Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
Kropka6 wrote:A mi się też wydaje, że to jednak spadek odporności po tej całej pandemii. Wszyscy byliśmy wychuchani zamknieci i ludzie zaczęli wychodzić do ludzi i znowu zaczęli spotykać się z innymi wirusami, patogenami i organizm trochę w szoku. Ale mogę sie mylić bo na temat wirusologi i immunologi to akurat mam znikomą wiedzę 🤷♀️
O tym samym pomyślałam, były maseczki ludzie dezynfekowali ręce rzadziej z domu się wychodziło to organizm się odzwyczaił od wirusów, i teraz trzeba swoje przechorować.
Jak była pandemia to byłam cały czas zdrowa covid złapałam dopiero w lutym a tak to mi nic nie było. A teraz znów to samo co przed pandemia, uszy gardło zatoki i tak w kółko… -
nick nieaktualny
-
Przyszło mi na myśl, że może sucho 2 pokoju i stąd ten kaszel z rana. Ale pewnie już przetestowane przez Was.
Ja ogólnie od dwóch tygodni dochodzę do siebię po chorobie. I jakoś dojść nie mogę 🤷♀️
A me dziecię dziś o 17 jak poszło spać tak śpi. Pewnie wstanie o 5 razem z nami 😉 -
Ale tu cicho🙈 U mnie 16 dc i test owulacyjny w koncu pozytywny, prosze o kciuki chociaz to pierwszy cykl wiec nie wiem na co licze😜
Imbirowa, mamaleonka lubią tę wiadomość
Starania o synka
Start 2016
07.2021 - 👶🏻
Starania o drugie dziecko
Start 06.2022 -
Olga nam się z córka udało w pierwszym cyklu. Co prawda było to po poronieniu ale jednak. Przyjemnych starań, choć na pewno będą przyjemne!
U nas ciężkie dni. Ale czwórka na pokładzie. W sensie ząb. Dziś się przebił. Jeszcze ma trzy spuchnięte pozostałe. U nas to te zęby tak hurtowo zawsze idą. Z jednej strony spoko ale z drugiej, to wczoraj się już popłakałam mężowi z bezsilności do telefonu. MasakraWiadomość wyedytowana przez autora: 8 czerwca 2022, 13:23
-
Olga liczysz na bobasa 😉 no to ogień🔥 i robić małego brzdąca 🤣
Gusia, ale pocieszające jest to że jak wyjdą, będzie spokój do kolejnego ataku zębowego 🙈 i pomysl jakby tak co chwilę jeden po drugim wychodzil jakby jeszcze poprzedni nie zdążył. A tak mwsz może ciężko teraz, ale później przez chwilę bedzie spokój.
Ja dziś zasypiam na stojąco.. 🥴🥴🥴 ale jakby sluzowo u mnie coś sie dzieję. I w ogóle mam mózg bez życia. Bo poszłam do galerii do bankomatu i do apteki po testy chciałam i zapomniałam je kupić 🤦♀️ -
Dzieki dziewczyny, dajecie nadzieje❤️ U nas 11 miesieczniak na łóżkowym pokladzie, chodzaca antykoncepcja takze latwo nie bedzie😅 Kropka6 ja tez bez mozgu ale nie tylko dzis, baby brain po ciazy wciaz trzyma🙈Starania o synka
Start 2016
07.2021 - 👶🏻
Starania o drugie dziecko
Start 06.2022 -
Olga nasza tez z nami śpi, ma 14 miesięcy i jak chcemy mieć miły wieczor to jak zaśnie idziemy do gabinetu albo do łazienki hahaha bo w łóżku nie ma opcji
-
nick nieaktualny
-
Nasza spała pół roku w dostawce, potem chciała z nami, nam to nie przeszkadza, wiec na razie śpi z nami. Jest mega przytulasem i bardzo tego potrzebuje, choc teraz zaczniemy jej robić pokoj. Co prawda nie z zamiarem wygonienia jej tam ze spaniem, ale wcześniej miała tylko kącik w sypialni
-
U nas też spała w swoim łóżeczku do 5 miesiąca. I nagle z dnia na dzień jak sie przeprowadziliśmy do teściów na czas remontu była draka. Łóżeczko zaczęło parzyć. Budzić co chwilę. Nie chciala zasnąć. Plus do tego co wy jej robicie, że ona tak placze w nocy. Dlaczego ona sie co chwilę przebudza. Wzięliśmy do łóżka i jak ręką odjał i tak juz zostało.
-
Olgaxx4 trzymam kciuki za starania 😊
Nasz synek spał od początku w swoim łóżeczku. Było łatwiej bo nie karmiłam. Potem jak go przenieśliśmy do swojego pokoju to po 3 miesiącach zaczęły się wędrówki do nas, a teraz ma 3 lata i czasami juz od 23 śpi z nami 🙈
Nasze szczęście Oliwier 💗 04.03.2019 💗 -
Ja wymiekkam. Ola albo placze i ciagle na rece albo jak sie rozkręci to musze pilnowac bo ze wszystkiego chce skakac, nie ma dobrej duszy co by przez chwile jej popilnowala, co z Zuzia zostanie to zaraz krzyk a ja niewiele moge zrobic, wczoraj wieczorem kilka razy podchodzilam do sprzątania kuchni. A w kuchni co chwile cos robie bo Ola nie chce wogole jesc, nawet nie chce tego co zwykle jadla w gorsze dni i tak kombinuje zeby cos skubnela. Noce tez kiepskie. Zaraz nas szykuje do lelarza na kontrol.
P.s. u lekarza ok. I jestem pod wrazeniem bo Ola sama pieknie otworzyla buzie i dala zajrzec sobie do gardla 🙆♀️.
Ale burza bedzie- kupilam Oli 2 pary butow 🙈 (1 na podworko, 2 "do ludzi"). Jak tesciowa to zobaczy 😤... Kłóci sie ze mną ze moge zakladac buty po Zuzi i nie rozumie że Zuzia miala koslawosc kolan i buty po niej tylko szkody mogą narobic. Ja uwazam ze trzeba dbac o takie sprawy. Na ubraniach nieco oszczedzam bo sporo mam w dobrym stanie a co gorsze to na podworko.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 czerwca 2022, 14:08
-
Ja też jestem team nowe buty. I o ile ubrania mam po kuzynka a nawet z secondhandu. Tak buty nowe. Wiem ile szkód moga wyrządzić. Po za tym moje 14 miesięczne dziecko raptem 2 miesiące ma prawdziwe buciki. To juz wyrobione pod jej stopę.
Co do kontorli to super, dobrze, że juz lepiej.
A marudyzm to ciężka sprawa, ale to pewnie po chorobie jeszcze.
Gusia. Tak też twierdzę, że 18 lat to na pewno nie będzie z nami spać 🤣 -
Kropka ale widze ze mimo ze siostry to zupelnie inaczej chodza tzn. Zuzia bardzo buty niszczyla (nadal niszczy), ciagle noski poobcierane mimo ze czasami buciki miala na nogach kilka razy, za to Ola jeszcze zadnych nie obtarla, najbardziej zniszczone ma zimowe ale to dlatego ze tak teaciowa ja pilonowala że weszla w gorący popiol przy ognisku i roztopila troche podeszwy. Zla bylam jak diabli bo nie dość ze bylo to niebezpieczne to buty byly jeszcze potrzebne. A pierwze buty Oli ktore miala na sobie dosłownie 2-3 razy na krótki wyjazd tak ze wygladaly jak nowe to dalam chrzesnicy, takie nie powinny tamtej dziewczynce zaszkodzic.