Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyKarolina u nas AZS jest odkąd córka skończyła 2 miesiące. I przerabialismy już kilka kremów i balsamów, płynów do mycia. Fajnie się nam sprawdzała seria Latopic i Dexeryl (ale ceny dość wysokie). Właśnie teraz używamy Eloderm, ale chyba jest za słabe 🤷 skusiła mnie fajna cena, ale mimo smarowania balsamem dwa razy dziennie, wychodzą jej suche placki. Może to wina sezonu grzewczego, ciepłej wody itd. i się wszystko skumulowało i dlatego ją tak wysusza 🤔 zamówiłam znowu Dexeryl i mam nadzieję, że da radę 🙈
-
Kropka ja pisałam że moje zdrowieją. Zuzia nadal kaszle a Ola znów kaszle 😩. Przegapiłam moment w którym ze starego kaszlu zrobił się nowy, tzn. wg mnie jak zmienił się z mokrego w duchy to pomyślałam że to poprostu zaczyna się kończyć a tu ten kaszel coraz bardziej się rozwija. Do tego Ola nie chce brać leków dni robić inhalacji.
Wczoraj napisałam coś o "bogactwie" polskiej wsi i mi znikło ☹️. Może później dodam. -
Eh ja zwariuje z tymi chorobami. Raz mam wrażenie że Michalinka gorzej oddycha a zaraz że e sumie normalnie i sie smieje jeszcze do tego do mnie. Marcelina kaszle ale dokazuje jak zdrowy. We wtorek kontrola z obiema więc sie okaże co twm u nich słychać.
A jeśli chodzi o finanse, to u nas mąż jest ten co robi tabelki wyliczenia. Jakieś konta oszczędnościowe czy konta emerytalne. W ogóle to ja kiedyś taka byłam przed małżeństwem. A on raczej wydawał pieniądze. Ale mu pokazałam że zobacz z małą pensja można też oszczędności mieć itp. i nawet wydawać od czasu do czasu na przyjemność. I tak się wkręcił, że przejął cały nas budzet planowania. A ja mu te paleczke oddałam. Choć czasami żałuję 😛 bo jak mówię, że np chce kupić coś, to on mi mowi ok ale to podaj ile i w jakim czasie musze ulokować w moich wyliczeniach itp 🙈 ale z drugiej strony rzeczywiście udaje sie pieknie budzet spiąć.
Iza oh kibelkowy problem jest okropny pamiętam za czasów panieńskich u mnie w domu rodzinnym zawsze w święta albo w sylwestra tata zamiast szykować sie na wigilie czy sylwestra kopał do rewizji i że sprężyna działał.. gowniana robota a ja mu latarka oświetlałam rewizje 😝
A propo tego tematu, to żeby tych chorób było mało, to zachciało mi sie od 17 lat zjeść big maca i przypomniało mi sie dlaczego tyle lat go nie jadłam 🚽. Węgla sie najadłam..i jak spojrzałam w lustro, to zdałam sobie sprawe jak człowiek jako matka źle myje zęby.. bo osad sie przebarwił. Kiedyś każdy ząbek wyszorowany, wynitkowany. A teraz byle szczoteczke włożyć do buzi przeciagnac po zębach.. eh pierwsze lata macierzyństwa są ciekawym doświadczeniem dla kobiety. -
Hej dziewczyny, po jakim czasie rozpoczęłyscie starania o drugiego maluszka? My mamy sierpniowa córeczkę, ale chcemy drugie. Jak to wygląda z waszego doświadczenia? Poród miałam spoko, rodziłam naturalnie, jedno nacięcie ale wszystko wygojone. Wróciłam już do dobrej formy. Wszak malutka daje popalić budząc się często w nocy no i nie chce spać w swoim łóżeczku. Co to będzie jak będzie musiała "ustąpić miejsca" przy mamusi drugiej dzidzi? Mam trochę obaw. Dajcie znać jak to u was było lub jest z drugim, czy czegoś żałujecie, co radzicie... I wszystkiego najlepszego w Nowym Roku ❤️
Iza37 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Vilka wrote:Hej dziewczyny, po jakim czasie rozpoczęłyscie starania o drugiego maluszka? My mamy sierpniowa córeczkę, ale chcemy drugie. Jak to wygląda z waszego doświadczenia? Poród miałam spoko, rodziłam naturalnie, jedno nacięcie ale wszystko wygojone. Wróciłam już do dobrej formy. Wszak malutka daje popalić budząc się często w nocy no i nie chce spać w swoim łóżeczku. Co to będzie jak będzie musiała "ustąpić miejsca" przy mamusi drugiej dzidzi? Mam trochę obaw. Dajcie znać jak to u was było lub jest z drugim, czy czegoś żałujecie, co radzicie... I wszystkiego najlepszego w Nowym Roku ❤️
Cześć Vilka. My chcieliśmy rok po roku a wyszła roznica 2.5 roku 😛 nie mam porównania oststecznie jak to by wyglądało, ale na ten moment jestem zadwolona że taka roznica jest. Bo córeczka świadoma była obecności siostry, że ma sie pojawić. Wiec na cześć rzeczy ją przygotowaliśmy. A do dnia porodu była mamusina córeczka. Że tylko mama w nocy itp niektóre czynności dnia codziennego. Lecz niestety moja córka ststsza nie należy do dzieci które śpią cała noc. Oczywiście był moment że przesypiała i tylko na 3 minutki do niej zachodziłam położyć rękę jak zawołała i wracałam do siebie. A teraz tez ze względu na przeprowadzke nie przesypia i trzeba z nią czasem pół nocy spać. I tak po 3/4 razy migruje miedzu jednym łózkiem a drugim. Bo jak zawoła mama to nama ma być. Bo jest afera że tata przyszedł. I wyglada to tak, że ona woła kładę sie i spie do póki niemowlaczek na cyca nie zawoła. Karmie j dalej wracam bo mnie woła. Jak nie zawoła, to kładę sie u siebie. I śpię dopóki ktoras nie obudzi 😛 także nie jest lekko nocami.. -
nick nieaktualnyWitam się z Wami w Nowym Roku 🥳
Kropka a to w salonie macie tapetę? Pięknie to wygląda 😍
Vilka my też chcieliśmy dzieci z jak najmniejszą różnica wieku, a wyjdzie 2 lata i 2 miesiące. Znam pary, które mają dzieci roku po roku i może z początku było ciężko, ale finalnie są zadowoleni z takiej różnicy wieku 😉 no nie przewidzisz, trzeba zaryzykować 😂
Iza, Kropka jak tam Wasze chorowitki?Iza37 lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny, wszystkiego najlepszego w Nowym Roku. Oby było jak najmniej chorób! A dla starających się dwóch kreseczek ❤️
Kropka - zazdroszczę, że Twój tak ogarnia. Mój by tak chciał robić, ale brakuje mu systematyczności. W sensie, na początku miesiąca rozpisze ładnie, ale potem finanse i zapiski żyją swoim życiem bo już do tego nie zagląda. więc ja tego pilnuje 🤷 chociaż staram się go angażować bo wolałabym żeby on ogarniał 😀
Dziewczyny, ja dziś byłam u dentysty, ale miałam stres bo u mnie to samo co u Was...no i miałam coś do zrobienia. Na szczęście mam fajną dentystkę która nie komentuje za bardzo. Bo to mnie zawsze stresuje. Mąż był kiedyś w jakims bardzo luksusowym gabinecie to mu chamsko babka mówiła że jak można mieć takie zęby itd. -
nick nieaktualnyKarolinaK wrote:Hej dziewczyny, wszystkiego najlepszego w Nowym Roku. Oby było jak najmniej chorób! A dla starających się dwóch kreseczek ❤️
Kropka - zazdroszczę, że Twój tak ogarnia. Mój by tak chciał robić, ale brakuje mu systematyczności. W sensie, na początku miesiąca rozpisze ładnie, ale potem finanse i zapiski żyją swoim życiem bo już do tego nie zagląda. więc ja tego pilnuje 🤷 chociaż staram się go angażować bo wolałabym żeby on ogarniał 😀
Dziewczyny, ja dziś byłam u dentysty, ale miałam stres bo u mnie to samo co u Was...no i miałam coś do zrobienia. Na szczęście mam fajną dentystkę która nie komentuje za bardzo. Bo to mnie zawsze stresuje. Mąż był kiedyś w jakims bardzo luksusowym gabinecie to mu chamsko babka mówiła że jak można mieć takie zęby itd.
O matko, myślałam że takie komentarze to tylko na nfz można usłyszeć 😳
Też mi się zdarzyło, jak za dzieciaka byłam wyrywać zęby. Bardzo mnie to zniechęciło na dłuuugi czas do dentystów. -
Anka - no dokładnie, dlatego jadę pół miasta do mojej, choć mam pod blokiem dentystów 😄 bo wiem że nic nie skomentuje. No i też mam uraz do dentystow a to trochę koło zamknięte bo im dłużej nie idziesz tym gorzej i się bardziej boisz.
Vilka - zgadzam się z dziewczynami ❤️ tez chciałam rok po roku, a udało się tak że będzie 2 lata i 10 miesięcy 😱 ale z perspektywy widzę że tak miało być choćby po mojej kondycji. Bardzo mnie przeorał pierwszy trymestr i faktycznie zaszlam jak tylko odstawiłam od piersi i uwierzylam w teorie że organizm wie kiedy sobie może pozwolić na kolejną ciążę 😀 chociaż jak mały miał pół roku to już psychicznie byłam gotowa na kolejne... Teraz myślę że dobrze wyszło. Ja mam takie doświadczenie że tak do 15 miesiąca to opieka nad małym była dla mnie bardzo prosta i super przyjemna a potem zaczęło się pod górkę i do dziś się nie mogę ogarnąć 😛i szczerze to jak się zastanawiam jak będzie z drugim to bardziej myślę jak ogarnę starszaka niż jak sobie poradzę z maluszkiem -
nick nieaktualny
-
A dziewczyny miałam post napisany narzekający właśnie. Bo dziś miałam ochote za drzwi wystawić me dziecię starsze. Albo sama wyjść i po dwoch dniach wrocic 🤣 ogólnie musze powiedzieć, że moja starsza ta wulkan energi, pomysłów kreatywności,. Język sie nie zamyka i w ogóle rozgadana elokwentnie. Ale to na prawdę mówi jak dorosły. Jeszcze ą, ę. Co mnie napawa dumą,ale za razem jak zagnie, to nie ma bata 0-1 dla niej 😛 no i właśnie dzięki temu ogólnie da się z nią pogadać i wytłumaczyć. Psychologicznie podejść i życie płynie przyjemnie. Ale niestety jak to zaraz 3 latek, ma dni że bez kija nie podchodz. I wtedy biedna Misia lezy w łóżeczku i zostaje jej tylko patrzenie sie w sufit lub w karuzele.. bo poprostu musze wszystko z Marceliną. I w takie dni marze byle by poszła do żłobka 🤣 najgorsze są chyba noce u nas. Bo tylko mam i koniec i kursuje tak sobie od łóżka do łóżka i późnien tylko wyczekuje tej drzemki. Tylko że dziewczyny w ogóle sie nie synchronizują w niej.. jak uśpie Marcline to Michalina sie budzi. Jak Michalina zaśnie, to Marcelina wstsje 😛🤣 i tak kolo sie toczy. Ale właśnie z perspektywy stwierdzam, że jakbym zaszła wcześniej w ciążę, to bym tego nie dźwignęła. Bo Marcelina była bardziej absorbujaca i ja bardziej zmęczona. A teraz napędza mnie jednak wszystko do około.
-
Co do remontu. Tak, to tapeta w salonie. W sylwestra mąż tapetował. Ogólnie nadal nie mieszkamy, bo wykonawca nie zrobił schodów.. a co za tym idzie nie ma lakieru po cyklinowanii na górze (bo tam jest parkiet i byl cykliniwny). Wiec siedzimy i czekamy.. mieli przed świętami zrobić, ale coś nie równo było. Wiec między świętami, ale jednak po świętach się 'pochorowali'. Wiec po Nowym Roku. A dzis nie przyjechali, bo odpoczywali .. no budowlańcy kwintesencja.. a my mamy przez lakier zwiazane rece. Bo na dole tylko jest salon i kuchnia (no oczywiście i lazienka). Ale nie można nic wnosić, bo lakier trzbea położyć (bo bez schodów byśmy sobie poradzili. Nawet niekotre rzeczy latwiej wciągnąć) . Ale wykonawca obiecała że jutro juz przyjadą kończyć te schody.
Co do zębów, to nie dopuszczalne takie komentarze jeszcze prywatnie.. u mnie w pracy to by taka skarga poszła że hej, te wszystkie gwiazdy jakby usłyszały takie teksty.. ale wiem że tez czasem zły stan uzębienia nie jest od zaniedbania tylko genetyka i teraźniejsze jedzenie. Choć właśnie u niektórych celebrytów, to od narkotyków.. i to stomatolodzy widzą.. -
Aaa o zdrowiu jeszcze miałam odpisać. Marcelinka zdrowa, byliśmy na kontroli. Ale Michalina dalej inalacje i w piątek kontorla, bo ciągle świsty ma w oskrzelach. Choć jakny tak na nia patrzeć to lepiej sie czuje.