Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
Jestem po wizycie. Nie wiem już co myśleć. Jest ciałko żółte 3,3 mm i gin mówi że na 99,9% pojawi się zarodek albo już jest ale on go nie widzi i nie chce mi zbyt mocno robić usg. Udpokajal mnie bardzo, nawet liczył że Mna kiedy był stosunek i mówi że to wszystko się zgadza z tą wielkością. Mówił też że ta betę z zeszłego tygodnia mam tak dobra ze nie powinnam się martwić. Powiedział też, że bezsensu od początku jestem straszona bo lekarka nie powinna mnie badać dwa tyg temu i wysyłać do szpitala, że w tak małe dziecko ladowane są już fale a ja nie potrzebnie się stresuje.oczywiście w przyszłym tyg znów wizyta.
Lotopałanka lubi tę wiadomość
-
jangwa_maua wrote:Lotopalanka - może to jednak ciąża oporna na zwykle testy
? Aż dziwne,że tak długo @ ni widu ni slychu. A i ból krzyża był u mnie objawem ciąży jednej i drugiej.
Pamiętasz mi też tydzień przeszło się spóźniał okres może miałaś pozna owulacje albo hormony poszalały. A dziś który dzień cyklu. -
Zobaczymy co wyjdzie, jak ma być ciąża to będzie nie nakręcają się za bardzo bo potem będziesz zła na si2bie że się nakręcasz.
Ból Krzyża może świadczyć też o czym innym, mnie tak wlasnie teraz bolał i co dostałam dwa antybiotyki,ja mam nadzieję że u Cb będą te dwie krechy wkoncu -
Dziś 42 dzień ja już się nie przejmuję w końcu przylezie ta @ a ja cierpliwie poczekam a po niej umówię się do jakiegoś gina może w końcu trafię jakiegoś dobrego bo póki co to co jeden to gorszy mi się trafia
-
aLunia wrote:Jestem po wizycie. Nie wiem już co myśleć. Jest ciałko żółte 3,3 mm i gin mówi że na 99,9% pojawi się zarodek albo już jest ale on go nie widzi i nie chce mi zbyt mocno robić usg. Udpokajal mnie bardzo, nawet liczył że Mna kiedy był stosunek i mówi że to wszystko się zgadza z tą wielkością. Mówił też że ta betę z zeszłego tygodnia mam tak dobra ze nie powinnam się martwić. Powiedział też, że bezsensu od początku jestem straszona bo lekarka nie powinna mnie badać dwa tyg temu i wysyłać do szpitala, że w tak małe dziecko ladowane są już fale a ja nie potrzebnie się stresuje.oczywiście w przyszłym tyg znów wizyta.
-
Gibonek ja się nie nakręcam nawet nie liczę na te dwie kreski w tym cyklu tylko czekam na @ żeby zacząć nowy ostatni cykl jak się nie uda odpuszczam starania na jakiś czas i szukam nowej pracy bo przez tą zaczynam nienawidzić ludzi
-
Wg Om wychodzi 7 dokładnie
no ale owu miałam później na pewno. Więc jeśli korygować o owu to moim zdanie 6 tydzień. Niby gin mówił że to się często zdarza a potem nagle dziecko dorównuje. Byłam pewna że dziś już będzie zarodek z bijacym sercem... Czytałam u mamaginekolog, że jak jest ciałko żółte to zarodek się pojawia 2-3 dni później.
-
aLunia wrote:Wg Om wychodzi 7 dokładnie
no ale owu miałam później na pewno. Więc jeśli korygować o owu to moim zdanie 6 tydzień. Niby gin mówił że to się często zdarza a potem nagle dziecko dorównuje. Byłam pewna że dziś już będzie zarodek z bijacym sercem... Czytałam u mamaginekolog, że jak jest ciałko żółte to zarodek się pojawia 2-3 dni później.
-
Ja też słyszałam, że to kwestia paru dni od ciałka żółtego do zarodka. A kiedy masz dokladnie nastepną wizytę? Bądź dobrej myśli choć to normalne, że się stresujesz, zwlaszcza, że też już jesteś po stracie. Ja cały czas mocno trzymam kciuki i wierzę w piękny finał.
Ja dzisiaj zostawilam 440 zł w laboratorium...Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
agulineczka wrote:Ja też słyszałam, że to kwestia paru dni od ciałka żółtego do zarodka. A kiedy masz dokladnie nastepną wizytę? Bądź dobrej myśli choć to normalne, że się stresujesz, zwlaszcza, że też już jesteś po stracie. Ja cały czas mocno trzymam kciuki i wierzę w piękny finał.
Ja dzisiaj zostawilam 440 zł w laboratorium...
-
No właśnie kurde też tak myślę, bezprzesady ile ta owu mogła się przesunąć... Z córką też miałam opóźnienie ale o tym czasie już jej serduszko biło. Wizytę mam w piątek za tydzień.
Agulineczka przerażają mnie te koszty. Kurde dają 500+ mogliby pomoc osoba starajacym się chociaż same badania zrefundowac -
nick nieaktualnyAgulineczka a jakie badania robiłaś ? Ja z ciekawości patrzyłam na badania genetyczne o których pisała magdis, to jedno kosztowało ok 4/5 stów. Ale mysle ze genetyka to już u osób które się bezskutecznie starają kilka lat o pierwsze i maja jakieś wskazania np poronienia.
-
aLunia wrote:No właśnie kurde też tak myślę, bezprzesady ile ta owu mogła się przesunąć... Z córką też miałam opóźnienie ale o tym czasie już jej serduszko biło. Wizytę mam w piątek za tydzień.
Agulineczka przerażają mnie te koszty. Kurde dają 500+ mogliby pomoc osoba starajacym się chociaż same badania zrefundowac
Wogóle w ciązy powinny być one bezpłatne niezależnie czy chodzisz na nfz czy prywatnie.
Alunia, nie ma się co zamartwiać. Trzeba myśleć pozytywnieCo ma być to będzie, nic już nie zmienimy. Mam nadzieje, że za parę lat będziesz opowiadać dzidziusiowi jak to lekarze nie mogli go/ją znaleźć
-
Alunia, u mnie teraz tez owulacja byla pozniej, biorac pod uwage ze za pierwszym razem mialam cykle regularne to teraz byla ok 8 dni pozniej. U lekarza bylam w obu ciazach w tym samym dniu czyli 6t5d wg usg i w pierwszej bylo juz mocno bijace serduszko a teraz ledwo co bilo i lekarz mowil zd gdybym byla dzien wczesniej to serduszka jeszcze by nie bylo. Tak samo kestbz ciałkiek zoltym. Pozna owulacja, zagniezdzanie te z mogło być troche pozniej i z tego masz teraz opoznienie.
Trzymam kciuki za kolejna wizyte.aLunia lubi tę wiadomość