Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
Kropka6 wrote:
Imbirowa, nie wiem ile ważysz ale znam kobiety które miały nadwagę i zachodziły w ciąże. Więc z takim podjesciem lekarza niech sie wypcha.. Tzn może i mieć to jakies znaczenie.. Ale myślę, że są inne przesłanki. Tak to by kazda kobieta której BMI wychodzi po za jakiś normy nie miała by dzieci, albo leczyła się.. Także chyba rzeczywiście czas na zmianę lekarza.
Doskonale zna mój przypadek i wie, ze nie jestem typowym pacjentem. Moja waga nie jest spowodowana jedzeniem a chorobami. Anoreksja, która zniszczyła moje ciało, zabierając okres na lata a owulacje na zawsze. Zespół metaboliczny, pcos, tarczyca. Byłam większość czasu pod opieka dietetyka i schudłam w prawie rok 5 kg. Owulacji brak. Metformine biorę z racji pcos. Nie pomogła wtedy ani teraz. Dodatkowo od dziecka byłam wegetarianka potem weganka. Z małymi przerwami.
Moja dieta jest bardzo dobra ale nikt nie wierzy bo patrzy na moj wygląd. Dlatego nauczyłam się nikomu nic nie udowadniać.
Wiem, ze się da tylko potrzebuje pomocy. Kogoś kto świeżo spojrzy na Nasz przypadek. A nie proponuje zastrzyki na odchudzanie bo poszła kaska dla klinik 🤢Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 czerwca 2022, 18:13
2017.05 - rozpoczęcie starań
2019.05 - HSG ✅
2019.06 - 👼🏻
2019.10 - IUI ✅
2020.06 - 👶🏼
2021.11 - 2022.01 - 3 IUI ❌
2022.04 - HSG ✅
2022.05 - 4 IUI ❌
2022.06 - ❓
👩🏻
📍 PCOS - brak owulacji, AMH 6 - Aromek + Menopur + Eutrig/Gonapeptyl daily 💉💊
📍 Hashimoto, niedoczynność - Letrox 125 💊
📍 PAI- 1 homo - Acard 150 💊 Heparyna ⏸💉
📍 Anemia
👨🏼
📍 Hormony ✅
📍 Morfologia 2-3% , leukocytospermia, złe upłynnienie - Clo 💊 TenFertilOn 💊 -
Olga mieszkam w Danii, jeśli chodzi ogólnie to jak cos się dzieje to oni bardzo szybko działają i terminy są bardzo krótkie a jak na służbę zdrowia nie mogą ci znalesc szybkiego terminu to wysyłają cię do prywatnej kliniki j potem kasę oddają.
W ciąży miałam 3 usg. A dwa jeszcze robiłam sobie dodatkowo bo chciałam zobaczyć maluszka 😊 ginekologa zobaczyłam dopiero na porodówce i to pod sam koniec. Jeśli ciąża jest zdrowa prowadzi położna. Moja koleżanka miała zagrożona ciąże i usg miała co tydzień.
Test robiłam bo mi się dzisiaj śnił ale niestety narazie nic, ale to dopiero 9dpo wiec jeszcze jest nadzieja.
Imbirowa nie przejmuj się jakimś babskiem byłaś wcześniej w ciąży przy tej samej wadze i się udało.
Szkoda nerwów
Imbirowa lubi tę wiadomość
-
Imbirowa tez bym od takiej baby uciekła, ja rozumiem, ze trzeba pacjentowi mówić żeby zdrowo jadł i się ruszał, ale skoro masz zdrowy tryb życia i chudniesz to po co takie wycieczki?
Pamietam jakby to było wczoraj jak położna która mnie przyjmowała na oddział jak miałam poronienie zatrzymanie i potrzebowałam zabiegu powiedziała: No jak Ty tyle ważysz to się nie dziwie, ze ciąży nie donosiłas. Ja przy wzroście 161 wazę 48-49 kg a wtedy ze stresu mi waga poleciała do 46 kg w dwa dni czekania na ten zabieg. I powiem Wam ze potem się strasznie obwiniłam i zaczęłam mieć OBSESJE jedzeni, serio. Pchałam w siebie tyle, ze aż mi się robiło niedobrze. Dopiero moja siostra w rozmowie jak powiedziała coś w stylu ej ale przecież modelki tez maja dzieci, uspokój się (siostra lekarka) to dałam na spokój i wróciłam do normalności. Takie teksty mogą wyrządzić wiele krzywdy. Ale kto by się tam przejmował osobami, które je słyszą…Imbirowa lubi tę wiadomość
-
Mamaleonka to trzymam kciuki, może to jakiś znak 😉
Ja dziś widział bociany i tak sobie pomyślałam, że może może 🤣🙈
Gusia, ojej bardzo mi przykro że takie słowa uslyszałaś.. A Imbirowa też nie powinnaś słuchać takich bzdur. W dodatku wychodzi na to, że za mała waga źle, większa też źle, to jaka ta prawidłowa..? Aa pewnie optymalna przy prawidłowym BMI.. Tylko ile takich ludzi jest... -
No ja jak sie okazalo mialam wyjątkowo bezczelnego gina bo jak poszłam po pologu na kontrol to zlapal za moj brzuch i mowi ze mam za duzy zwis pociazowy i że mialam za duza wage startowa. I nie obchodzilo go ze moje bmi bylo w normie. Malo tego- kazal mi wejsc na wage i zapowiedzial ze jak przyjde za 3 miesiące po recepte to znow mnie zwazy. A ja w ciąży przybralam 13 kg, wychodząc ze szpitala bylam lzejsza tylko o 3 kg, tak bylam bardzo opichnieta, tyle wody nabralam, nogi doslownie jak slonia.
-
Iza37 wrote:No ja jak sie okazalo mialam wyjątkowo bezczelnego gina bo jak poszłam po pologu na kontrol to zlapal za moj brzuch i mowi ze mam za duzy zwis pociazowy i że mialam za duza wage startowa. I nie obchodzilo go ze moje bmi bylo w normie. Malo tego- kazal mi wejsc na wage i zapowiedzial ze jak przyjde za 3 miesiące po recepte to znow mnie zwazy. A ja w ciąży przybralam 13 kg, wychodząc ze szpitala bylam lzejsza tylko o 3 kg, tak bylam bardzo opichnieta, tyle wody nabralam, nogi doslownie jak slonia.
😱😱 straszne to, bardzo mi przykro ja bym już nie wróciła do takiego lekarza -
mamaleonka wrote:
Nie taki cien skoro bez problemu widac. Niesmialo gratuluje!mamaleonka lubi tę wiadomość
-
Iza bardzo dobrze ze nie wróciłaś, ja to jestem taka ze bym skargę na niego złożyła, ja rozumiem jak lekarz daje do zrozumienia otyłej pacjentce ze może czas zacząć się lepiej odżywiać albo chodzić na spacery.
Ale takie okropne teksty do kobiety po połogu… -
Mamaleonka gratuluje ❤️
Iza, co za lekarz. Mój Boże. Ja przytyłam w ciąży 19 kg i mój lekarz słowa nie powiedzial. A panie położne przy porodzie mimo tych 19 kg mówiły, ze jestem zgrabna i chciałyby tak wyglądać w ciąży hahaha
U mnie się zbliżają powoli płodne. Dziś 7dc a ovu mam 15-18. Siedzę dziś sama z mała i liczę, ze wstanie w dobrym humorze, bo mąż na studiach. Ma egzaminy. Boże dziewczyny, mąż student to jest jakaś masakra. Tak mi brakuje go w weekendy. Nie wiem czy Wam pisałam, ale mieszkam 7h drogi od swojej rodziny a z jego rodzina mamy bardzo kiepski kontakt. Czasami się tu czuje jak na emigracji, sama z dzieckiem. Mam fajna sąsiadkę, ale ma 4 miesięcznego maluszka to się teraz za często nie widzimy. Pogadam czasami z fajnymi dziewczynami na placu zabaw, ale czasami tak bym chciała do kogoś pojechać w weekend na kawe albo żeby moi rodzice mieli bliżej -
mamaleonka wrote:Iza bardzo dobrze ze nie wróciłaś, ja to jestem taka ze bym skargę na niego złożyła, ja rozumiem jak lekarz daje do zrozumienia otyłej pacjentce ze może czas zacząć się lepiej odżywiać albo chodzić na spacery.
Ale takie okropne teksty do kobiety po połogu…
Jeszcze mial pretensje ze poszlam do szpitala jak on nie miał dyzuru i ze zrobili mi cc bo jakbym przyszla 2 dni pozniej do niego to by mi urodzil sn. A ja bylsm juz 7 dni po terminie, do tego ciśnienie mi roslo i się bałam czekac. Potem okazalo się ze mialam juz zielone wody. I co by bylo jakbym dluzej czekala?
Ja dzis wstalam o 3.30 😲. Truskawki sprzedaje na targowisku. -
Iza37 wrote:Jeszcze mial pretensje ze poszlam do szpitala jak on nie miał dyzuru i ze zrobili mi cc bo jakbym przyszla 2 dni pozniej do niego to by mi urodzil sn. A ja bylsm juz 7 dni po terminie, do tego ciśnienie mi roslo i się bałam czekac. Potem okazalo się ze mialam juz zielone wody. I co by bylo jakbym dluzej czekala?
Ja dzis wstalam o 3.30 😲. Truskawki sprzedaje na targowisku.
Dobrze ze na niego nie trafiłaś bo by ci kazał rodzic SN i jeszcze nie wiadomo jak by to się skończyło.
3:30 w sobotę? Ja dziś spałam do 6:30 syn wszedł do sypialni wbił się do łóżka i do 7 polezelismy jeszcze 😊😊
-
mamaleonka wrote:
Tam jest kreska a nie cień 😍 świetnie! Czyli coś miałam nosa z tym śluzem u Ciebie 😉
Iza okropny lekarz! Takie konowały.. Wiadomo cc to jest operacja, ale kurdę je za wszelką cenę SN... A później co..? Dziecko z porażeniem.. Matka krwotok..eh..
Gusia, a długo już tam mieszkasz? Bo zachodniopomorskie tak? Gdybyś mieszkała w mazowieckim, to bym sama Cie na kawkę zaprosiła, i na babeczki bananowe 😉bo tez po przeprowadzce na razie nikogo tutaj nie mam 🤷♀️ -
nick nieaktualnyJa w pierwszej i drugiej ciąży startowałam z otyłościa II stopnia. W ciąży BMI pokazywało już III stopień. Lekarz nigdy nie zwrócił uwagi na wagę. Niestety co innego przy cc. Drugie cc robił mój lekarz i masakra była. Ale na wizycie kontrolnej mnie przeprosił. Ponoć miałam wszytsko nie tak po pierwszym cc i się na męczyli strasznie. I nie obyło się bez złośliwych uwag.
Tam rzeczywiście jest kreska a nie cień. ✊
Iza, rolnik który ma truskawki kawałek ode mnie, wczoraj zrobił taki dzień, że można było przyjechać na pole i samemu rwać truskawki. Co zjadles podczas zbierania to twoje, a jak wywoziles to płaciło się 8zl za kilo. Ponoć nie ma ludzi do zbierania, a pogoda też w kratkę i później różnie to bywa z truskawkami. Oczywiscie, niektórzy na fb się oburzali, że za 9zl kupią na targu bez męczenia się. Ale frajda dla dzieci przynajmniej była.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 czerwca 2022, 18:42
Imbirowa lubi tę wiadomość
-
Kropka ja pochodzę z mazowieckiego, wiec tam mam mnóstwo znajomych i rodzine Haha. Jakbym tam mieszkała, to miałabyś od razu znajomych tak, ja zachodniopomorskie. Mieszkam tu 3 lata ale trochę w Szczecinie dopiero od niedawna na wsi. Z dni na dzień jest coraz lepiej, sporo tu osób u mnie na wsi z małymi dziećmi, ale to jednak nie to samo co rodzina itd. No ale nie chce tez bardzo narzekać. Mogło być gorzej, przynajmniej moja teściowa się w nic nie wtrąca. Raczej ją mało obchodzimy i wole ten obrót wydarzen
Iza mam nadzieje, ze milas owocny dzień dziś i jesteś zadowolona ze sprzedaży
Nas mąż wyciągnął po zajęciach na festyn dla dzieci zorganizowany przez jego zakład pracy. Fajnie było, mała się wybawiła, a ja najadłam wary cukrowej (ach te grzeszki) -
Ja mam siostrę niedaleko ale spotykamy się co dwa tyg czasami co tydzień. Fajnie jest mieć z kim chociaż wypić kawę i ponarzekać na prace albo partnera. Ostatnio moja koleżanka z pracy przeprowadziła się niedaleko mnie o jesteśmy na etapie zaprzyjaźniania, cieszę się jak małe dziecko bo będę miała kogoś bliżej z dzieckiem w podobnym wieku do mojego małego 😊😊
Ja dziś test powtórzyłam ale wydaje mi się ze kreska jest taka sama, pewnie dlatego ze wczoraj dużo wypiłam i mocz był rozwodniony.
-
Mamaleonka widziałam na czerwonym, raczej ciemnieje. To tak na moje oko 😉
Tak fajnie mieć kogoś blisko z kim można od tak pogadać, i to bez żadnego jakiegoś spinania się, że gość trzeba stół zastawiać albo sprzątać. Tylko tak wpaść nawet niezapowiedzianie. Ja liczyłam trochę że poznam jakis rodziców w żłobku. Ale każdy wpada, zostawia dziecko i bach w samochód i tyle widzieli 🤷♀️. Ale ucieszyłam się, bo poszłam do sklepu w tamtym tygodniu i Pani sklepowa mnie zaczepia, że ona mnie zna. A ja tak patrze i kurde rzeczywiście skądś znam tą twarz, ale nie mam pojecia skąd. A ona do mnie, że z porodówki. Leżałysmy na przeciwko siebie na położnictwie i w sumie z nas 4 na sali obydwie złapałysmy kontakt. Ale jakos przy wypisie szybko szybko i sie nie wymienilysmy żadnymi danymi. No i teraz mamy sie umówić na plac zabaw 😉
Piszczek, dobrze że chociaż przeprosił. Ale ja sama wiem, że w ciąży to łatwo przytyć. A prawie nic nie jedząc. Także czasem te ich komentarze bolą.. Eh. Ale co zrobić.
Gusia, to chyba lepiej jak sie nie wtrąca. Bo to nerwy tylko psuj, ale kwestia tesciowych tutaj jjz była nie raz poruszana 😉 -
Piszczak dobrze jest mowic i pisac bo na rynku po 9zl bez wysilku ale jak wczoraj tak wlasnie cenilam to ludzie wywracali oczy i odchodzili, za drogo dla nich.
Gusia jakos to opchnelismy, wrocilismy bardzo zmeczeni, jak dziewczyny poszly na spacer to ja chcialam sie przespac. i co? I gucio -ja nie umiem spac w dzien 😣. Wzielam sie za prasowanie-2 godz.z zelazkiem, poszlam spac o 23 a o 4 sie obudzilam bez powodu i juz nie moglam zasnac 😤 a mogłam smialo spac min.do 7. Tyle rzeczy mi siedzi w glowie i sie kotlasi, glupoty się snia i czarne wizje.
Zaraz idziemy znów rwac. Jutro mąż sam bedzie jechac z truskawkami bo beze mnie Zuzia nie pojdzie do szkoly.
W wogole dzisiaj z mezem obchodzimy 12 rocznice ślubu. Nie swietujemy za bardzo tylko winko do obiadu.mamaleonka, Kropka6 lubią tę wiadomość