Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
Wyszlam do domu, wedlug wypisu mam podejrzenie wrzodow, ataku wrzodow. Jak na wirusa to mocny ten bol, taki ze zero kontaktu z rzeczywistoscia... cala droge do szpitala plakalam bo to taki bol nad pepkiem, pod zebrami. Okropny, rozrywajacy. Odwodnilam sie na maxa bo zalozyli mi 3 wenflony i z kazdy zapchany, az mi kroplowki nie mogli podac. Dali mi wypis i w razie co skierowanue do innego szpitala. Jestem w domu i umieram. Wszystkie leki jakie dostalam nie pomagaja. Maz mnie pakuje i zaraz jedziemy do innego szpitala, tam niby maja mnie na oddzial polozyc i porobic wszystkie badania 😭
Serce mi peka bo od wczoraj corka widzi mnie tylko w kucki, z miska i cala zaplakana. Narysowala mi obrazek i mowi ze bedzie tesknic.... nie mam juz sily, nie moge nawet kropli wody sie napic, nic zjesc ... -
Mother
Też stawiam na gazy. Zdarzały mi się takie kłucia w ciąży i to wlasnie było to.
Mysza
Współczuję Ci bardzo... To mogą być wrzody... Mój mąż dwa razy miał taki atak, ale po kroplówkach mu przeszło. Z tym, że on przy tym bólu nie wymiotował, ale u Ciebie może być to związane z odczuwaniem bólu.
A wykluczyli wyrostek? Ten koronawirus wykończy ludzi! 😡 Wypis do domu bez odpowiednich badań i w takim stanie, no kur...Adaś ❤️ 17.10.2017 SN; 2660g, 50cm
Franiu ❤️ 20.12.2019 CC; 3390g, 57cm
Starania o drugiego maluszka:
30 lat
13.03.19 - 1 cykl z clo + ovitrelle + luteina = ciąża
21.02.19 - histeroskopia z sono HSG (wszystko drożne)
Starania o pierwszego maluszka:
28 lat, 14 cs - szczęśliwy
11.02.17 - bledziutka druga kreseczka na teście
27.01.17 - LAPAROSKOPIA - udrożnione jajowody, usunięty zrost na prawym jajniku, usunięte ogniska endometriozy -
Mysza trzymaj się dzielnie! Mam nadzieję, że w tym drugim szpitalu Ci pomogą 😘😘😘😘😘
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
Masakra poprostu. Wczoraj na wieczór waga 2270 lekarz stwierdził że za duży spadek. Dziś o 6:30 nakarmiona sądą. Zbadali poziom bilirubiny z krwi wyszla 15 i niestety Zosia pod lampami. Miala przyjeżdżać do mnie na karmienie żeby najpierw jadła z piersi a później ewentualnie z butelki moje odciagnięte jak by z piersi nie chciała. I tak po 3h pod lampami mi ją przywieźli i nakarmiłam. Całe pół godziny pieknie ssala pierś z drugiej nie ruszyla i z butelki tez nie. Zawiozłam ją pod lampę a tam pielegniarka do mnie że najlepiej żebym odciagała pokarm i im przynosiła żeby Zosi nie wyciągać. Nie wiem co z tego będzie o co to za wymysł. Z jednej strony ok bo może żółtaczka szybciej minie ale z drugiej strony jak nie wiadomo ile ona będzie musiala być pod lampami i ile czasu jej nie przytule. Serce mi pęka. Tyle tylko że mogę iść i na nia popatrzyć jak tam leży ale o zadnym dotyku nie ma mowy
no i teraz problem jak dalej z wagą czy już przestanie tracić?
-
Jagoda ale po co sada jak ładnie je? No i jak butelki nie chce się chwycić to jak oni chcą ją karmić? Odciagac musisz jak nie będzie ssała teraz jak ma tą lampę bo albo zrobi ci się zastuj i stan zapalny albo nawet pokarm zacznie zanikać[link=https://www.suwaczki.com/]
[/link]
-
Girl sądą bo w ogóle nie chciała nic jeść. Ani z piersi aji z butelki. Teraz po tej lampie ładnie ciagnęła z piersi. Ale mam odciagać i one będą ją karmic butelką żeby widzieć ile je i jak to sie przeklada na jej wage. Adoktorka wyraźnie mówiła że na karmienie maja mi ją przywozić zeby probowala z tych piersi jeść. Przecież powinna uczyć się pieri i mnie a nie butelki. Butelka nam zniszczy KP a ja nie mam cierpliwości do kpi. Wiec pewnie będzie karmiona mm
-
Jagodazdw92 wrote:Girl sądą bo w ogóle nie chciała nic jeść. Ani z piersi aji z butelki. Teraz po tej lampie ładnie ciagnęła z piersi. Ale mam odciagać i one będą ją karmic butelką żeby widzieć ile je i jak to sie przeklada na jej wage. Adoktorka wyraźnie mówiła że na karmienie maja mi ją przywozić zeby probowala z tych piersi jeść. Przecież powinna uczyć się pieri i mnie a nie butelki. Butelka nam zniszczy KP a ja nie mam cierpliwości do kpi. Wiec pewnie będzie karmiona mm[link=https://www.suwaczki.com/]
[/link]
-
Jagoda ja się nie znam, ale pewno db, że ja do tej sondy podłączyli skoro nie chciała wcale jeść. Wiem, że bardzo Ci ciężko, bo nie możesz jej mieć przy sobie, tulić itp., ale musisz jakoś to przetrwać, żeby właśnie szybko wyjść do domku. Trzymaj się dzielnie 🤗 teraz pewno właśnie będą starać się mieszanie karmić, trochę z butli, żeby mieć kontrolę i trochę Ty piersią
Mysza o jaaaaaa... nieźle, że aż operacja, koniecznie napisz po jak będziesz w stanie co tam Ci wykryli i jak poszło. Oczywiście trzymamy kciuki ✊✊Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 września 2020, 16:51
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
Mysza!
Operację!? Ojej! Trzymam kciuki za powodzenie! Daj znać po 🙂 I rozumiem, że jeśli operacja, to tamten szpital coś ewidentnie przeoczył!!!Adaś ❤️ 17.10.2017 SN; 2660g, 50cm
Franiu ❤️ 20.12.2019 CC; 3390g, 57cm
Starania o drugiego maluszka:
30 lat
13.03.19 - 1 cykl z clo + ovitrelle + luteina = ciąża
21.02.19 - histeroskopia z sono HSG (wszystko drożne)
Starania o pierwszego maluszka:
28 lat, 14 cs - szczęśliwy
11.02.17 - bledziutka druga kreseczka na teście
27.01.17 - LAPAROSKOPIA - udrożnione jajowody, usunięty zrost na prawym jajniku, usunięte ogniska endometriozy -
No właśnie jak operacja już tak nagle, ledwo na szpital przyjechałaś to chyba coś poważnego... Mówię ja bym w takim układzie tamten zaskarżyła bo to było narażenie życia ... Gdyby chociaż cie od razu do innego wysłali, ale tego też nie zrobili[link=https://www.suwaczki.com/]
[/link]
-
Jagodowa ja myślę, ze najważniejsze żeby mała przybierała czy nie trąciła wagi i pozbyła się żółtaczki. A z cycusia nauczycie się w domu już bez stresu...
Kurde mysza dużo zdrówka! Trzymam kciuki za Ciebie 😘 -
nick nieaktualny
-
Mysza ogromne kciuki. Żeby już wszystko wróciła do normy
Zosia sądę miała tylkomo.6:30
Później ja walczyłam żeby coś jadła ale odkąd trafiła pod lampy to pięknie przysysa się do piersi. Odciagnęłam mleczko i dałam pielęgniarkom bo mówią że jak Zosie wkładają spowrotem do inkubatora to się rozbudza i szuka cyca
U nas w końcu dziś waga Zosi 20g do przodu więc mam nadzieję że wagowo już bedzie dobrze no i żółtaczka też przy tych lampach będzie szła raczej w dół. Więc może jest szansa że w tym tyg wyjdziemy do domku??? Moja dzielna niunia no i przyprowadzaja ją bez problemu do mnie na karmienie. Jestem dumna z tej malej wojowniczki. Oby tylko już nic innego się nie wydarzyło co by nam nie pozwoliło wyjść do domu. Teraz czekam na obchód i zapytam panią doktor jak ona to widzi bo nie wiem co mam powiedzieć ginekologom w sprawie wypisu bo mają wstępnie wpisane na jutro ale jutro Zosia przecież nie będzie gotowa do wypisu wiec ja też zostaje na oddziale