Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja już czuję ból w plecach @ 😂 wiem że mogą ale brzuch mnie też zaczyna już pobolewac. Zobaczę jutro z rana.
W pierwszej ciąży miałam plamienie implantacyjne. U mnie cykle się zdarzaja krótsze więc możliwe że @ za rogiem.Syn lipiec 2014 ❤️
08.2017 laparoskopia
12.2017 laparotomia
Niepłodność wtórna idiopatyczna
IUI 22.03.2019 nieudana -
Adele no mnie się tak samo wydaje że te plamienia mogą być od spadającego progesteronu ale długość fl ma też znaczenie więc ten dupek mógłby (ale wiadomo że nie musi) coś pomóc.
Mother doskonale Cię rozumiem, za dobrze pamiętam pierwsze starania i chyba dlatego teraz też tak schizuje. Zrób sobie przerwę na odpoczynek i reset a potem znajdź dobrego lekarza i do boju czasem warto pójść do kilku (dobrych) bo mają różne spojrzenie na sytuację4 cs o drugiego bobasa - II 03.01; 20.01
Starania o pierwsze dziecko 2 lata (2015-2017)
Ona: PCOS, AMH 24, niedoczynność tarczycy,
czerwiec 2017 - laparoskopia, HSG, histeroskopia, usunięcie ognisk endometriozy
On: oligoasthenoteratozoospermia (01.2017 koncentracja 1,7 mln/ml; morfologia 1%; ruch 10%) -
Hugo może faktycznie przez te balowanie takie przyspieszenie. Ja w pierwszej ciąży podczas starań i potem nie mialam plamień, dlatego jak zaszłam w drugą ciążę i po dwóch dni plamień miałam trzy dni bez to było mi podejrzane jak @ nie przyszła
Co do lekarza to mam od dawna jedną ginkę, ale ona jest chyba ok jak nie ma jakiś większych problemów, a tak to nie wiem czy coś poradzi. No nic. Póki co w grudniu mąż idzie pociąć jajca 😶😂 więc grudzień i tak spisuję na straty bo przerwa będzie.
Trzymam kciuki za resztę staraczek🤗✊✊
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
Ach Mother ja zapomniałam że przecież Twoj mąż ma ten zabieg. Ściskam kciuki żeby pomógł. Ja też mam na miejscu fajnego gina ale na niepłodności to on się niestety nie zna i od razu mi szczerze o tym powiedział. Dlatego w tej sprawie uderzamy do kliniki choć już się boję tych kosztów.4 cs o drugiego bobasa - II 03.01; 20.01
Starania o pierwsze dziecko 2 lata (2015-2017)
Ona: PCOS, AMH 24, niedoczynność tarczycy,
czerwiec 2017 - laparoskopia, HSG, histeroskopia, usunięcie ognisk endometriozy
On: oligoasthenoteratozoospermia (01.2017 koncentracja 1,7 mln/ml; morfologia 1%; ruch 10%) -
nick nieaktualnyMiskowa i to jest lekarz jak potrafi sie przyznac ze na czyms się nie zna. Moj też odesłal nas do kliniki bo stwierdzil ze on nic nie poradzi bo nie potrafi.
Ale dzis mi malutka się rozszalala w brzuchu, brzuch twardy, ona sie wypycha, podbrzusze boli. Az poszlam się umyc i po prysznicu trochę lepiej. -
Iza już niedługo a będzie fikać nóżkami w łóżeczku 😍
Miśkowa noooo to jest lekarz! Takich się ceni, a nie jak działają po omacku i nie powiedzą, że nie mają pomysłu na rozwiązanie jakiegoś problemu.
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
Mój ten co mi teraz prowadzi ciążę też powiedział,że niestety nie pomoże jeżeli chodzi o niepłodność jak byłam u niego kiedyś podczas staran.. tylko lekarz w Gdańsku bardzo się przejął i powiedział,że nie może być tak,że piękna młoda kobieta chce dziecka i nie może mieć 😛 poruszył odrazu swoje kontakty i umówił mnie do tej lekarki. Takich lekarzy to ze świecą szukać.. ale fakt,że dostałam na niego namiar z polecenia koleżanki bo inaczej nawet bym na niego nie trafiła.. on ogólnie niepłodnościa się nie zajmowal ale nie odesłał mnie z kwitkiem. Tylko zaczal myśleć do kogo by mnie pokierować dalej..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 listopada 2019, 20:42
-
No to musi być lekarz który specjalizuje się w nieplodnosci, dobrze ze niektórzy otwarcie o tym mówią.
Iza no cały czas zaglądam i patrzę czy się coś nie rozkręca ☺️
Dziewczyny coś dawno nie było dwóch kreseczek, liczę na Was 🤩 -
nick nieaktualnyAdelaX a ja jak wariatka analizuje każdy bol, kazdy szczegol czy to juz czy jeszcze. Oglupieje. I zastanawiam sie czy jest możliwość przegapienia pierwszych oznak porodu. A mialam w tym tyg.odpuscic i zyc normalnie ale sie nie da.
AdelaX urodze, dojde do siebie i bede miala sile kibicowac tobie, bo to akurat bedzie czas na ciebie, a potem na Evs, no i po kolei kazdej. -
Cześć wieczorową porą Dziękuję za ciepłe przyjęcie:)
Mam już 5-letniego synka, jak wspominałam bezproblemowo przebiegło wszystko, ciąża marzenie, śmiałam się nawet, że mogę zostać surogatką jak tak dobrze znoszę. O ironio... Zawsze marzyłam o rodzeństwie dla niego, ale jak miał półtora roku trochę nam się posypała sytuacja zawodowa, i u mnie i u męża. Mąż w końcu zdecydował się na założenie działalności, zanim ją rozkręcił musiałam szukać pracy. Po drodze stwierdził, że syn mu wystarczy i więcej dzieci nie chce.. Czułam się rozczarowana, ale liczyłam że zmieni zdanie, w końcu udało mi się go niemal rok temu przekonać... To się zrobił klops, jak po czterech miesiącach (w tym dwa z testami owulacyjnymi) @ uparcie wracała, poszłam do zaufanej ginki. Powiedziała że na pierwszy rzut oka wszystko ok. Zrobiłam badania tarczycy, w normie. Przez dwa cykle brałam Clostilbegyt, owulacja była pęcherzyki też, po drodze wakacje, wydawałoby się że idealnie wszystko i..nic. Robiłam badania hormonów, AMH, wszystko ok. Tylko męża jeszcze powinnam wysłać na badania, no ale się opiera, jak to facet, choć po tej ostatniej @ powiedział że już pójdzie;) Ginka powiedziała że jej zdaniem szkoda już tych comiesięcznych rozczarowań i powinniśmy jakieś konkretniejsze środki podjąć, chociażby inseminację. I już sama nie wiem co robić, czy zdawać się na naturę czy jej posłuchać
Od znajomych oczywiście rady - trzeba "wyluzować" Ale jak odkrylyscie w głowie jakis przełącznik na "luz" to chętnie poczytam jak to zrobić Staram się myśleć pozytywnie, cieszę się że choć jeden cud mi się trafił (choć przynajmniej raz na kilka dni mam ochotę ten cud udusić 😅), ale ciągle gdzieś to siedzi w głowie no a pierwszy dzień @ to zawsze załamanie i maskowanie opuchniętych oczu przed pracą
Może zalapie sie na kolejny wysyp dwupaczkow 😏
Pozdrawiam, a tym na wylocie szczęśliwych rozwiązań życzę 😊evs6 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCicha noc... Ale to tak kompletna cisza i spokoj ze po tych dziennych harcach to az w strachu bylam ze dziecku cos sie stalo. Jak sie uspokoila ok.22 tak zero ruchow. Ja wiem ze ona w nocy jest spokojna i spi ale jak wstaje do wc to cos tam zawsze sie bujnie a teraz nic. Przed polnoca sie ruszyla jak pochodzilam i tak ok. 5 rano dala znac ze jest. I wogole mialam wrazenie ze cos jest nie tak. Teraz ma czkawke z ... głodu. Córkę wyprawie do szkoly i dopiero sniadanie.
-
Jezuuu dziewczyny co za noc miałam 🤦🏼♀️Już widziałam siebie na porodówce, w myślach torbę pakowałam 😂 męża już budziłam, No takie skurcze silne miałam, spinalo mi cały brzuch.... dopiero wizyta w toalecie ulgę przyniosła 🙈
O mamooo masakra
Wiera witaj i powodzenia
Z tego co piszesz to badanie męża, będzie chyba teraz najrozsądniejsze zanim zaczniesz leczenie samej siebie trzymam kciuki! -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Evs6, Iza no to nieźle. Wierzę, że trochę stresik był. Dziś w dzień pewno będziecie odsypiać
Wiera najlepiej niech mąż zrobi badania, nie kosztuje to zbyt wiele, zajmuje chwilę, a wiadomo potem czy wszystko z nasieniem ok czy nie. Nie ma chyba jakiegoś sposobu na wyłączenie głowy, czasem po prostu coś zaskoczy. u mnie w drugiej ciąży zaskoczyło w 17 CS tuż przed tym jak mieliśmy zaplanowaną wizytę w klinice. A teraz też nie idzie i nie idzie. Zaraz zacznę 13 CS. Zróbcie badania mężowi najpierw.
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
Iza
Z tymi skurczami, to nie jest tak. Możesz nie mieć żadnych, a jak się zacznie, to od razu na poważnie Ja tak miałam Znajoma położna polecała dużo ruchu, wiem, że to ciężko w tym stanie, ale może Ci się uda zrobić jakiś dłuższy szybszy spacerek? Istnieje jeszcze "koktajl położnych", ale to chyba taka ostateczność... Różne są opinie na ten tematWiadomość wyedytowana przez autora: 26 listopada 2019, 08:07
Adaś ❤️ 17.10.2017 SN; 2660g, 50cm
Franiu ❤️ 20.12.2019 CC; 3390g, 57cm
Starania o drugiego maluszka:
30 lat
13.03.19 - 1 cykl z clo + ovitrelle + luteina = ciąża
21.02.19 - histeroskopia z sono HSG (wszystko drożne )
Starania o pierwszego maluszka:
28 lat, 14 cs - szczęśliwy
11.02.17 - bledziutka druga kreseczka na teście
27.01.17 - LAPAROSKOPIA - udrożnione jajowody, usunięty zrost na prawym jajniku, usunięte ogniska endometriozy -
nick nieaktualnyPola ja juz na spacery nie chodze, bardzo zle robie ale i nie mam sily i boje sie przeziebic zwlaszcza teraz przed porodem a i córka znosi wirusy ze szkoly. Ale jakbym jej armagedon posprzatala to zaraz bym urodzila, tylko zwyczajnie juz mi się nie chce, nic mi sie nie chce. A ten koktajl to pewnie z oleju rycynowego, tak? Zakladam ze moje ciało i dziecko nie sa jeszcze gotowe zeby się rozstawać.
-
Wiera to widzę,że już sporo zrobiłaś jeżeli chodzi o diagnostykę. Można jeszcze sprawdzić drożność jajowodów jeżeli hormony sa ok. A @ masz regularne żadnych anomalii nie ma ? Nasienie owszem warto spr tak jak dziewczyny pisza badanie niedrogie szybkie 😛 a też coś może wnieść nie zaszkodzi mężowi już podsunąć witaminy np.salfazin i Wit C 1000mg. Mój mąż też zwlekał z wykonaniem go ale widząc moja comiesięczną rozpacz sam powiedział,że idzie.. no i wyszło,że wszystko jest super 😉 ale już przynajmniej przestalam się go czepiac i skupiłam się bardziej na mojej diagnostyce,która w sumie też wyszła dobrze .. co do iui to każdy lekarz po nieudanych stymulacjach to proponuję bo już nie ma innego pomysłu.. napisałaś,że byłaś na Clo a próbowała twoja gin stymulacji innymi lekami ? Aromkiem, Lametta ?? Ja zaszłam na tym drugim. Warto spróbować różnych lekow.. Clo akurat jest najstarszym i wiele lekarzy już od niego odchodzi.. ja byłam na nim 3 cykle rosły duże pęcherzyki zawsze po 2 i nic.. ale niestety też zostawaly mi po nich torbiele.. mysle,że jest jeszcze parę rzeczy które możesz popróbować 😉 o ile masz taką lekarkę,która spróbuję nowych stymulacji
U większości dziewczyn tu pierwsza ciąża udała się w 1cs.. a czemu trzeba się tyle wyczekać o drugie ? Nie mam pojęcia.. zawsze lepiej znać przyczyne mnie dobijało tyle lat jej brak.. wszystko dobrze a ciąży nie było.. były wzloty i ciężkie upadki przez kryzysy w małżeństwie.. ale dobrze trafiłaś bo dziewczyny są tu super 🥰🥰 i razem będziemy Ci kibicować 😊Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 listopada 2019, 08:28