Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyUrszulka89 wrote:Mi w tym roku zmarł dziadek po 6 tygodniach od diagnozy, był w pełni sił nikt nie myślał że ma raka... W maju dowiedzieliśmy się o nowotworze dziadka - także ja myślę że niektórzy odchodzą aby dać miejsce innym.. Trzymaj się alUnia :*
Urszulka moze masz racje. 2 dni przed cc zmarla moja ciotka, mloda byla, z 10 lat starsza ode mnie, ja o tym nie wiedzialam dopiero w dniu cc a bardzo podobalo mi sie jej imie i moja corka miala je miec, a ze zmarla to glupio nam bylo i daliśmy corce inne. A teraz wierze i modle sie zeby ś.p. babcia zeslala mi aniolka, ona powinna zrozumiec skoro sama nigdy nie urodzila dziecka (moja mama nie byla jej biologiczna corka). -
A wychodzę z założenia że tak zapisane jest na Górze. Inaczej bym chyba już w psychiatryku była..Iza84 wrote:Urszulka moze masz racje. 2 dni przed cc zmarla moja ciotka, mloda byla, z 10 lat starsza ode mnie, ja o tym nie wiedzialam dopiero w dniu cc a bardzo podobalo mi sie jej imie i moja corka miala je miec, a ze zmarla to glupio nam bylo i daliśmy corce inne. A teraz wierze i modle sie zeby ś.p. babcia zeslala mi aniolka, ona powinna zrozumiec skoro sama nigdy nie urodzila dziecka (moja mama nie byla jej biologiczna corka).
-
aLunia bardzo mi przykro. Wyrazy współczucia
trzymaj się kochana :*
Ja po wizycie u ginekologa i cóż...cykl bezowulacujny w ogóle wszystko wskazuje, ze mam cykle bezowulacyjne lekarka powiedziała, ze jak chce to mogę bawić się w testy owu i mierzenie temp ale to tylko strata mojego czasu bo jak widać u mnie test owu pozytywny w niedziele, skok temp dzisiaj a owu nie było ani w niedziele ani wczoraj ani nie ma pęcherzyka który by o tym mówił w dodatku nie ma wody za macicą któa by mówiła o owu tak więc tego ten... musze się wziąć w kupę bo póki co to drogę od lekarza (cały kraków w szerz) do domu przeryczałam i przekrzyczałam w samochodzie wiecie tak bardzo jestem zła że mam ochotę ty wszystko wy...walić mam dość
Mam się zgłosić do 4dc przepisze Lamette mąż ma badania zrobić... i weź tu człowieku czekaj rok... gdy bym czekała to może za 2 lata bym zaszła wciąże... już nawet nie chcę liczyć ile na badania wydaje bo wszystko prywatnie ahhh dziewczyny tak mi źle że naprawdę mam dość zachodzenia w ciąże... czuje się jak szczur laboratoryjny ciągle coś łykam chodzę po lekarzach a efektu brak
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 listopada 2017, 14:21
Akceptacja! -
nick nieaktualnyMnie juz euforia po mału opuszcza. Dziś za kolkiekm juz miałam nerwa. Oczywiście sobie wkręcam bo boli mnie podbrzusze a nawet ten cały wzgórek i po bokach ciagnie. I przy każdym zaklociu odrazu lampka ze coś tam się dzieje :p
ciężko się nie łudzić w koncu bo bardzo bym chciala alet wiem ze glowa tez robu swoje i duzo potrafi..Dziś w nocy byłam taka głodna ze nie mogłam zasnąć i jestem zmęczona od rana przez to. Zimno mi dotego wiec kolejny syndrom haha.
Ja śmierć ojca przezylam jak miałam 12 lat. Więcej juz żyje bez jego obecności niestety u mnie narazie w rodzinie sami meszczyzni odchodzą.
Urszulka Ciebie los na koniec roku wynagrodzil. Mam nadzieje ze każda z nas w końcu to spotka.
Paula_shells lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
też miałam cykl bezoowulacyjny i proga 0,03 także no.. dlatego też miałam tą luteinęKAL wrote:aLunia bardzo mi przykro. Wyrazy współczucia trzymaj się kochana :*
Ja po wizycie u ginekologa i cóż...cykl bezowulacujny w ogóle wszystko wskazuje, ze mam cykle bezowulacyjne lekarka powiedziała, ze jak chce to mogę bawić się w testy owu i mierzenie temp ale to tylko strata mojego czasu bo jak widać u mnie test owu pozytywny w niedziele, skok temp dzisiaj a owu nie było ani w niedziele ani wczoraj ani nie ma pęcherzyka który by o tym mówił w dodatku nie ma wody za macicą któa by mówiła o owu tak więc tego ten... musze się wziąć w kupę bo póki co to drogę od lekarza (cały kraków w szerz) do domu przeryczałam i przekrzyczałam w samochodzie wiecie tak bardzo jestem zła że mam ochotę ty wszystko wy...walić mam dość
Mam się zgłosić do 4dc przepisze Lamette mąż ma badania zrobić... i weź tu człowieku czekaj rok... gdy bym czekała to może za 2 lata bym zaszła wciąże... już nawet nie chcę liczyć ile na badania wydaje bo wszystko prywatnie ahhh dziewczyny tak mi źle że naprawdę mam dość zachodzenia w ciąże... czuje się jak szczur laboratoryjny ciągle coś łykam chodzę po lekarzach a efektu brak
chodzisz do lekarza w Krakowie? Ja też
-
Mam nadzieję, że taj już będzie i do was też los się uśmiechnieHugolina87 wrote:Mnie juz euforia po mału opuszcza. Dziś za kolkiekm juz miałam nerwa. Oczywiście sobie wkręcam bo boli mnie podbrzusze a nawet ten cały wzgórek i po bokach ciagnie. I przy każdym zaklociu odrazu lampka ze coś tam się dzieje :p
ciężko się nie łudzić w koncu bo bardzo bym chciala alet wiem ze glowa tez robu swoje i duzo potrafi..Dziś w nocy byłam taka głodna ze nie mogłam zasnąć i jestem zmęczona od rana przez to. Zimno mi dotego wiec kolejny syndrom haha.
Ja śmierć ojca przezylam jak miałam 12 lat. Więcej juz żyje bez jego obecności niestety u mnie narazie w rodzinie sami meszczyzni odchodzą.
Urszulka Ciebie los na koniec roku wynagrodzil. Mam nadzieje ze każda z nas w końcu to spotka.
-
Urszulka89 wrote:też miałam cykl bezoowulacyjny i proga 0,03 także no.. dlatego też miałam tą luteinę
chodzisz do lekarza w Krakowie? Ja też
tak w Krakowie chodze do lekarza bo jestem z Krakowa
pytałam o luteine to mi powiedziała, ze mi nie da bo mogę zablokować owulację zrobimy monitoring następnego cyklu to w tedy będziemy myśleć
Akceptacja! -
Dziewczyny wczoraj wysikalam bladziocha...to był 9dpo
(Miałam pisać Wam rano,ale przez informację od Aluni się wstrzymałam)
Bardzo się cieszę, ale też strasznie boję zarazem.
Ewi28, Urszulka89, Kat83, Lotopałanka, Paula_shells, karolcia87 lubią tę wiadomość
Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
A luteinę daje się często na wywołanie owulacjiKAL wrote:tak w Krakowie chodze do lekarza bo jestem z Krakowa pytałam o luteine to mi powiedziała, ze mi nie da bo mogę zablokować owulację zrobimy monitoring następnego cyklu to w tedy będziemy myśleć
-
cierpliwość czasem wynagradzaHugolina87 wrote:Jak Wam tak wcześnie wychodzą te testy to mnie już korci żeby zrobić szybciej. Dzis 8dpo teoretycznie. Testu nie mam i tak w domu. Ale jutro chyba kupie :p do pt niby blisko ale też daleko.
wytrzymaj do piątku. W poprzedniej ciąży test pozytywny wyszedł mi dopiero w dniu spodziewanej @ a tym razem 4 dni przed @.
-
No to powtórka rano? Bardzo ładnie, gratulacjeagulineczka wrote:Dziewczyny wczoraj wysikalam bladziocha...to był 9dpo
(Miałam pisać Wam rano,ale przez informację od Aluni się wstrzymałam)
Bardzo się cieszę, ale też strasznie boję zarazem.
agulineczka lubi tę wiadomość
