Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
Heh Wam
Candela,wredotka
Trzymam kciuki
Ja jak postanowiłam tak zrobiłam męża wczoraj podpilam siebie w sumie tez moze nawet i bardziej hehe no i rach ciach i po sprawie ciekawe czy bedzie z tego owoc miłościjangwa_maua, Wredotka lubią tę wiadomość
-
Opowiem Wam przebieg moich ostatnich kilku dni.
Otóż zrobiłam test w dzień spodziewanej @ no i jak wiecie negatyw, następnego dnia @ i była ze mną przez 6 dni - jak zwykle. Szykowałam się do hsg, byłam na monitoringu i posiewie z pochwy w poniedziałek - w 8dc. Hsg miałam mieć w czwartek jak posiew będzie ok. I był. Ale w środę wieczorem zaczęłam plamić, nigdy nie zdarzały mi się plamienia w trakcie cyklu. Zadzwoniłam do gina następnego dnia, zasugerował wczesną owulkę. Zrobiłam test - pozytywny. I w za kilka godzin coś mnie tchnęło, rano zrobiłam test ciążowy - pozytywny, ale kreska blada jak na koniec 5 tyg. ciąży, w którym miałam być. Więc pojechałam na betę i progesteron zrobiłam bo temp. miałam od @ 36,6 albo niższą. Nie myślałam o temp bo to normalna u mnie w I fazie. No i wynik badania to:
beta-HCG 171,800
progesteron 0,75
Zadzwoniłam do 2 gin. i obaj powiedzieli to samo - niestety @ to poronienie samoistne a to plamienie to oznaka, że organizm oczyszcza się. Beta niska, a progesteron to praktycznie zerowy.
Także jednak byłam w ciąży, chociaż wiedziałam o niej zaledwie kilka godzin. Wiem, że to głupio zabrzmi ale naprawdę byłam zaskoczona wynikami tych testów.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 stycznia 2017, 16:13
01.2017 - ciąża biochemiczna -
nick nieaktualnyCzesc
Jestem tutaj nowa
Mamy z mezem coreczke w lutym skonczy 3 latka,chcemy bardzo rodzenstwo dla niej ale juz 1,5 roku i nic...
O pierwsze dziecko staralismy sie 8 lat w trakcie bylo jedno poronienie...
Mam juz 33 lata chcialabym drugiego bobaska... -
Ja to właściwie nie zdążyłam zauważyć, że się udało, a to już po wszystkim.
Przykro mi strasznie ale i tak w sumie jest lepiej, bo do tej pory w żadną ciążę zajść nie mogłam. Teraz to taki maleńki kroczek do przodu bo coś drgnęło, choć zakończyło się niepowodzeniem
01.2017 - ciąża biochemiczna -
nick nieaktualnyMagdis mam pcos i po laparoskopii stwierdzono lewy jajowod niedrozny
Bardzo dlugo leczono mnie clomidem bez skutecznie w miedzy czasie mialam 2podejscie do inseminacji na clomidzie ale nie wyszlo
W koncu nowa gin zaproponowala puregon do inseminacji ktora doszla ale niestety nie udala sie,miesiac pozniej kiedy @ zaczela sie spozniac ujrzalam dwie piekne krechy
-
nick nieaktualny
-
nadia - ale historia szkoda, że tak się skończyło, ale plus że coś ruszyło; kciuki!
magdis - kiedy testujesz?! u Ciebie ten wykres wygląda bardzo, ale to bardzo obiecująco! ja się wolę nie nakręcać, bo zaczynam sobie wmawiać objawy; fakt, że ten cykl jest inny niż ostatnie, ale to nic nie znaczy
Adele - jak my popiliśmy w Paryżu, to od razu się udało także wiesz...
Candela - ale u Ciebie ładnie, mocno trzymam kciuki
Witaj Emi! Powodzenia w staraniu