X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Starania o drugiego maluszka
Odpowiedz

Starania o drugiego maluszka

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 lipca 2020, 23:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dobra, pytanie do tych dziewczyn co juz chrzcily dzieci albo niedawno. Czy ksiadz u was ofiarowuje dziecko Panu Bogu tzn. podnosi je do góry łapiąc pod pachy? O zgrozo, zrobil to dzis tak nieumiejetnie poczynajac od tego ze Ola spała i jak ja bral to jej główka poleciala niebezpiecznie do tylu a potem tylko patrzylam kiedy mu się wysunie z rąk i czy juz mam łapać. I drugie pytanie- czy po namaszczeniu poza księdzem rodzice i chrzestni rabia na czole dziecka znak krzyza?

    Ja czeka i czekam na @ po odstawieniu tabletek i nie ma. Juz 3 tyg. i cisza. Musze poczytać na fb w grupie kpi bo tam na pewno byl juz taki temat. Mąż sie smieje ze jestem w ciąży.

    P.s.no to sobie poczytalam o tych tabletkach 😲.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lipca 2020, 23:52

  • Mysza123 Autorytet
    Postów: 2940 2943

    Wysłany: 20 lipca 2020, 00:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iza, te chrzciny to jak egzorcyzmy wygladaly, u nas ksiadz dziecka nawet nie dotyka. Tylko tyle co znak krzyza robi. Jakis dziwny. A takie teksty tesciowej to szkoda gadac. Majac taka kobiete pod jednym dachem bym chyba zwariowala albo by doszlo do rekoczynow bo ja jestem wybuchowa i kazde wredne teksty bym od razu gasila .. Ksiadz pownien brac ile daja bo te ich wymagania co do oplat sa smieszne. U nas proboszcz byl taki mily ze chcial symboliczna wplate. zeruja na ludziach zeby jak najwiecej im wpadlo....

    🐭 28- endometrioza/ POF
    10.2016- córka 👧🏼

    Reprofit Ostrava
    11.2022- ET- cb 🤍
    02.2023- FET- 🧡✨
    10.2023- 37tc- 2770g, 51 cm 🧸🎀🦋

    age.png
  • pola89 Autorytet
    Postów: 3805 2660

    Wysłany: 20 lipca 2020, 02:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iza
    No to niezłe przeboje. U nas też ksiądz dziecka nie trzyma wcale. Znaku krzyża też rodzice nie robią wtedy. Jedynie jest specjalne błogosławieństwo i wtedy rodzice i chrzestni błogosławią dziecko znakiem krzyża na czole. Dziecko cały czas jest trzymane prze matkę, labo matkę chrzestną.

    Kasia
    Dzięki 🙂
    Może coś podniosłaś? Bardzo boli?

    Adelax
    Nie czułam jajników , rączkej delikatny ból na małpę, aż rzeczywiście się pojawiła. Ale może u Ciebie to owulacja? Zobaczysz. A może karmiąc nie będziesz miała okresu dużo dłużej? Tego Co życzę 😀

    Adele
    Jak to druga @ to raczej ma prawo być jeszcze nieregularna

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lipca 2020, 02:50

    Adaś ❤️ 17.10.2017 SN; 2660g, 50cm
    Franiu ❤️ 20.12.2019 CC; 3390g, 57cm

    Starania o drugiego maluszka:
    30 lat
    13.03.19 - 1 cykl z clo + ovitrelle + luteina = ciąża <3
    21.02.19 - histeroskopia z sono HSG (wszystko drożne :) )

    Starania o pierwszego maluszka:
    28 lat, 14 cs - szczęśliwy :)
    11.02.17 - bledziutka druga kreseczka na teście <3
    27.01.17 - LAPAROSKOPIA - udrożnione jajowody, usunięty zrost na prawym jajniku, usunięte ogniska endometriozy
  • Kasia 1805 Autorytet
    Postów: 1405 596

    Wysłany: 20 lipca 2020, 06:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iza34 wrote:
    Dobra, pytanie do tych dziewczyn co juz chrzcily dzieci albo niedawno. Czy ksiadz u was ofiarowuje dziecko Panu Bogu tzn. podnosi je do góry łapiąc pod pachy? O zgrozo, zrobil to dzis tak nieumiejetnie poczynajac od tego ze Ola spała i jak ja bral to jej główka poleciala niebezpiecznie do tylu a potem tylko patrzylam kiedy mu się wysunie z rąk i czy juz mam łapać. I drugie pytanie- czy po namaszczeniu poza księdzem rodzice i chrzestni rabia na czole dziecka znak krzyza?

    Ja czeka i czekam na @ po odstawieniu tabletek i nie ma. Juz 3 tyg. i cisza. Musze poczytać na fb w grupie kpi bo tam na pewno byl juz taki temat. Mąż sie smieje ze jestem w ciąży.

    P.s.no to sobie poczytalam o tych tabletkach 😲.
    U nas też ksiądz robi dziecku tylko znak krzyża na czole, po czym prosi rodziców i chrzestnych o to samo. Nie karze też wychodzić jak dziecko płacze, ale można pójść do zakrystii i nakarmić jeśli jest taka potrzeba. Co do imprezy to u nas też szybko, Kościół, obiad i do domu. Kwiaty to jak kto chce, my nie braliśmy, ja nawet u fryzjera nie byłam😉 Ale orkiestra to chyba pierwsze słyszę bo u nas to ludzie proszą tylko rodzeństwo, rodziców i chrzestnych jeśli są spoza rodziny.

    1usa3e5eqfm95ffb.png
    1usaanlixij2wnrc.png
    km5sdf9hddbxde6t.png
  • Kasia 1805 Autorytet
    Postów: 1405 596

    Wysłany: 20 lipca 2020, 06:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A plecy dzisiaj już lepiej, być może po sobotnim sprzątaniu chociaż zrobiłam to co zawsze i po noszeniu małej. A dzisiaj biorę się za mycie okien to pewnie znowu będę jutro jeczec😉

    1usa3e5eqfm95ffb.png
    1usaanlixij2wnrc.png
    km5sdf9hddbxde6t.png
  • mother84 Autorytet
    Postów: 5104 1808

    Wysłany: 20 lipca 2020, 07:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasia to pewno właśnie z przeciążenia. Troszkę staraj się parę dni oszczędzać bardziej, żeby nie weszło w te plecy tak na dobre 🤗
    U nas też ksiądz robi znak krzyża, a potem chrzestni. Nie podnosi dziecko, nie wyprasza jak płacze.
    Raz byłam na chrzcie gdzie ksiądz podnosił dziecko i to było w Niemczech u Ewangelików. U nas też zaprasza się tylko dziadków, rodzeństwo i chrzestnych jeśli to nie rodzina☺️
    Ja zaraz do pracy. A tak mi się nie chceeee. Spojrzałam jaka ma być pogoda w przyszłym tygodniu 😱muszę chyba dziś poobczajać jakieś plany na długie deszczowe dni i dokupić długich dresów małemu🤪 ileż można siedzieć w hotelu w basenie i małpim gaju😳 db że samochodem to zawsze można gdzie pojechać. No póki co nie zapowiada się to ciekawie. Jak będzie lało cały tydzień to ostatni raz nad polskie morze jadę tak z wyprzedzeniem terminowym. Spontanicznie jak ładnie to ok...liczę, że w końcu za rok znowu będzie można spokojnie podróżować za granicę ☺️ no, ale muszę chyba po prostu zacząć myśleć jak mój mąż, nieważne jaka pogoda, ważne, że nie w pracy i razem😁 i tyle dobrego, że @ nie będę miała, bo będzie lało z nieba to jeszcze by brakowało, żeby i ze mnie 😂

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lipca 2020, 07:24

    Iza34, Kasia 1805 lubią tę wiadomość

    zem33e5egd6wxyy8.png

    atdci09kiuqldke7.png

    Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
    Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
    II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
    cb [*] - grudzień 2019
    mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
    Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
    08.09.2020 test ciążowy +
    29.09.2020 ♥️
  • pola89 Autorytet
    Postów: 3805 2660

    Wysłany: 20 lipca 2020, 07:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasia
    A potem będzie , że Cię plecy bolą hehehe

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lipca 2020, 07:24

    Adaś ❤️ 17.10.2017 SN; 2660g, 50cm
    Franiu ❤️ 20.12.2019 CC; 3390g, 57cm

    Starania o drugiego maluszka:
    30 lat
    13.03.19 - 1 cykl z clo + ovitrelle + luteina = ciąża <3
    21.02.19 - histeroskopia z sono HSG (wszystko drożne :) )

    Starania o pierwszego maluszka:
    28 lat, 14 cs - szczęśliwy :)
    11.02.17 - bledziutka druga kreseczka na teście <3
    27.01.17 - LAPAROSKOPIA - udrożnione jajowody, usunięty zrost na prawym jajniku, usunięte ogniska endometriozy
  • pola89 Autorytet
    Postów: 3805 2660

    Wysłany: 20 lipca 2020, 07:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mother
    Może nie będzie tak źle z tą pogodą? Ale warto mieć jakieś awaryjne plany.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lipca 2020, 07:27

    Adaś ❤️ 17.10.2017 SN; 2660g, 50cm
    Franiu ❤️ 20.12.2019 CC; 3390g, 57cm

    Starania o drugiego maluszka:
    30 lat
    13.03.19 - 1 cykl z clo + ovitrelle + luteina = ciąża <3
    21.02.19 - histeroskopia z sono HSG (wszystko drożne :) )

    Starania o pierwszego maluszka:
    28 lat, 14 cs - szczęśliwy :)
    11.02.17 - bledziutka druga kreseczka na teście <3
    27.01.17 - LAPAROSKOPIA - udrożnione jajowody, usunięty zrost na prawym jajniku, usunięte ogniska endometriozy
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 lipca 2020, 07:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasia 1805 wrote:
    U nas też ksiądz robi dziecku tylko znak krzyża na czole, po czym prosi rodziców i chrzestnych o to samo. Nie karze też wychodzić jak dziecko płacze, ale można pójść do zakrystii i nakarmić jeśli jest taka potrzeba. Co do imprezy to u nas też szybko, Kościół, obiad i do domu. Kwiaty to jak kto chce, my nie braliśmy, ja nawet u fryzjera nie byłam😉 Ale orkiestra to chyba pierwsze słyszę bo u nas to ludzie proszą tylko rodzeństwo, rodziców i chrzestnych jeśli są spoza rodziny.

    U nas znak krzyza jest na poczatku a potem po namaszczeniu juz nie. No i ksiedzu sie spieszylo albo zapomnial bo on taki jest i tego błogosławieństwa nie bylo a zwykle jest. A podobno kiedys jak chrzcil zapomnial o szatce i tej czesci nie bylo 😲.
    wczyscy mowili ze Ola taka piekna byla a ja nie mam żadnego zdjecia zeby wam pokazac bo nie w glowie mi bylo i czasu nie mialam na robienie zdjec. Wszystko robila pani fotograf a Ola jak modelka.
    Najwidoczniej u nas panuje zasada "zastaw sie ale postaw sie". Wszystkie imprezy są wystawne, z przepychem, na bogato. Tak jest i tak i my robimy. Ja jestem zadowolona. A reszta niech sobie mysli co chce.

  • mother84 Autorytet
    Postów: 5104 1808

    Wysłany: 20 lipca 2020, 07:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iza najważniejsze, że fotograf robiła zdjęcia i będziesz miała pamiątkę. Myślę, że u Was i tak nie było źle jeśli chodzi o gości, byłam na chrzcinach, które wyglądały jak małe wesele ✌️😁 także no stress, ważne, że wszystko się udało, a teściowej nie słuchaj. Jak mówi o jakimś niepełnym sakramencie to już dla mnie porażka. Niepełno to ma chyba coś w głowie. Sorki, ale no denerwuje mnie ta kobieta 🤦

    zem33e5egd6wxyy8.png

    atdci09kiuqldke7.png

    Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
    Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
    II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
    cb [*] - grudzień 2019
    mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
    Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
    08.09.2020 test ciążowy +
    29.09.2020 ♥️
  • AdelaX Autorytet
    Postów: 2633 886

    Wysłany: 20 lipca 2020, 08:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iza no to niezłe, ale najważniejsze ze Ty jesteś zadowolona.
    Pola ja wiem w sumie czy to jajniki jakoś tak od kilku dni podbrzusze mnie cmi no nic zobaczymy w praniu ja oczywiscie bym się cieszyła jak najdłużej bez 🙂

    Miłego dnia wszystkim 😘

    3 lata starań o drugie maleństwo.

    ff3d524ac7.png 5e5a2fd12f.png
  • calanthe Autorytet
    Postów: 2834 2859

    Wysłany: 20 lipca 2020, 09:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 sierpnia 2020, 17:09

    Kjnfp1.png
    jyXOp2.png
  • Jagodazdw92 Autorytet
    Postów: 2083 758

    Wysłany: 20 lipca 2020, 09:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iza34 wrote:
    Dobra, pytanie do tych dziewczyn co juz chrzcily dzieci albo niedawno. Czy ksiadz u was ofiarowuje dziecko Panu Bogu tzn. podnosi je do góry łapiąc pod pachy? O zgrozo, zrobil to dzis tak nieumiejetnie poczynajac od tego ze Ola spała i jak ja bral to jej główka poleciala niebezpiecznie do tylu a potem tylko patrzylam kiedy mu się wysunie z rąk i czy juz mam łapać. I drugie pytanie- czy po namaszczeniu poza księdzem rodzice i chrzestni rabia na czole dziecka znak krzyza?

    Ja czeka i czekam na @ po odstawieniu tabletek i nie ma. Juz 3 tyg. i cisza. Musze poczytać na fb w grupie kpi bo tam na pewno byl juz taki temat. Mąż sie smieje ze jestem w ciąży.

    P.s.no to sobie poczytalam o tych tabletkach 😲.
    Iza ja chrzciłam prawie rok temu ale ksiądz w ogóle nie brał dziecka. A co do znaoku krzyża to tak po księdzu ten znak musieli wykonać na czole dziecka rodzice i chrzestni.

    8c74df9084.png
    6f88193a00.png
    Starania od maj 2018
    ❤Kacperek 06.05.2019 SN 37tc, 55cm, 2990g
    Styczeń 2020 druga ciąża
    ❤Zosieńka 24.09.2020 SN 35tc,
    50cm, 2550g
  • nadzieja_86 Autorytet
    Postów: 1986 1159

    Wysłany: 20 lipca 2020, 10:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iza najważniejsze że Ola miała już chrzest i po 😉

    Calanthe dzięki że pytasz wybaiwlam się na weselu a z poprawin też późno wrócili my.
    A poza tym miłym weekendem to beznadziejnie dziś 12 dpo i temp. spadła czyli wiem że @ się zbliża poza tym czuje się od środka taka rozpulchniona zrobiłam rano test nie wiem po co to biel biel.....
    Dziś to już w ogóle mam podły nastrój 😢 ten miesiąc jakiś taki ciężki nawet za bardzo nie nastawiałam się i nie myślałam bo dużo pracy teraz mielismy i to wesele.... A i tak rozczarowanie tak samo a może i mocniej boli.
    Także czeka mnie HSG i nie wiem czy coś nam pomoże jak już miałam taki zestaw. 🤷‍♀️
    A i nie ma nadziei że coś jeszcze z tego bo nie mam sił na to jeszcze. Może pozbieram się w kojenym miesiącu.

    Juz pięć lat czekam na Ciebie i czekać bede dalej 🤱 ❤️

    29. 07.2020 HSG są drożne. ✊
    Luty 2020 cb
    Grudzien 2020 7 tc moj 👼
    Luty 2021 hashimoto
    Letrox, metformina, duphaston.
    Sierpień 2021 Mutacje: MTHFR C677T, A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) heterozygota
    Acard
    TSH 1,31 FT4 1,55 Homocyteina 7,22
    ASA, APA, AOA ujemne
    Zespół antyfosfolipidowy ujemy
    Antykoagulant toczniowy ujemny
    Kariotyp mój i męża prawidlowy
    ANA 2 dodatanie, ANA 3 ujemne
    Cross match 8, allo mlr 28
    Kir Bx z brakującymi 3
    Accofil od Luty 2023
    Mąż wszystko ok

    „Na złym fundamencie nie da się zbudować dobrego domu”
    n59yt5od1y3qj53b.png
  • Wiera Autorytet
    Postów: 1068 410

    Wysłany: 20 lipca 2020, 10:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadzieja kurcze ale jak to spada :/ Tak liczyłam, że u Ciebie coś się wykluje :/ Przytulam 😔

    Łączę się z podłym nastrojem..u mnie już 4 dzien tylko plamienia, rozkręcić się nie może ta wredota podła. Znowu cykl długi, wkurza mnie to wszystko. Do tego gina nie będzie w drugiej połowie sierpnia, więc o ile ten drugi cykl "naturalny" nie wyjdzie teraz to następny miesiąc pewnie też na straty. Ja coś czuję, że u mnie jest głębszy problem i samo hsg to za mało, przecież już by coś zaskoczyło 😔

    Mother to lato jest takie do kitu, że chyba jednego tygodnia nie było ciepłego i słonecznego :/ a prognozy mogą się nie sprawdzić, tego życzę. My dopiero za miesiąc jedziemy to już w ogóle ciężko powiedzieć czego się spodziewać.

    Pola super chłopaki! 🙂

    Iza dobrze że się udało wszystko i jesteś zadowolona. To teraz już nic nad głową nie wisi, można się relaksować. O ile to możliwe z taką teściową ;)

    9f7jgu9r4mx0xbls.png
  • Miśkowa Autorytet
    Postów: 1739 629

    Wysłany: 20 lipca 2020, 10:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadzieja przykro mi z tą tempka... Musisz teraz "posmutkować" i odreagować a na później jest plan i to najważniejsze! Ja nie reagowalam nawet na gonadotropiny (leki do stymulacji ivf) i też miałam zalamke że jestem beznadziejnym przypadkiem a tu zonk po laparo zaszlam naturalnie i to przy kiepskich wynikach męża! W końcu wyjdzie słonko i dla Was - ja w to wierzę!

    Mother no coś mi mąż wspominał że ma być teraz najchlodniejsza cześć miesiąca 😥 ale mam nadzieję że jak to bywa w pogodzie jeszcze się zmieni! Przejmij podejście męża :) a dawkę leku rzeczywiście ma małą oby był efekt :)

    Iza dobrze że już po wszystkim i że jesteś zadowolona, resztę olej. U nas tylko znak krzyża, żadnego podnoszenia itd. Jak będziesz miała zdjęcia to się pochwal :)

    Kasia! Odpocznij trochę bo kręgosłup tylko jeden!

    Alunia jak tam temperatura? Spadła trochę?

    Kasia 1805 lubi tę wiadomość

    4 cs o drugiego bobasa - II 03.01; <3 20.01
    Starania o pierwsze dziecko 2 lata (2015-2017)
    Ona: PCOS, AMH 24, niedoczynność tarczycy,
    czerwiec 2017 - laparoskopia, HSG, histeroskopia, usunięcie ognisk endometriozy
    On: oligoasthenoteratozoospermia (01.2017 koncentracja 1,7 mln/ml; morfologia 1%; ruch 10%)
  • Miśkowa Autorytet
    Postów: 1739 629

    Wysłany: 20 lipca 2020, 10:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiera a bierzesz może inofem? Niby na pco ale może przy długich cyklach coś pomoże. I jeszcze wit d i kompleks b.

    4 cs o drugiego bobasa - II 03.01; <3 20.01
    Starania o pierwsze dziecko 2 lata (2015-2017)
    Ona: PCOS, AMH 24, niedoczynność tarczycy,
    czerwiec 2017 - laparoskopia, HSG, histeroskopia, usunięcie ognisk endometriozy
    On: oligoasthenoteratozoospermia (01.2017 koncentracja 1,7 mln/ml; morfologia 1%; ruch 10%)
  • mother84 Autorytet
    Postów: 5104 1808

    Wysłany: 20 lipca 2020, 11:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadzieja ehhhh no to niedobrze z tą zbliżającą się @. Tulę mocno 🤗😔 fajnie, że chociaż się wybawiliscie na weselu ☺️ wiem, że nastrój teraz masz podły, całkowicie Cię rozumiem. Jednak jestem zdania, że w końcu musi się udać. Bądź dobrej myśli 🤗
    Wiera u mnie też ta @ jakaś inna. Zalało mnie dwa dni, a teraz już tylko plamienia. Zawsze to mi się ciągnęła przez kilka dni mocno, a tu takie coś.

    zem33e5egd6wxyy8.png

    atdci09kiuqldke7.png

    Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
    Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
    II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
    cb [*] - grudzień 2019
    mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
    Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
    08.09.2020 test ciążowy +
    29.09.2020 ♥️
  • Wiera Autorytet
    Postów: 1068 410

    Wysłany: 20 lipca 2020, 11:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Miśkowa nie biorę. Do tej pory nie miałam długich cykli 29 dni ale odkąd biorę Duphaston to się wydłużyły do 31-32 a jak mówiłam ginowi to stwierdzil że to dobrze (?). Niby tylko kilka dni różnicy ale i tak mnie to denerwuje. Vit D biorę, do tego vit jakieś zbiorcze "dla wiecznie planujących ciążę" 😤😉
    Teraz niby kazał mi przyjsc tuż przed owulka. Tylko ciekawe czy mi się uda, może jakoś wylicze żeby chociaż 2-3 dni przed. Będzie dobrze? Chyba lepiej tak niż dzień czy dwa po owulce? Jak z Waszego doświadczenia wynika?

    Mother jakaś wystawę osobliwości sobie nasze @ urządzają ;)

    9f7jgu9r4mx0xbls.png
  • pola89 Autorytet
    Postów: 3805 2660

    Wysłany: 20 lipca 2020, 11:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadzieja
    No nieeee... Naprawdę trzymałam kciuki... Tulę mocno 😘 Dobrze, że chociaż na weselu się wybawilaś ☺️ U mnie było też HSG. To też lubi pomagać 😉

    Adaś ❤️ 17.10.2017 SN; 2660g, 50cm
    Franiu ❤️ 20.12.2019 CC; 3390g, 57cm

    Starania o drugiego maluszka:
    30 lat
    13.03.19 - 1 cykl z clo + ovitrelle + luteina = ciąża <3
    21.02.19 - histeroskopia z sono HSG (wszystko drożne :) )

    Starania o pierwszego maluszka:
    28 lat, 14 cs - szczęśliwy :)
    11.02.17 - bledziutka druga kreseczka na teście <3
    27.01.17 - LAPAROSKOPIA - udrożnione jajowody, usunięty zrost na prawym jajniku, usunięte ogniska endometriozy
‹‹ 2098 2099 2100 2101 2102 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

4 Problemy z zajściem w ciążę, które możesz wykryć z pomocą aplikacji OvuFriend!

Kalendarz owulacji kojarzy Ci się tylko z wyznaczaniem dni płodnych i terminu owulacji? Jego możliwości są dużo większe! Aplikacja może być pomocna w wykrywaniu problemów związanych z płodnością na bardzo wczesnym etapie. O jakich problemach mowa? Co możesz wykryć z pomocą kalendarza? Kliknij i przeczytaj!   

CZYTAJ WIĘCEJ

Czego nie jeść  w ciąży - 7 produktów zabronionych

Ciąża to okres wzrostu apetytu i wielu zachcianek kulinarnych. Czy oznacza to zatem, że możesz pozwolić sobie na wszystko i jeść do woli? Niestety nie. Zapoznaj się czego nie jeść w ciąży, aby zachować bezpieczeństwo dla rozwijającego się płodu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Zespół Policystycznych Jajników – objawy PCOS, leczenie podczas starania o dziecko

Zespół Policystycznych Jajników również znane jako PCOS lub Policystyczne Jajniki, to jedno z najczęstszych zaburzeń endokrynologicznych u kobiet. Jakie są objawy PCOS? Jak wygląda proces diagnozy i leczenia? I najważniejsze jak PCOS wpływa na płodność i starania o dziecko. 

CZYTAJ WIĘCEJ