Starania o dziecko 2016 - 2017 cd KAFE...
-
WIADOMOŚĆ
-
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 kwietnia 2017, 16:57
-
olciaa wrote:Mam taki domek! Chcesz to Ci go wyślę. My co roku dostajemy paczki z pracy i rok temu był miedzy innymi taki domek ;( beznadzieja! Nie wiadomo jak to złożyć, tylko otworzyłam popatrzyłam stwierdziłam, ze za trudne. Ale do tej pory szafka piernikiem pachnie
l leży...
Ja to Zosia Samosia cały sama od podstaw ;)Uwielbiam robić takie rzeczy. Teraz tylko zamiast dziur w oknach będą szyby (z rozkruszonych landrynek)
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/3cc6a72eece6.jpg
Wojcinka, olciaa, nana266, Viola999, Lili91, Effy, InBlue, Natka2, Mila123, Martka10 lubią tę wiadomość
-
Viola999 wrote:zuza ja w piątek robot pozniej treningi syna i mnie chuj strzela jak wracam a burdel w domu.. a Kodzak relaksa strzela na GTa:)
Dzis nie ma go w domu a ja weny nie mam a kużwa muszę się przymilać bo płodne się zbliżają i weż tu żyj człowieku:)
Ja to już ostatnio specjalnie kłócę się przed płodnymi, zawsze jakiś pretekst znajdę. To zanim się pogodzimy to na płodne jest już rodzinna harmonia -
KateA92 wrote:Nana na pewno takie leżenie jest męczące i ta niemoc - ja teraz też dość często się kładę, w domu to tylko gotuje bo tak to mąż też mnie wyrecza. od 9 miesiąca to mi ZAKAZAŁ mycia naczyń nawet ! bo jego zdaniem stojąc przy zlewie przez brzuch jestem jakby odsunieta i muszę stać lekko pochylona do przodu przez co kręgosłup sobie zniszcze. miski z praniem dźwigać mi nie pozwala - pozwoli mi pranie wywiesic, ale miskę to mi sam przyniesie
także trochę się już porodu doczekać nie mogę może i przez to że obchodzi się że mną jak z jajkiem hehe ale nie dziwię mu się. jego bratowa straciła synka tydzień przed terminem...
Nana trzymam kciuki, aby to łożysko wraz z wiekiem ciazy się podniosło i żebyś miała dzięki temu troszkę więcej swobody :*tak bym chciała normalnie wszystko robic chociaż jesli nawet sytuacja sie unormuje to będę juz do konca uważać...
-
Zuza33 wrote:Hej Dziewczyny i Chłopaku
U mnie dziś na podwórku brzydka jesień. Miałam sprzątać ale chyba mi się nie chce
Całą noc mi się Tasza sniła (chodź nie wiem jak wygląda mówiłam do niej Taszko)
Zastrzyki z progesteronu mi dała i zaszłam w ciążę....
Tak więc Tasza dawaj tu z tym zastrzykiemłap - rzucam
tylko potem nie sklinaj, ze nogi podziurawione jakby Ci sam Romek do nich strzelał kałasznikowa
Zuza33 lubi tę wiadomość
według OM
Aniołek (początek 6t.c.), 3 c.biochemiczne
cykle 28 - dniowe; 14 cs -
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 kwietnia 2017, 16:58
-
Tez sie dzisiaj zastanawiałam co z Monia... oby sie odezwała niedługo.
Zuza ale zdolniacha z Ciebie! Ja mam kompletny brak jakichkolwiek uzdolnień manualnych czy artystycznych wiec taki domek to dla mnie jak fizyka kwantowapodziwiam
Wlasnie wrocilam ze sklepu i powiem wam ze dobrze ze za pare dni do Polski jedziemy bo juz mnie szlag trafia tutaj. Chodniki tak oblodzone ze strach chodzić, w zeszłym roku tak wyrznęłam ze musiałam na pogotowie jechac, a teraz bardzo bardzo bym nie chciała tego powtórzyć.
Ufff pomarudzilam i moge sie zabierać za ciastoAniołek 29.12.16
-
nana266 wrote:Tasza jak sie czujesz? Jakieś objawy?
Natomiast prg z 88 spadł na 42 tylko dlatego, ze jak zdurniała posłuchać musiałam lekarza i zejść z 2 dziennie zastrzyków do 1 na cały dzień i mam efekt. Bo to miało wystarczyć. Jakbym dziś tego nie sprawdziła (biorę tak dopiero od 14.12) to nie wiem ile byłoby do 23.12.skoro za 3 dni spadło o 50% a zmniejszyłam dawkę o jeden durny zastrzyk! nie więcej. Jeden. Ta, więc zaraz wpierdzieliłam dziś drugi.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 grudnia 2016, 13:23
według OM
Aniołek (początek 6t.c.), 3 c.biochemiczne
cykle 28 - dniowe; 14 cs