Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
KarolinaK ładny? To jest super wynik, 2 lata kp. Brawo 👏👏👏. Wogole moje uznanie dla kobiet które karmią piersią, nie ważne czy długo czy krótko. A Jak piszecie że 1,5-2 lata to jestem pod ogromnym wrażeniem.
Tak, ja to istny dinozaur 🦖🦖🦖 na grupie. Ja już swoje dzieci mam.
A prywatnie to zaraz wygine i będzie po dinozaurze taka umęczona jestem. Jeszcze zero odpoczynku nawet w soboto-niedziele. Brak sił, entuzjazmu i chęci do wszystkiego. Aż na dzieci nakrzyczalam bo ze zmęczenia to wszystko mnie drażni. Teraz rozklapilam swoją szanowna na kanapie i ruszyć mi się nie chce.KarolinaK lubi tę wiadomość
-
KarolinaK to bardzo dobry wynik. Świetny, i synek dostał wszystko co najlepsze od Ciebie. I bliskość i wasze takie tylko wasze rytuały plus coś z tego mleka 'chudego'jakby co poniektórzy powiedzieli 😛 ja osobiscie karmiłam rok i 7 miesięcy. I po odstawieniu w 3 cyklu cyk załapaliśmy. I za chwilę będzie Michalina.
Ale tak odstawienie, to nie jest prosta decyzja dla matki i dziecka. A czasem dla matki gorsza niz dla dziecka. Ale moim zdaniem, trzeba uszanować to, bo to są jej odczucia i emocje i nie lubię jak ktoś deprecjonuje czyjeś emocje. Jakby nic sie nie stało i nie miało miejsca.. bo sama wiem jak sie wtedy czułam. U nas nocne odstawienie nie było łatwe i dla mnie szczerze trauma i wyrzuty sumienia. Ale to jux opisywałam dlaczego.
A z tym zachodzeniem w ciążę, to znam kilka przypadków, że podczas karmienia doslownie po 3/4 miesiącach od poród juz następna ciąża. I dzieci z tego samego roku nie malze. A takie co musiały zakończyć i jeszcze odczekać aż hormony ustabilizowały się. .KarolinaK lubi tę wiadomość
-
Co do remontu, nie wyrobią sie do porodu. Bo remont gdzies przewiduje wykonawca na listopad zakończenie. A ja coś czuję że polowa września mnie przywita. W dodatku na początku sierpnia na wizycie już rozwarcie sie jakieś pojawiło i szyjka miekka. A wczoraj miałam wrażenie że kawałek czopa się oderwał. Brzuch mam wrażenie jakby miał mi spaść. I 500 metrów idę półgodziny.. idę już jak kaczka na szerokiej podstawie. Nóg nie mogę złączyć. Więc oby do 37 tygodnia dociągnąć 😉
-
Iza, widzę, że masz dwie córeczki. Będziecie się jeszcze starać? Przepraszam że dopytuje ale nie mogłam się dokopać do tej informacji.
Kropka - śliczne imię Michalinka! no właśnie różnie są przypadki i niestety dopóki się dziecka nie odstawi to nie wiadomo czy to pomoże dlatego długo się wstrzymywałam, ale teraz już sama chcę mimo że mi żal to jednak czuje się też gotowa. Piękna droga ale też trzeba szukać nowych form bliskości.
Fajnie że jest tutaj taki wątek i możemy się podzielić doświadczeniem. U mnie większość koleżanek odstawiło szybko i maja już drugie a nawet trzecie dziecko. Ja się trochę taka samotna czuje bo nie dość ze mam to PCOW i brał owulacji to jeszcze długo karmię 😨
U nas nocka dziś była słaba i skończyło się spaniem ze mną i były trzy karmienia zamiast jednego ale trudno. Też mnie to nocne odstawienie przeraża 😰 bo czasem widze że się uspokoi bez cyca a czasem jest taki ryk że wiemy z mężem że nie ma co próbować. Nie dziwię się że dla Ciebie to była trauma 😰 ja też jak robiłam podejście już jakieś to myślałam że mi serce pęknie i się łamałam. Teraz chociaż mogę synkowi wytłumaczyć, on juz mówi więc jest jakiś dialog i łatwiej to akceptuje...no ale dzisiejsza noc pokazuje że tak łatwo nie będzie. -
Karolina masz Michałka 😉 Michałek i Michalinka 😉
No ja sie nie złamałam ale było ciężko przez chyba 3 miesiące. Bo mąż nie mógł dotknąć córki, w sensie ona mu nie pozwalala, a były histerie w nocy i to po 2 godizny np 2 raxy albo nawet 3 razy w nocy. Dosłownie nic nie spałam.. było Bardzo ciężko. Ogólnie niedawno opisywałam moją przygodę. Ale to też wynikało, że dałam sie podpuścić żeby 'madra' metode zastosować zasypiania przy okazji która ma od cyca oderwać i wydaje mi się, że to przez to poniekąd był problem. Ogólnie teraz większość przesypia. Choć zdarzają się noce ze kilka razy musse wstać. Tylko że zaraz rok w październiku minie jak jest odstawiona. A spać dobrze zaczęła gdzieś w styczniu jak zrobiliśmy jej pokoik i swoję łóżko dostała. -
A co do imienia. To zaraz czekamy z mężem na komentarze bo starsza jest Marcelina młodsza bedzie Michalina. I obydwa na M i tama sama końcówka kto to zapamieta będzie sie mylic i takie tam bla bla bla . 😛
-
nick nieaktualny
-
Kropka - już doczytałam! A ile córeczka miała wtedy? To musiało być wycieńczające... Ale też czytałam że nawet jeśli dziecko płacze ale jest w ramionach kochającej go osoby to nie trzeba mieć wyrzutów sumienia. Tak było w rodzicielstwie bliskości Searsow... Oczywiście, łatwo powiedzieć bo ja się wiele razy złamałam. Dziś akurat jestem sama bo mąż w delegacji i udało mi się położyć spać bez cycusia. Powiedziałam żeby się przytulil do cycusia jak do podusi i zasnął i się udało. Ale te nocne te coś czuję że będzie ciężko 😰 zobaczymy! Ale też już nie mogę się złamać bo tak czuję że lepszej okazji nie będzie.
-
Tiril wrote:Kropka a jak mała teraz sypia w nowym miejscu? Przyzwyczaiła się?
Tak bez problemu w sumie. Są jej zabawki i pokoik i nawet dobrze, po za tym pod samym oknem jest plac zabaw także cały wieczór tam siedzimy 😛 ale za to oczywiście dziś śpi x nami. Bo tutaj ma łóżko 190 na 120 takie normalne nie dziecięce. I przywieźliśmy takie materace żeby zastawić z kazdej ze stron. Ale podparłam kartonem z książkami i jakies 30 minut temu sturlala się i ten karton puścił i spadla z lozka i wpadła między łóżko a ten materac. I tak sie wystraszyła, że teraz spi sobie obok w środku. -
KarolinaK wrote:Kropka - już doczytałam! A ile córeczka miała wtedy? To musiało być wycieńczające... Ale też czytałam że nawet jeśli dziecko płacze ale jest w ramionach kochającej go osoby to nie trzeba mieć wyrzutów sumienia. Tak było w rodzicielstwie bliskości Searsow... Oczywiście, łatwo powiedzieć bo ja się wiele razy złamałam. Dziś akurat jestem sama bo mąż w delegacji i udało mi się położyć spać bez cycusia. Powiedziałam żeby się przytulil do cycusia jak do podusi i zasnął i się udało. Ale te nocne te coś czuję że będzie ciężko 😰 zobaczymy! Ale też już nie mogę się złamać bo tak czuję że lepszej okazji nie będzie.
Miała rok i siedem miesięcy. Też czytałam że trzeba dac bliskość. I dlatego też potrafiłam stać godzine z nią na ręku w kuchni, bo tylko tam się uspokajała. I zasypiała.
Oczywiście Twoja intuicja zrobi jak zrobi, ale myślę, że trzeba iść za ciosem i się nie łamać. Bo dziecku wtedy robi się mętlik w głowie.. to mama zabrania tego cycusia czy nie w końcu. Czyli jeśli coś xrobie to jednak go da..
U nas było że może sobie potrzymać i do tej pory potrafi czasem przyjść i powiedzieć, że chce sie przytulić do ciucius
Ale dobrze, że usypianie idzie w dobrym kierunku 🥰 i że bez męża poszlo. Ciekawe jak reszta nocy.. 🤔 -
Kropka a może kupić bramkę zabezpieczająca do łóżka? Ja mam zamiar kupić ale z braku czasu za bramkę robi jej łóżeczko dziecięce 😂🤦. Dobrze się sprawdza bo ciężkie i się nie przesunie. Tyle że ja mam go "pod ręką" i mam miejsce go postawic.
A moja Ola też wczoraj spadła z łóżka. Lubi zawijać się w moją kołdrę, akurat na brzegu była, zdążyłam powiedzieć "uważaj bo spadniesz" i nie zdążyłam dobiec, ostatnie nogi zobaczyłam, poleciała na głowę z całą kołdra.
Mój nastrój od kilku dni -1 w skali od 1 do 5 😩. Chyba ostatni tydzień harówki i targu. Mamy dość, ogórek już tak nie idzie, z resztą przez deszcze tak zmarnial że bez sensu chodzić i szukać ogórka jak grzybów w lesie.
Wczoraj byłam z Zuzia na zakupach, wydałam od groma kasy. Ile to trzeba żeby ubrać i wyposażyć 2 dzieci, teraz wszystko razy 2. Te 300+ to na otarcie łez. Ale namówiłam Zuzię i zamiast sweterka do stroju galowego (którego nie szło kupić bo nie było) kupiliśmy ramoneskę. Droga ale świetna, sama bym sobie taką kupiła. -
Kropka - teraz jestem zdeterminowana. Do tej pory miał drzemkę, do ktorej był potrzebny cycuś i to mnie hamowało, żeby odstawić jak już z niej zrezygnowaliśmy, to muszę być twarda. dziś w nocy były tylko dwa karmienia, ale pierwsze spanie 6h, więc super jak na Michałka. na razie go nakarmiłam, ale rano przypilnowałam, żeby nie bylo cycania, bo do tej pory rano przy pobudce na dobry dzień koniecznie chciał
dam mu trochę czas na to, żeby się przyzwyczaił na brak tego dzrzemkowego, wieczornego i porannego i działam w nocy chociaż czuję, że będzie jak u Was no ale czasem trzeba....
Iza - jak czytam, ile Ty pracujesz, to mi mega glupio, jestem leniwa buła przy Tobie! Podziwiam!
-
KarolinaK ja jak miałam takiego bąbla jak ty masz teraz to też niewiele co robiłam. Mało tego- jakiś nieogar życiowy byłam. Przy drugim- jak malutka miała trochę lepiej niż pół roku to razem z ludźmi przez cały miesiąc truskawki rwalam i jeszcze co 4 godz. schodzilam z pola żeby mleko ściągnąć. Teraz odpuściłam niektóre rzeczy, dziećmi zajmuja się teściowie a ja do roboty. Nie mam wyjścia, kasy ciągle brak.
-
nick nieaktualnyIza to taki nasz tytan pracy 😜 ja ledwo dom ogarniam, gotowanie, sprzątanie i mojego małego dziada. Może po upałach odżyje i zacznę coś więcej robić 🙈
Ja z odstawieniem karmienia w południe czekam na koniec upałów. Na razie nie chcę małej dodatkowo męczyć, i tak jest upocona jak zasypia na drzemkę 🥵
Właśnie miałam Was pytać jakie macie lóżka dla dzieci. Moja teraz śpi w turystycznym (tylko materac ma w nim
taki porządny) bo w szczebelkowym się strasznie obijała po nocy. Bardzo się wierci i łóżeczko szczebelkowe jest małe, w turystycznym przynajmniej jest miękka siatka po bokach to głową nie uderza. -
Tiril a ja domu prawie nie ogarniam, żyje własnym życiem 🤔. Teściowa jak ma dzień dobroci dla zwierząt (średnio raz w miesiącu) to coś tam zrobi w kuchni ale jak zwykle po swojemu więc wolę żeby nie robiła, szkoda jej i mojej energii (dziś się obraziła bo spytałam dlaczego wyniosła mi platoniki które stały w kuchni a będą mi teraz potrzebne).
Ola ma teraz zwykle duże łóżko 90x200. -
Tiril, u nas też jest mały wiercioch. W sumie super śpi odkąd ma łóżeczko już takie "dorosłe", udało mi się upolować na olx z woodies noble toddler. Ma barierki do połowy i one są ok, ale dodaje jeszcze pufe albo poduszki na podłodze od strony gdzie nie ma barierek. Dużo lepiej śpi bo wiercenie go nie wybudza, ma dużo miejsca 🙂
-
KarolinaK wrote:Tiril, u nas też jest mały wiercioch. W sumie super śpi odkąd ma łóżeczko już takie "dorosłe", udało mi się upolować na olx z woodies noble toddler. Ma barierki do połowy i one są ok, ale dodaje jeszcze pufe albo poduszki na podłodze od strony gdzie nie ma barierek. Dużo lepiej śpi bo wiercenie go nie wybudza, ma dużo miejsca 🙂
Moja przez to że było jej ciasno też źle spała. Potem 2 miesiące spała z nami i już nie przeszkadzało jej że między nami ciasno 🤣. A od sierpnia śpi na dużym łóżku, zadowolona bo ma dużą kolorowa kołdrę i dużo miejsca. Myślałam że drugiej nocy do nas wróci ale się pomyliłam. A wogole wiecie kto najbardziej protestował przy przeprowadzce - teść 🤦. Bo będzie spała odkryta. -
U nas w domu, mała ma łóżko 190 na 80. Ze szczebelkami i nie raz łupnie, ale Tiril szczerze? I my juz się tym nie przejmujemy i ona sama. Wtedy po prostu sama sie odsuwa. Tutaj łóżko normlane. Ale zastawilismy już tak, że nie spadnie z niego.
No i też u nas się jakość snu poprawiła jak jest na swoim. Swoim pokoju i łóżku.
Iza śmieszne to z protestem teścia 😛 moja też sie odkrywa. Ale ogólnie to jak na prawdę mocno zmarznie, to po prostu woła mama przykryj i po problemie. Albo jak wiem że zimniej w pokoiku, to grubsza piżamkę zakładam z długim.
No powiem Wam co do ogarniania. To ja jakos do 2 roku zycia małej mało co ogarniałam jak mała był. A do jej roku, to w ogóle. Nie byłam w stanie nic w domu zrobić. Była tak absorbujaca. Ja sama ponad połowę dnia. Teraz dużo z nią robie i ją angazuje i na prawdę można fajnie coś zrobić. Ale to też nie wszystko. I boje się że zaraz znowu będzie takie uwiazanie. Że ugotowanie obiadu będzie graniczyć z cudem..
Tiril, Karolina trzymam kciuki za Wasze odstawienia. Będzie dobrze 😃 ale czasem mam wrażenie że im później to tym dla obydwu stron gorzej jest 😉 -
nick nieaktualnyKropka ja mam wrażenie, że im młodsze dziecko tym szybciej zapomni o cycu. A takie starsze to jednak sobie przypomina jeszcze dlugo po odstawieniu.
A co do łóżka to właśnie na wiosnę myślimy zrobić małej pokoik i kupić jakieś łóżko większe już. Na razie u siebie w sypialni ani w salonie nie upchniemy większego łóżeczka. -
Tiril wrote:Kropka ja mam wrażenie, że im młodsze dziecko tym szybciej zapomni o cycu. A takie starsze to jednak sobie przypomina jeszcze dlugo po odstawieniu.
A co do łóżka to właśnie na wiosnę myślimy zrobić małej pokoik i kupić jakieś łóżko większe już. Na razie u siebie w sypialni ani w salonie nie upchniemy większego łóżeczka.
To samo ze smoczkiem.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 sierpnia 2023, 09:21