Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
Adele27 wrote:Truskaweczka bedziesz testować ?
Dzisiaj nie myślałam o jutrzejszym dniu ale nie wiem czy nie za wcześnie niby termin @ mam na pon zaczynam się bać i jeszcze dzisiaj temp lekko spadła Może jednak @ się zbliża -
Tanda wrote:Ani nie mówcie. Największy kryzys miałam na początku tego roku, bo gdyby udało się w lutym byłyby równe 2 lata a ja tak bardzo 2 lata przerwy chciałam. W kwietniu legły w gruzach nadzieje na 2 lata rocznikowo. 3 lata to już taka przepaść trochę się robi no i boję się buntu trzylatka połączonego z moim poporodowym baby bluesem i skokami rozwojowymi niemowlaka
Ale z drugiej strony - teraz to już o tym nie myślę, wpadnę w szał radości jak w ogóle się uda, nieważne jaka przerwa.
Chciałam też zakończyć reprodukcję przed 30-tką a zawsze chcieliśmy trójkę. Wątpliwe szanse, że się wyrobię. A może zostaniemy z jedynaczką.
-
Adele27 wrote:magdis sikasz jutro ? Wykres piękny
-
Hej dzewczyny, chyba jednak teraz mam te dni płodne, wczoraj jeszcze po tym jak napisalam, że boli mnie podbrzusze, to potem zaczęło jeszcze bardziej aż promieniowało na plecy, w nocy aż spać nie mogłam a jak wstałam to uczucie jakbym na brzuchu miała 5kg polożone... więc chyba płodne. W każdym razie dzisiaj rano było przytulanko jestem ciekawa czy coś z tego wyjdzie. A śluz miałam taki jak woda ale ni rozciągał się, także co myślicie? Owu, przed Owu czy po taki śluz jest? Bo ja już sama nie wiem.
Aendzi gratulacje rośnij zdrowo
to tak jak ja jesteś jedynaczką, i też nie chcę żeby córka była sama jak to się mówi.
Widzę, że 30 lat to taka granica bo ja też sobie tak założylam, że do 30 chcę mieć trójkę dzieci i mam nadzieję, że mi się to uda. Trochę się boję przerwy w pracy zawodowej ale jak to się mówi, jeszcze się człowiek napracuje w życiu,że aż będzie mu ta praca bokami wychodzić, więc nie przejmuję się tym jakoś zbytnio.
Magdis życzę Ci dwóch grubych krechWiadomość wyedytowana przez autora: 22 lipca 2017, 09:57
magdis lubi tę wiadomość
-
magdis wrote:no niby piękny, ale ja mam takie co miesiąc temp do końca daje nadzieję i tyle razy się już na nią nabrałam że na razie staram się nie wkręcać. Sama nie wiem czy jutro sikać, tyle się już naoglądałam widoku jednej krechy że postanowiłam jej nigdy więcej nie oglądać i sikać dopiero wtedy gdy będzie naprawdę duże prawdopodobieństwo ciąży. Także sama nie wiem, może poczekam jeszcze do pon/wt, jakoś i tak czuję że się nie udało, czuję się jak co miesiąc przed @
Dlatego ja przestałam mierzyć temp bo ost mi mega nadziei narobiala raczej juz nie wrócę do mierzenia. W takim razie trzymam kciuki zeby to byl ten cykl :* -
jangwa_maua wrote:Ja tez chciałam zakończyć reprodukcję przed 30. Odchowac i szukać porządnej pracy. Na razie jestem bez pracy i bez drugiego dziecka no i w ogóle z niczym oprócz cudownej córki.
Ja również bez pracy. Nim zaszłam w ciążę skończyła mi się poprzednia umowa, której nie chciałam przedłużać bo doszło do spięć między mną a szefostwem (bardzo brzydko się wobec mnie zachowali). Nim zaszłam nie zdążyłam znaleźć nowej pracy.
Po porodzie nawet nie szukałam, bo nie spodziewałam się tak długich starań. A nie chciałam znaleźć fajnej pracy i na starcie się skreślić szybką ciążą. No i wyszło tak, że siedzę na bezrobociu, lata lecą, ciąży nie ma
Wszystko przez mój charakter, bo ja nie umiem tak jak moje koleżanki - iść do pracy tylko po to by dostać macierzyńskie. Nie mam odwagi i za bardzo przejmuję się tym, co o mnie pomyślałby taki pracodawca.
jangwa_maua wrote:Ja rocznik 89 więc już 28 lat na karku.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lipca 2017, 10:27
Matylda
-
Mój wykres jakoś nie daje mi nadziei w tym cyklu, może to i dobrze?
Same góry i doliny.
Dziś rano obudziłam się zgrzana i zlana potem, pomyślałam - oho, może w końcu temp. skoczyła, skoro mi tak gorąco. Zmierzyłam a tu spadek zamiast wzrostu. Na tym etapie w pierwszej ciąży miałam prawie cały czas 37 i więcej.Matylda
-
Tanda ja z pracą mam tak samo. Nie chce się podjąć czegoś gdzie potem skresle się zachodząc w ciążę. Dlatego chciałam odchowac maluchy i wtedy znaleźć coś porządnego, a zdaje sobie sprawę ze będzie mi co raz trudniej znaleźć coś odpowiedniego. A chciałam iść zgodnie z kierunkiem studiów,które ukończyłam.
-
Kurde same 89 ja Truskaweczka też z kwietnia
Praca nie zając nie ucieknie. Ja w sumie jak pomyśle, że miałabym wrócić do pracy to zbiera mi sie na wymioty ale to dlatego, że moja ostatnia praca dała mi okropny wycisk, zrób to na wczoraj, zajmij sie jeszcze innymi rzeczami za kogoś gdzie ze swoją ledwo sie wyrabiasz... masakra powiedziałam sobie nigdy więcej pracy w korpo, no chyba że chce się zdrowie syracić. Teraz bym wolala znaleźć jakąś mała firmę i mieć w miarę stała prace bez tego wyścigu szczurów.
Także ja teraz aktualnie też bez pracy.Truskaweczka250 lubi tę wiadomość
-
Adele27 wrote:Dlatego ja przestałam mierzyć temp bo ost mi mega nadziei narobiala raczej juz nie wrócę do mierzenia. W takim razie trzymam kciuki zeby to byl ten cykl :*
Ja już miałam przez ostatni rok chyba wszelkie możliwe objawy, ale tego jeszcze na swojej liście moich wymysłów nie mam