Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
Witajcie Dziewczyny,
Im więcej na wątku tym weselej. Lubię ten wątek bo rozmawiamy nie tylko o staraniach a o wszystkim. Każda jest inna i ma inną sytuację i to jest fajne. Dużo można się dowiedzieć 😊. Też lubię Cię czytać Iza, pisz kiedy tylko potrzebujesz. Każdy potrzebuje się wygadać.
Ala tulę mocno i trzymam kciuki 😘. Mój Mąż rok się leczył i za każdym razem wychodziły nam jakieś bakterie w nasieniu. Na szczęście udało się to zwalczyć, ale konieczna była zmiana lekarza.
Tiril no czuć takie pieczenie i w nocy najgorzej jest właśnie jak piszesz. A już mówiliście rodzinie nowinę? Nie wiem czy pisałaś, jeśli tak to wybacz mam problemy z pamięcią.
Kropka doczekałaś 37 tygodnia ♥️. Jak się czujesz?
Wenka myślę,że po roku od karmienia te hormony już się stabilizują. Mój Mały ostatnio więcej się dopominał bo żeby idą,ale owulka była. Ale zaczęłam częściej wychodzić i zostawiać go z kimś. Myślę,że to dużo dało.
KarolinaK robisz owulaki? U mnie teraz owulka była 30-33 DC więc z późnej owulacji też coś może wyjść.
Gusia to jak już masz dwójkę, to może na trzecie akurat Cię najdzie jak nas poczytasz trochę 😊.
Mama KP
Starania od 03.2023
Długie cykle spowodowane KP
06.09.2023 - beta HCG 19 miu prog 9,51 ng/ml
11.09.2023 - beta HCG 438 miu prog 12,7 ng/ml
29.09.2023 - pierwsza wizyta ♥️ -
Gusia witaj jak Zosieńka? Gabrysia poszła do przedszkola? Czy w domu?
Tak to prawda jak jest więcej, to jest ciekawej. Bo różne historie są. Można sie powspierac, posmucic, ale i pośmiać 😉
Tak już jest 37+1 a jutro będzie +2 czyli każdy dzień dodatkowy dla małej. Ale dla mnie gorzej.. ogółem dobrze sie czuje. Ale noga noga i lędźwiowy, tak mi daja w kość, że w sumie już bym chciała. Na prawdę do zeszłej środy byłam fryga, a teraz czuje sie kaleką, ciężko mi z pokoju do pokoju przejść. Tak siekło.. i tylko w sumie z tego względu już bym chciała po. Bo i nawet córeczce nie moge poświęcić czasu, wyjść na spacer nie da rady, czy plac zabaw bo nawet nic nie pomogę jej jak coś chce. Jak do żłobka zawożę samochodem, to jeszcze doczlapie sie do samochodu, ale modlę się, żeby mi nie uciekał albo coś, bo nic nie zrobię.. do żłobka jak najbliżej parkuję wejścia a i tak musze ją wyciągnąć na ręce z fotelika k czasem wnieść. Niby mąż mówi, że będzie zawozić jak już i odbiera, ale też nie chce tracić, mojej lekkiej mobilności.. bo wiem że jak pojade do żłobka. To wracając jeszcze zajadę do sklepu i motywuje mnie do wyjść z domu. Zrobienia tych pare kroków. A tak to bym już gniala do porodu 😛 -
Hej dziewczyny, zaczynam właśnie starania o rodzeństwo dla naszej maluszki, dorychczas byłam bardzije aktywna w innych wątkach Oczywiście już mam rozkminy logistyczne jak to by było, jakby się udało i zaczynam się zastanawiać czy mamy odpowiednio duże miejsca w domu. Powiedzcie, jak planujecie ulokować Wasze dzieci, razem czy osobno w pokoju? Mysle ze to też kwestia różnicy wieku, która u nas wyniesie przy jakimś tam szczęściu pewnie 4-5 lat, stąd myślę że będziemy musieli pomyśleć o dodatkowym pokoju.PCOS, starania o drugiego 👶🏼
-
Hej Kicia Kocia, my starając się o drugie dziecko mieszkaliśmy w 3 pokojowym mieszkaniu i był plan, że dzieci będą w wiekszej sypialni, a my w małej. Jak będą starsze, to wtedy będzie sie myślało nad rozdzieleniem i my do salonu. Oczywiście to tez kwestia płci. Ale wyszło, że zaczęliśmy mieszkać w domu z 4 sypialniami. Ktory obecnie jest w remoncie i docelowo starsza córka swój pokój będzie miała tam gdzie był, a młodsza od razu dostanie nowy pokoik gdzies pewnie około roku. Tzn już po remoncie bedzie gotowy. Ale żeby spać samodzielnie, myślę że za rok najwcześniej tam trafi
kicia_kocia lubi tę wiadomość
-
Margo - czasem robię, ale u mnie z owulacja to przedziwna sprawa. Przed synkiem lekarka mnie wysłała do instruktora metody Creightona, na tym bazuje naprotechnologia. Miałam obserwować śluz i generalnie dać sobie czas żeby zobaczyć co się z tymi cyklami dzieje. Ale też na początku zalecana jest wstrzemięźliwość żeby nie zaburzać obserwacji 🙈 generalnie byłam pogodzona że czeka nas długa droga, że to potrwa i czeka mnie pewnie stymulacja. Nawet zapisałam się na wyjazd z Erasmusa. A tu nagle 45 DC śluz płodny, pozytywne testy 😲 jeszcze też miałam powiedziane że stres i zbyt duży wysiłek fizyczny może mi owulacje zablokować - akurat zrobiłam jakas wyczerpująca trasę na rowerze i miałam kłótnie stulecia z mężem 😛niby nie minął okres zalecanej wstrzemięźliwości ale stwierdziliśmy że ten jeden raz złamiemy zakaz bo szkoda marnować taka okazję 🙂 no i się urodził synek. Generalnie do tej pory rozpoznawałam na podstawie śluzu i jak był taki który wydawał się płodny to robiłam testy... Tylko że przez długie cykle ja mam dość często taki nie wiadomo jaki śluz 🤷i robię te testy i mnie wkurza że są negatywne. Więc teraz odpuściłam a najwyżej potem zamówię na allegro zapas i bede robić codziennie 😛
Też ostatnie dwie owulację miałam dokładnie jak trafiłam z synkiem do szpitala ... Także ja nie wiem. Może jak się zupełnie skupie na czymś innym i temat starań odchodzi na drugi plan to wtedy zaskakuje? Dziwne !
-
Wenka - my mamy Thule, ale kupiliśmy z olx za pół ceny, bardzo jestem zadowolona. Gdybyśmy mieli dwójkę to byłaby już w ogóle rewelacja, a teraz mały jeździ w foteliku rowerowym 🙂
Co do karmienia...chyba nie jest to częste żeby karmienie zupełnie blokowało zajście w ciążę. Trzymam kciuki żeby się udało bez odstawienia 🙂 ja karmiłam dwa lata i naprawdę wcześniej ciężko byłoby odstawić bo a to ząbki, a to szczepienie itd. Powiem szczerze że jeden lekarz stwierdził w styczniu że na bank nie zajde przy moich zaburzeniach i karmieniu bo to combo i miałam tego świadomość trochę ale nie żałuję że dalej karmiłam. Akurat nam się udało bardzo spokojnie, bez traumy dla nikogo, ale tak wyszło, wstrzelilismy się w okienku kiedy to przyjął 🙂 też był straszny cycus i wcześniej no nie byłoby szans 🤷a szczerze to szybko zapomniał... Tylko czasem jak się stresuje albo coś przeżywa to szuka rączkami ale samo to go uspokaja.
Kicia_kocia część, kojarzę Cię z innego wątku 🙂 super że tu jesteś. A powiedz, pierwsze dziecko w jakim jest wieku? 🙂jeśli mogę oczywiście zapytać.
Kropka - podziwiam, jeszcze teraz upały... Oby szybciutko się zakończyło porodem bo faktycznie można zwariować przy takich dolegliwowciach 🙂
A co do tego wątku - to uważam że jest najsympatyczniejszy na całym forum. Ja nigdzie nie mogłam jakoś dłużej zagrzać na stronie staraniowej 🙈 -
Jeju, Kropka! Ale wieści! Czyli nie pomyliłaś się i ten poród się zbliżał ❤️❤️❤️ jak słodko! Odpoczywajcie i ucaluj maleństwo od cioci ❤️🥰 Oczywiście czekamy na więcej info jak już dojdziesz do siebie!
Margo co do trzeciego to nie mówimy z mężem nie, ale jeszcze nie teraz
Moja Gabi została w domu na ten rok. Ona jest jeszcze rok za mała na przedszkole a u nas nie ma żłobka, ale nie wiem czy pójdzie za rok, skoro z Zosia będę w domu. Może się razem pobawią i będzie mi lżej Zosia Ok, ma tylko nadal anemię. Tarczyca się unormowała dzięki Bogu. Rozszerzamy dietę powoli, już się przemieszcza po podłodze. Kiedy to zleciało…
Kropka, tak mnie rozczula dodane przez Ciebie zdjęcie! -
Ojej powiem Wam akcja ekspres!
O 1:15 odeszły wody. Wraz z wodami skurcze co 5 minut. Więc szybka akacja dzwonimy po teściowa. Zeb6 dojechała do małej. Jak wyruszaliśmy do szpitala skurcze już 3-4 minuty. W spzitalu byliśmy o 2. Ale zanim rejestracja. Badanie itp (tam miałam juz 6/7cm rozwarcie) To na sale porodwową weszłam 2:30. Ale oczywiście najpierw proszę się przebrać. Wysikać. Ja mówię, ze mam parcie na kupę. No ale trzeba najpierw ktg podłączyć. Cisnienie zmierzyć. Porozmawiać o ochronie krocza. Wenflon. A jedna żyła nie dała rady. Więc drugi wenflon. No to gdzies 2:45 zagląda polozna i mówi przemy. I 3 parcia i 2:59 Michalina się urodziła. Ogólnie miałam wrażenie, że gorsze te bóle były już parte. Ale tylko 3 na szczęście 🤣 niestety mimo chęci ochrony ze strony położnej i mojej. Na 3 musiała mnie naciąć. Zbyt szybko szła akcja i za duże mógłbyc pęknięcie. A ja jednak wolalam nacięcie. No i tak to wyglądało 😛 mała jest mega kruszynką! No 2760g. Więc jest drobinka nie z tej ziemi. Ale ładnie ssała cały czas. Teraz sobie śpi 🥰Czarna_porzeczka, kicia_kocia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKropka ty czarownico! Aleś sobie wywróżyła ten 13 😜 gratulacje dla Ciebie i dla męża 🥰 Michalinka przeslodka 🤗♥️ to poród w sumie "lekki" co nie? W sensie że nie meczylas się długo i bez komplikacji 😉 szkoda, że z nacięciem, ale lepsze to niż pęknięcie nie wiadomo jakie i w którą stronę 😬 a przy pierwszym porodzie też miałaś nacięcie?
Gratulacje dziewczyno! Tulcie się i karmcie na zdrowie 🤗 i szybciutko do domku 😁 -
nick nieaktualnyMargo2023 wrote:
Tiril no czuć takie pieczenie i w nocy najgorzej jest właśnie jak piszesz. A już mówiliście rodzinie nowinę? Nie wiem czy pisałaś, jeśli tak to wybacz mam problemy z pamięcia
Tak, mówiliśmy już najbliższej rodzinie - rodzicom i naszemu rodzeństwu. Lekko zaskoczeni, wiedzieli że chcemy drugie, ale i tak zaskoczeni 🤷 nie wiem czemu 🤣 ale wszyscy zadowoleni że będzie druga dzidzia w rodzinie 😉 moja mama co kilka dni dzwoni i pyta czy ma przyjechać popilnowac wnuczki żebym sobie mogla odpocząć albo coś porobić na spokojnie -
Kropka to jak u mnie. Jak mi odeszły wody o 11 to 12.35 miałam Zosię na rękach i tez właśnie miałam naciecie ze względu na to, ze to tak szybko szło…Ale w sumie lepiej tak, niż się męczyć kilka godzin. Szybka akcja i po sprawie byle teraz dojść do siebie i uniknąć jakiś laktacyjnych problemów itp… spałaś coś czy z emocji nic?
Margo fajnie, ze Twoi bliscy tak pozytywnie zareagowali. Ta troska jest cudowna, gdy jest się w ciąży ❤️Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 września 2023, 09:31
-
Kropka gratulacje 😍 jaka piękna Kruszynka 😍. Szybko poszło u Ciebie. Pierwszy poród też tak szybko akcja? Ważne,że zdrowa i wszystko w porządku. A Ty jak się czujesz?
Tiril a brzuszek już widać trochę?
KarolinaK ja też badałam śluz ale jakoś mi to nie wychodziło, nigdy nie byłam pewna na 100 procent czy to taki jak trzeba. Testy owulacyjne były u mnie najwiarygodniejsze. Podobno siemię lniane na śluz i olej z wiesiołka.
Gusia mój synek ma niedokrwistość, właściwie już z niej wychodzimy,ale cały czas żelazo musimy podawać. Od marca regularniez, a już wrzesień. Wyszło przy okazji jak w szpitalu wylądowaliśmy z powodu covida. Zbadali krew i niestety wyszło. Teraz już wyniki lepsze.Mama KP
Starania od 03.2023
Długie cykle spowodowane KP
06.09.2023 - beta HCG 19 miu prog 9,51 ng/ml
11.09.2023 - beta HCG 438 miu prog 12,7 ng/ml
29.09.2023 - pierwsza wizyta ♥️ -
KarolinaK wrote:Kicia_kocia część, kojarzę Cię z innego wątku 🙂 super że tu jesteś. A powiedz, pierwsze dziecko w jakim jest wieku? 🙂jeśli mogę oczywiście zapytać.
Cześć KarolinaK też Cię kojarzę Mała ma trzy lata. Zakładam, że starania o drugą dzidzię mogą trochę potrwać, bo pierwsze starania wymagały wsparcia medycznego, wiec pewnie różnica wieku byłaby 4 lata i więcej.PCOS, starania o drugiego 👶🏼 -
Margo my podajemy od marca tez 😅 u nas jest to spowodowane licznymi pobraniami krwi. Już anemii nie ma, ale ma małe zapasy żelaza i dlatego wciąż podajemy kropelki
-
nick nieaktualny
-
Wow Kropka! Gratuluję!
Weź ty się zamien z jasnowidzem Jackowskim, lepiej przewidujesz niz on 🤣. Chciałaś 13 września no i masz. A córeczka ślicznotka. Słodziak do schrupania. Wiem o czym mówisz- ja miałam kruszynke równo 2 kg a teraz juz prawie jak ja. -
Kropka, gratulacje! Piękna dzidzia😍 Jesteś bardzo dzielna, mam nadzieję, że malutka będzie spokojna i da Tobie trochę odpocząć
My się staramy o drugiego malucha, ale ja się strasznie boję drugiego porodu🙃 (pierwszego tez sie balam ) Podziwiam wszystkie dziewczyny, które tak zdecydowanie działają na porodówce 🤩💪PCOS, starania o drugiego 👶🏼