X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Starania o drugiego maluszka
Odpowiedz

Starania o drugiego maluszka

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 września 2021, 07:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mother moja co prawda spała w nocy, ale przez dwa miesiące przed spaniem dawała takie koncerty i nic nie działało. I nie wiedzieliśmy też czemu płaczę. A potrafiła tak, że aż sina się robiła. I tak codziennie przez co najmniej 2 godziny. W koncu samo przeszło.

    Mnie chyba też rozkłada. Narazie wstałam z bólem gardła i opryszczka 😬

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 września 2021, 10:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Piszczak jak ty dalas rade? Ja mam czasami takie akcje i po wszystkim jestem tak zjechana, taka bez mocy.

    Moja tesciowa osmiala chorobe Zuzi. Bo ona tez ma katar a pracuje i w domu nie siedzi. Czaicie czacze? Tylko ze to jest dziecko ktore ma obowiazek szkolny a zaniedbany katar prowadzi do zapalenia oskrzeli lub zatok a ona jest stara i na swoja odpowiedzislnosc nie dba zeby to wyleczyc.

  • Nuska Koleżanka
    Postów: 35 3

    Wysłany: 8 września 2021, 17:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej. Moj narazie dzielnie maszeruje do przedszkola. Ja jestem juz po HSG. Jutro odbieram wyniki,ale z tego co lekarz gadal to drożne jajowody. Bolało jak cholera ale mam nadzieję że bylo warto. Zdrowia dla Waszych skarbów :*

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 września 2021, 21:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Piszczak przybijam piatke z opryszczka. Tez mam ☹.

    Mały krok do przodu- Ola usiadła w wannie podczas kapieli 😆. Z pol roku byl tylko prysznic na stojaco a kazda proba posadzenia to krzyk.

    Mother tak wiec mam nadzieje ze u ciebie tez wszystko wroci do normy tylko szybciej. A tak jeszcze pomyslalam, bylas z malym u neurologa bądź fizjoterapeuty? Moze ma jakies napiecie miesniowe, moze cos mu przeszkadza, daje dyskomfort. Polecaja tez osteopate dzieciecego. Czasami cos ktos pomoze, czasami tylko czas potrzebny. Nawet mojej bratowej udało sie przekonac swoja malutka do spania w lozeczku, a dziecko bylo nieodkladalne, spało tylko na rekach.

    A, u Zuzi w klasie polowa dzieci chora.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 września 2021, 21:22

  • Wiera Autorytet
    Postów: 1068 410

    Wysłany: 9 września 2021, 08:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć.. dziś mam termin @, plamień brak, to zrobiłam test. Ciąży też brak 😔 czekam na @ i muszę jednak zrealizować receptę na letrozol.

    Przybijamy piątkę z infekcjami, mój we wtorek wieczór dostał mega kataru, wczoraj wieczorem doszła gorączka.. witaj szkoło.

    9f7jgu9r4mx0xbls.png
  • nadzieja_86 Autorytet
    Postów: 1986 1159

    Wysłany: 9 września 2021, 08:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny ja jakos się zbieram po malu. Mama wizyte ma na początek października szybciej nie dało rady.

    Dolacze do was moja też z katarem w domu i kombinuj z opieka nad nią ja dopiero po urlopie i nadrabiam teraz druga część chce wziąść za tydzień jedziemy w góry.

    Nuska to dobrze że po HSG ok musi być dobrze.

    Mother Oj widać że inaczej funkcjonujesz nie ma już z rana... dzień dobry panieneczki spijan kawusie 😉
    Odnośnie synka to może skok rozwojowy? Dni macie takie same czy jakaś zmiana a jak z jego mięśniami?

    Wiera jak u Ciebie testowalas czy jak sprawa wygląda. Edit. Chyba myślami Cie sciaglaam a który to dc?

    Hekate jak tam lepsze samopoczucie?

    Alunia jak wygląda organizacja waszej 3 z rana aż jestem ciekawa dużo wcześniej wstajesz?

    A wiecie ostatnio poczułam że mam tak wspaniałą drugi połówkę tak od środka się zbliżyliśmy.

    Córka się zaopiekuje obiad zrobiony. Popołudniu zawsze coś robi w okół domu bo jest co kończyć i śmieje się ze praca to jego drugie imię bo nie usiedzi musi to czy tamto zrobić. A teraz zwolnił dla nas ❤️ wczoraj rowery razem w piątek do kina idziemy i kolacja. No i wyjazd. Widać że chce być razem.
    Wspominałam mu ostatnio bo lubi piwo (codziennie nie pił) że może z tego alko zrezygnować na czas staran raz kiedys tylko jakby miał ochotę. To bez zastanowienia się zgodził. Wczoraj był mecz to podchodzi pyta czy może kupić 1 na mecz...... kochany.

    PS Mysza w pandemii chyba też wpominlas że mąż tak się Tobą opiekował 🤗 jak u Ciebie sprawy poukładało się?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 września 2021, 09:00

    Nuska lubi tę wiadomość

    Juz pięć lat czekam na Ciebie i czekać bede dalej 🤱 ❤️

    29. 07.2020 HSG są drożne. ✊
    Luty 2020 cb
    Grudzien 2020 7 tc moj 👼
    Luty 2021 hashimoto
    Letrox, metformina, duphaston.
    Sierpień 2021 Mutacje: MTHFR C677T, A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) heterozygota
    Acard
    TSH 1,31 FT4 1,55 Homocyteina 7,22
    ASA, APA, AOA ujemne
    Zespół antyfosfolipidowy ujemy
    Antykoagulant toczniowy ujemny
    Kariotyp mój i męża prawidlowy
    ANA 2 dodatanie, ANA 3 ujemne
    Cross match 8, allo mlr 28
    Kir Bx z brakującymi 3
    Accofil od Luty 2023
    Mąż wszystko ok

    „Na złym fundamencie nie da się zbudować dobrego domu”
    n59yt5od1y3qj53b.png
  • Wiera Autorytet
    Postów: 1068 410

    Wysłany: 9 września 2021, 09:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadzieja też myślałam co u Ciebie słychać, czy coś u mamy się Twojej wyjaśniło. 🤗 A dc 30. Może ten wyjazd mi coś poprzesuwał, ech, ale najpewniej się dziś po prostu @ pojawi ;) Zdrówka dla Córki, a mąż to prawdziwy skarb :)

    Nuska oby po HSG zaskoczyło, kciuki!

    Edit. Powoli coś widać, tylko ciekawe czy ruszy dziś normalnie czy jeszcze będę plamić przez kilka dni.. Smutno mi. I to bardzo. Takie teraz mieliśmy super warunki, ❤️ były spontaniczne i częste... I mimo wszystko się nie udało.. to jakie szanse będą w codziennej gonitwie i stresie..😔 I ile to jeszcze potrwa, bo zaczyna brakować mi sił na to wszystko, psychicznie już mnie to zaczyna przytłaczać baaardzo 😔

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 września 2021, 10:38

    Nuska lubi tę wiadomość

    9f7jgu9r4mx0xbls.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 września 2021, 10:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja właśnie po drugiej dawce szczepienia. Wczoraj robiłam badanie moczu, i leukocyty mam 30-50😬 aż sami mi umówili dzisiaj konsultacje telefoniczna z lekarzem. Czekam jeszcze na wyniki posiewu. U młodej katar trochę mniejszy, ale kaszel ja jeszcze trochę męczy. Mam jednak nadzieję, że w końcu w poniedziałek pójdzie do przedszkola.

    Nadzieja trzymam kciuki, żeby i mamy wszystko bylo ok.
    Super, że druga połówka Cię tak wspiera.
    Mój jakby mógł to by wracał tylko na noc do domu.
    Mial tydzień urlopu, który miał spędzić z nami, to popołudniami oczywiście go nie bylo bo kumple ważniejsi.

  • nadzieja_86 Autorytet
    Postów: 1986 1159

    Wysłany: 9 września 2021, 10:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiera rozumiem Cie dokładnie ja miałam mega dola po @ sierpniowej mąż to widział że kilka dni nie ta sama osoba. Po prostu długo to trwa już i mamy dość niby ok coś zdiagnozowane a dalej nic. Ja też miała super wypad a widzisz.... Luzik i w ogóle tak jak u ciebie i nic. Dlatego łączę się z Tobą w bolu nie jesteś sama!

    Więc chyba dlatego mnie tak wspier teraz.

    Juz pięć lat czekam na Ciebie i czekać bede dalej 🤱 ❤️

    29. 07.2020 HSG są drożne. ✊
    Luty 2020 cb
    Grudzien 2020 7 tc moj 👼
    Luty 2021 hashimoto
    Letrox, metformina, duphaston.
    Sierpień 2021 Mutacje: MTHFR C677T, A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) heterozygota
    Acard
    TSH 1,31 FT4 1,55 Homocyteina 7,22
    ASA, APA, AOA ujemne
    Zespół antyfosfolipidowy ujemy
    Antykoagulant toczniowy ujemny
    Kariotyp mój i męża prawidlowy
    ANA 2 dodatanie, ANA 3 ujemne
    Cross match 8, allo mlr 28
    Kir Bx z brakującymi 3
    Accofil od Luty 2023
    Mąż wszystko ok

    „Na złym fundamencie nie da się zbudować dobrego domu”
    n59yt5od1y3qj53b.png
  • Mysza123 Autorytet
    Postów: 2851 2738

    Wysłany: 9 września 2021, 11:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiera, przykro ze sie nie udalo, tym bardziej jak mowisz mieliscie dobre warunki na wyjezdzie. Moze ten letrozol cos temat ruszy. Dziwne to wszystko, ze jestes zdrowa, wszystko gra, droznosc jest, wszystko jest a ciazy nie ma. Ja nie wiem jak to sie dzieje, ze inne sa doslownie wiatropylne a jak czlowiek chce to nie ma 🤷‍♀️ Ale wierzyc musisz, nie ma opcji zeby sie nie udalo u Was ☺️

    Nadzieja, cudownie ze tak Wam sie dobrze uklada i maz tak dba o Ciebie. Nic tak nie motywuje jak dobre relacje w zwiazku ❤️
    Tak moj maz zrobil sie bardzo opiekunczy po smierci mojej mamy, byl ze mna caly czas kiedy tylko potrzebowalam, zawsze byl dla mnie dobry ale od tamtego czasu uklada nam sie bardzo dobrze (tfu tfu odpukac 🤣) dogadujemy sie, duzo rozmawiamy o problemach, staramy sie razem wszystko przetrwac. Mielismy ze dwa male kryzysy ale po paru dniach bylo ok.
    Dodatkowo od kiedy jezdze po lekarzach i mam diagnoze to jest jeszcze blizej mnie. Troche sie balam, ze sie oddalimy przez to, czulam sie winna ze przyciagam cale zlo swiata i w sumie nadal sie czuje, bo wiekszosc problemow i zdrowotnych i prywatnych czepia sie mnie i to ja jestem winowajca stresow ktore teraz przezywamy. No ale daje mi do zrozumienia ze razem damy sobie rade ❤️
    Ja juz coraz czesciej mysle, ze z drugim dzieckiem nam sie nie uda, im wiecej czytam i sie dowiaduje, tym wiecej jest przeslanek, ze przy zaawansowanej endometriozie zajacie i utrzymanie ciazy jest bardzo trudne. A ja szczecia w zyciu nie mam 🙃
    Rozmawialismy nawet ze w razie co to podejdziemy do in vitro. Troche balam sie tej rozmowy, co maz powie na to (bo on z tych optymistow) ale na spokojnie pogadalismy i jest za, tak wiec jezeli faktycznie uslyszymy ze jedyna opcja na jakas szanse jest in vitro to sprobujemy.
    To jeszcze daleka droga bo wciaz czekam na lekarza co sie zlituje i mi operacje zrobi, co dalej bedziemy myslec po zabiegu. Teraz moge jedynie gdybac.
    Taki jakis ciezki czas, bardzo negatywny jak dla mnie przyszedl.

    🐭 27
    10.2016- córka 👧🏼
    04.2022- operacja endometrioza IV stopnia/ POF

    Reprofit Ostrava
    11.2022- ET- cb 🤍
    02.2023- FET- 🧡✨
    10.2023r- 37tc- 2770g, 51 cm 🧸🎀🦋

    age.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 września 2021, 14:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny wiem co czujecie, tez przez to przeszlam.

    A ja swojego chlopa mam ochote zatluc torebka. Namowil mnie na wyjazd po fotelik dla Oli. Byla klotnia, nerwy, płacz dzieci a fotelika nie ma bo on po Warszawie jezdzic nie bedzie (do sklepu do ktorego chcialam bylo 15 min jazdy a w sklepie gdzie on chcial byly az 2 sztuki montowane na pasy).
    My z mezem tylko sie oddalamy. Nawet nie śpimy razem, nie wspomonajac o ❤, nie ma nawet kiedy porozmawiać, Ola mala to nie rozumie ale przy Zuzi nie mozna o niektorych sprawach, i jeszcze trzeba uwazac na teściów, tesciowa swoim zwyczajem wtraca sie we wszystko, jest takie napiecie w domu i my juz dluzej tak nie możemy i zaczynamy warczec na siebie. Do niczego dobrego to nie prowadzi. Doszlo do tego ze on zaklada sluchawki, wlacza muzyke a mnie nawet nie zauwaza, mogę sobie mowic jsk do sciany.

    Tak wiec dziewczyny pielęgnujcie swoje zwiazki i dbajcie o nie bo to wazne.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 września 2021, 14:42

  • Ana37 Debiutantka
    Postów: 7 0

    Wysłany: 9 września 2021, 16:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam Dziewczyny, mam pytanie. Czy jest tu ktos obecny, albo zna przypadek gdy pomimo torbieli endometrialnej nieco ponad 2cm udalo sie zająć w ciążę????

  • aLunia Autorytet
    Postów: 4139 2235

    Wysłany: 9 września 2021, 20:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadzieja na szczęście pracuje w domu, raz na miesiąc idę do biura i chodzę przez tydzień to wtedy wstaje godzinę przed dziećmi czyli o 6. Mąż ogarnia młodego, ja dziewczyny. Teraz doszło śniadanie do szkoły to robię wieczorem. Najgorsze sa czwartki i piątki bo córka ma na 7.30 do szkoły. No masakra jakaś bo raz, ze muszee je budzić i sa złe, wiec kiepska jest współpraca. No i maz nas podwozi pod szkołę, obok mam przedszkole wiec ja dziewczynki ogarniam a on zawozi do żłobka.

    Dobrze, ze masz wsparcie w mężu i jesteście blisko. Starania takie długie często niszczą związek. Cieszcie sie sobą ❤
    A z mama mam nadzieje, ze to naprawdę nic poważnego ✊

    Mother moze skok albo zęby już go męczą 😬 no i minął tzw 4 trymestr...

    Wiera taaak bardzo cie przytulam 💏

    Miskowa głowa do góry, ja tez wierzę, ze minie ta zła passa❤

    Zdrowka dla dzieciaczków.

    Piszczak i co z tym moczem?

    Iza ja ci współczuję. Mieszkałam z moimi tesciami przed ślubem i gdybyśmy dalej mieszkali to byłby rozwód. Teraz moge powiedzieć, ze naprawdę dobrze trafiłam. A odkąd poszłam do pracy to już w ogóle.
    Teraz też nam pomagają przy Szymku, nie musieliśmy isc na zwolnienie.

    Hekate a ty jak sie czujesz? Jak z twoim partnerem, lepiej u was?

    Jak tam w szkole sie podoba dzieciaczkom? Moja meva zadowolona

    U nas ostatnio była wielka kłótnia przy teściowej. Mój mąż coś tam sie mnie czepiał w domu o bzdury, takie kłótnie z tego wychodziły naprawdę z blachych rzeczy. Bo i siedzimy i on znów czyms mnie wkurzył i mu powiedziałam szukaj sobie idealnej, mi jest szkoda zycia na ciebie i w imie czego mam to znosić. Teściowa zamilkła, on na mnoe ze po cholerę przy matce takie rzeczy. Wiec myślałam, ze bedzie dalszy ciąg kłótni. Potem jej powiedziałam co i jak a teść ma mega podobny charakter z moim mężem, więc cos tam niby rozumiała. Ale mój mąż taka przemiana, zero czepiania sie, gotuje non stop, sprzata, kolacje szykuje. Chyba było nam to potrzebne.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 września 2021, 20:57

    3i49df9hy6z4ginm.png

    ex2bdf9h3wcvr2ut.png

    zrz6i09kya2w4ixc.png
    22.12.2016r (11 tydzień-poronienie zatrzymane)
    10 cs- udało się
    Hormony ok, podwyższone tsh- letrox 4x100 i 3x75
  • Hekate42 Autorytet
    Postów: 2100 1129

    Wysłany: 10 września 2021, 10:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jestem po badaniu
    Wyglada na to, że wszystko jest w normie.
    Przezierność karkowa 2,2 mm


    Kość nosowa widoczna.
    Serce, mózg i wszystkie inne organy prawidłowe.
    Obie rączki i nóżki.
    Przepływy prawidłowe.

    Nie chciał się pokazywać - musiałam wyjść na korytarz, pochodzić i napić się wody.

    Serce 149 uderzeń❤️

    Prawdopodobnie chłopak.

    Piszczak, nadzieja_86, Iza34, Wiera, aLunia, Mysza123, mother84, Kinga2020, Wiedźma lubią tę wiadomość

    „Trudności, z którymi zmagasz się dzisiaj, przechodzą w siłę, której potrzebujesz na jutro. Tylko się nie poddawaj !”
    😇11.02.2021 r.
    ❤️10.03.2022 r. - witaj mój Cudzie❤️
  • nadzieja_86 Autorytet
    Postów: 1986 1159

    Wysłany: 10 września 2021, 10:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hekate cudowne wiadomości!!

    Alunia nie kiedy taka burza potrzeba każdy pouklada siebie na nowo i wychodzi słońce.
    Super ze z domu pracujesz ogarniasz wszystko w. międzyczasie? Jakieś pranie czy obiad.

    Hekate42 lubi tę wiadomość

    Juz pięć lat czekam na Ciebie i czekać bede dalej 🤱 ❤️

    29. 07.2020 HSG są drożne. ✊
    Luty 2020 cb
    Grudzien 2020 7 tc moj 👼
    Luty 2021 hashimoto
    Letrox, metformina, duphaston.
    Sierpień 2021 Mutacje: MTHFR C677T, A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) heterozygota
    Acard
    TSH 1,31 FT4 1,55 Homocyteina 7,22
    ASA, APA, AOA ujemne
    Zespół antyfosfolipidowy ujemy
    Antykoagulant toczniowy ujemny
    Kariotyp mój i męża prawidlowy
    ANA 2 dodatanie, ANA 3 ujemne
    Cross match 8, allo mlr 28
    Kir Bx z brakującymi 3
    Accofil od Luty 2023
    Mąż wszystko ok

    „Na złym fundamencie nie da się zbudować dobrego domu”
    n59yt5od1y3qj53b.png
  • aLunia Autorytet
    Postów: 4139 2235

    Wysłany: 10 września 2021, 11:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadzieja ogólnie jest różnie, czasem jest tyle pracy że musze wyrabiać nadgodziny, ostatnio 10h w tygodniu. Sa dni, ze nie ma kiedy zjesc, a sa jak w tym tygodniu, ze nie ma pracy i jestem totalnie z wszystkim wyrobiona, nawet ćwiczę w trakcie 🤣

    Hekate to cudowna wiadomość. Niech rośnie dalej okruszek❤

    Hekate42 lubi tę wiadomość

    3i49df9hy6z4ginm.png

    ex2bdf9h3wcvr2ut.png

    zrz6i09kya2w4ixc.png
    22.12.2016r (11 tydzień-poronienie zatrzymane)
    10 cs- udało się
    Hormony ok, podwyższone tsh- letrox 4x100 i 3x75
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 września 2021, 11:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hekate swietne wieści. Niech rosnie maly czlowiek.

    Ja dzis sie wyzywam na dywanie- dzis trzepie, jutro bede prac. Mam poszarpane nerwy to chociaz niech dywan skorzysta. A co sie stalo? Ja jak ja, baba nie musi sie znać ale zeby mąż, chlop nie wiedzial ze mamy w samochodzie isofix 🤦‍♀️😤😤😤. No wiec wiecie jak mi cisnienie jeszcze to podnioslo wczoraj.

    Hekate42 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 września 2021, 12:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hekate super wieści. Niech dalej zdrowo rośnie maluch.

    Ja wczoraj miałam konsultacje z pielęgniarka. Dostałam skierowanie na jeszcze jedno badanie moczu. Ale zrobię je dopiero w środę bo już będę miała auto więc w miarę szybko dostarczę pojemnik do laboratorium a nie będę musiała iść przez pół miasta. Może to też miało jakiś wpływ na wynik. W międzyczasie poczekam na wynik posiewu.

    Dziewczyny może głupie pytanie. Skracała się którejs szyjka? Są jakieś objawy tego? Mój Gin jeszcze ani razu nie badał mnie ginekologicznie a to już 27tc. A ostatnio boli mnie dość często krocze, ale to może dlatego że młody dość mocno się tam rozbija.

    Hekate42 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 września 2021, 12:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Piszczak mnie w pierwszej ciazy gin nigdy nie badal ginekologiczne i powiedzialam że drugi raz tak nie pozwole. Wiec teraz jak gin mnie nie badal to zmienilam go. A twoj robi ci chociaz jakies usg?
    Ja mialam rozwarcie wewnetrzne, tzn. zrobil mi sie taki lej od strony macicy i wpuklenie pęcherza plodowego, od strony pochwy szyjka byla zamknieta i nadal byla dluga. Moje objawy to bol brzucha i takie nieprzyjemne mocne klucie w środku, na drugi dzien poszlam do gina i niestety musislam lezec (pomoglo). Czy przy skracajacej sie szyjce są jakies objawy to tego nie wiem.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 września 2021, 13:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iza34 wrote:
    Piszczak mnie w pierwszej ciazy gin nigdy nie badal ginekologiczne i powiedzialam że drugi raz tak nie pozwole. Wiec teraz jak gin mnie nie badal to zmienilam go. A twoj robi ci chociaz jakies usg?
    Ja mialam rozwarcie wewnetrzne, tzn. zrobil mi sie taki lej od strony macicy i wpuklenie pęcherza plodowego, od strony pochwy szyjka byla zamknieta i nadal byla dluga. Moje objawy to bol brzucha i takie nieprzyjemne mocne klucie w środku, na drugi dzien poszlam do gina i niestety musislam lezec (pomoglo). Czy przy skracajacej sie szyjce są jakies objawy to tego nie wiem.

    Usg robi mi na każdej wizycie. No właśnie mnie ostatnio też trochę kłuje parę razy dziennie, ale nie jest to jakiś ból, bardziej dyskomfort.

‹‹ 2640 2641 2642 2643 2644 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Endometrioza - najnowsze odkrycia nauki i perspektywy leczenia

W miesiącu świadomości endometriozy, dzielimy się z Wami nowymi odkryciami, które stają się źródłem nadziei. Badania nad genami i mikrobiomem oferują potencjalne klucze do lepszych terapii. Zobacz, jak nauka prowadzi nas ku lepszemu zrozumieniu i leczeniu tej trudnej choroby.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Mikroelementy dające makro-poprawę męskiej płodności

Dowiedz się, które mikroelementy odgrywają kluczową rolę w kontekście męskiej płodności. Na co zwracać uwagę i których składników nie powinno zabraknąć w diecie przyszłego taty? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Comiesięczne rozczarowanie... Jak radzić sobie z emocjami, gdy kolejny raz pojawia się jedna kreska?

Dla wielu par każdy kolejny miesiąc bez ciąży jest jak utracona szansa. Trudne emocje kłębią się w pierwszych dniach cyklu. Najczęściej jest to żal, smutek, bezsilność, rozczarowanie... Dlaczego kolejny miesiąc się nie udało? Jak sobie radzić z tymi trudnymi emocjami? Podpowiada Psycholog Niepłodności - Anna Wietrzykowska.

CZYTAJ WIĘCEJ