Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
nadzieja_86 wrote:Mnie to tak utkwilo ze Wiery maz jak Brd Pitt 🤭☺️
Taaak 😅 aczkolwiek badania miał prawie rok temu, mam nadzieję, że się nie pogorszyływtedy parametry miał dobre albo bardzo dobre.
IUI ma być w sobotę, w czwartek wieczorem jadę na podgląd no i info, kiedy dać Ovitrelle.
Przykro mi z powodu @ 😔 Słońce choć ten dzień wynagradza, może to już ta ostatnia wredota.
Kinga nam osobiście gin nie robi nasz, tylko jego kolega, w swoim gabinecie.
Nam właśnie żadnych badań nie zlecił, cytologię mam z maja w tamtym roku. Dlatego też mam wątpliwości czy jest sens wydawać kasę. No, ale moja cyniczna natura daje o sobie znać i wyobrażam sobie jak dzwoni gościu do niego i mówi " słuchaj zabrakło mi na ratę za ferrari, nie masz jakiejś laski na IUI chętnej?" 😆 Próbuję wierzyć w jego dobre intencje. Tyle że ze swojej strony powiedział, że za wizyty w tym miesiącu mi nie policzy, tylko leki. (Zastrzyki kupuję u niego na miejscu)
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyWiera trzymam kciuki za iui. Ginek w sumie postawil przed faktem dokonanym ale to dobrze, szybka decyzja, nie miotasz się co masz zrobić.
Moja Zuzia chora, gluty i paskudny kaszel az dzis wyciągnęłam mocniejsze leki do inhalacji bo sama sol nie za bardzo pomaga. I bedzie siedziala w domu. A mówią że to ostatni tydzień i dzieci idą na zdalne. Nic nie poradze. Aby tylko choroba minela. Ale na spacer ją zabralam, taka pogoda ze zal nie wyjsc.
Za to Ola kompletnie odzwyczaila sie od spania w wozku, w domu przy 1 drzemce spi 2-2,5 godz., w wózku 30-40min.i mozna się zalatac i wiecej nie usnie. W koncu wrocilismy do domu na obiad bo juz pozno sie zrobilo. I tu mialam wam coś więcej napisac ale podaruje sobie. Tylko mi gula z nerwow w gardle rosnie i nie wiem ile jeszcze wytrzymam.
A wogole moje dzieci baaardzo sie kochaja. Ola dzis tak mocno ugryzla Zuzie w policzek ze az ma teraz fioletowy ślad, jakby ktoś ją uderzyl. -
nick nieaktualny
-
Iza oj tak, pewnie bym się zastanawiała w nieskończoność, a tak to za tydzień będzie już po wszystkim 😎
Zdrówka dla córki, ocieplenie przyszło i ogólnie infekcji jest więcej 😔 współczuję wizji kolejnego zdalnego 😳
Mysza a pod kątem endometriozy była jakaś diagnostyka? Podobno bardzo bolesne @ często chodzą w parze. A też pogarsza płodność. Ja niby nie mam objawów takich, ale też już myślę, że może właśnie endomenda albo jakieś polipy albo hust wie co mi się zrobiło, że niby ze mną w miarę ok badania wychodzą, a tu taki klops 😓
Piszczak może testy jakieś trefne, a może betę zrobić dla pewności? 🤔Iza34 lubi tę wiadomość
-
Wiera, powiem Ci szczerze ze mam przypuszczenia od dluzszego czasu. Nigdy nie bylam diagnozowana, ale bolesne i mocne mialam od zawsze, ale tak ostatni rok jest tylko gorzej, dodatkowo mam bardzo rozlane bole brzucha, nie tylko na dole. Dodatkowo rwanie, takie idace do pupy ... koszmar. Pewno i tak uslysze ze taka moja natura i tyle 😏. Wiem, ze endometrioza nie zawsze jest latwa do stwierdzenia bo bywa ze jej po prostu nie widac, dopiero glebsza diagnostyka pozwala na to. Zobaczymy, wolalabym jednak zeby to nie bylo to. Jezeli taka moja natura to chociaz zebym w ciaze zaszla, to bym miala troche spokoju 🤣🤣🤣
-
Wiera kuj żelazo póki gorące ☺️ jak lekarz tak dobrze nastawiony i daje Wam też takie dobre warunki to trzeba korzystać 😉
Wszystkim chorowitkom zdrowia życzę 🤗
Mysza no z tą endometriozą to faktycznie ciężko znaleźć dobrego specjalistę, który ogarnie temat, ale liczmy póki co, że u Ciebie zaskoczy niebawem ☺️
Piszczak daj sobie kilka dni, miałaś już kiedyś takie kilkudniowe opóźnienia? U mnie @ przeważnie jak w zegarku, ale zdarzało się też, że raz na ruski rok miałam nawet kilka dni spóźnienia. Nie wiem skąd to się brało
Jednak ciągle trzymam kciuki ✊
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
nick nieaktualnyOd roku mam nieregularne cykle po odstawieniu anty. W zeszłym miesiącu po pierwszym cyklu stymulacji @przyszla po 27 dniach. Teraz też myślalam, że tak będzie. Ale coraz bardziej zastanawiam się, czy te 27 dni to nie był przypadek a nie efekt stymulacji.
-
Ja zawsze mialam co 28dni, we wrześniu i listopadzie tak mialam ze spóźnił się 2 tyg . Cyce mnie bolą, nie mogę ich scisnać bo są jak kamienie...szczególnie prawy cycek. moze jakies torbiele tam mam .
Wiera to teraz się pilnowac zeby sie nie zarazić covidem, na jakiejś grupie pisaly dziewczyny ze wedlug badan mezowie po przejściu covid mieli obniżoną jakość,ruchliwosc i ilość nasienia.
A i teraz sobie podczytywalam bo nigdy nie robiłam badania Ferrytyny jej poziom wplywa na jakość komórek jajowych i ogólnie występowanie owulacji.
A co do bolesnych i obfitych miesiączek to moja koleżanka tak miala ,okazalo sie ze miala miesniaki, niestety do obserwacji bo jeszcze młoda. -
Kinga no oby się nie przyplątał... Mój bratanek, ten co go kiedyś mąż spotkał na oddawaniu nasienia 😅, jest po covidzie i mimo iż młody, bardzo ciężko przeszedł, zmiany na płucach ma do dziś a chorował na początku roku. To skoro już mają jakiś problem to teraz może być jeszcze gorzej 😐 A jego żona nic, choć normalnie nim się opiekowała, nawet testy jej ujemne wyszły 🤷🏼♀️
Gin powiedział w piątek, że jeśli znajdę w ciążę to on mi natychmiast wystawia L4, żeby się nie narażać. Mój mąż zażartował że na pewno jakoś to zniosę (bo od dwóch lat marzę o tym zwolnieniu 😆)
A podobno (tak znajomy lekarz co przy covidowcach pracuje powiedział), że to jak przejdziemy covida zależy od naszych genów, tak się przypuszcza. Ze siedzi jakiś trefny w nas co sprawia, że jest nieciekawie, a jak go nie masz (albo może nieaktywny) to wtedy lekko albo wcale.
Mysza oj tak to tego życzę, żebyś odpoczęła od tych comiesięcznych cierpień ☺️ Właśnie nie wiem dokładnie na jakiej podstawie się diagnozuje endometriozę, moja kuzynka miała kiedyś, ale wtedy jeszcze byłam kompletnie zielona w tych klimatach i nie pytałam dokładnie jak to u niej wyszło.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lutego 2021, 18:18
-
nick nieaktualnyStosujecie jakies syropy na kaszel? Czy tylko inhalacje? Rano Zuzia miała
mokry kaszel to dalam flegamine ale po poludniu kaszle non stop i ma suchy kaszel i nie dalam juz nic. I teraz nie wiem co. Zakładam ze to splywa z nosa i stąd ten kaszel i narazie nie chce isc do lekarza bo wiem czym to się skonczy. Macie coś sprawdzonego? -
Z takich naturalnych też to na suchy to islandzki daję, chyba, że już taki bardzo męczący, że nie może przestać to levopront, ale to b.rzadko. na odporność eloprine forte też dobre. No i inhalacje.
Ewi no trochę wiem co czujesz z tym urządzaniem, chociaż ja dwójki nie mam więc z góry Cię podziwiam. U nas remont jeszcze się nie zaczął, a też już mam czasem dość, większość zamawiam przez internet, bo nie mam sił po sklepach i a to dywan przyszedł nie taki, a to krzesła z wadą, więc wymieniać itp itd. niech moc będzie z Tobą, pamiętaj, że efekt jest tego wart 😁Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lutego 2021, 20:31
Ewi28 lubi tę wiadomość
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
Ja też podaję islandzki i się sprawdza zazwyczaj:)
Ja o remoncie nie powiem już nic... Kuchnia spędza mi sen z powiek ale nie mogę się doczekać - najbardziej to chyba tej zmywarki.
Mysza mi też jakoś Twoje objawy wskazują na endometrioze. Mi podczas laparoskopii wykryli na prawym jajniku a ani nie miałem objawów (no może przed antykoncepcja to okres był bolesny bardzo) ani na usg nic nie było widać więc myślę że warto drazyc temat. Mnie usunęli ogniska ale obok mnie leżała dziewczyna która miała tak zaawansowana że nic jej nie ruszyli bo powiedział lekarz że nic by nie zostało... Bardzo szkoda mi się jej zrobiło, mam nadzieję że już też została mamą
Mother moja pierwsza była ułożona posladkowo i rzeczywiście wtedy ruchy czuć mniej i inaczej, jak byłam w ciąży z Hanią to myślałam że jakiś diabelek siedzi mi w brzuchu a to takie spokojne dzieckoale dobrze że sprawdzilas (ja wyznaję zasadę że lepiej pojechać 5 razy niepotrzebnie niż raz za mało)
4 cs o drugiego bobasa - II 03.01;20.01
Starania o pierwsze dziecko 2 lata (2015-2017)
Ona: PCOS, AMH 24, niedoczynność tarczycy,
czerwiec 2017 - laparoskopia, HSG, histeroskopia, usunięcie ognisk endometriozy
On: oligoasthenoteratozoospermia (01.2017 koncentracja 1,7 mln/ml; morfologia 1%; ruch 10%) -
Miśkowa no widzisz, to potwierdza moje przypuszczenia 😉 ja to właśnie w szoku jestem, bo w pierwszej ciąży to wszystko bardziej odczuwałam stąd pewno też moje schizy 🙊😂
A mnie coś głowa boli, ale nic nie biorę, może przez noc przejdzie.
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
Ja na kaszel suchy (bo taki ma zawsze moja mala) daje syrop islandzki albo petit drill. Tak to inhalacje. U nas to zazwyczaj katar taki kaszel wywoluje albo gardlo, boli, suche i wtedy kaszle. Mysle ze warto sie skonsultowac z lekarzem 🙂
Mnie cos plecy bola, nie wiem czy dzis przemarzlam (bo bylismy kilka godzin na spacerze 🤪) czy cos mnie bierze, ale jakos tak srednio sie czuje.
Oj remonty to jest dramat, ladnie, milo i przyjemnie to jest jak sie je planuje, ale jak juz temat schodzi na dzialania to robi sie mniej rozowo. My tez co chwila cos robimy, sypialnia zakonczona to teraz by wypadalo korytarz i schody ogarnac bo mamy niesamowicie strome i bez barierki 🙈. Potem lazienka i tak wiecznie cos, nigdy sie to nie zakonczy chyba. A jak to sie moj maz smieje, kiedy wszystko skonczymy robic i bedzie na tip top to sie pewno przeprowadzimy bo zazwyczaj tak to wyglada u nas 🤣🤣🤣 -
Mysza przynajmniej wartość nieruchomości wzrośnie 😂😂😂
Jeeeeeny dziewczyny jeszcze 6 dni kwarantanny, niby nie jest to dużo, ale ciężko wysiedzieć, najgorsze, że na spacer wyjść nie można. Oby tylko potem po powrocie do przedszkola nikt znowu nie zachorował🤦
Ciekawe co zdecydują w tym tygodniu o obostrzeniach dalej.
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
nick nieaktualny