Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
Iza co do chorób, to tak u nas znajomych coreczka ma zapalenie oskrzeli i to takie mało objawowe. Bo zero temperatury i kataru. Tylko zaczęło sie taki pokazywaniem aż nagle zaczela az się krztusić i poszli do lekarza a on zapalenie oskrzeli. Więc chuba coś wisi w powietrzu..
A ja bije sie z myślami.bo Marcelina miała zostać w domu ten tydzień.. ale ona strasznie z nami sie nudzi i ciągle chciałaby bajki.. i ogólnie mowi że chciałaby do żłobka i czy w sumie jej nie puścić. Bo mam wrażenie że z nami się meczy lekko..Margo2023 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMatko Iza, kolejny tunel 😱😱😱 Ty to masz zachcianki 🤣
Teściowa zernkeła na tę truskawki przed chwilą... Moja zaraza to sarny 🙈 serio myślałam że szlag je trafia albo robale jakieś a to sarny mi te truskawki poobgryzaly. Tyle roboty przy sadzeniu i pieleniu i dupa 😭 ale nie obzarly wszystkiego więc myślę że się odratuja do wiosny. Muszę naprawić moje prowizoryczne ogrodzenie 🤦 -
Wenka weszłam na tą grupę i już napisałam post i trochę się uspokoiłam.
Kropka cudowne zdjęcie ♥️. Fajnie, że już w domu jesteście. A fizjoterapeuta po porodzie to jest zbawienie. Też chodziłam.
Zapomniałam napisać,że byłam na wizycie na NFZ u innego lekarza, bliżej mojej miejscowości bo martwiło mnie czy nie mam infekcji. Wizyta porażka, nawet nie chciało mu się zrobić USG przezpochwowego, zrobił przez brzuch, gdzie to jest za wcześnie na robienie przez brzuch. Widać było pęcherzyk ciążowy. Wypisał skierowanie na badania krwi i mocz i w ciemno dał coś na infekcje, nie pobrał wymazu, ani nawet nie sprawdził po śluzie. Nic. A jak zaczynałam zadawać pytania to powiedział,że musi wyjść na chwilę i zostałam z sekretarko-położną, która wypisała mi receptę. Nawet nie zapytałam o wszystko o co chciałam, ani o to czy mogę ten lek przy KP. Porażka.
Mama KP
Starania od 03.2023
Długie cykle spowodowane KP
06.09.2023 - beta HCG 19 miu prog 9,51 ng/ml
11.09.2023 - beta HCG 438 miu prog 12,7 ng/ml
29.09.2023 - pierwsza wizyta ♥️ -
Margo, co za dziwna wizyta... Współczuję, bo w sumie tylko czas straciłaś.. co za gbur.. i jak tu zachodzić w ciążę na NFZ... przecież przez brzuch to 💩 widać na tym etapie .. dobrze że wypatrzył pęcherzyk, bo rownie dobrze mógłby nic nie zobaczyć i jeszcze Ci stresu dołożyć.. nie wiem jeśli chodzi o położnictwo i ginekologie, jestem za wizytami prywatnymi niestety.. bo opieka niektórych lekarzy jest fatalna..
-
Kropka6 wrote:Margo, co za dziwna wizyta... Współczuję, bo w sumie tylko czas straciłaś.. co za gbur.. i jak tu zachodzić w ciążę na NFZ... przecież przez brzuch to 💩 widać na tym etapie .. dobrze że wypatrzył pęcherzyk, bo rownie dobrze mógłby nic nie zobaczyć i jeszcze Ci stresu dołożyć.. nie wiem jeśli chodzi o położnictwo i ginekologie, jestem za wizytami prywatnymi niestety.. bo opieka niektórych lekarzy jest fatalna..
Też prywatnie chodziłaś?
A jak w domu? Doczekać się nie mogłaś co? Jednak co w domu to w domu. Swoje łóżko, swoja łazienka. Nikt obcy nie łazi.Mama KP
Starania od 03.2023
Długie cykle spowodowane KP
06.09.2023 - beta HCG 19 miu prog 9,51 ng/ml
11.09.2023 - beta HCG 438 miu prog 12,7 ng/ml
29.09.2023 - pierwsza wizyta ♥️ -
Tak, jeśli chodzi o prowadzenie ciąży i w ogóle wizyty ginekologiczne badania co jakiś czas chodze prywatnie. Bo jestem właśnie zrażona poziomem wizyt niektórych. Że zglasza się że coś boli, a nawet nie sprawdzą. Tak miałam w przypadku pierszej ciąży, która straciłam.
Oj w domu intesnwyne te początki. Bo od razu wizyta położonej. A to moja wizyta. Ale ogólnie to nie ma jak własne łóżko. Wlasna lazienka przede wszystkim w czasie połogu. I jedzenie. No komfort psychiczny i fizyczny nie do opisania. Co prawda, mi jakoś az tak bardzo nie przeszkadzało. Tylko bardzo za starszą córka tęskniłam. A teraz mam ją przy sobie 🥰 taka mała mądrala jest, w locie czegoś sie nowegk uczy. -
nick nieaktualny
-
Tiril, tak 😍 ogólnie obydwoje sie śmiejemy, że nam co jak co, ale córki to wyszły 😛 wiadomo każdy rodzić wychwala swojw dziecko. Ale to chyba nic złego 😉 w ogóle Marcelinka blondyneczka, a Michalinka brunetka 😍
A dziś w ogóle dziwna noc, bo mąż spał w łóżku córki z córką chhba od 3:30. A ja trochę na naszym tylko w poprzek z malutką. A to na ręku mi spała. A to trochę w łóżeczku spała. A ja miałam całe łóżko 😛 a u starszej też z jakies 15 minut spałam -
Kropka piękne z was kobiety. Pozdrawiam.
Tiril serio sarny? Jak nie zjadły serca truskawek to na wiosnę odbija. Lepsze to niż opuchlak 🤪
Mi z kolei fasolkę zając zjadał ale to tak że zostawiał jeden badyl, no i po fasolce. I jak nie zając to nornice podkopywaly. Czasami zostało jakieś oczko i naprawdę jestem pod wrażeniem jaką rośliny mają wolę życia, fasolka 10 cm wysokości, 2 listki na krzyż a kwitła i strąki były.
A tunel- to mąż ma takie pomysły. W tym roku drugi a za rok trzeci. Nie będę już wylewać żali na polskie sadownictwo ale jakoś i z czegoś trzeba żyć bo pójdziemy z torbami. A tak to trochę "dorobimy" (oczywiście jak inwestycja się zwróci). Teściom, zwłaszcza teściowej nasze pomysły się nie podobają. Moim pracownikom też nie ale im trochę na wyrost powiedziałam 🤣, już zaczęli się burzyć że nie damy rady i że plecy bolą.
-
Margo co to za lekarz!? Tylko strata czasu...
Ja też w pierwszej ciąży wszystko robiłam prywatnie, szkoda się niepotrzebnie stresować, bo na NFZ niestety różnie to bywa.
Kropka w domu najlepiej ❤️ powodzenia 😊
U Was sarny i zające a mi truskawki wykopał pies, na szczęście udało się część uratować, ale musiałam zrobić prowizoryczne ogrodzenie...
Mama kp
💙 lipiec 2022
💜 sierpień 2024
⏸️ 19.12.2023 -
A ja dopiero na wiosnę ruszę z ogródkiem. Ale to tylko grządki wyniesione, bo tam nic nie da rady urosnąć. Wiec na razie mi mój las nie wyrządza szkód 😛 bo ja tak na prawdę sie nigdy nie chwaliłam, ten dom służbowy, to leśniczówka. Mieszkamy w lesie 😉 także grzyby, choinki i inne iglaki u nas rosną. A reszta słabiutko. O trawę mąż bardzo mocno sie stara. Ale też tylko kawałkiem rośnie trawnik. A tak to piach . Co mnie denerwuje i jego też 😛
Iza teściowa nie ma co sie przejmować. Ona ma stare podejście do tematu rolnictwa a teraz wszystko sie zmienia. Musicie się wy dostosowywać. Cały czas modernizować profil rolniczy tak żeby pieniądze były i przetrwać tak zwany 'przednowek' swoja drogą u Ciebie taka nazwa funkcjonuje?. Bo ja pamiętam że to zawsze najgorszy czas dla rolników jeśli chodzi o pieniądze i ogólnie wszystko. Bo sie wteyd kończa zapasy i pieniądze zgromadzone w sezonie, a trzeba inwestowac na wiosenne sianie itp.Margo2023 lubi tę wiadomość
-
Kropka6 wrote:A ja dopiero na wiosnę ruszę z ogródkiem. Ale to tylko grządki wyniesione, bo tam nic nie da rady urosnąć. Wiec na razie mi mój las nie wyrządza szkód 😛 bo ja tak na prawdę sie nigdy nie chwaliłam, ten dom służbowy, to leśniczówka. Mieszkamy w lesie 😉 także grzyby, choinki i inne iglaki u nas rosną. A reszta słabiutko. O trawę mąż bardzo mocno sie stara. Ale też tylko kawałkiem rośnie trawnik. A tak to piach . Co mnie denerwuje i jego też 😛
Iza teściowa nie ma co sie przejmować. Ona ma stare podejście do tematu rolnictwa a teraz wszystko sie zmienia. Musicie się wy dostosowywać. Cały czas modernizować profil rolniczy tak żeby pieniądze były i przetrwać tak zwany 'przednowek' swoja drogą u Ciebie taka nazwa funkcjonuje?. Bo ja pamiętam że to zawsze najgorszy czas dla rolników jeśli chodzi o pieniądze i ogólnie wszystko. Bo sie wteyd kończa zapasy i pieniądze zgromadzone w sezonie, a trzeba inwestowac na wiosenne sianie itp.
Iza w biznesie tak już jest,że trzeba ryzykować i inwestować. Trzymam kciuki żeby Wam się powiodło 🤞. A teściowej to nie ma co słuchać.
Tiril a wiesz już może jaka płeć? Nie pamiętam czy pisałaś. Poza tym jak się czujesz?Mama KP
Starania od 03.2023
Długie cykle spowodowane KP
06.09.2023 - beta HCG 19 miu prog 9,51 ng/ml
11.09.2023 - beta HCG 438 miu prog 12,7 ng/ml
29.09.2023 - pierwsza wizyta ♥️ -
Załamka. I nie wiem co jest najgorsze. Raz- myślałam że przegoniłam przeziębienie wraz z bólem gardła a od dziś mam katar i oby nie skończyło się na zapaleniu zatok. dwa- podejrzewam że mam zapalenie piersi, ja która od 3 lat nie karmi i nie ściąga pokarmu, wszystko na to wskazuje. A trzy- nie mam wystarczająco ludzi do pracy, tych dwoje co mamy i ja z mężem to do grudnia będziemy rwać/zbierać jabłka 7 ha sadu. W tamtym sezonie byłam przerażona jak zobaczyłam że ludzie 6 stycznia jabłka spod liści zbierali, w tym roku my tak będziemy 😭.
-
Margo. Tak mąż jest leśniczym. Więc żyjemy sobie w lesie. I dostaliśmy ta leśniczówkę przydział na mieszkanie i w sumie z obowiązkiem mieszkania tam. Tylko że to stary dom. I obiecali nam wyremontować. I tak od stycznia 2022 czekaliśmy do tej pory 🙈
I starsza jak się uczyła mówić. To nie jak każde dziecko peirwsze zwierzatka to pies kot. Tylko jeleń. Łoś. Dzik. Jeż 🤣 ona nie potrafiła powiedzieć, kot, ale sarne od jelenia i od łosia idealnie odróżniała i wymawiała 😃
Iza, współczuję chorób. Kurcze a może to coś innego z tym zapaleniem? Co prawda mojej kuzynce po 6 latach jakies ropnie w piersi sie porobily.. i nie wiadomo skąd. -
nick nieaktualnyMargo2023 wrote:
Tiril a wiesz już może jaka płeć? Nie pamiętam czy pisałaś. Poza tym jak się czujesz?
Jeszcze nie wiem 🙈 3 października mam usg połówkowe, mam nadzieję że się wtedy dowiem. Jakoś mi obojętnie co będzie 😜 ale chciałabym już wiedzieć
-
KarolinaK wrote:Dziewczyny Drogie,
Wybaczcie że tak wpadam nagle, ale chyba coś się dzieje 🙈
https://zapodaj.net/plik-11lP7GnKRQMama KP
Starania od 03.2023
Długie cykle spowodowane KP
06.09.2023 - beta HCG 19 miu prog 9,51 ng/ml
11.09.2023 - beta HCG 438 miu prog 12,7 ng/ml
29.09.2023 - pierwsza wizyta ♥️ -
nick nieaktualny