X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Starania o drugiego maluszka
Odpowiedz

Starania o drugiego maluszka

Oceń ten wątek:
  • Urszulka89 Autorytet
    Postów: 3227 1112

    Wysłany: 21 grudnia 2017, 12:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aLunia wrote:
    Mnie strasznie wkurzaly takie teksty. Z poprzednimi ciazami byłam bardziej nakrecona a zachodzilam bez problemu a teraz... A tu taka sytuacja bach i już. A naprawdę myślałam że coś mam uszkodzone po lyzeczkowaniu. Ale brałam leki na uspokojenie przed i w trakcie pogrzebu. Kiedyś nawet czytałam taki artykuł, że czasem kobieta się poleca tabletki na uspokojenie przy staraniach.
    Wiadomo, każdy mówi na swoim przykładzie. :) Ja mam taki.

    w5wq8u69w0vnj88n.png

    74dicwa1uopx5rx6.png
  • OlinkowA Autorytet
    Postów: 596 302

    Wysłany: 21 grudnia 2017, 12:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wedlug mnie duży wpływ ma także praca.
    Mam pracę która nie jest ogólnie ciężka (biurowa), ale ciśnienie góry i nacisk na efekty jest bardzo duże, czasem wracam do domu taka wypompowana że nie mam ochoty na nic, nie mówiąc o zakupach, gotowaniu i codziennych obowiązkach domowych.
    Wiecznie chodzę zestresowana, pizgam złem a to nie wpływa dobrze na staranie się o dziecko.
    I to przekonanie że jak bedę w ciąży pojdę na L4, odpocznę psychicznie od pracy, a tu kolejne miesiące i nic, jeszcze bardziej to przytłacza.
    I koło się zamyka.

    qdkkk6nllsldr26a.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 grudnia 2017, 12:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Olinkowa zostanie mi w pamieci Twój tekst "pizgam zlem" :D dzień staje się jaśniejszy.

    Mnie od paru dni sciskaja żale wewnętrzne. Musze dać sobie na luz i się skupić na sobie chyba bardziej i swoim rozwoju bo mnie to tez doluje. A ciąża jeśli się trafi to się trafi. Teraz i tak mam zakaz na najlepiej 6 miesięcy. Wiec powinna mi głowa chcąc nie chcąc odpocząć. Bede trzymać kciuki za te co mogą i się starają :) :)

  • DoveLove Autorytet
    Postów: 762 374

    Wysłany: 21 grudnia 2017, 12:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja sie za to naprzytulam Maluszkow w pracy i też efektow nie ma ;)

    qb3cwn15v37nxio5.png
    klz96iyehfls5pph.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 grudnia 2017, 12:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Uda się w końcu każdej z nas :)
    Pod skórą czuje te suply na tym szyciu. Ciekawe kiedy to zejdzie i się zagoi. Oby lepiej było. ;)
    Ja jestem też przed @ wiec chyba mam tego pms'a juz :p świętować nie za bardzo mam ochotę. Może się zmieni bo w ciągu dnia mi się zmienia nastrój 5 razy.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 grudnia 2017, 12:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A nasze będą to juz 4 święta kiedy mamy nadzieje na 2 kreski. I 4 wigilia kiedy wszyscy zycza powiekszenia rodziny, syna a mi lzy w oczach sie kręcą i jakas gula robi sie w gardle. Myslicie ze mi sie chce tych świąt? To wszystko wynagradza mi radosc mojego dziecka podczas przygotowan, kolacji i rozpakowywania prezentow. I z tego powodu musi mi sie chciec, dla niej, dla mojej corki.
    Nina pomysl z tej strony. Masz corke i zyj dla niej.

  • Urszulka89 Autorytet
    Postów: 3227 1112

    Wysłany: 21 grudnia 2017, 13:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iza84 wrote:
    A nasze będą to juz 4 święta kiedy mamy nadzieje na 2 kreski. I 4 wigilia kiedy wszyscy zycza powiekszenia rodziny, syna a mi lzy w oczach sie kręcą i jakas gula robi sie w gardle. Myslicie ze mi sie chce tych świąt? To wszystko wynagradza mi radosc mojego dziecka podczas przygotowan, kolacji i rozpakowywania prezentow. I z tego powodu musi mi sie chciec, dla niej, dla mojej corki.
    Nina pomysl z tej strony. Masz corke i zyj dla niej.
    Oj mi co roku życzyli dziecka - najlepiej syna :/ jakby to był jakiś wyznacznik? Mnie to bardzo wkurzało, bo mam dziecko :) chciałam drugiego ale nie wychodziło. To mam się przez to czuć gorsza? Co roku właśnie w wigilię czułam jakąś presję pod tym kątem. Myślę, że wszystkim się uda. Wcześniej czy później ale się uda :)

    w5wq8u69w0vnj88n.png

    74dicwa1uopx5rx6.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 grudnia 2017, 13:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Urszulka czuje to samo. Z resztą w rodzinie męża syn, chlopak jest najwazniejszy, dziewczynek mogliby nie byc.

  • OlinkowA Autorytet
    Postów: 596 302

    Wysłany: 21 grudnia 2017, 13:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Musi się udać bo jedno już mamy nie? U Nas na każdej okazji teściowa z moją Mamą wzajemnie życzą sobie wnuka :D
    Tyle że my kiedyś im powiedzieliśmy że jedno i koniec, dopiero teraz Nam się odmieniło o czym nikt nie wie (znajomi, rodzina, nikt, tylko my no i teraz Wy :D )
    Trzeba być dobrej myśli, co Nas nie zabije to Nas wzmocni, więc niebawem powinnyśmy być twarde jak głaz :D

    Paula_shells lubi tę wiadomość

    qdkkk6nllsldr26a.png
  • OlinkowA Autorytet
    Postów: 596 302

    Wysłany: 21 grudnia 2017, 13:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iza84 wrote:
    Urszulka czuje to samo. Z resztą w rodzinie męża syn, chlopak jest najwazniejszy, dziewczynek mogliby nie byc.

    U Nas jest dziewczynka więc teraz "pasuje" chłopak,
    a mój Mąż chciałby drugą dziewczynkę! Nawet nie wspomniał o synu przy pierwszej ciąży, powiedział że ma być dziewczynka i koniec no i była :)
    Ja gdybym miała wybierać to chciałabym drugiego synka, chociaż co będzie to przygarnę, aby zdrowe :)

    Hugolina87 lubi tę wiadomość

    qdkkk6nllsldr26a.png
  • Nina06 Przyjaciółka
    Postów: 175 37

    Wysłany: 21 grudnia 2017, 13:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iza u mnie to prawie 5 lat. Dzisiaj czuje sie mega zle. Corcia do mnie przed chwilka zagadnela czy jest szansa na dziecko u mnie a ja jej odparlam ze nie i nie wiem dlaczego a ona ale juz nigdy a ja tak nigdy.

    Nina06
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 grudnia 2017, 13:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja kiedyś u teścia od macochy mojego M usłyszałam zebyśmy w przyszłym roku spotkali się w takim samym gronie ;) hahha czyli nie w większym :p teraz sie juz nie spotykamy w swieta z nimi w ogóle i jest lepiej.
    Tesciu miał nam pomóc z mieszkaniem ale coś jednak czuje ze się wycofa z tego.
    Umiesz liczyć licz na siebie :)

  • Nina06 Przyjaciółka
    Postów: 175 37

    Wysłany: 21 grudnia 2017, 13:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja moglabym miec drugie obojetnie na plec. W rodzinie rodzily sie same chlopaki i kazdy mowil dziewczynka by sie przydala i moja byla pierwsza. Dziecko to dziecko dla matki nie ma to znaczenia.

    Nina06
  • Paula_shells Ekspertka
    Postów: 282 52

    Wysłany: 21 grudnia 2017, 13:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    OlinkowA wrote:
    Wedlug mnie duży wpływ ma także praca.
    Mam pracę która nie jest ogólnie ciężka (biurowa), ale ciśnienie góry i nacisk na efekty jest bardzo duże, czasem wracam do domu taka wypompowana że nie mam ochoty na nic, nie mówiąc o zakupach, gotowaniu i codziennych obowiązkach domowych.
    Wiecznie chodzę zestresowana, pizgam złem a to nie wpływa dobrze na staranie się o dziecko.
    I to przekonanie że jak bedę w ciąży pojdę na L4, odpocznę psychicznie od pracy, a tu kolejne miesiące i nic, jeszcze bardziej to przytłacza.
    I koło się zamyka.
    Oj zgadzam się :), w poprzedniej pracy też szef chciał wszystko na wczoraj, terminy goniły a w grę wchodziły spore pieniądze. Dopiero w trzecim miesiącu na bezrobociu zaszłam. Chociaż u nas to problemy niepłodności po obu stronach dochodzą, to jednak stres w pracy mógł się przyczynić do braku ciąży.
    Teraz 6 cs, na razie 3 tyg w nowej pracy nie wróżą sporego stresu :)
    W tej chwili ten gorący okres przedświąteczny bardziej stresuje :)

    dqpr2n0a621vxzqn.png
  • Urszulka89 Autorytet
    Postów: 3227 1112

    Wysłany: 21 grudnia 2017, 13:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nina06 wrote:
    Iza u mnie to prawie 5 lat. Dzisiaj czuje sie mega zle. Corcia do mnie przed chwilka zagadnela czy jest szansa na dziecko u mnie a ja jej odparlam ze nie i nie wiem dlaczego a ona ale juz nigdy a ja tak nigdy.
    Nina a że tak zapytam - bo może nie doczytałam ale jaki masz problem z zajściem?

    w5wq8u69w0vnj88n.png

    74dicwa1uopx5rx6.png
  • Nina06 Przyjaciółka
    Postów: 175 37

    Wysłany: 21 grudnia 2017, 13:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Urszulka problemu nie stwierdzono lekarz piwiedzial,ze choc by chcial sie do czegos przyczepic nie ma do czego.

    Nina06
  • Urszulka89 Autorytet
    Postów: 3227 1112

    Wysłany: 21 grudnia 2017, 13:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nina06 wrote:
    Urszulka problemu nie stwierdzono lekarz piwiedzial,ze choc by chcial sie do czegos przyczepic nie ma do czego.
    Nie obraź się, nie chcę Cię w żaden sposób urazić - ale skoro nie ma problemów ze strony medycznej to dlaczego mówisz córce że nie ma szans na rodzeństwo? Przecież to małe dziecko, wiesz jak to może ją zaboleć jeśli naprawdę tak pragnie tego dzidziusia a Ty postawiłaś krzyżyk na jej marzeniu... Smutne to, bardzo. Moja córka była z całej grupy przedszkolnej jedynaczką i teraz w zerówce też. Od roku modliła się w nocy o rodzeństwo, co bardzo mnie wzruszało do tego momentu, że mąż musiał się z nią przez jakiś czas modlić bo ja nie dałam rady tego słuchać. Ale z biegiem czasu dodawało mi to z każdym dniem taką mega nadzieję, że napewno kiedyś się uda. I choć hormony były już unormowane lekami a ja nadal nie byłam w ciąży to na każde pytanie córki o rodzeństwo odpowiadałam, że będzie jak Bozia da. Że musi być cierpliwa, ale napewno kiedyś będzie.
    Proszę Cię o nadzieję, napewno się uda. Trzeba mieć taką wiarę jak nasze dzieci. Wszystko się ułoży.

    w5wq8u69w0vnj88n.png

    74dicwa1uopx5rx6.png
  • moniśka... Autorytet
    Postów: 950 1084

    Wysłany: 21 grudnia 2017, 13:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie w rodzinie tez zawsze bylo życzenia dzieci, mi po porodzie od razu z marszu 2 a mojemu bratu co chwile cos gadali bo juz 6 lat po slubie i nic. To w koncu sie wkurzylam i przy wielkiej rodzinnej imprezie krzyknęłam wszystkim ze nie maja pojecia jakie mamu teraz czasy i niektorzy nie chca dzieci, inni nie moga zajsc a takie durne gadania i zyczenia tylko pogarszaja sprawę bo odechciewa sie spotkan z rodzina. I od tego czasu byl spokoj

  • Nina06 Przyjaciółka
    Postów: 175 37

    Wysłany: 21 grudnia 2017, 14:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzisiaj wszystko peklo we mnie wlasnie zaczyna sie @. Na ta chwile mowie koniec, koniec juz nie mam sily juz nie walcze to nic nie pomaga a robi niepotrzebnie nadzieje. Nie wierze w blokady psych. w zdrowy tryb zycia w hormony itd....sa rzeczy niewytlumaczalne. Wszystko to bzdury pijaczki rodza nalogowe palaczki, z jednym jajnikiem czy jajowodem z chora tarczyca zaburzeniami hormo...czy policystycze jajniki i z czasem zachodza. W nic nie wierze jak ma byc to bedzie jak nie to chocby stanal czlek na glowie i uszami klaskal to nic nie da.

    Nina06
  • OlinkowA Autorytet
    Postów: 596 302

    Wysłany: 21 grudnia 2017, 14:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nina06 wrote:
    Iza u mnie to prawie 5 lat. Dzisiaj czuje sie mega zle. Corcia do mnie przed chwilka zagadnela czy jest szansa na dziecko u mnie a ja jej odparlam ze nie i nie wiem dlaczego a ona ale juz nigdy a ja tak nigdy.
    Moja córka ma 8 lat skończone a ja do młodych nie należę, mam 33 lata. Córka czasami pyta czy urodzę jeszcze dziecko, ja jej zawsze odpowiadam, że nie wiem, że może. Powiedziała mi kiedyś że jak nie mogę zajść w ciążę to, żebym kupiła sobie tabletki na ciążę :D haha ze szkoły przyniosła takie hasło
    Jednak zawsze te rozmowy są pozytywne lub ten temat wplątuje się w inne tematy, nie ma parcia na szkło.
    Ale myslę że będzie dobrze, że to kwestia nastawienia, pozytywnego myślenia.
    Czasami mam takiego doła, bo wszystko się nakłada,praca, obowiązki domowe, brak rodziców i teściów (mieszkają 200 km od Nas, musimy zawsze liczyć tylko na siebie, w przypadku choroby dziecka itd, jak chcemy gdzieś wyjść na kolacje z Mężem czy po prostu do kina musimy organizować opiekę małej), że mam ochotę zniknąć z powierzchni ziemi.
    Teraz ten okres przedświąteczny daje mi nadzieję na lepszy rok, silniejszy od poprzedniego. Aby zdrowie było i miłość to reszta się ułoży
    Będzie dobrze babeczki!

    chabasse, Kat83 lubią tę wiadomość

    qdkkk6nllsldr26a.png
‹‹ 654 655 656 657 658 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Smog - czy smog w Polsce może obniżać płodność?

Polska jest jednym z najbardziej zanieczyszczonych krajów na świecie. To niestety przykry fakt. Jesteśmy świadomi, że smog negatywnie wpływa na nasz organizm - płuca, serce. Ale czy może również upośledzać naszą płodność? Czy może dodatkowo obniżać parametry nasienia? Czy możemy mądrze się przed tym zabezpieczać, czy to już histeria? Zadaliśmy to pytanie ekspertom, przeczytaj co usłyszeliśmy!  

CZYTAJ WIĘCEJ

Comiesięczne rozczarowanie... Jak radzić sobie z emocjami, gdy kolejny raz pojawia się jedna kreska?

Dla wielu par każdy kolejny miesiąc bez ciąży jest jak utracona szansa. Trudne emocje kłębią się w pierwszych dniach cyklu. Najczęściej jest to żal, smutek, bezsilność, rozczarowanie... Dlaczego kolejny miesiąc się nie udało? Jak sobie radzić z tymi trudnymi emocjami? Podpowiada Psycholog Niepłodności - Anna Wietrzykowska.

CZYTAJ WIĘCEJ

Inseminacja (IUI) koszt i wskazania. Jaka jest skuteczność inseminacji?

Inseminacja domaciczna jest zabiegiem mającym na celu, ułatwienie zapłodnienia, poprzez skrócenie drogi, jaką mają do pokonania plemniki do komórki jajowej. Czy warto ją wykonać, jaki jest koszt i przy jakich schorzeniach odnotowuje się najlepsze rezultaty? Przeczytaj również jakie badania należy wykonać przed inseminacją i jak się do niej przygotować. 

CZYTAJ WIĘCEJ