Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
Wiecie, że akurat skończyła nam się kwarantanna, a tu policja pod bramką 😂 Spóźnili się kilka minut 😂 I jeszcze nie mieli danych zaktualizowanych, że już nam się kończy
mother84 lubi tę wiadomość
Adaś ❤️ 17.10.2017 SN; 2660g, 50cm
Franiu ❤️ 20.12.2019 CC; 3390g, 57cm
Starania o drugiego maluszka:
30 lat
13.03.19 - 1 cykl z clo + ovitrelle + luteina = ciąża
21.02.19 - histeroskopia z sono HSG (wszystko drożne)
Starania o pierwszego maluszka:
28 lat, 14 cs - szczęśliwy
11.02.17 - bledziutka druga kreseczka na teście
27.01.17 - LAPAROSKOPIA - udrożnione jajowody, usunięty zrost na prawym jajniku, usunięte ogniska endometriozy -
nick nieaktualnypola89 wrote:Wiecie, że akurat skończyła nam się kwarantanna, a tu policja pod bramką 😂 Spóźnili się kilka minut 😂 I jeszcze nie mieli danych zaktualizowanych, że już nam się kończy
Do nas tez przyjezdzali sprawdzac Ukraincow na kwarantannie.
Ake jestem snieta ryba. Polozylam Ole spac i sama tez sie polozylam ale starszac3 razy mnie budzila bo to bo tamto. I dojsc do siebie nie moge. -
nick nieaktualnyDziewczyny musicie wierzyć ze się uda. Ja wczoraj z siostra rozmawialam o Oli. Powiedzialam jej ze ponad 4 lata sie o nia staralismy, ze juz bylismy u kresu sil, zwatpieni ze sie uda i bliscy rezygnacji. A tu takie cudo teraz mamy. Dla niej to nie pojęte tyle czasu bo oni podejmuja decyzje i juz jest w ciąży, ona az sie smieje ze jakby wyjela spiralę to nastepnego dnia bylaby juz w ciąży. Tak wiec musicie wierzyc ze sie uda. Ja w to wierze. Kciuki za was wszystkie.
mother84 lubi tę wiadomość
-
Iza
No niektórzy tak mają...
A co do kwarantanny to mnie nie dziwi kontrola, tylko jej czas 😂 I tak naprawdę trochę się martwię, bo oni mają wpisane, że mamy kwarantannę do końca tygodnia, ciekawe czy zrobią aktualizację, mam nadziejęWiadomość wyedytowana przez autora: 20 lipca 2020, 12:32
Adaś ❤️ 17.10.2017 SN; 2660g, 50cm
Franiu ❤️ 20.12.2019 CC; 3390g, 57cm
Starania o drugiego maluszka:
30 lat
13.03.19 - 1 cykl z clo + ovitrelle + luteina = ciąża
21.02.19 - histeroskopia z sono HSG (wszystko drożne)
Starania o pierwszego maluszka:
28 lat, 14 cs - szczęśliwy
11.02.17 - bledziutka druga kreseczka na teście
27.01.17 - LAPAROSKOPIA - udrożnione jajowody, usunięty zrost na prawym jajniku, usunięte ogniska endometriozy -
pola89 wrote:Wiecie, że akurat skończyła nam się kwarantanna, a tu policja pod bramką 😂 Spóźnili się kilka minut 😂 I jeszcze nie mieli danych zaktualizowanych, że już nam się kończy
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
Mother
No właśnie ten "burdel" związany z ilością przypadków trochę mnie martwi 🤦 Twój mąż jest policjantem? Coś mi świta, że chyba kiedyś wspominałaś...Adaś ❤️ 17.10.2017 SN; 2660g, 50cm
Franiu ❤️ 20.12.2019 CC; 3390g, 57cm
Starania o drugiego maluszka:
30 lat
13.03.19 - 1 cykl z clo + ovitrelle + luteina = ciąża
21.02.19 - histeroskopia z sono HSG (wszystko drożne)
Starania o pierwszego maluszka:
28 lat, 14 cs - szczęśliwy
11.02.17 - bledziutka druga kreseczka na teście
27.01.17 - LAPAROSKOPIA - udrożnione jajowody, usunięty zrost na prawym jajniku, usunięte ogniska endometriozy -
Wiera nie miałam stymulacji. Ogolnie pojechałam do tej kliniki w celu inseminacji. Ale chcieli najpierw porobić mi wszystkie badania, sporo miałam bo w szpitalu leżałam w Warszawie na Karowej i tam zbadali mnie od stop do glow. Nie miałam tylko hsg wiec mi zrobili a potem miałam się odezwać w sprawie inseminacji, miałam już termin wyznaczony, recepte na clo, cała rozpiskę co i jak i w 3 cyklu po hsg zaszłam
Pola niezłe jaja 🙈
Ja czuje się okresowo rwie mnie w nogach brzuch boli wiec myśle ze na dniach dostanę..
Pola u Ciebie długo to trwało? Te objawy -
Adelax
Raz miałam fałszywy alarm 😀 Nie wiem ile przed @, ale przez kilka dni byłam pewna, że dostanę okres. Potem był spokój i znowu ból i pojawiła się @Adaś ❤️ 17.10.2017 SN; 2660g, 50cm
Franiu ❤️ 20.12.2019 CC; 3390g, 57cm
Starania o drugiego maluszka:
30 lat
13.03.19 - 1 cykl z clo + ovitrelle + luteina = ciąża
21.02.19 - histeroskopia z sono HSG (wszystko drożne)
Starania o pierwszego maluszka:
28 lat, 14 cs - szczęśliwy
11.02.17 - bledziutka druga kreseczka na teście
27.01.17 - LAPAROSKOPIA - udrożnione jajowody, usunięty zrost na prawym jajniku, usunięte ogniska endometriozy -
nick nieaktualny
-
Pola tak jest policjantem. Mówi, że to właśnie sanepid często nie podaje policji aktualnych danych. Jak tak będzie to najlepiej zadzwonić do sanepidu, żeby zrobili aktualizację, że już nie macie kwarantanny. A kwit macie jakiś, że wynik negatywny itp?
Ja mam dziś jakiś nerwowy dzień. W pracy nagle pełno roboty, bo sobie każdy przypominał, że idę na zasłużony urlop 😤 jeszcze teraz dzwonią z pierdołami, gdzie teoretycznie nie muszę odbierać 😤 muszę melisę wypić chyba
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
Mother
Nic nie mamy. Pewnie pocztą coś przyjdzie 🤷 Właśnie obawiam się tego zamieszania... No ale po kontakcie z sanepidem myślę, że nie powinno być problemów
Wypuścili nas i już przejechaliśmy rowerami z chłopakami 23 km 😀Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lipca 2020, 18:44
Adaś ❤️ 17.10.2017 SN; 2660g, 50cm
Franiu ❤️ 20.12.2019 CC; 3390g, 57cm
Starania o drugiego maluszka:
30 lat
13.03.19 - 1 cykl z clo + ovitrelle + luteina = ciąża
21.02.19 - histeroskopia z sono HSG (wszystko drożne)
Starania o pierwszego maluszka:
28 lat, 14 cs - szczęśliwy
11.02.17 - bledziutka druga kreseczka na teście
27.01.17 - LAPAROSKOPIA - udrożnione jajowody, usunięty zrost na prawym jajniku, usunięte ogniska endometriozy -
Kurde napisałam każdej cos i nie wiem jakim trzeba byc tepakiem, że usunęłam. Wybaczcie, że juz nie napiszę. Dzisiaj jest ciężki dzień, dalej mms gorączkę już powyżej 38 ale już dzisiaj widać, że to jednak piersi. Oczywiście nie mogę się umówić do lekarza bo nie ma miejsc 😡
Młody przechodzi samego siebie, podałam mu sab simplex może będzie lepiej. Albo sie pocę z zimna albo x gorączki, tak że ze mnie leci. Jedyny plus, że to jednak piersi. -
aLunia wrote:Kurde napisałam każdej cos i nie wiem jakim trzeba byc tepakiem, że usunęłam. Wybaczcie, że juz nie napiszę. Dzisiaj jest ciężki dzień, dalej mms gorączkę już powyżej 38 ale już dzisiaj widać, że to jednak piersi. Oczywiście nie mogę się umówić do lekarza bo nie ma miejsc 😡
Młody przechodzi samego siebie, podałam mu sab simplex może będzie lepiej. Albo sie pocę z zimna albo x gorączki, tak że ze mnie leci. Jedyny plus, że to jednak piersi.
-
aLunia... współczuję, jak będzie cały czas źle to możesz na IP jechać zawsze jak do lekarza się nie dostaniesz.
Pola wow nieźle kilometrów zrobiliście 👏👏👏
Wiera to db, że się już rozkręca, a brzuch to chyba właśnie najgorzej boli jak tak @ idzie i na dobre przyjść nie może.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lipca 2020, 20:56
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
Właśnie nie mam żadnych stwardnien, dzisiaj po prostu zrobiły się twk gorące no i na sutku zauważyłam biała kropkę. Młody je co dwie godz i naprawdę czułam, że piersi są oproznione. Dziwne to. Zrobiłam masaż, ciepły prysznic, okład i przystawiam z różnej strony, to czuje trochę ulgę.
Przy corkach miałam tak jak piszesz kasia, a tu jakieś dziwy.
-
aLunia wrote:Właśnie nie mam żadnych stwardnien, dzisiaj po prostu zrobiły się twk gorące no i na sutku zauważyłam biała kropkę. Młody je co dwie godz i naprawdę czułam, że piersi są oproznione. Dziwne to. Zrobiłam masaż, ciepły prysznic, okład i przystawiam z różnej strony, to czuje trochę ulgę.
Przy corkach miałam tak jak piszesz kasia, a tu jakieś dziwy.
-
mother84 wrote:Kasia... współczuję, jak będzie cały czas źle to możesz na IP jechać zawsze jak do lekarza się nie dostaniesz.
Pola wow nieźle kilometrów zrobiliście 👏👏👏
Wiera to db, że się już rozkręca, a brzuch to chyba właśnie najgorzej boli jak tak @ idzie i na dobre przyjść nie może.