Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej
MamaAntosi to czekamy na wynik
A mnie dalej jajnik boli mega i śluz jeszcze rozciągliwy wrrr temp jeszcze nie skoczyła więc pewnie dziś owu kurde no a nie mam już nawet ochoty na.... trudno...
Czy Was też tak boli jajnik na owu? mnie przez ost cykle nie bolały aż tak.. miałam spokój a w tym cyklu znów masakra... ciekawe od czego to zależy.. naczytałam się wczoraj,że bolesna owu może świadczyć o jakiś zrostach nawet jeny.... -
nick nieaktualnyAdele mnie bolaly jajniki Mega przy owu ze bolesne byLO ♡♡. W tym cyklu tez byl ból ale nie taki jak czasami bywało. A w cyklu przed operacja to nawet myślałam że nie bylo owu bo niv nie bolało
u mnie wsytsko wyglądało dobrze od środka. A zrost był zupełnie gdzie indziej także chyba nie ma reguły na ten ból
-
Hej,
Kal
Przykro mi bardzo
Ja już z rana byłam u gina i wyszłam z takim mętlikiem w głowie, że masakra!
Na wstępie się zdziwił,że jeszcze w ciąży nie jestemzapytałam od razu o HSG, pomyślał, pobadał, pogrzebał
i stwierdził, że po 2 latach starań nie będziemy się bawić w HSG, zaproponował od razu laparoskopię z drożnością. Powiedział, że HSG jest często niemiarodajne, a podczas laparo oprócz drożności poogląda dokładnie macicę, jajniki, naprawi i udrożni co trzeba.
No i zgłupiałam, nie wiem co robić… czy szukać innego gina, który najpierw zrobi mi HSG czy decydować się od razu na laparo? To w końcu operacja
staram się 2 lata, hormony i nasienie ok, cykle regularne i owulacyjne.
doradźcie coś....
Adele mnie na owulację raczej boli na środku, jakby na @, jajnik tylko delikatnie kłuje
Kat kciuki za Twoją wizytę, daj znać co te angielskie mądre głowy wymyśliły!
córka- 2011
syn- 2019 -
nick nieaktualnyLuci ja byłam u gina który również odrazu mnie skierował na laparoskopie. Powiedział bardzo podobnie do tego co uslyszalas od swojego gina. Ja się zgodziłam i nie zalowalam. No bo ile można się strac ? W środę poszłam do szpitala a w pt wyszłam. Po zabiegu szybko doszłam di siebie
przynajmniej zobaczył wszystko od środka. Droznosc tez sprawdził. Było oki.
-
nick nieaktualny
-
Luci hmmmm... niby hsg mniej inwazyjne ale też mniej dokładne...Ile to czytałam historii,że na hsg jajowody zapchane a na laporo drożne... laporo z kolei dokładne ale po nim też mogą powstać jakieś zrosty no ale nie muszą... Ja chyba mimo wszystko zdecydowałabym się na laparo szkoda czasu chyba na hsg i po nim dalej nie będziesz miała pewności czy na pewno jest ok... A tak w ogóle fajny lekarz,który od razu tak proponuje
na nfz do niego poszłaś? Ja to u siebie takie lekarza nawet nie znajdę....
-
dzięki :*
Hugolina a coś wyjaśniła laparo w Twoim przypadku?
no właśnie takie czekanie w nieskonczoność na cud chyba nie ma sensu, trzeba coś działać, bo czas leci...
Adele moj gin przyjmuje i na NFZ i prywatnie, ale pracuje w szpitalu, wiec normalnie skierowanie na NFZ bym dostała. wprawdzie nie jest specjalistą od niepłodności, u mnie w mieście takiego nie ma
19.01 mam następną wizytę , beda wyniki badań, bo pobrał mi dziś jakieś posiewy, cytologię i wtedy juz dostane skierowanie i umowimy sie na konkretny termin.
mówil, ze po laparo łatwiej zajśc, bo wszystko oczyszczone,udrożnione, ale patrząc na Kat, już sama nie wiem
córka- 2011
syn- 2019 -
Luci mój specjalista u którego się leczyłam prywatnie też pracuję w szpitalu i hsg proponował mi u siebie prywatnie w gabinecie..ehhh porażka
O laparo są różne opinie... moja koleżanka ma endometriozę i lekarz od razu jej mówi,że ma 6 miesięcy na zajście w ciążę a jak się nie uda to idzie na laparo choć nie chciał by tego bo to duża ingerencja. Lekarz podobno jakiś spec z Gdańska..
Ale tak jak piszesz ile można czekać? i na co? .... ja też bym chciała żeby jakiś lekarz mi dał skierowanie chociaż na hsg...
A u Kat mi się wydaję,że jest gdzie indziej problem...może udałoby jej się na stymulacji Letrozolem skoro Clo na nią nie działało -
Adele a probowałaś u kogoś innego? szukaj innego lekarza! wcale nie musi byc to specjalista od niepłodności, bo zauwazylam, ze ci to tylko o zarabianiu na pacjentach mysla
nawet w mieście obok! ja swojego znalazłam na stronie znany lekarz. mysle, ze jak powiesz, ze 2 lata sie starasz to bez problemu powinni ci dac skierowanie.
trzeba walczyć, bo jest o co !
moj gin specjalista nie jest, a juz duzo mi pomogl, np. na plamienia, z ktorymi poprzedni nie umial poradzić i tylko duphastonem faszerował
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 stycznia 2018, 09:31
córka- 2011
syn- 2019 -
nick nieaktualnyLucecita wrote:dzięki :*
Hugolina a coś wyjaśniła laparo w Twoim przypadku?
no właśnie takie czekanie w nieskonczoność na cud chyba nie ma sensu, trzeba coś działać, bo czas
Ja na skierowaniu miałam niepłodność i cienka bliznę po cc. Lekarz zobaczyćl od środka ze macica wisi na zroscie po cesarce i blizna jest za cienka. W sumei nie mógł jej do konca ocenić podczas laparo i skierował mnie na laparotomie odrazu na kontroli po laparo. Na usg było widać ubytek w ścianie macicy. Teraz czekam na efekty tej operacji.
Ja się bałam ze mam endometrioze ale.na szczęście jest cacy.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 stycznia 2018, 09:32
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Lucecita wrote:dzięki :*
Hugolina a coś wyjaśniła laparo w Twoim przypadku?
no właśnie takie czekanie w nieskonczoność na cud chyba nie ma sensu, trzeba coś działać, bo czas leci...
Adele moj gin przyjmuje i na NFZ i prywatnie, ale pracuje w szpitalu, wiec normalnie skierowanie na NFZ bym dostała. wprawdzie nie jest specjalistą od niepłodności, u mnie w mieście takiego nie ma
19.01 mam następną wizytę , beda wyniki badań, bo pobrał mi dziś jakieś posiewy, cytologię i wtedy juz dostane skierowanie i umowimy sie na konkretny termin.
mówil, ze po laparo łatwiej zajśc, bo wszystko oczyszczone,udrożnione, ale patrząc na Kat, już sama nie wiemtakże trzymam kciuki
-
nick nieaktualnyLucecita wrote:Iza jakie masz globulki? jogurty naturalne jedz
Kupilam Iladian. Nie jem nic mlecznego, slodkiego nie lubie, jogurty naturalne mi nie wchodza. Zaraz ide pod prysznic bo po poludniu ide z corka do alergologa to moze i mnie oslucha a o 6 rano zaraz z koldry pod prysznic to mi sie nie chcialo to zaaplikuje jedna, od razu nie wyplynie a pomoże. A na noc druga i taka masc, na dzien jej nie lubie bo tlusta.
Kupilam sobie pylek pszczeli na odporność i mąż sie smieje ze będę latac i bzyczec.