z ta wysypka na rekach, dostalam masc i nic nie lepiej a od środy nawet nie liznelam truskawki. To może nie od truskawek. -
nick nieaktualnyTo kiepsko z tym czekaniem. Bez dzieci też bym tyle nie czekała bo bym chyba bezrobotna musiała być by mieć czas na siedzenie tyle godzin bezczynnie.Iza34 wrote:A ja widzę i czuje różnicę, przynajmniej u mnie. Na nfz siedze w poczekalni 2-3 godz.zanim się dostane, do tego podróż 1 godz. lacznie. Prywatnie- podróż -prawie ta sama odległość i ten sam czas, pod gabinetem jestem 5-10min. przed czasem i wchodzę do gabinetu bez poślizgu. Dla kogoś kto ma dzieci to jest dużo.
-
Dokładnie. A u nas na NFZ to jeszcze zdarza się tak że czekasz a i tak czasem nie jesteś przyjęta bo lekarz musiał wyjść do szpitala bo cesarka itp.Iza34 wrote:A ja widzę i czuje różnicę, przynajmniej u mnie. Na nfz siedze w poczekalni 2-3 godz.zanim się dostane, do tego podróż 1 godz. lacznie. Prywatnie- podróż -prawie ta sama odległość i ten sam czas, pod gabinetem jestem 5-10min. przed czasem i wchodzę do gabinetu bez poślizgu. Dla kogoś kto ma dzieci to jest dużo.



-
Iza takie pasma śluzu to nic złego. Ja też miałam parę razy i lekarz nic nie mówił 😘
Cisza jakaś tu nastała
ja w pracy, ale tak mi się nic ostatnio nie chce, zamiast po tym urlopie tryskać energią to ja taką sflaczała chodzę. Generalnie @ się kończy, zalało mnie dwa dni, a potem to właściwie plamienie się ciągnęło. Powiem Wam, że coraz częściej chcę już sobie odpuścić. Nie mam też jakiegoś parcia. Nie wiem...może to chwilowe.
Generalnie życzę miłego dzionka ☀️😘

Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
nick nieaktualnyJa nie chce juz tu narzekać bo mamy patowa sytuację z truskawkami, tesciowa przychodzi i wku..., no nie stworze ludzi do pracy, Bogiem nie jestem a dzis rano o 6 ulalo mi sie i trochę ja opie..., nie wytrzymałam.
Jutro zakończenie roku szkolnego. Moja corka jest przeszczesliwa 😄.
Kasia dzis pani dr wypisala zwolnienie i od razu elektronicznie poszlo do krusu. I tak jak piszecie pasma sluzu to nic strasznego. -
To dobrze, ja jak byłam pod koniec marca w pracy żeby złożyć podanie o urlop wychowawczy to kadrowa się pyta na ile bym chciała, ja mówię że przynajmniej na 2lata chyba że po drodze coś wyjdzie 🙂 no i wyszło, i nie chce mi się tam narazie zaglądać.Iza34 wrote:Ja nie chce juz tu narzekać bo mamy patowa sytuację z truskawkami, tesciowa przychodzi i wku..., no nie stworze ludzi do pracy, Bogiem nie jestem a dzis rano o 6 ulalo mi sie i trochę ja opie..., nie wytrzymałam.
Jutro zakończenie roku szkolnego. Moja corka jest przeszczesliwa 😄.
Kasia dzis pani dr wypisala zwolnienie i od razu elektronicznie poszlo do krusu. I tak jak piszecie pasma sluzu to nic strasznego.


-
nick nieaktualny
-
Koniec końców ja nie wypisalam wniosku o urlop wychowawczy bo miałam jeszcze urlop wypoczynkowy którego uzbierało się 3miesiące. Mam go do 01.07PLPaulina wrote:Ja w tym tygodniu pisze wniosek o urlop wychowawczy 😄
A e-zwolnienia miałam już w ciąży z Hanią 😊Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 czerwca 2019, 15:57











