X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Starania o drugiego maluszka
Odpowiedz

Starania o drugiego maluszka

Oceń ten wątek:
  • mother84 Autorytet
    Postów: 5104 1808

    Wysłany: 29 października 2019, 20:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A mi od poronienia takie czasem się trafiają. Na razie w to nie wnikam, ciągle takie nie są, więc tyle dobrego

    zem33e5egd6wxyy8.png

    atdci09kiuqldke7.png

    Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
    Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
    II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
    cb [*] - grudzień 2019
    mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
    Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
    08.09.2020 test ciążowy +
    29.09.2020 ♥️
  • Kasia 1805 Autorytet
    Postów: 1405 596

    Wysłany: 29 października 2019, 20:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aLunia wrote:
    Mother ja też nie lubię :(

    Adele ogólnie jestem pod wpływem jakiejś adrenaliny, nie wiem jak to określić. Totalnie nie skupiam się na sobie, więc raczej ok. Bardziej staram się to wszystko jakoś w głowie poukładać. Mój mąż widzę zadowolony, aż w to nie wierzę. Ale dzisiaj powiedział, że zdecyduje się na wazektomie.
    No niech będzie ten chłopiec ;) będziemy mogli mówić, że do trzech razy sztuka ;)

    A ty jak tam Adele?

    Kasia jak dajesz radę z brzuszkiem przy synku?
    O dziwo jakoś mam siły, nawet często biorę go na ręce, ale jak narazie wszystko ok. bo w drugiej ciąży na początku miałam krwiaczka i musiałam się potem oszczędzać więc starszego już od początku nie brałam na ręce ale teraz jest ok. Czasami muszę się po prostu położyć na trochę, ale wtedy mój przytulasek przychodzi do mnie i przewraca się po mnie i na mnie lub bawi sam albo ze starszym. Jedyne co mi ciężko to wyjść z nim na spacer bo starszy to albo sam wyjdzie na podwórko, albo na dłuższy spacer z mężem, a ja jak już wyjdę to najdalej do sadu lub ciotki po sąsiedzku no i czasami go wezmę jak idę po starszego do przedszkola, ale to ok. 100m bo szkoła pod nosem 😉

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2019, 20:47

    1usa3e5eqfm95ffb.png
    1usaanlixij2wnrc.png
    km5sdf9hddbxde6t.png
  • Emrica Autorytet
    Postów: 943 597

    Wysłany: 29 października 2019, 20:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 grudnia 2019, 20:50

    Kasia 1805 lubi tę wiadomość

    iv09gu1rhahn9m8p.png
    nzjdgzu3g71ob4w1.png
  • aLunia Autorytet
    Postów: 4139 2235

    Wysłany: 29 października 2019, 20:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasia 1805 wrote:
    O dziwo jakoś mam siły, nawet często biorę go na ręce, ale jak narazie wszystko ok. bo w drugiej ciąży na początku miałam krwiaczka i musiałam się potem oszczędzać więc starszego już od początku nie brałam na ręce ale teraz jest ok. Czasami muszę się po prostu położyć na trochę, ale wtedy mój przytulasek przychodzi do mnie i przewraca się po mnie i na mnie lub bawi sam albo ze starszym. Jedyne co mi ciężko to wyjść z nim na spacer bo starszy to albo sam wyjdzie na podwórko, albo na dłuższy spacer z mężem, a ja jak już wyjdę to najdalej do sadu lub ciotki po sąsiedzku no i czasami go wezmę jak idę po starszego do przedszkola, ale to ok. 100m bo szkoła pod nosem 😉


    No właśnie w tym domu to jeszcze, ale na dworze szczególnie teraz z toną ubrań... Ja muszę chodzić po starsza z małą. Jeszcze córka chodzi na taekwondo. Więc najpierw przedszkole i na górę wnosze, potem to samo na to taekwondo bo jest gdzie indziej, więc dzisiaj odczułam raz że z zimnego w ciepłe a dwa jednak ciężko, a co dopiero z brzuchem 🙄

    Ech dziewczyny jak ja za was trzymam kciuki nawet nie wiecie!
    Mother ja też miałam dziwne cykle po poronieniu.

    3i49df9hy6z4ginm.png

    ex2bdf9h3wcvr2ut.png

    zrz6i09kya2w4ixc.png
    22.12.2016r (11 tydzień-poronienie zatrzymane)
    10 cs- udało się
    Hormony ok, podwyższone tsh- letrox 4x100 i 3x75
  • mother84 Autorytet
    Postów: 5104 1808

    Wysłany: 29 października 2019, 21:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hugo, Emrica nadzieja w Was teraz ✊✊ no i Miśkowa jeszcze może teścior potwierdzi to co pokazał owulacyjny ✊

    zem33e5egd6wxyy8.png

    atdci09kiuqldke7.png

    Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
    Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
    II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
    cb [*] - grudzień 2019
    mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
    Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
    08.09.2020 test ciążowy +
    29.09.2020 ♥️
  • Hugo87 Autorytet
    Postów: 1223 307

    Wysłany: 29 października 2019, 21:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No bo Alunia nie ma pary na ciążę :P
    Mi to nawet cycki nie urosły w tym cyklu jakoś specjalnie 😜🤣

    Syn lipiec 2014 ❤️
    08.2017 laparoskopia
    12.2017 laparotomia
    Niepłodność wtórna idiopatyczna
    IUI 22.03.2019 nieudana
  • mother84 Autorytet
    Postów: 5104 1808

    Wysłany: 29 października 2019, 21:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Haha Hugo. Mi urosły po owulce, ale już są flaczki ✌️✌️✌️

    zem33e5egd6wxyy8.png

    atdci09kiuqldke7.png

    Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
    Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
    II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
    cb [*] - grudzień 2019
    mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
    Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
    08.09.2020 test ciążowy +
    29.09.2020 ♥️
  • Hugo87 Autorytet
    Postów: 1223 307

    Wysłany: 29 października 2019, 21:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mother84 wrote:
    Haha Hugo. Mi urosły po owulce, ale już są flaczki ✌️✌️✌️

    No dla mnie to wyznacznik że coś tam by się działo. U mnie też szału nie ma w ogóle 🙈 już czuję plecy na dole. Byle by nie było krwawego halooween 😜

    Syn lipiec 2014 ❤️
    08.2017 laparoskopia
    12.2017 laparotomia
    Niepłodność wtórna idiopatyczna
    IUI 22.03.2019 nieudana
  • AdelaX Autorytet
    Postów: 2633 886

    Wysłany: 29 października 2019, 22:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale się rozpisalyscie ☺️

    Kasia gratuluje 😍😍😍

    Mother przykro mi 😢

    Hugo jeszcze nic straconego kiedy masz termin @? Miskowa a ATy kiedy powinnaś dostać @?

    Kasia 1805 lubi tę wiadomość

    3 lata starań o drugie maleństwo.

    ff3d524ac7.png 5e5a2fd12f.png
  • Hugo87 Autorytet
    Postów: 1223 307

    Wysłany: 30 października 2019, 06:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja termin na sb lum pt. Ale się dziś czuję jak wrak. Dobrze ze ten pt wolny w tym tyg. Przez dwa dni źle się czułam po jedzeniu. W pon to dramat był. WCzoraj mnie też "mulilp" tyle że nie Wiem czy to nie zasługa też głowy 🤔😅 zobaczę dziś po jedzeniu. Koleżanki córka jakaś jelitowka słaba miała. Może mnie coś też tknelo.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 października 2019, 06:28

    Syn lipiec 2014 ❤️
    08.2017 laparoskopia
    12.2017 laparotomia
    Niepłodność wtórna idiopatyczna
    IUI 22.03.2019 nieudana
  • aLunia Autorytet
    Postów: 4139 2235

    Wysłany: 30 października 2019, 07:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hugo a może jednak coś innego🤔😁

    3i49df9hy6z4ginm.png

    ex2bdf9h3wcvr2ut.png

    zrz6i09kya2w4ixc.png
    22.12.2016r (11 tydzień-poronienie zatrzymane)
    10 cs- udało się
    Hormony ok, podwyższone tsh- letrox 4x100 i 3x75
  • Adele27 Autorytet
    Postów: 5986 1512

    Wysłany: 30 października 2019, 07:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny ja też trzymam za was kciuki ☺️

    Aaaa straszna noc miałam.. syn dziś ze mną spał.. kataru dostał więc mi sapał,chrapał, jakieś sny miał i gadał przez sen.. jennnny 🤦 co chwilę się budziłam. Do tego brzuch jakiś napięty miałam i też nie ułatwiało mi to zaśnięcia.. ale.. już wstałam więc jest dobrze hehe

    Syn 10.2011 ♥️
    Starania od luty 2016
    25.07.19 - II kreski ♥️
    (wakacje+lametta :))

    mhsv2n0as8v3ms2c.png
  • Hugo87 Autorytet
    Postów: 1223 307

    Wysłany: 30 października 2019, 07:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aLunia wrote:
    Hugo a może jednak coś innego🤔😁

    U mnie już cuda wianki się działy 🤣także wątpię że to to.

    Syn lipiec 2014 ❤️
    08.2017 laparoskopia
    12.2017 laparotomia
    Niepłodność wtórna idiopatyczna
    IUI 22.03.2019 nieudana
  • mother84 Autorytet
    Postów: 5104 1808

    Wysłany: 30 października 2019, 07:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hugo no pamiętasz niedawno ja, mąż i syn też mieliśmy chyba właśnie taką delikatną jelitówkę. Trzymało nas noc i dzień. Ja z mężem tylko luźne dwójeczki, a syn dodatkowo wymiotował dwa razy.
    Ja też ostatnio źle sypiam, przez to przestawienie czasu się kulam po łóżku, a od 5 już spać nie mogę.
    Dziś w przedszkolu mają bal, właśnie mój mały strażak poszedł, a wstał przed czasem, bo już się doczekać nie mógł ;)
    Ale dziś ziiiiiiiimno!!!! Niech już mi autobus przyjedzie, bo zamarznę

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 października 2019, 07:44

    zem33e5egd6wxyy8.png

    atdci09kiuqldke7.png

    Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
    Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
    II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
    cb [*] - grudzień 2019
    mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
    Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
    08.09.2020 test ciążowy +
    29.09.2020 ♥️
  • AdelaX Autorytet
    Postów: 2633 886

    Wysłany: 30 października 2019, 08:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie rano dzis -2 brrrr

    Ja mam ostatnio okropne noce, zasypiam w sumie bez problemu a zawsze z tym miałam problem ale budzę się w nocy i przerzucam brzuch na drugi bok 🤣 ale jest to mega uciążliwe 🙈 bo pobudek jest z 5

    3 lata starań o drugie maleństwo.

    ff3d524ac7.png 5e5a2fd12f.png
  • Adele27 Autorytet
    Postów: 5986 1512

    Wysłany: 30 października 2019, 08:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zimno mega 🥶🥶🥶 idzie zima jak nic.. ja dziś do koleżanki na kawę jadę i też czekam na przystanku 😝 auto zostawiłam bo u niej zaparkowac graniczy z cudem.. ale chociaż się przejdę

    Syn 10.2011 ♥️
    Starania od luty 2016
    25.07.19 - II kreski ♥️
    (wakacje+lametta :))

    mhsv2n0as8v3ms2c.png
  • Lucecita Autorytet
    Postów: 746 203

    Wysłany: 30 października 2019, 08:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasia super że wszystko ok!

    Adele ja pół ciąży nie mogłam w nocy spać. To było najgorsze zwłaszcza na końcówce

    Kasia 1805 lubi tę wiadomość

    córka- 2011 <3
    syn- 2019 <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 października 2019, 09:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AdelaX ja tez sie budze, przerzucam brzuch na druga strone i dalej śpię. Moglabym spac i w dzien i w nocy, ciagle. I zalezalam się i nic mi sie nie chce ale staram sie chociaz trochę pochodzić, coś zrobic, mąż chętny robić mi kolacje, córkę klasc spac ale teraz staram sie to robic sama. Wczoraj co zlapaly mnie jakies ostre klucia i nie bylam w stanie ogarnąć kuchni tylko musialam sie położyć. corka ostatnio albo śpi ze mna albo co noc przychodzi do nas. Ona wie ze juz niedlugo rodze, bede musiala isc do szpitala i moze dlatego. Poza tym każe mi rodzić ok. 10.11.bo ona chce iść do kina (w naszym kinie ten film jest od 8.11 do 20.11) a ja zapowiedziałam ze dopóki nie urodze niech zapomną o kinie 🙁, chyba ze dziadek bedzie chcial isc.

  • Kasia 1805 Autorytet
    Postów: 1405 596

    Wysłany: 30 października 2019, 09:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej, ja też dzisiaj gorszą noc miałam, chociaż ostatnio i tak słabo śpię, ale dzisiaj to już w ogóle: mąż chrapie i muszę go po kostkach kopać, młodszy znowu ma katar i źle spał, starszy kaszle niemiłosiernie(jedzie dzisiaj po południu z mężem do lekarza), a ja no cóż co chwilę się budzę żeby przekręcić się na drugi bok i muszę napchac kołdry między nogi bo inaczej tak mnie w pachwinie boli że masakra no i sama kaszle aż musiałam wstać i pójść po tabletkę do ssania bo aż mnie zrywalo, na szczęście pomogło. Zaraz jadę do miasta bo muszę kupić parę rzeczy no i przy okazji coś różowego 😏, ale mąż ma wolne to zostanie z małym, chociaż i tak zaraz kładę go spać. Ale muszę też się Wam trochę pochwalić bo aż sama trochę się zdziwiłam - mąż rano napalil w piecu, potem ogarnął starszego, pozmywal naczynia, ogarnął kuchnię, posprzatal trochę w piwnicy, a jak wróciłam z przedszkola to akurat odkurzal, chyba jeszcze go trzyma po wczorajszym potwierdzeniu córeczki bo on też już bardzo chciał 😊
    Miłego dnia życzę wszystkim, u nas też zimno, zwłaszcza że my bliżej ruskich to już w ogóle od nich zaciąga 😉

    1usa3e5eqfm95ffb.png
    1usaanlixij2wnrc.png
    km5sdf9hddbxde6t.png
  • AdelaX Autorytet
    Postów: 2633 886

    Wysłany: 30 października 2019, 10:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasia ja tez wpycham kołdrę między nogi hahah ale wcześniej jak się przekręcałam to luz tyle tylko ze się budziłam a teraz to wlasnie taki ból mnie łapie no ale dobra nie narzekam bo zawsze może być gorzej
    Gratuluje wspaniałego i pomocnego męża hihi

    Poza tym chodzę dużo wolniej i mam wrazenie ze się bujam na boki hehe i każdy spacer powoduje u mnie mega zmęczenie. Dzis byłam na badaniach i ledwo doszłam do domu a mam naprawdę do przychodni 7 min piechotką

    Jak tam nasze staraczki jak samopoczucie?

    Kasia 1805 lubi tę wiadomość

    3 lata starań o drugie maleństwo.

    ff3d524ac7.png 5e5a2fd12f.png
‹‹ 1599 1600 1601 1602 1603 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

"Nie mogę zajść w ciążę" - moja historia starania o dziecko

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko". Opowieść o kobiecie, która nie traci nadziei... "Nie mogę zajść w ciążę, ale nie tracimy nadziei..." - nieplodna_optymistka opowiada o swoich staraniach, drodze do macierzyństwa, leczeniu niepłodności i niegasnącej wierze w to, że się uda! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o dziecko, niepłodność? - jak powiedzieć o tym innym?

Często bywa tak, że temat kłopotów z zajściem w ciążę jest owiany tajemnicą. Jak powiedzieć rodzinie i przyjaciołom o Waszych trudnych doświadczeniach związanych z przedłużającymi się staraniami o dziecko? Doświadczony psycholog, który na co dzień pracuje z parami zmagającymi się z niepłodnością - Justyna Kuczmierowska - proponuje napisanie listu. Sprawdź, co powinno znaleźć się w liście do bliskich osób. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Problemy z tarczycą - przyczyny, objawy, wpływ na płodność

Problemy z tarczycą są bardzo częstą przyczyną zaburzeń hormonalnych zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn. Jakie są najczęstsze zaburzenia w funkcjonowaniu tarczycy? Jakie są typowe objawy problemów z tarczycą? Jak wygląda diagnostyka? Jak zaburzenia tarczycy mogą wpływać na płodność?

CZYTAJ WIĘCEJ