Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
Tiril wrote:Ja dzisiaj dostałam okresu. No i po zawodach 😔 dobrze że zostało z wczoraj trochę pączków to sobie humor poprawiam. W ogóle to mam doła ostatnio, jakiś taki gorszy czas...
Głowa do góry. Nie po zawodach, jeszcze są kolejne rundy, oby następna była wygrana.
Kropka i jak ci było po tym pączku? Bo może właśnie lepiej coś kalorycznego, tłustego zjeść co dłużej trzyma? Tak jak ja jadłam frytki.Tiril lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyW końcu przyjdzie ten czas, że cykl nie bedzie na straty.
Byłam z małym u lekarza i co? Osluchowo czysto, gardło leciutko zaczerwienione, wydzielina przezroczysta. Dostałam krople do oczu, tasectan i probiotyk i trzeba przeczekać. Więc mały jedzie w poniedziałek do babci. Może w końcu się wyspie 😁 -
Tiril, takie huśtawki niestety są normalne, ale jutro już będzie lepszy dzień.
Iza, na razie to najlepiej mi wchodzi jakas pizza. Zapiekanka takie wszystko co nie zdrowe i nie domowe 🤦🏻♀️ ale pączek niee bo słodkie. Wiec to była chwilowa poprawa tylko. Masakra.. sama ze sobą nie mogę dojść 🤦🏻♀️🤦🏻♀️
Piszczak, w sumie dobre wieści z małym, i zaoszczędźsz stówkę jak nie dwie🤣 -
Iza37 wrote:Malutka najważniejsze że macie plan na następny cykl. I lekarza który się na tym zna. Czy już do kliniki chodzicie?
Na razie chodzę do mojej gin, która pomogła mi zajść w pierwszą ciążę, o klinice na razie nie myślimy
Tiril, nie łam się, następny cykl będzie nasz! 💪 wiem, że łatwo się mówi, bo sama też zawsze przeżywam każde niepowodzenie w tej kwestii. Ale musimy być silne 😉Tiril lubi tę wiadomość
-
Piszczak mówisz o wyspaniu sie... Marzenie. No ja naprawdę nie mam kiedy odpocząć a ta choroba mnie tak rozjechała że dziś jak Ola poszła spać to i ja położyłam się na chwilę. No na chwilę -spala że mną na dużym łóżku, ona wstała a ja nawet nie wiem kiedy, mąż dał jej jesc a ja dalej spałam. Kiedyś też położyłam się na chwilę i zasnęłam sama nie wiem kiedy. Tym bardziej jak głowa spokojna gdy dzieci mają opiekę.
Trochę chorobsko mi ustępuje, w końcu czas żeby puściło. -
nick nieaktualnyWczoraj wieczorem i dziś po porannej drzemce zaś u małego gorączka. a myślałam, że będzie już spokój bo 2 dni nie było😔. Dobrze, że oczy już tak nie ropieją. Ale znowu katar się zrobił jasno zielony.
Dzisiaj muszę go spakowac(wózek, krzeselko).
Natalce też wczoraj trochę oczy zaczęły ropieć, więc nie wiem czy to zaraźliwe czy co -
Jeśli to zapalenie spojówek to jest to bardzo zaraźliwe. Możesz Natalce też te krople do oczu podawać, żeby się nie rozwinęło.
Mi objawy ustępują ale ogólnie czuje się słaba. Spałam dzisiaj prawie do południa, wstałam rano na antybiotyk i znów się położyłam bo Ola jeszcze spała, oni wstali a ja dalej spałam. I dojść do siebie nie mogę.
Ogólnie Ola robi się niemożliwa. Wszystko krzykiem próbuje uzyskać. I jeszcze teściowie każą jej ustępować, szczególnie żeby Zuzia ustąpiła. A my uważamy że jest na tyle duza że pewne rzeczy musi zrozumieć i nie może być tak jak ona chce. -
nick nieaktualnyKropie jej kropie.
Najbardziej mnie niepokoi ta gorączka bo już ponad tydzień z przerwami trwa.
Iza mój Kamil też teraz wszystko próbuje wymuszać płaczem. Najlepsze jest to, że u mnie nie bo wie, że jak mama powie nie albo nie wolno to jest ok. Ale tata i babcia to co innego. Drze się jakby go ze skóry obdzierali dopóki nie dostanie czego chce -
Zapalenie spojówek może dawać obajw taki jak katar i ogolne przeziebienie. Ale czy goraczka nie wiem 🤔 a może zrób mu badanie moczu ? Tak mnie teraz olsnilo, bo u takich dzieć dlugo trzymajaca sie gorączka może być od zapalenia układu moczowego, co tez jest częste. Tak zwany ZUM. A przecież nie powie że go boli jak siusia.
Aj z tym ustepowaniem przez starsze dzieci wobec młodszych to też nie dokonca dobre. Bo one się czują pominiete itp. więc dobrze, że reagujecie jak tesciowa każe Zuzi ustępować.
A ja powiem Wam, wykańczam się po woli. Objawy się nasilają. Tzn zrywa mnie na pusto. I najlepiej to bym leżała.. nie wiem co bym zjadła. A wizyta już w środę nie mogę sie doczekać. Ale chyba patrząc po tym jak sie czuje, to rośnie mała istota.
A w ogóle mam wkurzający objaw którego nie miałam przy poprzedniej. A mianowicie węch wyczulony! I mam wrażenie ciągle że śmierdzę takim jedzeniem, wiecie jak z kuchni ktos przesmiardnie. O matko wietrze dom, ciągle. Ubrania co chwilę zmieniam. Prysznic a ja dalej ten zapach czuje 🤦🏻♀️ i sobie myślę jak to mój indywidualny zapach ktory ludzie mają, to ja pierdziele masakra, to jak ludzie obcy obok mnie wytrzymują 🙈🤦🏻♀️ -
nick nieaktualny
-
Piszczak wrote:Zapalenia układuoczowego to raczej nie ma. Nawet nie mam mu jak teraz zrobić badań bo do mamy go zawożę.
I oczywiście znowu cała noc gorączka.
Polubiłam zamiast zacytować. Nasza pani dr kazała by zrobić test crp. Możesz kupić w aptece i zrobić w domu. Trochę dziwne że raz gorączką jest, raz jej nie ma, kiedy myślisz że już po to wraca. Ciężko coś doradzić. Od zapalenia spojówek to raczej nie, raczej zapalenie spojówek to efekt infekcji w organizmie, moje zawsze miały przy katarze, ja teraz też, rączka dziecko wyciera nos i do oka i efekt gotowy. A słyszałam że dużo dzieci teraz ma zapalenie spojówek. A jak zęby? Może jakiś uparta to wyleźć nie chcę?
A my urabiamy Olę żeby zdjąć jej pieluchę. Uparte to to takie, jest wręcz przerażona jak ma na sobie majtki o ile da je sobie założyć. Wogole ona sobie wymyśliła że tego dnia co będzie szła do przedszkola to zdejmie pieluchę, założy majtki i pójdzie i będzie ok. To teraz bajkę jej wciskamy że już teraz musi bo już teraz pani dyrektor będzie pytać czy nosi majtki bo dzieci z pielucha nie chce. Mi już ręce opadają. Nawet myślałam żeby ktoś pomógł, ktoś obcy, żeby wysłać do takiego przedszkola gdzie panie pomogą (bo słyszałam że potrafią odpieluchowywac), no sama nie wiem. -
Iza. To raczej efekt stada niż, że same Panie potrafią. W sensie inne dzieci nie nosza to i ja. Tak mi sie wydaje. Bo jakby one miały taki złoty środek, to każdy by stosował i dzieci by były zaraz odpieluchowane.
-
Hej my właśnie zaczynamy starania o 2 bobo. Pierwsze dzieciątko ma 8 msc i większość znajomych puka się w głowę jak mówię że chcemy szybko drugie 🙈
Miczka lubi tę wiadomość
AMH - 02.21 - 0.72, 10.21 - 0.49; 03.24 - 0.62
nasienie - ok
Ona: 36 lat, On: 36 lat
12.05.2021 start 1 IVF ICSI
08.08.2021 poronienie 9tc (puste jajo) 💔😥
23.10.2021(NATURALS) - 30,79 mIU/ml
25.10.2021 - 90,38 mIU/ml, prog 23,7 ng/ml 🙏✊
25.06.2022 - 2650 g i 50 cm (38+3) witaj Gwiazdeczko 😍😍
23.03.2024(NATURALS) - 28,4 mIU/ml
25.03.2024- 80,8 mIU/ml, prog 20,2 ng/ml 🙏✊
-
Cześć Estrella! 🙂
Z jednej strony faktycznie dość szybko staracie się kolejne, ale ma to też swoje plusy przecież 😃 mała różnica wieku między dzieciaczkami, no i za jednym zamachem będzie odchowana dwójka 🙂 ale armagedon też będzie przy tym niezły, podziwiam 😂 ja na przykład trochę żałuję, że dopiero teraz walczymy o drugie, nasza w marcu kończy już 4 latka 🙈 długo staraliście się o pierwsze czy poszło z górki? 🙂 -
Kropka trzymam kciuki za jutrzejszą wizytę. Powodzenia.
I napisz co widziałaś i słyszałaś ❤️
Witaj Estrella. ludziom zawsze źle - za mała różnica wieku, za duża różnica (jak u mnie), za dużo dzieci, za mało dzieci, i tak w kółko. Ważne że to wasza przemyślana decyzja i dalej niech się toczy według waszych myśli.
-
malutka203 wrote:Iza, jak się czujesz?
Kropka, kciuki za jutro ❤️
Dzieki że pytasz. Coraz mi lepiej. Tak się tą choroba zamulilam że zapomniałam o @, idę dziś do łazienki a tam jest, do apki-faktycznie juz czas 🤦.
Martwię się o Olę. Taka nie do końca zdrowa, wczoraj znów z nosa się lało a dziś rano oczy zaropiale. Najgorzej że jak z nosa się leje to pod nosem czerwono i płacze bo boli.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lutego 2023, 22:09
-
Estrella wrote:Hej my właśnie zaczynamy starania o 2 bobo. Pierwsze dzieciątko ma 8 msc i większość znajomych puka się w głowę jak mówię że chcemy szybko drugie 🙈
My z mężem też stukaliśmy się w głowę i czekaliśmy aż mała będzie miała 3 lata. Teraz ma 5 i dalej nie możemy mieć drugiego dziecka. Drugi raz nie czekalabym tyle. Jeżeli czujecie się gotowi to trzymam kciuki i powodzenia 😊 -
Miczka wrote:My z mężem też stukaliśmy się w głowę i czekaliśmy aż mała będzie miała 3 lata. Teraz ma 5 i dalej nie możemy mieć drugiego dziecka. Drugi raz nie czekalabym tyle. Jeżeli czujecie się gotowi to trzymam kciuki i powodzenia 😊
Doskonale cię rozumiem 😔 jest jakiś powód, że macie takie problemy z zajściem? O pierwsze dzieciątko też tak długo się staraliście?