Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
Agulineczka kreseczka piękna, no i dosć szybko sie pokazała
Dzieki ze pytasz o samopoczucie, ogólnie narzekać nie mogę, brzuch owszem spory ale daje radę, tylko jak sobie dam w kosć w dzień np długimi spacerami albo sprzątaniem to czuję plecy i biodra. Synek też jest bardzo wyrozumiały dla matki bo pozwala mi np położyć sie na kocyku na podłodze jak on sie bawi i nawet czasem zdarza mi sie przy nim zdrzemnąć, ogólnie niby taki 1,5 roczniak ale nauczył się że mama go nie podnosi i ze jak chce na kolana to musi sam sie wyspinać a szaleństwa są z tatą Z wyprawką to sie nie moge zebrać, zamówienie na gemini czeka na realizacje, ubranka niby mam ale wszystko trzeba poprać i poprasować... no jeszcze sporo do ogarnięcia a czasu coraz mniej -
Styczniowa to dobrze, ze dajesz radę ja też prasowanie w pierwszej ciąży zostawiłam na później, ale trzeba się z tym liczyć, że z tygodnia na tydzień będzie co raz ciężej, więc warto zrobić to wcześniej na kiedy masz termin? ja coś czuję, że o ile się u mnie uda to będzie drugi chłopakSynek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
Powiedziałam wczoraj mężowi, a właściwie wręczyłam mu prezent Wcale się nie spodziewał i był taki wzruszony ze szczęścia
Udało mi się pójść na betę rano,wyniki dzisiaj po 16.Trzymajcie proszę kciuki.Kimono, Wredotka lubią tę wiadomość
Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
nick nieaktualnyCześć Drogie Mamy - obecne i przyszłe,
Czy mogę do Was dołączyć?
Jestem mamą 3-letniego Mikołaja, mam za sobą nieudany cykl, PCO (choć niepotwerdzone, ale jestem pewna, że mam - owłosienie w miejscach zupełnie nie pasujących do kobietek ;/), w pierwszą ciążę zaszłam po 6. miesiącach bez żadnych wspomagaczy, aktualnie posiłkuję się olejem z wiesiołka (do 14 dc), biorę tabletki z korzania maca, dodatkowo od tego cyklu symfolic. Mąż łyka selen, cynk, kwas foliowy oraz również korzeń maca.
Staramy się w zasadzie drugi cykl, z czego pierwszy raczej był wskazany na niepowodzienie przez zabeg Męża na przepuklinę i po prostu odczuwał ból podczas zbliżeń i nie chciałam go przeciążać
Cztery lata temu ostatnią @ miałam 16.04 i zaszłam w ciążę, w tym roku ostatnia @ też była 16.04 i śmiesznie bylony teraz zajść, dlatego bardzo zależy mi na tym właśnie cyklu
-
nick nieaktualny
-
agulineczka trzymam kciuki faaaaajnie taki prezencik z zaskoczenia
A mnie zalewa normalnie. Spróbujemy z mężem jakoś w weekend strzelić raz i tyle. Nie wiążę nadziei z tym cyklem w sumie. Już nawet przestałam męża molestować jak zawsze -
Witaj GabrielaeSz ja miałam w lutym tego roku taka sytuacje,że owu i termin @ tak samo jak wtedy co udało mi się zajść w ciążę 6 lat temu ale niestety się nie powiodło trzymam kciuki żeby Ci się udało w którym dc jestes? przed czy po owu już?
GabrielaeSz lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAdele27 wrote:Witaj GabrielaeSz ja miałam w lutym tego roku taka sytuacje,że owu i termin @ tak samo jak wtedy co udało mi się zajść w ciążę 6 lat temu ale niestety się nie powiodło trzymam kciuki żeby Ci się udało w którym dc jestes? przed czy po owu już?
dopiero 5 dzień cyklu, więc wszystko przede mną, temperaturę mierzę od 3dc, testy owu mam, ale tylko 8szt, więc zacznę testować dopiero za kilka dni, teraz to chyba bez sensu. Z mojego męża rodziny wszyscy rodzą się w styczniu, więc on się śmieje, że w tym cyklu zajdziemy, gdyż wychodzi na to, że jego rodzina i on są płodni tylko raz do roku, haha Zobaczymy, co przyniesie los, ale nie ukrywam, że na tym cyklu zależy mi szczególnie
-
Witaj Gabriela! Życzę powodzenia w tym cyklu.
Adele skad takie nastawienie, że nie liczysz na ten cykl? Wierzę, że po tylu próbach pewnie przychodzi spore zniechęcenie, ale wiesz na pewno, że nie warto się poddawac. Główka do góry, weekend za rogiem, więc szybko proszę męża wykorzystywac! A idziecie na badanie nasienia?GabrielaeSz lubi tę wiadomość
Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
nick nieaktualnyagulineczka wrote:
Adele skad takie nastawienie, że nie liczysz na ten cykl? Wierzę, że po tylu próbach pewnie przychodzi spore zniechęcenie, ale wiesz na pewno, że nie warto się poddawac. Główka do góry, weekend za rogiem, więc szybko proszę męża wykorzystywac!
Ja zaszłam w cyklu, który uważałam, za przekreślony - wyjeżdżałam do rodziny na majówkę bez mojego mężczyzny, dni płodnych rzekomo nawet jeszcze nie miałam i wydawać by się mogło, że absolutnie nie i nie ma opcji... cóż - w tym właśnie cyklu zaszłam
Więc powodzenia, czasem niemożliwe okazuje się całkiem możliwe !
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 kwietnia 2017, 11:42
-
Na maj umowie męża na badania nasienia. Zobaczymy jakie będą wyniki i wtedy umówimy sie na wizytę. Chodzi o to, ze nie wariuje juz jak w poprzednich cyklach, nie nakręcam sie czy sie uda czy nie itp tyle miesięcy nic to czemu miałoby sie akurat w tym udać ? spróbujemy ❤ w weekend i tyle ale cos czuje,ze jest gdzies problem i ot tak poprostu nam sie pewnie nie uda
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAdele27 wrote:Na maj umowie męża na badania nasienia. Zobaczymy jakie będą wyniki i wtedy umówimy sie na wizytę. Chodzi o to, ze nie wariuje juz jak w poprzednich cyklach, nie nakręcam sie czy sie uda czy nie itp tyle miesięcy nic to czemu miałoby sie akurat w tym udać ? spróbujemy ❤ w weekend i tyle ale cos czuje,ze jest gdzies problem i ot tak poprostu nam sie pewnie nie uda
Masz rację, nie ma sesnu czekać - przebadaj siebie i męża, czasem przyczyna jest banalna i wymaga lekkiego wspomagania, potem od razu zaskakuje. U mojego wujka była tego typu sytuacja - przez półtora roku czasu nic nie wychodziło, przebadali się, wspomogli co trzeba i teraz mają dziewczynkę w drodze. Tak czy inaczej wierzę i wiem, że prędzej czy później się uda - i u Was i u mnie -
nick nieaktualnyLuccecita wrote:Gabriela witaj
ja jeszcze pół godzinki w pracy i weekend... jutro idziemy do znajomych na drinka, jak usłyszę choćby jedno pytanie -kiedy drugie?, to chyba komuś przywalę
O matko... u mnie teściowa z teściem tak samo - a kiedy drugie, Mikołajowi przydałoby się rodzeństwo, a to, a tamto...
Oni są przekonani, że Mikołaj tj. mój syn był wpadką, ponieważ ja i Mój Mąż nie byliśmy wtedy małżeństwem, a on był wystarany i wyczekany (6 miesięcy starań), i teraz też wiem, że może nie wyjść od razu i w orezultacie po takich słowach robi się zwyczajnie przykro, bo gdyby to tylko od nas zależało... ;( ludzie czasem nie mają wyczucia.