Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
Mój syn dziś obudził mnie o..... uwaga!! O 9!!😳 aż się przeraziłam jak spojrzałam na zegarek.
Ja się nawet nie nastawiam już na poród rodzinny obawiam się, że po wyborach mogą znowu wprowadzić obostrzenia w związku z covid.... niby są porody rodzinne ale co z tego jak pewnie nikt z tego nie może skorzystać.... niuy jeszcze dużo czasu ale jak szkoły mają być otwarte od września a od października znowu wszystko pozamykane przez sezon grypowy to ja dziękuje. Mąż zostanie z Kacprem w domu a ja pójdę rodzić. Najgorsze jest to że z młodym mamy szczepienie 22 października a ja mam termin na 28... nawet jeśli jeszcze nie urodzę to męża wyślę na to szczepienia bo ja raczej iie dam rady go utrzymać. Już teraz mi się wyrywał ale dałam radę.
Zastanawiam sie co na obiad zrobić. Ja mam straszną chęć na pizze dziś ale nie mam drożdży więc muszę coś wymyślić. Ogólnie ostatnio fast foody za mną chodzą -
nick nieaktualnyMiskowa a jestes pewna ze przy vbac nie daja znieczulenia i trzeba byc podpietym pod ktg? Od kogo masz takie info?
Czy tylko moj dziecik jest anty-wozkowy, anty-chustowy, anty-bujaczkowy i anty-nosidelkowy? W wozku nie polezy, drze sie, w foteliku i podczas podrozy to samo, bujaczki ble. Teraz widze ze spiaca to wyszlam na spacer, mysle w wozku szybko zaśnie a tu gucio, co probowalam wlozyc to ryk, woze-ryk, na kolanach nie chce tylko trzeba nosic. Wrocilam do domu, ponosilam 3 min.i juz spi. A tak to sie meczy.
I czy wasze dzieci nie placza jak je ubieracie? Moja nie znoso ubierania raczek. -
Veritaa, ja tez uspokoje sie po prenatalnych dopiero, szczegolnie przez te masci...
niby lekarze tzn rodzinny i gin mowia ze domiejscowo mozna sie smarowac zawsze ale wole byc ostrozna... z dwojga zlego dobrze ze nie poszlam od razu do apteki po lekarzu i poczytalam o tym kremie... inaczej mogloby byc zle... a po tym srebrze w zelu czuje ze mi lepiej . chociaz po nocy myslalam ze nie rusze szyja ale to pewnie przez to ze spalam cala noc na jednej stronie. Nie mialo kiedy sie to przyplatac...
Jagoda tez sie boje że zas po wyborach zrobia dalej szopke w tym calym covi19....... i że nagle stwierdza że dzieci nie wróca do szkoly we wrzesniu...[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
Iza tak jest u nas w szpitalu, pewnie w każdym jest inaczej. Mówili o tym na szkole rodzenia, nie wiem tylko czy ktg jest bezprzewodowe... Poza tym to jest szpital o wyższej refencyjnosci więc i kobiet więc i może nie być wystarczająco sprzętu (nie wiem czy to możliwe?). Ja nie mam parcia ani na sn ani na cc więc zobaczę co przyniosą kolejne tyg ale tak z tyłu głowy to siedzi. Moja też była nie wózkowa (gondola prawie nie uzywana) a w aucie tylko jak osiagalismy "prędkość usypiania", jazda po mieście to była udreka. Radę dawała chusta ale przy 30 stopniowych upalach ograniczalam wiązanie.
Fajnie że coraz więcej staraczek się pojawia4 cs o drugiego bobasa - II 03.01; 20.01
Starania o pierwsze dziecko 2 lata (2015-2017)
Ona: PCOS, AMH 24, niedoczynność tarczycy,
czerwiec 2017 - laparoskopia, HSG, histeroskopia, usunięcie ognisk endometriozy
On: oligoasthenoteratozoospermia (01.2017 koncentracja 1,7 mln/ml; morfologia 1%; ruch 10%) -
Jagoda ja dziś robię ziemniaki z mizeria i mielonym. Smaki na fast-foody mi przeszły ale jak idę do sklepu to paczka nie odpuszczę 😁 chyba Adele też miała fazę na pączki?4 cs o drugiego bobasa - II 03.01; 20.01
Starania o pierwsze dziecko 2 lata (2015-2017)
Ona: PCOS, AMH 24, niedoczynność tarczycy,
czerwiec 2017 - laparoskopia, HSG, histeroskopia, usunięcie ognisk endometriozy
On: oligoasthenoteratozoospermia (01.2017 koncentracja 1,7 mln/ml; morfologia 1%; ruch 10%) -
Miśkowa ja w pierwszej ciąży to bez przerwy pączki jadłam a jak brakło w sklepie to chodzilam cały dzień zła. Bo miałam jeden sklep w którym dla mnie były najlepsze paczki swiata
-
Postanowiłam nie robię obiadu. Ja mam co zjeść a on niech sobie sam robi. Wczoraj było dobrze to dziś do mnie pretensje że uśpiłam małego i chciałam wyskoczyć po oslonki na szyby do auta żeby małemu słońce nie grzało jak jedziemy gdzieś z teściową to pretensje bonjego zdaniem to jest niepotrzebne
-
Hejka panienki ☺️
Nadzieja mi bladziochy już od początku wychodzą. Ale wczoraj śluz był płodny, jajniki mnie bolą, więc może na dniach będzie owulka, póki co ❤️ co drugi dzień. Został mi tylko jeden test, nowe są w drodze, więc dziś musi być pozytywny 😂
Witam nowe staraczki, proszę się rozgościć ☺️
Jagoda nie rób obiadu jak Ci się nie chce 😝 ja mam dziś pulpeciki w sosie pomidorowym, ziemniaki i ogórek kiszony ☺️
Dziś na obiad ma być moja siostra, bo mam zebranie w przedszkolu i nie mam z kim małego zostawić. On oczywiście przeszczęśliwy, że będzie ciocia, więc nawet się nie będę spieszyła z tego zebrania 😂
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lipca 2020, 13:40
nadzieja_86, pola89, Girl25 lubią tę wiadomość
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
nick nieaktualnyEwi28 wrote:Moje dziecko od dwoch dni jest niedowytrzymania. Dzis juz myslalam zE ją udusze tylko rece, rece i rece. Odloze to drze sie jakby ją ze skory obdzierali, spi w ciagu dnia może ze dwa trzy razy po 20 minut. Ja chce z powrotem moje dziecko
Moj maz mowi ze to przez upaly. -
Mother zaletą pandemii było dla mnie to, że nie musiałam iść na zebranie do przedszkola, bo go nie było😂 Jakoś ich nie lubię, a mąż nie chce w ogóle chodzić Miłego "długiego wracanie do domu" 😁
U mnie dziś znowu mega blady, robiłam przed chwilą... Też mi wychodziły blade w poprzednich przed owu, ale aż tak blade to nie 🙄 a robię od nd. I pilnuje żeby chociaż dwie trzy godziny były od ostatniej wizyty w toalecie, żeby nie było za bardzo rozcieńczone. Kurcze albo pozna owulka bardzo albo jej nie było albo była przed nd, w co jakoś nie wierzę, bo śluzu nie miałam prawie wcale. Co za cykle porypane ostatnio 🙄 Do tego mąż ma jakiś kryzys i od nd nam też coś nie wychodzi ale w obliczu tych beznadziejnych testów to czuję, że nie ma to większego znaczenia. A miało być tak pięknie
Sylwiam mnie moja mama urodziła mając 39.5 💪 Gin ją wysyłał na skrobankę, wtedy w tym wieku takie były wytyczne 🤦🏼♀️ Na szczęście dla mnie się nie zdecydowała 😆 Trzymam kciuki 😊
Jagoda można pizzę na kruchym zrobić, bez drożdży też. Znajoma robi i sobie chwali, bo szybciej.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lipca 2020, 17:06
-
No już zrobiłam naleśniki na męża nie patrząc. Ale na szczęście on też lubi naleśniki
Hmm czy to normalne że mam dziś taki dziwny śluz?? Już było wszystko normalnie a dziś od południa mi lecą kliki. Bo inaczej tego nazwać się nie da.... kurcze dziwne to dla mnie bardzo gęsty , żółtawy i ciągnie się jak się podcieram a na wkladce takie glutyWiadomość wyedytowana przez autora: 2 lipca 2020, 17:45
-
Jagodazdw92 wrote:No już zrobiłam naleśniki na męża nie patrząc. Ale na szczęście on też lubi naleśniki
Hmm czy to normalne że mam dziś taki dziwny śluz?? Już było wszystko normalnie a dziś od południa mi lecą kliki. Bo inaczej tego nazwać się nie da.... kurcze dziwne to dla mnie bardzo gęsty , żółtawy i ciągnie się jak się podcieram a na wkladce takie gluty[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
Girl no tak. A jak poczekam do wizyty (jeszcze 2tyg) to jeśli to infekcja to raczej samo nie przejdzie nie? No ale ani mnie nie piecze ani nie swędzi. Tylko tak się zastanawiam czy ten śluz taki to jest normalne czy niekoniecznie
-
Jagoda
Śluz w ciąży jest inny. Ja czasem miałam taki gęsty, że wyglądało to jak takie kulki, zbitki ze śluzu. Trochę chyba za bardzo wszystko analizujesz. Ciesz się ciążą 😉Adaś ❤️ 17.10.2017 SN; 2660g, 50cm
Franiu ❤️ 20.12.2019 CC; 3390g, 57cm
Starania o drugiego maluszka:
30 lat
13.03.19 - 1 cykl z clo + ovitrelle + luteina = ciąża
21.02.19 - histeroskopia z sono HSG (wszystko drożne )
Starania o pierwszego maluszka:
28 lat, 14 cs - szczęśliwy
11.02.17 - bledziutka druga kreseczka na teście
27.01.17 - LAPAROSKOPIA - udrożnione jajowody, usunięty zrost na prawym jajniku, usunięte ogniska endometriozy -
nick nieaktualnyJagodazdw92 wrote:Postanowiłam nie robię obiadu. Ja mam co zjeść a on niech sobie sam robi. Wczoraj było dobrze to dziś do mnie pretensje że uśpiłam małego i chciałam wyskoczyć po oslonki na szyby do auta żeby małemu słońce nie grzało jak jedziemy gdzieś z teściową to pretensje bonjego zdaniem to jest niepotrzebne
I tu sie myli. My mamy z tylu przyciemniane szyby i wczoraj i tak słonko przygrzewalo w główkę i dawalo po oczkach Oli. -
nick nieaktualnyNapisze wam ile my rolnicy zarabiamy na truskawkach. Jak rwiemy to dzielimy owice na te ladne grube na rynek oraz na drobne i zgnile jako przemyslowa. Obecnie za tą drugą dostajemy 2,8zl za lubianke z czego 2 zl bierze pracownik a mi zostaje 80gr. A ze deszczowy rok to tego jest bardzo duzo. Żyć nie umierac. Kokosy ze ho ho. Z czego pokryc koszty produkcji?
-
Wiera rób testy, bo może jeszcze nie wszystko stracone i owulka dopiero będzie. Proszę robić tesciki, z mężem relacje poprawić i ❤️😁 a co do wytycznych dla Twojej mamy to nieźle kiedyś zalecali 😲
Ja robiłam wieczorem test i już, już prawie prawie. Myślę że jutro rano, albo wieczorem będzie pozytywny 😎. ❤️ było wczoraj, jutro mam wolne to też zadziałamy 😁
Nadzieja a jak u Ciebie dziś kreseczki? Wyraźniejsze? 😁
Jagoda śluz w ciąży może taki być, jeśli Cię nie swędzi to zapewne nic takiego. Skonsultuj na najbliższej wizycie najwyżej. A luteiny nie masz? Bo po niej też takie grudki wypływają.
Iza masakra z tymi cenami...jeszcze to wszystko od pogody uzależnione.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lipca 2020, 20:24
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️