Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
Iza37 wrote:Kropka Michalina już idzie na nóżki? Szybka dziewczyna 👏.
Witaj Kalinowemarzenie. Ja to stary dinozaur na wątku z kompletem dzieci w domu i też Zuzia na pokładzie 🤪 ale już nastolatką. Druga to Ola 5- latka, naturalny cud który zdążył się po ponad 4 latach starań.
Moja neurolog na migreny raz do roku daje mi flunarizinum i tyle. Chodzę do niej też ze względu na kręgosłup. Ale po ostatnim rezonansie głowy wydaje mi się że powinnam wynik skonsultować z innym neurologiem. Tylko który dobry, taki co ogląda zdjęcia rezonansu a nie opis.
Narzekałam na upały to teraz mam deszcz ☹️. Wstałam rano żeby wejść w koper ale jak jak jest mokry a ja jak tam wejdę to tylko głowę mi widać, taki uchodowalam a o 7 idziemy w ogórki. Wogole jak ja dzisiaj to wszystko ogarnę to nie wiem.
No właśnie ta ta moja lekarka oglądała mój rezonans jako jedyny lekarz do którego trafiłam.
Ale jest bardzo droga, po porodzie zachorowałam na zespół cieśni nadgarstka i jak byłam na NFZ u neurologa to szkoda gadać. Ledwo rzucił okiem na opis. Miałam wtedy rezonans głowy i kręgosłupa szyjnego.10 mcy starań > córeczka 10.2022
Staramy się od lipca 2023 o drugie -
Kalinowemarzenie wrote:No właśnie ta ta moja lekarka oglądała mój rezonans jako jedyny lekarz do którego trafiłam.
Ale jest bardzo droga, po porodzie zachorowałam na zespół cieśni nadgarstka i jak byłam na NFZ u neurologa to szkoda gadać. Ledwo rzucił okiem na opis. Miałam wtedy rezonans głowy i kręgosłupa szyjnego.
A można prosić o namiary do tej pani dr? Bo nie wiem czy to widzi misie lekarza opisującego rezonans czy stan faktyczny ale chyba nie rozsądnie zostawić tak sobie zaniki korowe bez drugiej konsultacji. -
Kalinowemarzenie cześć! Super że do nas dołączyłaś 🙂 ja ze swojej strony mogę powiedzieć że dieta bardzo pomogła przy jednej i drugiej ciąży...wiadomo trzeba cierpliwości ale widziałam efekty. U mnie nie było owulacji przez PCOS a dzięki diecie pojawiała się spontanicznie i od razu się udawało 😅🤷
Kropka - oj to macie wymagający czas! Rzeczywiście pamiętam że Michałek przed skończeniem roku był wymagający bo juz dużo dziecko próbuje ale jeszcze niestabilne..no i faktycznie malutka Ci mało śpi! Nie dziwię się że ciężko bo co masz ogarnąć w godzinę...
Ja teraz w sumie drugi tydzień byłam z chłopakami w ciągu dnia sama i paradoksalnie tak mi najłatwiej ogarnąć 😅jak byłam sama ze Stefankiem a mąż ogarniał starszaka to i tak miałam wrażenie że mały nie śpi i jakoś ciężko było się ogarnąć.
Wczoraj mieliśmy szczepienie i słuchajcie niby wiem że to mozliwe ale jestem ciekawa co powiecie....
Mały miał rotawirusa i pielęgniarka mówiła żebym uważała na higiene bo to żywa szczepionka. No i oczywiście bardzo uważałam a wieczorem mnie wzięły mdłości, ból brzucha i całą noc gorączka 38,5 😰 dziś jest lepiej ale tak słaba to nie wiem kiedy się czułam 🤷 i się zastanawiam czy coś mi się przyplątało ekstra czy to od tej szczepionki 🤷najgorsze że mieliśmy na weekend do mamy jechać i świętować urodziny starszaka no ale wiadomo że w tej sytuacji to odpada😱Wisienka95 lubi tę wiadomość
08.2021 - synek 💙
06.2024 - synek 💙 -
Na sekundę zetknęłam. I odpisze na razie Karolina Tobie. U mnie mąż raz od Michaliny się zaraził rotawirusem własni3 po szczepieniu.. u Marceliny nigdy tak nie było. A tutaj u Misi i tez sie starł, ale wiadomo gdzies ta ślina poleci czy kupa. Bo to nie tylko przez nie umycie rąk po kupie ale i w ślinie jest.. także możliwe że to to..
-
Iza37 wrote:A można prosić o namiary do tej pani dr? Bo nie wiem czy to widzi misie lekarza opisującego rezonans czy stan faktyczny ale chyba nie rozsądnie zostawić tak sobie zaniki korowe bez drugiej konsultacji.
Iza37 lubi tę wiadomość
10 mcy starań > córeczka 10.2022
Staramy się od lipca 2023 o drugie -
KarolinaK wrote:Kalinowemarzenie cześć! Super że do nas dołączyłaś 🙂 ja ze swojej strony mogę powiedzieć że dieta bardzo pomogła przy jednej i drugiej ciąży...wiadomo trzeba cierpliwości ale widziałam efekty. U mnie nie było owulacji przez PCOS a dzięki diecie pojawiała się spontanicznie i od razu się udawało 😅🤷
Kropka - oj to macie wymagający czas! Rzeczywiście pamiętam że Michałek przed skończeniem roku był wymagający bo juz dużo dziecko próbuje ale jeszcze niestabilne..no i faktycznie malutka Ci mało śpi! Nie dziwię się że ciężko bo co masz ogarnąć w godzinę...
Ja teraz w sumie drugi tydzień byłam z chłopakami w ciągu dnia sama i paradoksalnie tak mi najłatwiej ogarnąć 😅jak byłam sama ze Stefankiem a mąż ogarniał starszaka to i tak miałam wrażenie że mały nie śpi i jakoś ciężko było się ogarnąć.
Wczoraj mieliśmy szczepienie i słuchajcie niby wiem że to mozliwe ale jestem ciekawa co powiecie....
Mały miał rotawirusa i pielęgniarka mówiła żebym uważała na higiene bo to żywa szczepionka. No i oczywiście bardzo uważałam a wieczorem mnie wzięły mdłości, ból brzucha i całą noc gorączka 38,5 😰 dziś jest lepiej ale tak słaba to nie wiem kiedy się czułam 🤷 i się zastanawiam czy coś mi się przyplątało ekstra czy to od tej szczepionki 🤷najgorsze że mieliśmy na weekend do mamy jechać i świętować urodziny starszaka no ale wiadomo że w tej sytuacji to odpada😱
Ja się zaraziłam po szczepieniu od córki rota, a mój mąż ode mnie.
Przy następnej dawce przez 10 dni zmieniałam pampersy w rękawiczkach jednorazowych, wrzucałam do worka i odrazu na dwór.10 mcy starań > córeczka 10.2022
Staramy się od lipca 2023 o drugie -
Dzięki Dziewczyny! No to się wyjaśniło, także kamień z serca bo u nas w mieście szpitale pękają w szwach od zakaźnych chorób i bałam się że coś złapałam gorszego i małemu sprzedam. Tylko teraz żeby męża i Michałka nie zarazić 😰08.2021 - synek 💙
06.2024 - synek 💙 -
Niestety to szczepienie jest bardzo zaraźliwe, najbardziej przez pierwsze 3-7 dni chyba. Życzę dużo zdrowia !!
Iza a jak tam Zuzia ??
Chciałam się z Wami podzielić wiadomością, że dziś pierwszy raz widziałam swojego mini Kropka, narazie nie było jeszcze słychać serduszka, ale kolejna wizyta za 2 tyg i już może będę się cieszyć z większą śmiałością
https://zapodaj.net/plik-yTf1BvT84WWiadomość wyedytowana przez autora: 25 lipca, 21:33
Darrika, Fania017, Iza37, Kropka6 lubią tę wiadomość
-
BillieJean pierwsze foto maluszka 😀. Super że już coś widać.
A za mną ciężki dzień 😩. A jakie obrzydlistwo mi się trafiło- gołąb narobił mi na głowę 🤢. Pierwsze co zrobiłam jak wróciłam z targu do domu to umyłam głowę bo co tam mogłam zrobić, zetarlam chusteczka i musiałam jakoś przeżyć. -
Iza37 wrote:BillieJean pierwsze foto maluszka 😀. Super że już coś widać.
A za mną ciężki dzień 😩. A jakie obrzydlistwo mi się trafiło- gołąb narobił mi na głowę 🤢. Pierwsze co zrobiłam jak wróciłam z targu do domu to umyłam głowę bo co tam mogłam zrobić, zetarlam chusteczka i musiałam jakoś przeżyć. -
Hej.... Jeju Misi idą zęby... Juz mi właśnie rece i kręgosłup wysiadają.. glodna jeste. A tu zaraz i tak trzeba wyglądać świtu.
BillieJean super ! Pieknie zdjecie do albumu 😍 to czekamy na kolejną wizytę.
Iza współczuję.. ale kupa oznacza pieniądze 💸😛
Karolina myślę że na spokojnie to rota.. mąż u nas natychmiast szybko objawy miał.
Zarax postaram sie przeczytać poprzednią strone (jeśli nie zasnę..) bo widze mamy kogoś nowego na wątku! Witam!Kalinowemarzenie lubi tę wiadomość
-
Kropka uuu zęby. Współczuję 🫤
Mówisz pieniadze? Może i coś w tym jest, byłam na targu z ogórkiem, handel naprawdę przyzwoity, nie sprzedaliśmy tylko 2 kg ogórków i trochę kopru, to z takich rzeczy co już na następny raz nie będą zdatne, ale poszło sporo czosnku i cały czas był ruch, no oprócz momentu kiedy akurat usiadłam i ten gołąb 😤Ale się wczoraj wku... Spaliśmy 2,5 godz., o 4 rano byliśmy już na targu, wróciliśmy o 16, chciałam się położyć i odpocząć i nie dało rady, teściowa tylko dzieci upomniała żeby były cicho i poszła a one ciągle coś chciały, jak to stęsknione dzieci, potem a to 💩, dupkę trzeba podetrzeć, a to jeść zrobić, wieczorem umyć i spać położyć Olę. Dobra, ok moje dzieci no ale licytacja z teściowa że ona też jest zmęczona, że ona też robi, a na koniec żebyśmy rano o świcie o chłodzie wstali do pracy to było totalnie nie na miejscu. Weźmy to ile ona śpi i gdzie ona pracuje (sprząta i myje okna więc jest w chłodzie), niech wstaje przez cały tydzień jak my, jeździ na targ, dulczy tam po 12 godz. i po tyg.mozemy rozmawiać kto bardziej zmęczony.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lipca, 08:13
-
BillieJean - super! Śliczny kropeczek, tak się cieszę ❤️
Kropka - masz rację, mąż też miał już mały epizod ale na szczęście jesteśmy w tym momencie wszyscy zdrowi 😅
Z ząbkami współczuję 😅 powiem szczerze że już mi słabo na myśl ile nas czeka przebojów przy takim maluszku 😀 ale już od jakiegoś czasu mały się do nas uśmiecha więc wynagradza to wszystko...też nocki ciężkie bo budzi się równiutko co 2 godziny i niestety niezbyt mogę go karmić na leżąco bo tak szybko leci mleczko że się krztusi no i potem ogólnie mu się cofa mocno więc albo spi na mnie albo mąż w chuście nosi i tak zlatuje do kolejnego karmienia. Ale jestem w szoku jak można się przyzwyczaić do niespania 😅 rano mąż robi mi kawę z ekspresu pt. Double shoot mocna plus i jakoś żyjemy. Śmialiśmy że mamy ekspres dla rodziców z dziećmi ale teraz bez takiej dawki kofeiny to bym umarła. A Twoje mała jak często się budzi?
Iza - ech no ciężko macie tryb... oszaleć można bo samo fakt że dzieciaki ciągle coś chcą to jest męczące a co dopiero jak masz teściowa która Ci stoi i narzeka.08.2021 - synek 💙
06.2024 - synek 💙 -
Karolina. Ja mam mikro piersi i Misi niegdy na leżąco nie karmię.. bo pi pierwsze ona nadal sie nie obraca 🫣) ale juz stoi). Wiec i tak musiałabym ją wziąć na ręce obrócić. Wiec wyjmhje z łóżeczka karmie na siedzaco i odkładam. Ogólnie do niedawna miała jakies maks 3 w ciagu nocy od tak 22 do 6 rano. A teraz to maskra.. potrafi miec 4 pobudki od 23 do 3... Plus Marcelina dalej sie budzi i biegamy do niej w 80% ja.. ale nie to że mąż nie chce, tylko ona mnie woła.
Może nie będzie źle z zebami. Marcelinie wychodziły bez szwanku dla nas i dla niej. A tutaj i była temperatura. J nie chciała sie odłożyć i krzyki.. masakra.. dostała Ibuprom. W sumie wczoraj 2.. i przed wczoraj na noc dostała, ale lepiej było.
Iza, no czyli mimo ptasiej kupy handel dobrze poszedł 😛 to mówię na pieniądze było 😛
Oj bo Twoja teściowa, to wszystko pod górkę robi.. -
Iza37 wrote:Ola chora. Mnie też już bierze, bardzo źle się czuje. Zuzia jeszcze kaszle. Ogórki trzeba rwac. Masakra.
Najgorzej. duzonjeszcze tych ogórasów Wam zostało? Trzymajcie się, zdrówka dla wszystkich33👧 37🧑 🐈🐈⬛🐈
💕2014👰♂️🤵2018
👨👩👧 02.2020 nasza mała Zuzia (12cs)
10 cs!🤞⏳️do kwietnia
💊 naturell: folian, B12, omega-3, koenzym Q10; d3 i k2, selen, chrom complex, mleczko pszczele(2msc)
🔬08.24 - morfo, mocz, transaminaza, ferrytyna(55,94), glukoza, cholesterol hdl, ldl ✅️kwas foliowy(15,96), b12(393) ☑️ cholesterol całkowity❌️
🔬08.24 - usg piersi✅️cytologia płynna✅️
🔬11.24 - TSH 2,09☑️T4 1,06✅️anty TPO, anty TG ✅️ badania 2-5dc ✅️ Wit. D3 52✅️ Badanie nasienia✅️
Glukoza + insulina homa ir❌️ IO Nadwaga ❌️
8dpo - prog + estradiol✅️
9dpo usg - potwierdzone ciałko żółte, wszystko w środku ok✅️ -
Darrika wrote:Najgorzej. duzonjeszcze tych ogórasów Wam zostało? Trzymajcie się, zdrówka dla wszystkich
Jeszcze z tydzień. Tak szybko zaraza ich bierze że aż szkoda. A dziś mąż przywiózł jeszcze 2 osoby do rwania, 1 panią po pol godz. odwiózł bo okazało sie że jest po alkoholu 🤦, nie pracowała tyko jeszcze się kłóciła z nami że dobrze robi, poza tym miał być dziś upał a pada co kawalek, teraz zeszliśmy z pola i nie wiem czy to oberwiemy. I jeszcze @ czai się za rogiem, brzuch boli. A rano zasunelam sobie shota woda -syrop z mniszka- olej z czarnuszki - woda utleniona i mi się paskudnie to odbijało bo przecież praca chyłkiem. Więc dziś mam mega nie pozytywny dzień ☹️. Mam nadzieję że jutro będzie lepiej 🤔. -
Nadzieja matka głupich. Dziś wcale nie jest lepiej. Handel do bani, sprzedaliśmy kilka kilogramów ogórków, ja chora, tak chora to nawet w zimę nie byłam. Mąż pojechał sam z ogórkiem na rynek hurtowy a ja się polozylam, nawet nie rusza mnie bałagan w kuchni. Nie nadaje się do niczego. Wogole mam dziś kombo- chora, @ i beznadziejny handel ☹️, a i wiatr- strasznie zimno było na targu.