X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Starania o drugiego maluszka
Odpowiedz

Starania o drugiego maluszka

Oceń ten wątek:
  • Ewi28 Autorytet
    Postów: 4140 1601

    Wysłany: 26 marca 2020, 20:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My też dzis las zaliczyliśmy i zywej duszy nie było

    l22nt5odvbtc685m.png
    qb3ckqi1trijedhi.png
  • mother84 Autorytet
    Postów: 5104 1808

    Wysłany: 26 marca 2020, 20:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My też mamy blisko las i nikogo nie było. Wracając z daleka widzieliśmy jakąś rodzinę jak szła.
    A wiecie co? Wczoraj zrobiliśmy sobie 1.5 h spaceru i dziś bolą mnie mięśnie 😶😶😶😂 to już na serio jest zastój jakiego nigdy nie było 😂

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 marca 2020, 20:46

    zem33e5egd6wxyy8.png

    atdci09kiuqldke7.png

    Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
    Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
    II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
    cb [*] - grudzień 2019
    mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
    Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
    08.09.2020 test ciążowy +
    29.09.2020 ♥️
  • Lucecita Autorytet
    Postów: 746 203

    Wysłany: 26 marca 2020, 21:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Calanthe gratuluję!

    Adele super!

    Iza ja zawsze odpowiadam to niech mama siedzi w domu, nam nie przeszkadza wiatr 😁

    AdelaX, calanthe lubią tę wiadomość

    córka- 2011 <3
    syn- 2019 <3
  • Lucecita Autorytet
    Postów: 746 203

    Wysłany: 26 marca 2020, 21:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alunia ja bym teraz nigdzie dzieci nie wysylala.
    Wiem że jesteś zmęczona ale w tej pandemii, nie wiadomo z kim teście się kontaktują kto do nich przychodzi. A po co Ci jeszcze problemów

    córka- 2011 <3
    syn- 2019 <3
  • aLunia Autorytet
    Postów: 4139 2235

    Wysłany: 26 marca 2020, 21:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lucecita oni się wyprowadzili tam kilka lat temu, mieszkają na zadupiu, nie mają znajomych itd więc co jak co ale tego akurat się u nich nie boje. Nawet są wybudowani w szczerym polu.

    3i49df9hy6z4ginm.png

    ex2bdf9h3wcvr2ut.png

    zrz6i09kya2w4ixc.png
    22.12.2016r (11 tydzień-poronienie zatrzymane)
    10 cs- udało się
    Hormony ok, podwyższone tsh- letrox 4x100 i 3x75
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 marca 2020, 22:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na fb pisza ze moj powiat ma wiecej przypadkow zachorowan niz niejedno województwo. Straszne to jest. I ciekawe na ile w tym prawdy. I podobno u nas na wsi jest juz chora osoba tylko ze moja wies jest bardzo duza a nie 10 chalup na krzyz, podzielona jest na 3 dzielnice, w mojej ok.150 gospodarstw. Bank swego czasu nawet byl dopoki nie zaczeli sie wlamywac i wyrywac traktorem bankomatu 🤦‍♀️.

  • Girl25 Autorytet
    Postów: 3799 532

    Wysłany: 26 marca 2020, 23:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Uważacie że wyłączenie 14 latkowi internet o 23 w nocy to przesada czy dobra decyzja? A może za późno? 😁

    [link=https://www.suwaczki.com/]f2wlj44jhzx0jd7c.png[/link]

    dxomanli5dlutv4a.png
  • Miśkowa Autorytet
    Postów: 1739 629

    Wysłany: 27 marca 2020, 07:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wczoraj pisałam posta ze 4 razy...

    Adele super że w końcu w domku! Cieszcie się teraz sobą❤️

    Calanthe super dzidziuś i fajnie że wszystko ok😊

    Mother dziękuje za wszystkie info😙 dojeżdżam ze znajomymi a od wtorku jednak praca zdalna. Hura!

    Dziewczyny jak ktoś ma możliwość iść w odludne miejsce to trzeba się poruszać. U nas plac zabaw na każdym kroku więc odpuszczam bo dziecko jak zobaczy hustawke to będzie awantura ale dziś pewnie balkon zaliczymy :)

    Alunia kurde przykra sytuacja z tymi teściami. Moi nie żyją ale nie wiem jak by to było bo ja czasem z własną mamą potrafię się spiąć a co dopiero z nimi...

    4 cs o drugiego bobasa - II 03.01; <3 20.01
    Starania o pierwsze dziecko 2 lata (2015-2017)
    Ona: PCOS, AMH 24, niedoczynność tarczycy,
    czerwiec 2017 - laparoskopia, HSG, histeroskopia, usunięcie ognisk endometriozy
    On: oligoasthenoteratozoospermia (01.2017 koncentracja 1,7 mln/ml; morfologia 1%; ruch 10%)
  • mother84 Autorytet
    Postów: 5104 1808

    Wysłany: 27 marca 2020, 08:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Miśkowa to fajnie że od wt nasz zdalnie 😊 ja właśnie jadę zestresowana autobusem do pracy. Niby osób mało, ale strach jest. Potem przyjedzie po mnie mąż. Później tylko muszę iść w pn, pt i pn...tak to też zdalnie.

    aLunia z teściami to współczuję sytuacji. Z drugiej strony wiesz Wy możecie nie mieć objawów, a np.dzieci będąc u dziadków mogą coś im przekazać i dopiero będzie...my ani z jednymi ani z drugimi dziadkami się wcale nie widujemy. Generalnie teściowej to zakupy robimy i na wycieraczce zostawiamy, a moi poza sklepem raz na tydzień nigdzie nie wychodzą. Ciężka to sprawa, bo i ja tęsknię za nimi, ale i synek by chciał bardzo do nich jechać.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 marca 2020, 08:09

    zem33e5egd6wxyy8.png

    atdci09kiuqldke7.png

    Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
    Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
    II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
    cb [*] - grudzień 2019
    mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
    Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
    08.09.2020 test ciążowy +
    29.09.2020 ♥️
  • Wiera Autorytet
    Postów: 1068 410

    Wysłany: 27 marca 2020, 10:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Adele super że już w domu jesteście, teraz można zacząć się poznawać na spokojnie ☺️

    Calanthe dzidziuś piękny, niech rośnie dalej zdrowo! 😃

    aLunia skąd ja to znam... Moja teściowa ma tak samo, tamte wnuki na piedestale i na każde zawołanie, a nasz nocował tam raz w życiu jak mieliśmy wesele wyjazdowe dwa lata temu :) A najlepsze było to, że w drodze powrotnej mieliśmy awarie auta, samochód zgasł nam na autostradzie przy prędkości ponad 100/h.. Na szczęście jakoś się udało zjechać na awaryjny, wyhamować bez strat w ludziach, odpalić z powrotem po pewnym czasie, potem jeszcze raz nam zgasł, ale już po zjechaniu na drogę zwykła gdzie jechaliśmy z sercem w gardle. Dotarliśmy do domu i mówię do męża powiedz swojej mamie żeby przywiozła nam synka, bo strach jeszcze z dzieckiem takim niesprawnym autem jechać przez całe miasto. Zadzwonił a ona foch! Że jak to, na pewno da radę objechać, czemu ONA ma się fatygować?!. Ech ostatecznie nam przywiozła ale czujecie? Jej wygodnictwo mnie wtedy przerosło 🙈 Co innego do córki tam to bliżej to już wszystko ok, może dwa razy dziennie jeździć 😁

    Miśkowa to byle do wtorku 😉

    9f7jgu9r4mx0xbls.png
  • Lucecita Autorytet
    Postów: 746 203

    Wysłany: 27 marca 2020, 11:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My też do nikogo nie jeździmy

    córka- 2011 <3
    syn- 2019 <3
  • Adele27 Autorytet
    Postów: 5986 1512

    Wysłany: 27 marca 2020, 12:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej wybaczcie nie mam czasu was nadrobic.. i sorki,że tylko o sobie pisze..

    Z tego,że jestem w domu chyba cieszę się tylko ja i syn.. mam kryzys w małżeństwie bez kitu.. nie myślałam,że mój mąż który tak czekał na to dziecko zacznie się tak zachowywać.. nie poznaje go w ogóle..

    Ogólnie to zły byl,że już wyszłam uważał że powinnam zostać dłużej żeby wyleczyli te zatoki albo chociaż czy antybiotyk działa.. tak to bym tam z tydzień leżała .. po drugie nie był przygotowany,że wyjdziemy tak szybko i nastawił się na weekend. Chciał jeszcze pozałatwiać parę spraw, przygotować dom i zaprosić kolegow żeby opić.. tak to jest najważniejsze ✌️

    Wczoraj kłóciliśmy się cały dzień.. on się małego panicznie boi.. mówi,że jest taki malutki boi się coś przy nim robić. Choć jak mu mówię to zrobi wszystko. Ale widać,że jest cała sytuacja na maxa zestresowany.
    I najlepsze.. oznajmił mi,że potrzebuje jeden dzień resetu.. że musi spotkać się z kolegami wypić wieczorem .. jprd teraz jak ja jestem z małym w domu i to po CC.. że on nie był gotowy że musi się zresetować żeby być normalny.. myślałam,że wyjdę z sobie.. nie poznaje go.. on nigdy się tak nie zachowywał.. nie wychodził z kumplami pić itp jestem w ogromnym szoku i tak bardzo mi źle.. przeplakalam dziś już pół dnia. .
    Nie tak sobie to wyobrażalam..

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 marca 2020, 12:45

    Syn 10.2011 ♥️
    Starania od luty 2016
    25.07.19 - II kreski ♥️
    (wakacje+lametta :))

    mhsv2n0as8v3ms2c.png
  • aLunia Autorytet
    Postów: 4139 2235

    Wysłany: 27 marca 2020, 13:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiera zastanawia mnie skąd te podziały, z czego one wynikają w ogóle nie :/

    Adele no coś ty. Chyba zdał sobie sprawę, że już tak wygodnie nie będzie jak już jest ze starszym synem. Rozumiem twój bol i żal bo sama bym się tak czuła. Szczególnie, że jest tuż po porodzie więc tym bardziej potrzebujesz pomocy. Tak dużo dałaś radę sama. Faceci są dziwni naprawdę. Nie wiem z czego to wynika. Gdyby było odwrotnie to by tylko leżeli a my byśmy musiały skakać w okół nich.
    Życzę ci żeby zrozumiał co jest tak naprawdę ważne i się ogarnął. Trzymaj się 😘

    3i49df9hy6z4ginm.png

    ex2bdf9h3wcvr2ut.png

    zrz6i09kya2w4ixc.png
    22.12.2016r (11 tydzień-poronienie zatrzymane)
    10 cs- udało się
    Hormony ok, podwyższone tsh- letrox 4x100 i 3x75
  • Mysza123 Autorytet
    Postów: 2853 2745

    Wysłany: 27 marca 2020, 13:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Adele, tak mi przykro ze tak to teraz wyglada ... faceci czasami to serio jakby mozgi potracili. Tak dlugo sie staraliscie o malucha, taki wyczekiwany. Pogadaj z nim od serca ze Ci ciezko, ze potrzebujesz pomocy, opieki w pierwszych tygodniach najbardziej. Na kolegow to nie jest dobry czas ! Wszedzie mowia zeby kontakty towarzyskie odlozyc na bok a tu mu w glowie jakies spedy kiedy maluszek w domu. Straszne. Mam nadzieje ze przejrzy na oczy.

    Dlatego ja tez tak sie boje jakby to bylo z drugim dzieckiem. Coraz czesciej nie mozemy sie dogadac, mamy dni ze mam wrazenie ze mnie nie rozumie, ze sie gdzies mijamy. Sa i dobre dni. Ale mam obawy co do dziecka. Boje sie ze moglby przyjsc konkretny konflikt a nie wyobrazam sobie zostac sama z dwojka dzieci... po facetach nigdy nic nie wiadomo

    🐭 28
    10.2016- córka 👧🏼
    04.2022- operacja endometrioza IV stopnia/ POF

    Reprofit Ostrava
    11.2022- ET- cb 🤍
    02.2023- FET- 🧡✨
    10.2023r- 37tc- 2770g, 51 cm 🧸🎀🦋

    age.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 marca 2020, 14:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Adele przykre to co piszesz. Nie wiem co ci napisac, moze tylko to ze wierze ze bedzie u was dobrze. Trzymaj sie.

    My tez sie na poczatku klocilismy. I az glupio mi bylo ze tak dlugo wyczekiwane dziecko a my sie klocimy.

  • calanthe Autorytet
    Postów: 2834 2859

    Wysłany: 27 marca 2020, 14:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 maja 2020, 11:26

    Kjnfp1.png
    jyXOp2.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 marca 2020, 14:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeny, ja znów mam jakis kryzys. Chyba przez to ze starsza ciagle w domu (w ferie tez tak sie czulam) i zamiast troche poczytac, popisac, pouczyc się to chodzi, balagani, glupoty jej w glowie, halasuje tym bardziej jsk prosi sie o ciszę, dom to pobojowisko. Wieczorem jestem tak wypluta ze padam na ryjek a w nocy nie mam siły wstac zeby mleko sciagac, dzis porzadnie zaspalam i mam tak rozregulowany dzien ze szok bo mislam juz stale godziny. staram sie i jednej i drugiej poświęcać swoj czas, ze starsza troche gotujemy po poludniu zeby nie byla ciagle na kanapkach ale Ola od wczoraj nieodkladalna, wczoraj nosilam ją z 1,5godz.i każda proba odlozenia to ryk, nawet ja z nia probowalam sie polozyc i tez nie, ona spina sie do siadania z pozycji na wznak, potrafi uniesc głowę i kawalek pleców tsk z 5 cm nad powierzchnie (nie pamiętam zeby starsza tak robila w tym wieku) ale o obrotach mowy nie ma (musze poczytac co już mniej wiecej powinna umiec). No i nadal kombinowanie z tym karmieniem co juz mi sen z powiek spędza. Ostatnio wstaje o 5, caly dzien na nogach zeby zwiazac koniec z koncem i wsztstkie potrzeby dzieci i starego (chociaz ten juz sie wycofal) spelnic. Ale i tak cala w nerwach jestem a jak wieczorem starszej zaczyna odbijac to mam ochote wyjsc z domu i nie wracac. Dzis ma pokoj swój sprzatnac bo tak nabalaganila ze nogi nie ma gdzie postawic a jak tego nie zrobi to sprzatamy my- rygorystycznie wszystko do wora i do kosza, a "skarbow" tam co nie miara. Zawsze mam nadzieje ze jutro bedzie lepiej a tak wcale nie jest 😢. Oby tylko to siedzenie dzieci w domu uchronilo nas od wirusa.

  • Ewi28 Autorytet
    Postów: 4140 1601

    Wysłany: 27 marca 2020, 14:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Adele my mamy dziecko z ivf a coś czasem czulam ze rozwodem sie skończy. Trzeba szczerze rozmawiać inaczej nic z tego nie bedzie. Mój mąż nawet teraz w nocy wstaje i karmi jak wolne. Rzadko ale nawet 6-7 razy w miesiącu jest to cudowne że ja moge sobie polezec :)

    Moj starszak sprzata po sobie i mimo że czasem narzekam na niego to jest wyjątkowy. Pomaga mi kąpać młodą, pilnuje ją jak ja prysznic biore albo szykuje śniadanie. :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 marca 2020, 15:01

    l22nt5odvbtc685m.png
    qb3ckqi1trijedhi.png
  • AdelaX Autorytet
    Postów: 2633 886

    Wysłany: 27 marca 2020, 15:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Adele my mieliśmy kryzys w ciąży ale wtedy tez remont itd, po porodzie było nawet niezłe mąż miał na mnie 2 tyg zwolnienia i naprawdę mi pomagał. Ale potem doszło do tego ze zaczął mi to wypominać... albo to ze na zakupach był czy posprzątał wiec faceci są niereformowalni i faktycznie z Marsa
    Powinnaś z nim szczerze porozmawiać bez podnoszenia głosu, tylko delikatnie co cię boli itd
    Z tego co widzę z wielu postow to jesteście fajnym małżeństwem wiec to na pewno jakiś chwilowy kryzys ale akurat teraz kiedy go najbardziej potrzebujesz, jeszcze hormony wiadomo u Ciebie. Nie pozwalaj mężowi nigdzie teraz wychodzic niech to przełoży jak sprawa z wirusem trochę się wyciszy, przecież wszedzie trąbią żeby się nie spotykać ze znajomymi. Ale sadze ze jak mu zabronisz to będzie jeszcze gorzej..
    A jak się zachowywał przy pierwszym dziecku? Po porodzie?

    3 lata starań o drugie maleństwo.

    ff3d524ac7.png 5e5a2fd12f.png
  • AdelaX Autorytet
    Postów: 2633 886

    Wysłany: 27 marca 2020, 15:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iza to wesoło masz. Mój ma różne dni jednego dnia tylko raczki i wycie a drugiego naprawdę jest fajny wesoły zajmie się czymś.
    A powiedzcie mi dziewczyny czy te Wasze bąble tez maja teraz u Was etap raczek czy ja coś złe zrobiłam i przyzwyczaiłam?

    3 lata starań o drugie maleństwo.

    ff3d524ac7.png 5e5a2fd12f.png
‹‹ 1889 1890 1891 1892 1893 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Problemy z płodnością, brak owulacji? 3 przepisy na koktajle wspierające owulację.

Sprawdź jak pyszne i łatwe do zrobienia koktajle, mogą wesprzeć Twoje starania o ciążę. Działaj kompleksowo i wspieraj swoje starania w naturalny sposób. Poznaj 3 propozycje przepisów na pyszne koktajle propłodnościowe. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Kalendarz dni płodnych - aplikacja - starania o dziecko

Postanowione - rozpoczynacie starania o dziecko. Mija pierwszy, drugi, trzeci miesiąc, a ciąży nie ma. Pojawia się lekki niepokój - co się dzieje? Tak rozpoczyna się historia wielu kobiet z OvuFriend, które używają aplikacji podczas starania o dziecko. Inteligentny kalendarz dni płodnych nie tylko szybko nauczy się Twojej płodności ale również wcześnie wykryje nieprawidłowości. Przeczytaj jak aplikacja pomoże Ci zajść w ciążę!  

CZYTAJ WIĘCEJ

Odstawienie tabletek antykoncepcyjnych a zajście w ciążę

Bierzesz tabletki antykoncepcyjne i czujesz, że przyszedł czas na odstawienie tabeletek, bo chciałabyś już zajść w ciążę? Podobnie jak w przypadku przyjmowania tabletek, odstawienie ich także musi być świadomym działaniem. Zanim podejmiesz taką decyzję, warto dowiedzieć się, jakie mogą być ewentualne objawy odstawienia tabletek antykoncepcyjnych. Jak cały proces wpływa na organizm kobiety? Czy przyczynia się ona do komplikacji związanych z zajściem w ciążę? Odpowiadamy!  

CZYTAJ WIĘCEJ