Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
Jezu ja tak samo, tak tutaj gorąco już mam dość 😧
A to ciśnienie mi skoczyło plus upał to już w ogóle coś strasznego, chce mi się loda i piwko 0% 😂
Dziewczyny ci tu robić żeby Szymka wykurzyć z mojego brzucha 🤷 -
nick nieaktualny
-
Hahaha aLunia też chciałam Ci seksy z mężem zaproponować, ale w warunkach szpitalnych to ciężko może być 😂
Calanthe dziękuję, dalej kuleje, ale moooooże ciut mniej...nie wiem sama. Zobaczymy za dzień, dwa i wtedy napiszę 😊
Ja lubię ciepełko, fakt upały są męczące, ale ja to już chyba wolę upały niż jak jest szaro, buro i ponuro 😁 ale dziś już przynieśliśmy wentylator z piwnicy, bo faktycznie żar tropików. Bierze się kąpiel, a za chwilę człowiek znowu się klei 😂
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
Iza34 wrote:Dzisiaj mamy 10 rocznice ślubu.
Co mozna brac przeciwbolowego przy karmieniu? Tak mnie masakrycznie boli glowa. Ibuprom i apap nie daja rady. -
aLunia wrote:Jezu ja tak samo, tak tutaj gorąco już mam dość 😧
A to ciśnienie mi skoczyło plus upał to już w ogóle coś strasznego, chce mi się loda i piwko 0% 😂
Dziewczyny ci tu robić żeby Szymka wykurzyć z mojego brzucha 🤷 -
I tak napar z liści malin tez miałam pic ale zdążyłam tylko 2 razy 🤣 nie to żeby pomogło ale trafiłam przecież tydzień przed terminem do szpitala ze względu na ciśnienie wiec podobnie jak Ty Alunia i Już nie piłam bo zapomniałam chyba
-
nick nieaktualnycalanthe wrote:Widzisz Iza, czyli jednak coś takowego jest. Kontrowersje, że coś nie tak czy jak? Nie zagłębiałam tematu, tyle tylko co słyszałam.
Odpuścił już coś ból głowy?
Pytasz o te liscie czy olej rycynowy? Liscie moga wywolac skurcze i tu nie ma nic złego (no chyba ze to poczatek ciazy). A olej to juz nie pamietam co, chyba cos z lozyskiem bylo, jakis tam koktajl z niego sie robi, pije sie np.rano a wieczorem porodowka. Niektore polozne polecaja. Nie mam czasu teraz zaglebiac tego tematu ale na końcówce ciąży czytalam o tym.
A glowa jeszcze cmi ale najgorsze odpuscilo. Sciagnelam mleko a ze bylo 8 godz.po ketonalu to wzielam jeszcze ibuprom. I chyba on pomogl. -
A mi tam ani sprzątanie, ani masaż sutków, ani seksy, ani schody nic nie pomogło i urodziłam 1.5 tyg po terminie 😂 także aLunia chyba jak ma być to będzie 😝
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
Alunia mi przyjaciółka mówiła o przysiadach ale takie że trzymasz sie ramy łóżka albo czegoś i w rozkroku stanąć i dopiero przysiady robić tylko nie tak że kucniesz i wstaniesz tylko troche tak jak byś chciała pogłebić ten przysiad (jak byś na piłce skakała czy coś takie przysiasy)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 czerwca 2020, 20:38
-
No mi seksy też nie pomogły, ale jak chodziłam po schodach to tak tylko to już było 10 dni po terminie. Tutaj się zapytałam czy mogę bo z tym ciśnieniem to nie bo nie mają chirurgii 😂
-
Calanthe dziękuję za zainteresowanie.
Rozmawialiśmy i narazie jest ok. Zobaczę jak jutro wrócę do domu jak to bedzie wyglądać. Chociaż on twierdzi że nie kłóciliśmy się bardziej niż zwykle a mi się wydaje inaczej bo aż miałam myśli że się rozstaniemy...
No narazie tak jak był od wczoraj tu u swojej mamy to z małym ładnie się bawił i go pilnował. Dziś pojechał do domu a ja z synkiem zostaliśmy jutro wracamy więc zobaczymy jak to bedzie wyglądać bo on dopiero w niedziele idzie na nocke.
Alunia no tak zapomniałam o tym ciśnieniu. Więc chyba te przysiady też odpadają skoro nawet po schodach nie możesz chodzić...
Ale gorąca kąpiel to może być dobry pomysł
Tylko się nie stresuj bo stres i nerwy spowalniają akcję porodowąWiadomość wyedytowana przez autora: 12 czerwca 2020, 22:21
-
Kochane dziewczynki ja dziś się w końcu kładę. Jutro mały pierwszy raz idzie do fryzjera i się zastanawiam jak to z nim będzie.
No a w poniedziałek mamy szczepienie i ja na prenatalne. Mam nadzieję że potwierdzi, że to dziewczynka bo już jakoś do tej myśli się przyzwyczaiłam 😁
A tak w ogóle jest zmiana imienia udało się i stanęło na Zosi. Co myślicie? -
Sorki dziewczynki, że się nie odzywam, ale jakoś nie miałam czasu na pisanie 😅
Jagoda
Dla mnie super! Mi podobają się bardzo tradycyjne imiona, więc jestem bardziej za Zosią 😉
Alunia
Z Frankiem próbowałam wszystkiego i nic nie pomogło 🤦 Urodził się 2 dni po terminie, ale na pewno wpłynął na to mój lekarz 😀Adaś ❤️ 17.10.2017 SN; 2660g, 50cm
Franiu ❤️ 20.12.2019 CC; 3390g, 57cm
Starania o drugiego maluszka:
30 lat
13.03.19 - 1 cykl z clo + ovitrelle + luteina = ciąża
21.02.19 - histeroskopia z sono HSG (wszystko drożne)
Starania o pierwszego maluszka:
28 lat, 14 cs - szczęśliwy
11.02.17 - bledziutka druga kreseczka na teście
27.01.17 - LAPAROSKOPIA - udrożnione jajowody, usunięty zrost na prawym jajniku, usunięte ogniska endometriozy -
Kochane mam może obrzydliwe pytanie ale niepokoji mnie wypróżnianie. Tzn od 3 dni mam luźne i takie ciemnozielone stolce. Czy to normalne? Czy może to być np od magnezu?