Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
To chba w takim razie jedtem normalna a juz sie balam. Ja od momentu jak zdecydowaliśmy ze będziemy sie starać o drugie, przewertowalam juz caly internet w tematach "jak szybko zajsc w ciążę" "śluz plodny" "objawy plodnosci" ,"pierwsze objawy ciąży"LASKA
-
LASKA wrote:To chba w takim razie jedtem normalna a juz sie balam. Ja od momentu jak zdecydowaliśmy ze będziemy sie starać o drugie, przewertowalam juz caly internet w tematach "jak szybko zajsc w ciążę" "śluz plodny" "objawy plodnosci" ,"pierwsze objawy ciąży"
Laska my jestesmy normalne, tylko za bardzo chcemy zajscKimono lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny dołączam do starajacych sie o kolejnego dzieciaczka. Synek ma niecałe półtora roku, ale nie chce żeby miedzy dzieciaczkami była duża różnica wieku wiec stąd decyzja o kolejnym mimo to mam troche obawy czy podolam z dwójką bo synek jest bardzo absorbujacy ale zanim dzieciatko kolejne by sie pojawiło to by mial juz 2 latka skonczone więc chyba damy jakoś radę jak to jest z wami? Tez macie takie obawy?
-
Agulineczka byłoby super!
Majamia dzięki za odpowiedź i z całego serca życzę Ci karmienia w tandemie
JennyXS ja na razie wypracowałam regularny tryb łykania kwasu foliowego więc rozumiem, że pilnowanie całej reszty nie jest łatwe
Magdis a robiłaś wymaz z gardła? Nie chce Cię wprowadzać w błąd ale z tego co pamiętam to tak mi kazał zrobić lekarz kiedy angina dosyć często wracała. To chyba wtedy chodziło o sprawdzenie czy to nie gronkowiec czasem. Cokolwiek to jest, mam nadzieję, że nie przeszkodzi w staraniach!
Simon mój M. zawsze w takich sytuacjach kiedy obawiam się czegoś nieznanego mówi, że lepiej mierzyć się z realnymi problemami niż z własnym strachem. I tak w sumie jest, czasem boje się czegoś, co w rzeczywistości nie jest aż takie trudne. Mocno trzymam za nasze starania
Chabasse wspieram mocno! Oby w maju pojawił się inny Prezent...
Laska trzymam za nas ps. uwielbiam Twoj nick połączony z awatarem
Wredotka mój Synek przez pięć minut stał przy oknie i podziwiał padający śnieg...chociaż lubi też lizać szyby wiec w sumie nie wiem czy to na pewno był zachwyt nad naturą Trzymaj się tam ciepło!
Kat czy dobrze wyczytałam, że jesteś na diecie bezcukrowej? Podziwiam! Ja się taką dietą zafascynowałam po obejrzeniu filmu (chyba tytuł to Cały ten cukier) ale niestety wytrwałam tydzień. Taki słomiany zapał...tydzień z Chodakowską, tydzień picia zdrowych soków, tydzień regularnego balsamowania...taaa. -
No coś w tym chyba jest albo jak mlody da popalic to wtedy tez sie zastanawiam czy to dobry pomysl teraz bedzie pierwszy miesiąc naszych starań wiec nie nastawiam sie na nic. Z poprzednim zaszlam w drugim cyklu
-
agulineczka super wieści !! Trzymam kciuki
Witaj bella Ps.podziwiam te które tak szybko decydują sie na drugie dziecko
Laska ja juz nie bede pisac co w te 15miesiecy szukalam na necie hehehe caaala lista ale im dluzej trwają starania tym mniej szperam po necie w odp na różne pytania ja kwas lykam odkąd zaczęliśmy sie z mężem starać -
U mnie dzis 11dc i prócz śluzu plodnego żadnych innych objawów nadchodzącej owu.. Mam nadzieje,ze nie bedzie późno.. Zawsze juz jajniki bolaly i nawet cyce zaczynamy powoli. Moze zbadam szyjkę i ona mi cos powie heh
-
Ja kwas foliowy lykam juz 3 lata, bo zaczelam jak staralismy sie o pierwszego dzidziusia.
Adele u mnie tez w tym cyklu tylko sluz plodny byl, no i ewentualną owulację potwierdzila temp +testy owu, zadnych boli, ciagnieć brzucha, itpSynek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
Adele powinnam mieć udostępniony wykres. Temp z dzisiaj 37,01 więc wysoka, ale były spadki w fazie lutealnej, nie szła cały czas pięknie do góry. Bywały cykle z "ładniejszym" wykresem i jeszcze ciut wyższą temp. Przykładowo w zeszłym m-cu 10dpo i temp 37,03, 11dpo 37,14, 12dpo 37,06 i nagle zjazd w 13 dpo do 36,62... więc akurat temp nic mi nie podpowiada czy mogło się udać czy nie.Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
Adele czyli Ty tez pewnie masz tak ze po krótszej refleksji mogłabyś organizowac wyklady na temat płodności sposobow i symptomów.
Ja mam okres przedowulacyjny w ktorym mi wszystko jedno a poowulactjny wyczulony na jakikolwiek ból jajnika cyckow czy wzrost temperatury.
I najgorsze dla mnie jest to (tu sie moge bezkarnie przyznac) ze jesli ktos mi oświadcza ze jest w ciazy to chociaz mowie:wow , super i gratuluje , to tak naprawdę nie umiem sie z tego cieszyćLASKA -
Laska tez tak mam w okresie po owulce ale juz w troche mniejszym nasileniu nic wczesniej raczej kazda starajaca sie tak ma wiec luuuzzz nie jestesmy z kosmosu ja akurat cieszę sie na wieść o czyjejś ciąży ale smutek gdzies jest,ze mi sie nie udaje
-
Dokładnie, myślę że każda staraczka tak ma. Oczekiwanie, wkręcanie się porównywanie. I tak jak Adele napisała ja też się cieszę z czyjeś ciąży, każda pozytywna informacja daje mie wiarę, że i mi się w końcu uda, a jak się nie udaje to i pojawia się smutek.
Wierzę, że każdej się uda, mamy już dziecko/dzieci także głowa do góry!Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚