X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Starania o drugiego maluszka
Odpowiedz

Starania o drugiego maluszka

Oceń ten wątek:
  • mother84 Autorytet
    Postów: 5104 1808

    Wysłany: 17 kwietnia 2021, 16:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Adele haha no różnie może być 🤣 aczkolwiek nastawiam się jeszcze na wizytę 7 maja 😉
    Adele my większość rzeczy mieliśmy zostawione po straszaku, dokupiłam jakieś drobne rzeczy, część ciuszków i wszystko jest 😉 torba nawet do szpitala spakowana, parę pierdołek trzeba tylko jeszcze dopakować. A to nieźle Ci Ignaś rośnie 😁 a wózek wygooglowałam, bardzo ładny 😉
    A co tu taka cisza? U nas dziś pięknie (o dziwo, bo miało padać i być średnio). Ja jeszcze nie wychodzę, bo chce całkiem się wykurować, ale mały lata cały dzień, teraz poszedł z mężem w piłkę pograć, od razu każdy odżył ☀️ a co u reszty?

    zem33e5egd6wxyy8.png

    atdci09kiuqldke7.png

    Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
    Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
    II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
    cb [*] - grudzień 2019
    mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
    Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
    08.09.2020 test ciążowy +
    29.09.2020 ♥️
  • Hekate42 Autorytet
    Postów: 2100 1129

    Wysłany: 17 kwietnia 2021, 17:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mother - dasz radę ✊🤗
    Ja zaraz wychodzę - jedziemy na imprezkę do mojego brata ☺️ Także miłego wieczoru dla pozostałych 😘

    mother84 lubi tę wiadomość

    „Trudności, z którymi zmagasz się dzisiaj, przechodzą w siłę, której potrzebujesz na jutro. Tylko się nie poddawaj !”
    😇11.02.2021 r.
    ❤️10.03.2022 r. - witaj mój Cudzie❤️
  • Wiera Autorytet
    Postów: 1068 410

    Wysłany: 17 kwietnia 2021, 20:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie nic ciekawego. Byłam dziś na pogrzebie kuzyna, co go covid dopadł. Został skremowany, żeby poczekać z pogrzebem na rodziców, którzy wychodzili w tym tygodniu ze szpitala po covidzie. Tak mi było cioci i wujka żal, nie powinno się przeżywać własnych dzieci 😥

    Dziś wreszcie trochę się ociepliło i przestało padać po południu, to też posiedzieliśmy długo na podwórku. Mam nadzieję że i jutro pogoda będzie w miarę łaskawa, nie wiem jak u Was, ale u mnie nawet liści na drzewach nie ma, maleńkie pąki, tylko świergot ptaków sygnalizuje że mamy wiosnę. Podobno to najchłodniejszy kwiecień od wielu lat.

    A, z atrakcji wczoraj zostawiłam portfel przy kasie w markecie 🤦🏼‍♀️ Wstąpiliśmy z mężem w drodze powrotnej z urzędu na szybkie zakupy i on chciał wstąpić jeszcze gdzieś i zostałam przy kasie, żeby zapłacić i portfel musiał mi się z torby wysunąć jak wkładałam go z powrotem czy co...nie wiem 🙄 Pierwszy raz mi się takie coś zdarzyło. Potem wysiadłam koło pracy, a mąż pojechał do domu, miałam jeszcze wstąpić na pocztę, szukam portfela i brak... Zadzwoniłam do męża czy do zakupów nie spakowałam, ale nie.. zadzwoniłam na infolinię marketu i pani podała mi telefon do biura rzeczy znalezionych z tego sklepu. Dzwonie bez większych nadziei, czy nie znaleziono portfela, a pani mówi, że tak, jest do odbioru w markecie 🙈 Po pracy pojechałam wieczorem odebrać, a że dowód i prawo jazdy miałam w portfelu, to jedyne co znalazłam w torbie z nazwiskiem to karta biblioteczna 🙈 mam nauczkę, bo nawet nie o pieniądze i portfel chodziło tylko te dokumenty..wyrabiać na nowo... Masakra 😑

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 kwietnia 2021, 20:45

    9f7jgu9r4mx0xbls.png
  • aLunia Autorytet
    Postów: 4139 2235

    Wysłany: 17 kwietnia 2021, 21:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiera współczuję. Typowo covid go zabil? Kurde jakie pytanie...

    Jeej dobrze, ze sie znalazł. Ja dwa razy juz kartę w sklepie zostawiłam.

    Adelax ale jaka cena wózka 🤣 ja sie tez rozglądam właśnie taka parasolkę jakas fajna chce ale troche mi zal bo to max na 1.5 roku. Jaki rozmiar juz nosi synek?
    Moj troche chudnie przez te zęby nie ma apetytu, to taki fajny chłopiec sie robi a nie bobas😉

    Mother to juz widze w pełni gotowa. Niech sobie Antoś jeszcze poczekał do 38 tc i zapraszamy, oby razem z nim pojawiła sie juz wiosna❤

    My dzisiaj bylismy u mojej mamy. Dzien zleciał. Ostatnio chodze taka zmęczona. Cieszę się, ze dzieci wracają w poniedziałek bo dały popalić w piątek. Choc wiki zal bo pewnoe będzie płakać ze idzie do żłobka.

    Iza i jak wypieki? Ijak corka? Dalas ten antybiotyk?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 kwietnia 2021, 08:06

    3i49df9hy6z4ginm.png

    ex2bdf9h3wcvr2ut.png

    zrz6i09kya2w4ixc.png
    22.12.2016r (11 tydzień-poronienie zatrzymane)
    10 cs- udało się
    Hormony ok, podwyższone tsh- letrox 4x100 i 3x75
  • mother84 Autorytet
    Postów: 5104 1808

    Wysłany: 17 kwietnia 2021, 21:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiera no to na serio dobrze, że odzyskałaś ten portfel, bo to tylko kłopot by był.
    Też wyczekuję wiosny, dziś wystarczyło trochę słońca i naprawdę zaraz lepsza energia.

    zem33e5egd6wxyy8.png

    atdci09kiuqldke7.png

    Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
    Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
    II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
    cb [*] - grudzień 2019
    mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
    Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
    08.09.2020 test ciążowy +
    29.09.2020 ♥️
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 kwietnia 2021, 21:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja mialam dzis tak przykry dzien że szkoda gadac. Gdybym wiedziala ze tak ciezko bedzie mi pohodzic moje obowiazki z opieka nad dziecmi i wogole pogodzic ze soba dzieci to bym jeszcze z 5 razy sie zastanowiła czy na pewno chce drugie dziecko. Ide spac ze lzami w oczach. I to w moje urodziny 😢😢😢

  • mother84 Autorytet
    Postów: 5104 1808

    Wysłany: 18 kwietnia 2021, 05:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iza przykro mi bardzo, że masz teraz taki gorszy czas. Ale pomyśl, że te ciężkie dni na pewno miną 🤗 musisz postarać się znaleźć też czas dla siebie, chociaż chwilę. Pamiętaj, że szczęśliwa mamą to szczęśliwe dzieci. no i spóźnione wszystkiego najlepszego z okazji urodzin 😊🎂

    zem33e5egd6wxyy8.png

    atdci09kiuqldke7.png

    Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
    Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
    II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
    cb [*] - grudzień 2019
    mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
    Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
    08.09.2020 test ciążowy +
    29.09.2020 ♥️
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 kwietnia 2021, 06:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chyba dzisiejszy dzien tez przeplacze.

    Nie tak to sobie wszystko wyobrazalam. A najbardziej mi przykro ze moje dzieci sie nie toleruja 😢, jest wieczny krzyk, placz, nerwy, nie idzie ich pogodzic. A do tego ja jestem zawsze na kazde zawolanie Zuzi a ona mnie wogole ale to wogole nie slucha. Po 100 razy ją o cos prosze i ciagle slysze "zaraz, nie teraz, pozniej, glodna jestem, musze odpoczac itp.". Duza dziewczyna, kaszle a nie ubierze sie tylko gole nogi, gole plecy i lezy na zimnej podlodze, o inhalacje nukam po pol dnia, praca domowa- kolejna burza w domu. Ola- tylko na rece, do wc wyjsc nie moge, o wyjscju do pieca mowy nie ma. A jaka jest wojna o Zuzi pokoj, o Zuzi piornik, o Zuzi zabawki. Nie umiem ich pogodzic.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 kwietnia 2021, 07:33

  • Kasia 1805 Autorytet
    Postów: 1405 596

    Wysłany: 18 kwietnia 2021, 10:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iza każdy buduje swój świat po swojemu i u każdego są sytuacje jak u Ciebie. Tylko jedni są bardziej konsekwenti inni mniej...
    U mnie np.nie ma zaraz - ma być teraz czy to sprzątanie, lekcje czy jedzenie i ma zjeść ile powiem. Może i nie są to najlepsze metody, ale moje dzieci mają znać swoje miejsce i czas, ja robię dla nich wszystko ale od nich też wymagam, często muszę użyć krzyku a nawet lania jeśli sytuacja tego wymaga. Jak dzieci się kłócą to często staram się pogodzić jakoś to rozgryźć, ale czasami daję im chwilę na własną rękę to rozwiązać. Mała też pewnie by tylko na ręce i ręce i mama mama, ale do pieca trzeba dołożyć i ziemniaki obrać które są w piwnicy i poporostu idę. Oczywiście od początku uczyłam ich że muszę ich na chwilę zostawić, zostawiałam w zabawkach i mówiłam że idę na chwilę do piwnicy, teraz też im mówię że idę rozwiesić pranie i żeby nie biegali po całym domu i mnie nie szukali bo jestem w piwnicy. Do WC też ze mną idzie, a raczej za mną, poporostu nie zamykam drzwi do końca i jak chce to sobie wejdzie. Oczywiście często jest płacz że ją odstawiam na podłogę bo muszę, ale przytulę pocałuję, uspokoi się i idę to zrobić co muszę. Czasami chodzi za mną i wyje, ale ja muszę to zrobić i koniec.

    1usa3e5eqfm95ffb.png
    1usaanlixij2wnrc.png
    km5sdf9hddbxde6t.png
  • Kasia 1805 Autorytet
    Postów: 1405 596

    Wysłany: 18 kwietnia 2021, 10:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do mleka - mam, pomimo że piersi prawie nie ma to mleko jest 😅

    1usa3e5eqfm95ffb.png
    1usaanlixij2wnrc.png
    km5sdf9hddbxde6t.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 kwietnia 2021, 11:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasia ja tak jak ty nie potrafie 😭😭😭
    Ale dzis to chyba nie wytrzymam i to sie zle moze skonczyc. Jak ja juz sie cala z nerwow trzęse to kiedys to wyladuje, narazie zaciskam zęby az szczeki w zawiasach bola ale granica jest cienka a Zuzia tylko doklada, nawet dzisiaj jsk wie ze wczoraj mocno mnie wku....

  • Wiera Autorytet
    Postów: 1068 410

    Wysłany: 18 kwietnia 2021, 11:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iza spóźnione 100 lat z okazji urodzin! Więcej czasu dla siebie, więcej spokoju. Przykro, że w urodziny takie ponure myśli Cię dopadły, ale czasami taki trudny czas się zdarza.
    Jedne dzieci są bardziej "uparte" inne mniej, na każde jest jakiś inny sposób, a do tego ta nauka zdalna, gdzie małe dzieci mają pracować jak dorośli studenci..no niestety trzeba wymagać i mobilizować za nich, bo w tym wieku to chyba że świecą szukać dziecka które myśli parę lat do przodu, że "jak teraz zaniedbam to potem będzie.." Też nie pomaga fakt wszędobylskiej teściowej, ile energii na nią tracisz, tak być zrobiła co chcesz, zamówiła pizzę na obiad, czas zaoszczędzony na gotowaniu poświęciła córkom, lekcjom/zabawie czym chcesz, postępowałabyś i wychowywała w spokoju, a takie "gderanie" z boku jest mega obciążające psychicznie.

    aLunia tak, bezpośrednia przyczyna to covid... Kuzyn mial trochę problemów zdrowotnych przewlekłych, coś z krążeniem, coś z nerkami, ale ogólnie żył z tym od wielu lat, sytuacja była stabilna i pewnie wiele lat by jeszcze przeżył, był po pięćdziesiątce dopiero, ale zachorował w marcu na covid i ten go "dobił". Ciężko przechodził, miał problemy z oddychaniem, trochę w domu próbował przetrwać na butli z tlenem, ale w końcu trafił do szpitala jednego, stwierdzili, że mu nie pomogą, przenieśli do innego, a tam to już respirator itd i równia pochyła 😔

    Mother to już ostatnia prosta, jejku jak to zleciało :)

    9f7jgu9r4mx0xbls.png
  • mother84 Autorytet
    Postów: 5104 1808

    Wysłany: 18 kwietnia 2021, 12:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iza ja też jestem zdania, że ważne są rytuały, które dzieci bardzo lubią i konsekwencja z Waszej strony. U mnie są stałe elementy dnia, dziecko ma swoje obowiązki i wie, że ma to zrobić i koniec, są obowiązki to i są przyjemności. Klapsa syn nigdy od nas nie dostał. Krzykiem też niekoniecznie trzeba załatwiać sprawy, choć wiem że czasem to trudne. Jestem zdania, że nie musi być jak w wojsku, ale dziecko musi słuchać rodziców, bo potem będzie gorzej.
    Wiem, że to ciężkie dla Ciebie, ale krzywda dziecku się dziać nie będzie, a naprawdę życie jest łatwiejsze. U Ciebie jeszcze jest teściowa tak jak Wiera pisze, która dolewa oliwy do ognia, ale ja po prostu bym w ogóle jej nie brała pod uwagę jeśli chodzi o pomoc,bo to dodatkowo może wnerwic właśnie jak nic nie robi. Mąż też musi Ci pomagać na tyle ile da radę.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 kwietnia 2021, 12:14

    zem33e5egd6wxyy8.png

    atdci09kiuqldke7.png

    Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
    Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
    II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
    cb [*] - grudzień 2019
    mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
    Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
    08.09.2020 test ciążowy +
    29.09.2020 ♥️
  • aLunia Autorytet
    Postów: 4139 2235

    Wysłany: 18 kwietnia 2021, 12:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na pewno konsekwencja jest kluczem do sukcesu. Ja czasami robie cos za cos ok nie zrobisz to nie ma dzisiaj tego czy tamtego to od razu lecą jedna i druga.
    Moje sie tez ostatnio leją, ale mysle ze przez to ze sa ciągle razem, pogoda do kitu to nie ma gdzie sie wyładowac. Najstarsza juz jest rozumna to wiele moge jej wytłumaczyć, ale tez czasem pyskówki urządza. No ale to rozumiem nie wszystko musi sie podobać. Nie bije, ale zdarza mi sie krzyczeć. Ostatnio mam wrażenie, ze częściej. Ale ja mam kryzys macierzyński, po prostu musze wyjść do pracy.
    No i ostatnio jak sprzątamy to robimy to wszyscy dzieci, mąż. Kazdy cos musi zrobić to zabawki pozbierać w sumie to należy do dzieci, mąż odkurza a ja zazwyczaj reszte i tak🤣
    A jeszcze u mnie najlepiej jak rano robie obiad bo sa dzieci wyspane, zadowolone. Puszczam bajki to mam te pol godziny zawsze na spokojnie. A potem tylko odgrzewam czy gotuje obrane juz ziemniaki itd

    Wiera kurde jakie to przykre i przerażające jak taka choroba moze człowieka wykończyć 😔

    A dzisiaj oglądałam na tvp 1 czy 2 program o wielodzietnych rodzinach. Polecam ogolnie.i Iza tez Tobie polecam tam dzieci przedszkolne nawet ziemniaki obieraja. Ale co sie wkurzyłam babka rodziła juz w czasie pandemii z mężem bo miał maseczke. No ok w niektórych szpitalach można, ale byl kamerzysta też. Jest mi przykro, ze moj maz chociaż chwile po porodzie nie mógł byc z nami a tu prosze nawet dodatkowa osoba.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 kwietnia 2021, 12:36

    3i49df9hy6z4ginm.png

    ex2bdf9h3wcvr2ut.png

    zrz6i09kya2w4ixc.png
    22.12.2016r (11 tydzień-poronienie zatrzymane)
    10 cs- udało się
    Hormony ok, podwyższone tsh- letrox 4x100 i 3x75
  • AdelaX Autorytet
    Postów: 2633 886

    Wysłany: 18 kwietnia 2021, 12:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iza dziewczyny dobrze piszą, trochę luzu i wyrozumiałości do siebie i do dzieci. Ja tez jak czasem nie krzyknę to nie ma efektów. Starszy ostatnio tez za dużo sobie pozwala. No i przede wszystkim nie pomaga mi z małym kiedy tego potrzebuje.macierzyństwo niestety jest bardzo trudne. Ja ostatnio mam wyrzuty ze mało czasu w ogóle poświęcam dzieciom tak żeby usiąść z nimi i się pobawic ale kurde nie ma kiedy ciagle coś.
    Wiera przykro mi, wlasnie wiele osób mogłoby żyć z tymi schorzeniami a covid ich pokonuje...
    Dobra wiadomość z portfelem 🙂
    Mother ostatnia prosta 😍😍

    3 lata starań o drugie maleństwo.

    ff3d524ac7.png 5e5a2fd12f.png
  • Hekate42 Autorytet
    Postów: 2100 1129

    Wysłany: 18 kwietnia 2021, 17:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iza, spóźnione życzenia💐🤗
    Co do problemu z dzieciakami - tak, jak ALunia napisała - konsekwencja drogą do sukcesu. - trzymam kciuki✊
    Wiera- jednak uczciwi ludzie istnieją 🙂
    A ja miałam wczoraj bardzo miły wieczór 🥂🍷
    Dzisiaj za to dopadła mnie melancholia...

    „Trudności, z którymi zmagasz się dzisiaj, przechodzą w siłę, której potrzebujesz na jutro. Tylko się nie poddawaj !”
    😇11.02.2021 r.
    ❤️10.03.2022 r. - witaj mój Cudzie❤️
  • mother84 Autorytet
    Postów: 5104 1808

    Wysłany: 18 kwietnia 2021, 17:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hekate a może to nie melancholia tylko kac? 😁🤣

    zem33e5egd6wxyy8.png

    atdci09kiuqldke7.png

    Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
    Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
    II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
    cb [*] - grudzień 2019
    mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
    Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
    08.09.2020 test ciążowy +
    29.09.2020 ♥️
  • Hekate42 Autorytet
    Postów: 2100 1129

    Wysłany: 18 kwietnia 2021, 18:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mother84 wrote:
    Hekate a może to nie melancholia tylko kac? 😁🤣
    Możliwe😉

    „Trudności, z którymi zmagasz się dzisiaj, przechodzą w siłę, której potrzebujesz na jutro. Tylko się nie poddawaj !”
    😇11.02.2021 r.
    ❤️10.03.2022 r. - witaj mój Cudzie❤️
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 kwietnia 2021, 23:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję za życzenia. A wiecie że znalazlam siwego wlosa? No to juz naprawde jestem stara ☹.
    I wogole dzieki za odpowiedzi. Wczorajszy dzień i dzisiejsze przedpoludnie byly straszne, dzis po poludniu scielam sie z tesciowa, ale chociaz Zuzia nie pyszczyla bo wygonilam na dwor, dalam sekator i byla w swoim zywiole 😁 (za to tesciowa wsciekla ale nie o to sie scielysmy). Musze sie wziac w garsc.

    Pamietacie jak wam pisalam ze wzielam sie za kawalek ogrodka gdzie mąż mial powiekszyc werande? No więc wypielilam tam juz sporo, nawet dzis tam robilam, wyrwalismy tam dzisiaj 2 polsuche krzaczory (o to teściowa byla wsciekla bo dla niej byly ladne 🙈 a my je niszczymy) i teściowa do mnie- no to moge juz tutaj sobie kwiatki sadzic? A ja "nie, nie mozesz. Tutaj teraz sadze ja". Mowie wam, jej mina bezcenna 🤣🤣🤣. 10 lat temu mi nie dala zrobic nic co by mi sie podobalo, mialam robic tak jak ona chciala wiec odpuscilam, nie robilam w ogródku dosłownie nic. A przeciez u rodzicow mialam swoj wypielegnowany ogródek i tu tez chcialam. Teraz sie nie dam, teraz tam jest moj kawalek i wara od tego bo bede gryzla 😬.

    A wogole tak mnie dzisiaj @ zaskoczyla że jak poszlam do wc to i spodnie musialam zmieniać bo brudne, tak jakos od razu mocno polecialo. A nawet zwiastunu @ w postaci bolu glowy nie bylo (nad czym plakac nie bede) ani nic innego.

    Pisalyscie o pogodzie w sobote. I tak mi sie przypomnialo. Wiecie ze w sobote nawet jak leje, wieje i nie da sie wyjsc z domu to jest taka chwila ze wyjdzie słońce, bodajze na momencik alr bedzie? A dlaczego? Dlatego ze Matka Boska pierze i suszy pieluszki Jezuska. Pamietacie o tym.

  • nadzieja_86 Autorytet
    Postów: 1986 1159

    Wysłany: 19 kwietnia 2021, 07:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emrica jak u ciebie bylas u gin?

    Piszczak jak sie czujesz?

    Juz pięć lat czekam na Ciebie i czekać bede dalej 🤱 ❤️

    29. 07.2020 HSG są drożne. ✊
    Luty 2020 cb
    Grudzien 2020 7 tc moj 👼
    Luty 2021 hashimoto
    Letrox, metformina, duphaston.
    Sierpień 2021 Mutacje: MTHFR C677T, A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) heterozygota
    Acard
    TSH 1,31 FT4 1,55 Homocyteina 7,22
    ASA, APA, AOA ujemne
    Zespół antyfosfolipidowy ujemy
    Antykoagulant toczniowy ujemny
    Kariotyp mój i męża prawidlowy
    ANA 2 dodatanie, ANA 3 ujemne
    Cross match 8, allo mlr 28
    Kir Bx z brakującymi 3
    Accofil od Luty 2023
    Mąż wszystko ok

    „Na złym fundamencie nie da się zbudować dobrego domu”
    n59yt5od1y3qj53b.png
‹‹ 2524 2525 2526 2527 2528 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

7 zaskakujących rzeczy, o których możesz się dowiedzieć prowadząc kalendarz owulacji OvuFriend

Wydaje Ci się, że działanie kalendarza owulacji sprowadza się tylko do wyznaczania dni płodnych i terminu owulacji? Nic bardziej mylnego! Podczas prowadzenia obserwacji w kalendarzu OvuFriend możesz dowiedzieć się o rzeczach, które wspomogą Twoje starania o dziecko. Poznaj 7 zaskakujących rzeczy, o których możesz się dowiedzieć prowadząc kalendarz dni płodnych! 

CZYTAJ WIĘCEJ

TOP 10 nowinek technologicznych w dziedzinie wspierania płodności, których nie możesz przegapić

Czy sztuczna inteligencja może wspierać płodność i zwiększać szanse na zajście w ciążę? Czy wirtualna rzeczywistość może być antidotum na problemy emocjonalne w trakcie przedłużających się starań o dziecko? Jak nowoczesne rozwiązania, aplikacje, gadżety mogą pomagać parom, które marzą o rodzicielstwie? Zebraliśmy dla Was 10 nowinek technologicznych, które mogą w znaczący sposób przybliżyć Was do spełnienia marzenia...

CZYTAJ WIĘCEJ

Pierwsza wizyta w klinice leczenia niepłodności – jak się przygotować?

Nadszedł ten czas - przed Wami pierwsza wizyta w kierunku diagnostyki problemów z płodnością. Jak wygląda? Na co się przygotować? Czy przed wizytą warto wykonać wstępne badania? Jakie znaczenie mają obserwacje cyklu miesiączkowego podczas diagnostyki? Jak wygląda wywiad medyczny? 

CZYTAJ WIĘCEJ