Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
BillieJean nie dobrze z tą tarczyca ale dobrze że masz to pod kontrolą.
Dziś znacznie lepiej się czuję. Ogórki prawie oberwane, miałam 3 osoby do rwania, no ale 2 to nastolatki które po 2 godz zrezygnowały, jeszcze troszkę i skończę. Ale powiem wam że strasznie słaby narod się robi, we wtorek miałam pania- po 2 godz.pracy zrezygnowała, teraz te dziewczyny, moja córka też słaba, nie wytrzymała. Nie wiem co to dalej będzie, robotów do wszystkiego nie wymyśla tylko ręce ludzkie, i kto będzie robił?
Ja dziś na wieczór mam wizytę z Zuzia. Trochę mnie nastraszylyscie tym krztuscem, a jeszcze jak wczoraj kaslala że tchu złapać nie mogła to już wogole, więc lepiej to skontrolować. -
BillieJean nie przejmuj się tarczycą, mi też od razu skoczyło niebotycznie, dostałam co prawda 50 ale z tego co lekarka mi mówiła to obecnie normy się zmieniły i jest większa tolerancja dla TSH w ciąży. Będzie dobrze.
BillieJean lubi tę wiadomość
08.2021 - synek 💙
06.2024 - synek 💙 -
Biedna Zuźka co się nameczy z tym kaszlem, oby to nie krztusiec, daj znać po wizycie koniecznie !
U nas się okazało, że Zuzka ma bostonke, i to od poniedziałku, myśleliśmy, że afty od brudnych paluchow, dzisiaj wróciła do orzedszkola, bo mieliśmy mieć dwa dni z mężem urlopu takie dla nas tylko, a tu SMS, że bostonka w przedszkolu i mi się wszystkie kropki połączyły i tyle z wolnego dla rodziców 😅33👧 37🧑 🐈🐈⬛🐈
💕2014👰♂️🤵2018
👨👩👧 02.2020 nasza mała Zuzia (12cs)
10 cs!🤞⏳️do kwietnia
💊 naturell: folian, B12, omega-3, koenzym Q10; d3 i k2, selen, chrom complex, mleczko pszczele(2msc)
🔬08.24 - morfo, mocz, transaminaza, ferrytyna(55,94), glukoza, cholesterol hdl, ldl ✅️kwas foliowy(15,96), b12(393) ☑️ cholesterol całkowity❌️
🔬08.24 - usg piersi✅️cytologia płynna✅️
🔬11.24 - TSH 2,09☑️T4 1,06✅️anty TPO, anty TG ✅️ badania 2-5dc ✅️ Wit. D3 52✅️ Badanie nasienia✅️
Glukoza + insulina homa ir❌️ IO Nadwaga ❌️
8dpo - prog + estradiol✅️
9dpo usg - potwierdzone ciałko żółte, wszystko w środku ok✅️ -
Darrika wrote:Biedna Zuźka co się nameczy z tym kaszlem, oby to nie krztusiec, daj znać po wizycie koniecznie !
U nas się okazało, że Zuzka ma bostonke, i to od poniedziałku, myśleliśmy, że afty od brudnych paluchow, dzisiaj wróciła do orzedszkola, bo mieliśmy mieć dwa dni z mężem urlopu takie dla nas tylko, a tu SMS, że bostonka w przedszkolu i mi się wszystkie kropki połączyły i tyle z wolnego dla rodziców 😅 -
Żyje jakby coś!
Iza dawaj znać co z Twoją Zuzią? Bo niepokojacy to kaszel.. tyle czasu juz i nic nie pomaga. Bo chyba mówiłas o antybiotyku że dostała?.🤔
Maddeline. Stopkę zmienia sie w przegladarce tylko. Ale ja sama juz 10 miesiecy temu zmieniałam i się logowalam wiec nie pamiętam dokładnie 🫣
BillieJean piękna beta, a tarczycą sie nie przejmuj na zaś jak jestes pod kontrolą od razu, to dobrze. Często wywala w ciąży. Wiec to nic złego w sumie.
A bostonka eh... Przechodziliśmy więc współczuję tym bardziej że urlop dla rodziców przepadł 😟 ale innnym razem odbijecie sobie.
Co do mojego wywalania z aplikacji. To chyba internet. Bo ogólnie tutaj w lesie mam słaby.. a teraz po tych burzacb to w ogóle... -
Darrika wrote:Biedna Zuźka co się nameczy z tym kaszlem, oby to nie krztusiec, daj znać po wizycie koniecznie !
U nas się okazało, że Zuzka ma bostonke, i to od poniedziałku, myśleliśmy, że afty od brudnych paluchow, dzisiaj wróciła do orzedszkola, bo mieliśmy mieć dwa dni z mężem urlopu takie dla nas tylko, a tu SMS, że bostonka w przedszkolu i mi się wszystkie kropki połączyły i tyle z wolnego dla rodziców 😅
To tak jak u nas bylo z rumieniem zakaznym. Ja myślałam że to od gorączki bo Ola miała katar ale termometr nic nie pokazywał a po kilku dniach rodzice dostali info od pani z przedszkola że widzi u dzieci objawy rumienia. I zaraz się okazalo że duża część grupy to ma. A ja pierwszy raz się z tym spotkałam.
Zuzia ok, osłuchowo czysto, objawy nie wskazują na krztusiec. Nie ma antybiotyku, ma inhalacje sterydowe i leki doraźne. Kaszel może trwać do 3 tyg.
Darrika, BillieJean lubią tę wiadomość
-
Iza37 wrote:To tak jak u nas bylo z rumieniem zakaznym. Ja myślałam że to od gorączki bo Ola miała katar ale termometr nic nie pokazywał a po kilku dniach rodzice dostali info od pani z przedszkola że widzi u dzieci objawy rumienia. I zaraz się okazalo że duża część grupy to ma. A ja pierwszy raz się z tym spotkałam.
Zuzia ok, osłuchowo czysto, objawy nie wskazują na krztusiec. Nie ma antybiotyku, ma inhalacje sterydowe i leki doraźne. Kaszel może trwać do 3 tyg. -
BillieJean wrote:Czasem trzeba rzucić wszystko i zrobić coś dla siebie 😎❤️
Nie dla siebie tylko dla dzieci. Miały obiecane od dawna. Tym bardziej że dziś się wku... Zasuwam cały tydzień, w niedzielę też, wstaje o 5 rano, jak jadę na targ to jeszcze wcześniej, uwierzcie że wczoraj miałam budzik na 2.30, parę minut po 4 byłam już na targu, wracam z roboty po 22, czasami nie zdążę umyć Oli bo już śpi, chodzę spać o północy, wczoraj padłam po całym tygodniu, znow zasnęłam ok 18 i spalam do rana z przerwą na mycie Oli a moja teściowa miała dziś do mnie (w sumie do nas bo mąż równo ze mną pracuje i nie śpi więcej) że wyszłam do pracy dopiero o 6 rano i że to już za późno było, że powinnam dużo wcześniej, do tego pretensja że mam bałagan w domu. I jakby było mało brat męża się obraził bo tydzień temu chcieli zrobić u nas grilla a że Zuzia była chora to nie przyjechali, ja im mówiłam że innym razem najlepiej w sobotę bo w niedzielę rwiemy ogórki to oni robią grilla u siebie jutro, odmówiliśmy to się obraził. I jeszcze wielkie niezadowolenie i jakieś wielkie halo że pracujemy w niedziele. A teściowa kochana mamusia jedzie tam w goscine a ja z dziećmi będę w ogórkach, teść nie chce jechać bo mówi że jak zostaną to chociaż dziećmi się zajmą. I jeszcze - miałam w czwartek osoby do rwania ogorkow, jedna pani była bardzo chętna na jutro do pracy, miała dać odpowiedź czy przyjedzie sama czy z kimś a skończyło się na tym że wogole nie odbiera telefonu ode mnie więc nie idzie się umówić. Tak mozna na kogoś liczyć. -
Świętą Izabelo zostaniesz, za Twoje stalowe nerwy do teściowej, ja bym jej albo nawtykala co myślę albo chyba paszczę że tak powiem zakleiła jakimś dobrym klejem, za dogadywanie!!! Wrr.. co za babsko!!!
A męża bratem zupełnie się nie przejmuj, jakby rozumiał to by Jeszcze przyjechał pomógł i wtedy mielibyście czas ochote i siłę żeby jechać do niego...
I ile razy czytam cos o Twojej teściowej to uwierz że ja niskociśnieniowiec czuję jak mnie uderza gorąco cisnienie rośnie we mnie... Nie wiem czy ja taka nerwowaz czy resta dziewczyn też tak ma.... -
Temat teściowych to niezły zapalnik jest, mnie też to irytuje jak Twoja teściowa się do Ciebie odnosi, jak można tak Ci dowalać gdy harujesz jak wół.
-
O tam zaraz świętą. Nie zasługuje. Ale teściowa jest tak wku... osobą, pępek świata, rzadzicielka i pozjadala wszystkie rozumy, ona wszystko wie najlepiej i ma być tak jak ona chce, ze wszystkim, nawet jak nie wie i się nie zna. Nawet mój mąż uważa że jego mama jest strasznie męcząca.
Brat męża już nie raz był u nas w niedzielę jak my pracowaliśmy, prosiliśmy o pomoc, nie na cały dzień, chociaż każdy po godzinie, 4 dorosłych ludzi. To tylko śmianie się z nas że pracujemy w niedziele i obrażanie się że nie chcemy z nimi usiąść.
Cały dzień piszę tego posta. Wygonilam dzisiaj teściowa do ogórków 🫣. Miałam 2 panie które odeszły w obiad i zostawiły nas z połową nie zebranych ogórków 🤦. Mieliśmy to zostawić do jutra mimo że dużo przerostów było ale przyjechał mój brat do pomocy. I wiecie co- zagotowałam się na tym polu, ból głowy, objawy odsercowe, nie dałam dłużej rady, musialam zejść z pola. I w końcu zostało 1,5 rzadką nie zerwane bo musielismy to już zerwane przesortowac. Zerwaliśmy dzisiaj ponad tonę ogórka 🙆
Wogole ostatni tydzień był bardzo stresujący. Ciągle szukałam kogoś do pracy, do tego ogórka, ciągle na telefonie, co znalazłam że ktoś szuka pracy to dzwoniłam, jak kogoś znalazłam to bardzo szybko rezygnował, straszne to było. Ale wieczorem przyjechały 2 dziewczyny, mieszkają u nas więc bez stresu że ludzie nie przyjadą.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lipca, 22:49
-
Iza37 wrote:O tam zaraz świętą. Nie zasługuje. Ale teściowa jest tak wku... osobą, pępek świata, rzadzicielka i pozjadala wszystkie rozumy, ona wszystko wie najlepiej i ma być tak jak ona chce, ze wszystkim, nawet jak nie wie i się nie zna. Nawet mój mąż uważa że jego mama jest strasznie męcząca.
Brat męża już nie raz był u nas w niedzielę jak my pracowaliśmy, prosiliśmy o pomoc, nie na cały dzień, chociaż każdy po godzinie, 4 dorosłych ludzi. To tylko śmianie się z nas że pracujemy w niedziele i obrażanie się że nie chcemy z nimi usiąść.
Cały dzień piszę tego posta. Wygonilam dzisiaj teściowa do ogórków 🫣. Miałam 2 panie które odeszły w obiad i zostawiły nas z połową nie zebranych ogórków 🤦. Mieliśmy to zostawić do jutra mimo że dużo przerostów było ale przyjechał mój brat do pomocy. I wiecie co- zagotowałam się na tym polu, ból głowy, objawy odsercowe, nie dałam dłużej rady, musialam zejść z pola. I w końcu zostało 1,5 rzadką nie zerwane bo musielismy to już zerwane przesortowac. Zerwaliśmy dzisiaj ponad tonę ogórka 🙆
Wogole ostatni tydzień był bardzo stresujący. Ciągle szukałam kogoś do pracy, do tego ogórka, ciągle na telefonie, co znalazłam że ktoś szuka pracy to dzwoniłam, jak kogoś znalazłam to bardzo szybko rezygnował, straszne to było. Ale wieczorem przyjechały 2 dziewczyny, mieszkają u nas więc bez stresu że ludzie nie przyjadą.
Ludzie się boją, że to ciężka praca czy jak ? Po co się wobec tego ogłaszają do takich robót … nie mają wyobraźni, że praca fizyczna jest męcząca czy co ?
Może faktycznie coś jest już z ludźmi, że stają się mniej wytrzymali … nie wiem
Smutne, bo nie wszystko zrobi maszyna.. a może właśnie zastąpią nas niedługo już całkiem : o
Odleciałam w jakąś hiperopowiesc xDD
Bardzo współczuję sytuacji z brakiem ludzi ..
Podziwiam niezmiernie .. tona ogórkow … to jest niewyobrażalny ogrom pracy !!! -
Ci co zbierali ogórka wiedzą że to ciężka praca, ci co nie zbierali nie wiedzą, jest trochę chętnych do pracy ale np. rodzic z dzieckiem - nastolatkiem to odmawiam, takie dziecko nie da sobie rady w ogórkach ale np.jakbym miała wisnie do zbioru to bym przyjęła tym bardziej że to praca na akord. I jak tak patrzę to jestem z siebie dumna ze ja jakoś daje radę, i maz też (no oprócz dzisiaj kiedy dobilam do granicy wytrzymałości),wiadomo to moje, mi najbardziej na tym zależy ale w tym roku udowodniłam sobie ile tak naprawdę mogę 💪.
-
O matko ale tutaj cisza zapadła 🫣😱 no przyznam się, że ostatnio jakos krucho z tym czasem w telefonie.. Michalina mniej śpi w dzień. Z dwóch dwu godzinych zeszła na jedna a druga to nawet i 20 minut potrafi byc. I żeby coś zrobić, to musze sie uwijać. A jak nie śpi pczy do okółka głowy, bo gdzieś pędzi na czwórka albo zaczyna wstawać ale chwiejnie więc zaraz bam 🫣 a Marcelina od dzis zaczyna przerwe w żłobku i juz w ogóle czasu nie będzie 🫣🫣🫣🫣 ale na szczęście mąż urlop
-
Cześć dziewczyny, dopiero trochę poznaje forum. Byłam troche na wątku ogólnym ale zauważyłam kreski i chyba bardziej tam pasuje. Byłam też na wątku o kp I staraniu o dziecko. Ale tak sobie zaczęłam przeglqdqc i podczytuję wasz wątek i jeśli pozwolicie również dołączę bo widzę, że też wymieniacie się różnymi spostrzeżeniami i radami co do swoich dzieciaczków.
Mam na stanie 21 miesięczna Zuzke. I od roku staramy się o drugie.
Ps jeśli chodzi o migreny I bóle napięciowe to ja leczę się u jednej z lepszych neurologów zajmujacych sie migrenami i bolami glowy w Polsce, przesyłam ciąża jak jeszcze nie planowałam miałam brać koenzym q10, Wit d3, neurowit (witaminy z grupy B głównie tam sa) I magne b6 forte, plus amitryptylina to jest lek psychotropowy, a na ataki tryptan zolmiles.
Teraz nie biorę amitryptyliny bo nie można w czasie starań o dziecko i zolmiles też nie biorę bo do niedawna karmiłam. Ale pozostałe biorę tyle że Wit d3 zawsze po badaniu dopasowuje.
Moja lekarka mówi że profilaktyka bardzo ważna jest i kontrolowanie poziomu b12 na poz. Min 300 a także magnezu i Wit d3 i kontrola cukru i glukozy.
Plus odpowiednią ilość snu co wiadomo że przy małych dzieciach słabo wychodzi, regularne w miarę zdrowe posiłki, jedzenie co 3 godz nawet jak się nie jest głodnym to chociaż cukierka zjeść albo sok wypić, kawę 1 dziennie o stałej porze itp. Mi przed ciąża bardzo pomogło to wszystko nawet jak odstawiłam te silne leki. A wcześniej miałam migreny kilka razy w miesiącu pozostałe dni bóle napięciowe, może 5 dni w miesiącu bez bólu miałam. I statszna autorem, światłowstręt, zapachy drażniły, nudności, wymioty i drętwienia kończyn.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lipca, 03:22
10 mcy starań > córeczka 10.2022
Staramy się od lipca 2023 o drugie -
Kropka Michalina już idzie na nóżki? Szybka dziewczyna 👏.
Witaj Kalinowemarzenie. Ja to stary dinozaur na wątku z kompletem dzieci w domu i też Zuzia na pokładzie 🤪 ale już nastolatką. Druga to Ola 5- latka, naturalny cud który zdążył się po ponad 4 latach starań.
Moja neurolog na migreny raz do roku daje mi flunarizinum i tyle. Chodzę do niej też ze względu na kręgosłup. Ale po ostatnim rezonansie głowy wydaje mi się że powinnam wynik skonsultować z innym neurologiem. Tylko który dobry, taki co ogląda zdjęcia rezonansu a nie opis.
Narzekałam na upały to teraz mam deszcz ☹️. Wstałam rano żeby wejść w koper ale jak jak jest mokry a ja jak tam wejdę to tylko głowę mi widać, taki uchodowalam a o 7 idziemy w ogórki. Wogole jak ja dzisiaj to wszystko ogarnę to nie wiem. -
Vzesc Kalinowemarzenie to nam się tu nazbierało Zuziek 🤭
Współczuję migren, ale super, że udało Ci się e miare rozwiązać problem. Ja miewam bóle głowy, ale takie no standardowe, mihreny nigdy nie doświadczyłam.
My się staramy o drugie dziecko od kwietnia teraz 4cs, biorę jakieś suplementy, staram się trzymać dietkę żeby kilogramy leciały póki mogą i zobaczymy.
Izka ja Ci tak współczuję teściowej, aż mi ciężko sobie wyobrazić, że są na świecie ludzie tak perfidni i bezczelni żeby ciągle wtykać nos w nie swoje sprawy ech.
A co do ludzi do pracy, to moja mama ma sklepy na lotnisku reż zatrudnia studentów i od lat narzeka strasznie, leniwi, nieogarnięci, nie potrafią prostych czynności sprzątania dobrze zrobić, sami nie pomyślą, że trzeba towar na półki dołożyć, sprawdzić daty wszystko trzeba im mówić, wiesznie zmęczenie, sił noe mają dramat33👧 37🧑 🐈🐈⬛🐈
💕2014👰♂️🤵2018
👨👩👧 02.2020 nasza mała Zuzia (12cs)
10 cs!🤞⏳️do kwietnia
💊 naturell: folian, B12, omega-3, koenzym Q10; d3 i k2, selen, chrom complex, mleczko pszczele(2msc)
🔬08.24 - morfo, mocz, transaminaza, ferrytyna(55,94), glukoza, cholesterol hdl, ldl ✅️kwas foliowy(15,96), b12(393) ☑️ cholesterol całkowity❌️
🔬08.24 - usg piersi✅️cytologia płynna✅️
🔬11.24 - TSH 2,09☑️T4 1,06✅️anty TPO, anty TG ✅️ badania 2-5dc ✅️ Wit. D3 52✅️ Badanie nasienia✅️
Glukoza + insulina homa ir❌️ IO Nadwaga ❌️
8dpo - prog + estradiol✅️
9dpo usg - potwierdzone ciałko żółte, wszystko w środku ok✅️