Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
KAL Współczuję mega...
Ja miałam podobnie (tylko, że to był sikany, a nie beta), że zrobiłam za wcześnie i mi wyszedł pozytywny, a później negatyw. Podłamałam się i też podejrzewałam biochemiczną. Dlatego choć dziś 29dc nie robię tylko czekam do środy.
-
nick nieaktualny
-
Adele27 wrote:Luci magdis po 1,5 roku się udało
gibonek jakbyło w dni płodne to szansa zawsze jest
agulineczka jak u Ciebie? kiedy możecie wznowić starania?
Zobaczymy co z tego bedzie dziś mnie brzuch boli owulacja napewno dziś.
Kal- tule i trzymam kciuki za następny cykl. -
Jutro rano mam wizytę u gina zobaczymy co powie... Ja mam podejrzenie że problemem jest niski progesteron... Ta jutrzejszą wizytę mam umówioną od miesiąca bo umówiona byłam na rozpoczęcie stymulacji to miał być 3dc a teraz idę żeby dowiedzieć się... no właśnie czego...?Sama nie wiem bo co może być widać... 4 dni byłam najszczęśliwsza na świecie a dziś to szczęście mnie opuściło...
ale nie poddam się dalej będę walczyć o swoje!!! Ot taki ze mnie uparty osioł!!!
Iza34 lubi tę wiadomość
Akceptacja! -
nick nieaktualny
-
Och, Kal... nawet nie wiem co napisać. Tak bardzo mi przykro. Wychodzi na to, że trzeba bedzie proga włączyć. Trzymaj sie Kochana...
Iza, dobrze, ze jesteś! Pokonacie kryzys i bedzie tylko lepiej, wierzę w toa nam możesz marudzic ile wlezie, po to jesteśmy!
-
Ja też mam jakis kryzys. Czekanie w zawieszeniu na to czy zobacze serduszko to absolutna tortura
przeraża mnie to. Ciągle jestem zmęczona i brak mi energii. Masakra
W środę mam gina na NFZ, wezmę skierowanie na Usg i badania potrzebne do prowadzenia ciąży. Zaoszczedze przynajmniej. A w piątek w koncu mam endo, wiec musze zrobić świeże TSH.
-
Kal dobrze nie poddawaj się, trzeba walczyć.
DoveLove dobrze ze są objawy, jeśli są to myślę że jest dobrze. Ja trochę wyluzowalam bo właśnie objawy mi się nasilily od soboty. Ale pewnie im bliżej piątkowej wizyty będzie tym stres będzie rósł. -
Hej, Dziewczyny. U nas dopiero 4 cykl starań. 27-go miał być okres, nie przyszedł. Zrobiłam do ostatniej niedzieli w sumie 5 tekstów, z których wszystkie były negatywne, oprócz jednego, w którym w miejscu drugiej kreski pojawiła się plama. A okresu jak nie było, tak nie ma. Mokro mam co chwilę i latam do łazienki jak głupia. Miałam iść na betę, ale jednak wybrałam ginekologa, bo przyszło mi do głowy, że coś innego może być przyczyną opóźniającego się okresu. Po przedstawieniu lekarzowi sytuacji, mój ginekolog był pewien, że to ciąża (okresy jak w zegarku, ładne owulacje, tyle dni opóźnienia i kiepskie samopoczucie od kilku dni). Niestety, USG nas niemile rozczarowało- nie ma nic, nawet pęcherzyka. Widziałam, że lekarz też był zdziwiony. Mówił, żeby zajrzeć do niego za dwa tygodnie lub po ewentualnej @. Zasugerował też pójście na betę, ale powiedział, że najlepiej wykonać badanie dwa lub trzy razy w odstępie czasowym, żeby zobaczyć, czy jest tendencja wzrostowa. Ja już się chyba nie łudzę po takim czasie.MamaAntosi
-
MamaAntosi mam dokładnie tak samo termin @ na 27... Nie pojawiła się myślałam że owu się przesunęła więc kolejny wyliczony przeze mnie termin to był ok 4.01 też nie przyszła z 6 testów za mną wszystkie negatywne
też się już nie łudzę że się udało i czekam na tą @ i planuje właśnie wizytę u gina niech sprawdzi co się dzieje
A to czekanie jest najgorszeWiadomość wyedytowana przez autora: 8 stycznia 2018, 20:01
-
gibonek wrote:Zobaczymy co z tego bedzie dziś mnie brzuch boli owulacja napewno dziś.
Kal- tule i trzymam kciuki za następny cykl.
U mnie owu też raczej dziś. Jajnik boli aż się zginam w pół. I śluz mega. Wczoraj byłodziś już się nie chce
-
Lotopałanka wrote:MamaAntosi mam dokładnie tak samo termin @ na 27... Nie pojawiła się myślałam że owu się przesunęła więc kolejny wyliczony przeze mnie termin to był ok 4.01 też nie przyszła z 6 testów za mną wszystkie negatywne
też się już nie łudzę że się udało i czekam na tą @ i planuje właśnie wizytę u gina niech sprawdzi co się dzieje
A to czekanie jest najgorsze
Dokładnie, czekanie to koszmar. Mnie na dzisiejszej wizycie zmartwiła konsternacja mojego ginekologa po USG. Widziałam, że był pewien, że zobaczy ciążę, a tu zonk. Chodzę do niego ponad 5 lat, prowadził moja ciążę, zna moje dolegliwości, cykle i tak dalej. No i od razu zaczęłam sobie snuć chore scenariusze, że coś jest nie tak...MamaAntosi