Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja sobie wzięłam do serca słowa mojej położnej że szkoły rodzenia. "gdyby cesarka była lepsza od SN to byśmy się rodziły z zamkiem na brzuchu"
Mi się nie udało niestety urodzić naturalnie, nie chciał wyjść
A czy będzie mi dane jeszcze rodzic to się okaże. Dwa razy już brzuch był cięty więc to lekarz by decydował.
Syn lipiec 2014 ❤️
08.2017 laparoskopia
12.2017 laparotomia
Niepłodność wtórna idiopatyczna
IUI 22.03.2019 nieudana -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Verotaserum właśnie dlatego próbowałam rodzic sn. Może gdyby szło samo to byłoby lepiej, ale ze mi wywoływali 12 h prawie i nic nie poszło to na następny raz gdyby miał tak wyglądać mój poród bym na cc się decydowała.
Jak poród przebiega prawidłowo to myślę że jest lżej. Ale tak jak piszesz nastawienie robi swoje
Trzymam kciuki dziewczyny za szczęśliwe rozwiązania.veritaserum lubi tę wiadomość
Syn lipiec 2014 ❤️
08.2017 laparoskopia
12.2017 laparotomia
Niepłodność wtórna idiopatyczna
IUI 22.03.2019 nieudana -
Hugo masz rację. Mój pierwszy porod zaczął się naturalnie i o wiele lepiej wspominam, a drugi wywoływany to jakiś kosmos. I pierwszy porod dla mnie magiczny, a drugi to płacz pomieszany z ulgą, że już po wszystkim i mała jest z nami.
-
aLunia wrote:Hugo masz rację. Mój pierwszy porod zaczął się naturalnie i o wiele lepiej wspominam, a drugi wywoływany to jakiś kosmos. I pierwszy porod dla mnie magiczny, a drugi to płacz pomieszany z ulgą, że już po wszystkim i mała jest z nami.
Ja z opowiadań koleżanek wiem, że ja ich porody przebiegały tak jak powinno być to fakt wiadomo że ból ale nie mówią że było źle, tragicznie i w ogóle. Ja miałam te 10 cm rozwarcia, najgorsze ponoć przeszłam i mnie w końcu skroili bo nie miałam nie dość że sily to tych pattyvh nie było i główka jak była wysoko tak do końca porodu. Ja szczupła zawsze , dupka mała i biodra. Wg usg dziecko 4200 i mi powiedzieli ze będzie ciasno ale się zmieści 🤦♀️ haha no i się nie zmieścił 🙈🤦♀️ ale adrenalinka byla że hoho 😂😂Syn lipiec 2014 ❤️
08.2017 laparoskopia
12.2017 laparotomia
Niepłodność wtórna idiopatyczna
IUI 22.03.2019 nieudana -
Witajcie dziewczyny, to mój pierwszy cykl starań o drugą pociechę. Córcia ma już prawie 17 miesięcy więc myślę że to dobry moment na rozpoczęcie starań 😊 Niestety (albo i stety) pierwsza ciąża rozwiązana cc. Do siebie dochodziłam dosyć długo bo aż 8 miesięcy nie czułam się na siłach ale teraz to już góry mogę przenosić 😜 Powodzenia wszystkim życzę nudnych ciąż i szczęśliwych rozwiązań ❤️😊
Hugo87, AdelaX lubią tę wiadomość
Beta 18.11 5085❤️
Martynka 08.06.2018 ❤️ -
nick nieaktualnyAle mnie rozwalily te krople na rozszerzenie zrenic, dostalam je o 9.30 a nadal nie widze ostro, do tego slonce-masakra, zle sie czuje. I tesc mnie zawiozl bo mąż nie mógł no i niestety jego samochód dla mnie jest fatalny, nie chodzi o stan tylko o siedzenia-niskie, miekkie i głębokie wiec moj brzuch odczul. Ale najważniejsze ze z oczami ok i pod tym katem moge rodzić sn.
-
Hugo87 wrote:Ja z opowiadań koleżanek wiem, że ja ich porody przebiegały tak jak powinno być to fakt wiadomo że ból ale nie mówią że było źle, tragicznie i w ogóle. Ja miałam te 10 cm rozwarcia, najgorsze ponoć przeszłam i mnie w końcu skroili bo nie miałam nie dość że sily to tych pattyvh nie było i główka jak była wysoko tak do końca porodu. Ja szczupła zawsze , dupka mała i biodra. Wg usg dziecko 4200 i mi powiedzieli ze będzie ciasno ale się zmieści 🤦♀️ haha no i się nie zmieścił 🙈🤦♀️ ale adrenalinka byla że hoho 😂😂
Daj spokój ani nie chcę myśleć. Tak się biedna nameczylas a skończyło się cc. Jeszcze z jakiś chorych założeń... -
Sonia94 wrote:Witajcie dziewczyny, to mój pierwszy cykl starań o drugą pociechę. Córcia ma już prawie 17 miesięcy więc myślę że to dobry moment na rozpoczęcie starań 😊 Niestety (albo i stety) pierwsza ciąża rozwiązana cc. Do siebie dochodziłam dosyć długo bo aż 8 miesięcy nie czułam się na siłach ale teraz to już góry mogę przenosić 😜 Powodzenia wszystkim życzę nudnych ciąż i szczęśliwych rozwiązań ❤️😊
Witamy i powodzenia 🙂 no i żeby oczywiście się szybko udało 😉 -
Sonia witaj w naszych skromnych progach powodzenia
Sonia94 lubi tę wiadomość
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyWiecie co skurcze też miałam silne i krzyżowe ok 10h ale całe je wytrzymalam w domu. Na końcu do toalety szłam na czworakach więc bolało kur#@$# haha. I dobrze że wtedy odeszły mi wody i to nas zmusiło do pojechania do szpitala bo tak to myślę że urodzilabym w domu przyjechałam na porodówkę z pełnym rozwarciem.
Hugo87 lubi tę wiadomość
-
Ja miałam wywoływany nooooo bolało...gaz mi dawali a on nic nie działał😂 ogólnie hardcore 😶ale laski! Nie bez powodu to my kobiety rodzimy, a nie nasi faceci😂
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
Mi się marzy właśnie żeby skurcze przebyć w domu.. odeszły mi wody najpierw więc odrazu musiałam jechac do szpitala i tam się męczyć ze skurczami..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 października 2019, 19:50
-
mother84 wrote:Ja miałam wywoływany nooooo bolało...gaz mi dawali a on nic nie działał😂 ogólnie hardcore 😶ale laski! Nie bez powodu to my kobiety rodzimy, a nie nasi faceci😂
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 października 2019, 19:57
-
Oj taaaa jak wręcz krzyczałam,że nie będę mieć więcej dzieci.. 😛🙄 w sumie dlatego też dopiero po 4 latach zdecydowałam się na kolejne starania..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 października 2019, 20:04