Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
No niestety już musiałam wstać do małego. Zastanawiam się czy od jelit mnie też nie boli. Bo czuje i słyszę takie jak by bulgotanie po lewej stronie brzucha
-
Miśkowa super że już po. A mąż nie mógł jej zobaczyć? Żeby ci zdjęcie wysłał chociaż.
Jagoda to może dzwoń do męża bo masz jeszcze dwa miesiące, a lepiej nie będzie. Co innego jakby ci miesiąc został to byłoby lepiej a tak to dzwoń, mów że coś się dzieje[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
Calanthe właśnie daj znać.
U nas śmiech na sali. Wyobraźcie sobie, że dostałam telefon z kościoła, że niestety ale musieli rozdzielić komunie na pół i są o 11.30 i 13, więc chrzest zamiast o 13 ma być o 10!!!. Także super nie wiem co ja z gośćmi zrobię gdzie ich tu posadzę. Mowie mężowi, że może nie wszyscy muszą iść do kościoła to jak przecież to najważniejsze i żeby zrobić obiad na 12😳 -
Miskowa! Gratulacje!!!! Jestes ekspres dziewczyna! Dochodz pomalu do siebie, popros polozna zeby Ci pokazaly chociaz dzidziusia. Albo dadza ci krew albo zelazo i jutro bedzie juz lepiej. Ja przy pierwszym synku tez stracilam sporo krwi i mialam hemo 8 i dostawalam zelazo.Szymonek jest z nami od 11.09
3490gram, 57cm, 10pkt
-
aLunia nieźle z tym chrztem 😳
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
Calanthe
No to super 🙂 Fajnie, że możesz pozwolić sobie na trochę ruchu 🙂
Alunia
No to Was urządzili 😲 Może zadzwoń do restauracji i zapytaj czy nie możecie być ok. 11-12?Adaś ❤️ 17.10.2017 SN; 2660g, 50cm
Franiu ❤️ 20.12.2019 CC; 3390g, 57cm
Starania o drugiego maluszka:
30 lat
13.03.19 - 1 cykl z clo + ovitrelle + luteina = ciąża
21.02.19 - histeroskopia z sono HSG (wszystko drożne)
Starania o pierwszego maluszka:
28 lat, 14 cs - szczęśliwy
11.02.17 - bledziutka druga kreseczka na teście
27.01.17 - LAPAROSKOPIA - udrożnione jajowody, usunięty zrost na prawym jajniku, usunięte ogniska endometriozy -
Calanthe no to dobre wieści 😊 oby tak dalej
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
Calanthe super wieści
jak już możesz pomału zacząć spacerować to już jest dobrze. Też się nie mogę doczekać kiedy ja coś takiego usłyszę ale nie liczę zbytnio na to
Alunia zapytaj w restauracji czy u nich nie można przesunąć troszkę godziny. Lipa z tym kościołem -
A ja zaliczyłam właśnie z Adamem wizytę u lekarza, bo dostał uczulenia. Taka pokrzywka. Zaczęło się od policzków, potem ręce i nogi. Smarowalam fenistilem, to znikało, a pojawiało się w innych miejscach, plus na brzuchu tyłku i plecach... Nie mam pojęcia od czego 🤷 Dostał rano leki, ale wszystkie już kiedyś brał 🤷Adaś ❤️ 17.10.2017 SN; 2660g, 50cm
Franiu ❤️ 20.12.2019 CC; 3390g, 57cm
Starania o drugiego maluszka:
30 lat
13.03.19 - 1 cykl z clo + ovitrelle + luteina = ciąża
21.02.19 - histeroskopia z sono HSG (wszystko drożne)
Starania o pierwszego maluszka:
28 lat, 14 cs - szczęśliwy
11.02.17 - bledziutka druga kreseczka na teście
27.01.17 - LAPAROSKOPIA - udrożnione jajowody, usunięty zrost na prawym jajniku, usunięte ogniska endometriozy -
Dzis na ktg wszystko ok ale w zwiazku z moja cukrzyca i nadcisnieniem (ostatnio pojawilo sie troche bialka w moczu i szczawiany wapnia) lekarz wpisal mnie na przyjecie do szpitala we wtorek. Tak wiec moze w przyszlym tyg ja sie rozpakuje
Jagodazdw92, mother84, Iza34, Mysza123, calanthe, AdelaX lubią tę wiadomość
Szymonek jest z nami od 11.093490gram, 57cm, 10pkt
-
Pap
A jaaa ❤️ No to informuj na bieżąco i trzymamy kciuki ☺️Adaś ❤️ 17.10.2017 SN; 2660g, 50cm
Franiu ❤️ 20.12.2019 CC; 3390g, 57cm
Starania o drugiego maluszka:
30 lat
13.03.19 - 1 cykl z clo + ovitrelle + luteina = ciąża
21.02.19 - histeroskopia z sono HSG (wszystko drożne)
Starania o pierwszego maluszka:
28 lat, 14 cs - szczęśliwy
11.02.17 - bledziutka druga kreseczka na teście
27.01.17 - LAPAROSKOPIA - udrożnione jajowody, usunięty zrost na prawym jajniku, usunięte ogniska endometriozy -
Miskowa gratulacje ☺️
Calante super wieści 👍
Alunia ale klops, współczuję ale może jeszcze coś da się wykombinować.
Pola brawo Ty i nie zastanawiaj się czy dobrze czy nie, życie jest krótkie i trzeba korzystać jak najwięcej 😉
Dziewczyny zdrówka dla dzieciaczkow.
Pap więc ✊✊✊żeby i u Ciebie szybko i sprawnie poszło 😉
Jagoda, a Ty nie czytaj na głos żeby Zosienka nie słyszała o tych porodach bo jeszcze i ona zechce 😉Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 września 2020, 17:13
pola89 lubi tę wiadomość
-
Kasiu bez obaw czytam oczyma
Pap ❤ czekamy na dobre wieści. Ciążadonoszona więc spokojnie można się rozpakowywać
Kochane szpital w którym będę rodzić przymuje porody od skończonego 30tc więc już jestem spokojna że mojego dzieciątka nigdzie nie wywioząteraz niech Zosia rośnie silna i zdrowa. Niech ciałka nabierze. Byle do tego 34tc minimum a może i dłużej da radę posiedzieć w brzuszku
Kasia 1805 lubi tę wiadomość
-
Pap wow to już za chwilę i Ty ☺️☺️☺️ ale tu się ostatnio dzieje 😁
Pola a co lekarz powiedział? Nie wiem sama co to może być. A nie zjadł czegoś? Jakieś cytrusy może?
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
Calanthe cieszę się, że jest trzyma ✊ masz przez ten pessar częściej wizyty?
Pap no to teraz czas na ciebie, informuję na bieżąco jak sytuacja.
Pola a jest alergikiem? Mojej córce wczoraj jakaś dziwna pokrzywka jakby wyszła na rękach, nie wiem od czego.
Z restauracja nic jeszcze nie ustaliłam oprócz menu, tydzień wcześniej mamy konkrety ustalić. Ale czynna jest od 12 . Więc i tak ta godzinę trzeba coś z ludźmi zrobić. No nic najwyżej wpadną na kawę, teściowa myślę że mi ciasto upiecze i tyle bo innego wyjścia nie ma. Chociaż tak liczyłam, że nikt mi nie wpadnie do domu a jeszcze teraz rano na wariackich papierach pewnie będzie bo wyszykować dzieci, siebie i jeszcze dom ogarnąć 😒 Ale same przyznajcie w kościele to żadnych problemów nie mają, zrobią zmiany i musisz się dostosować. Kurde pandemii nie ma od wczoraj żeby nie móc tego zorganizować jakoś 😠