Starania o dziecko 2016 - 2017 cd KAFE...
-
WIADOMOŚĆ
-
myszeczka89 wrote:Bluebell przynajmniej wiesz, gdzie może leżeć przyczyna Teraz faszeruj go tymi wszystkimi suplementami, o których mówi Kuchcinka i zanim się obejrzysz a zostaniesz mamą Chłopa pilnuj, bo to nieodpowiedzialne i zapominalskie nasienia są
Ja już po wizycie. Na szczęście lekarz powiedział, że po poronieniu wszystko wygląda książkowo, dużo śluzu płodnego, w prawym jajniku pęcherzyk dominujący 15 mm dziwi mnie tylko, że taki mały biorąc pod uwagę, że dziś miałam pozytywny test owulacyjny, no ale lekarz, powiedział, że w weekend powinien pęknąćmyszeczka89 lubi tę wiadomość
-
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 kwietnia 2017, 13:48
Bluebell1984 lubi tę wiadomość
-
Bluebell1984 wrote:Mówię mu właśnie, że przeczytałam internet i jednak te wyniki nie są dobre - że są wręcz słabe i nieporównywalne do prawidłowych parametrów nasienia, że ma (cytując dr Kuchcinkę) praktycznie wszystko w dolnej granicy, a ruchliwość słabą na maxa, że takie coś kwalifikuje się już do inseminacji.
A on do mnie: "No widzisz... no co zrobisz...?"
Pytam: ile Fertilmanow bierzesz dziennie?
Odp: Jedną tabletkę.
Pytam: A macę bierzesz? Witaminę C?
Odp: Czasem wezmę, czasem nie.
I teraz znowu wyjeżdża na miesiąc - nie przypilnuję, żeby brał częściej. Byłam pełna nadziei, ale powoli ze mnie schodzi
Kurwa!!!! Co z tymi chłopami. Oni nie ogarniają tego, że dziecko samo się nie zrobi!!!
Ciekawa jestem czy jest choć jeden który chętnie bierze i nie trzeba przypominać!?
Tak z innej beczki: Ile części ma Harry Potter bo jak co tydzień go na TVN widzę to szlak mnie trafia!!!? -
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 kwietnia 2017, 13:48
olciaa lubi tę wiadomość
-
Zuza dopiero teraz piszesz ze Harry leci?! Mam 15 min opóźnienia
-
Zuza33 wrote:Kurwa!!!! Co z tymi chłopami. Oni nie ogarniają tego, że dziecko samo się nie zrobi!!!
Ciekawa jestem czy jest choć jeden który chętnie bierze i nie trzeba przypominać!?
Tak z innej beczki: Ile części ma Harry Potter bo jak co tydzień go na TVN widzę to szlak mnie trafia!!!?Zuza33, Wojcinka lubią tę wiadomość
-
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 kwietnia 2017, 18:50
👦 2012r.👼 8tc 2016r.👦 2017r.
12cs
23.11.2022 ⏸
23.11. 15dpo Beta: 198.8 progesteron: 21,51
25.11. 17dpo Beta: 522 (163,6%) ❤️
30.11. 5+1 Pęcherzyk w macicy
14.12. 7+1 Pęcherzyk z zarodkiem 💕 ciąża młodsza o tydzień.
21.12. USG ciąża 5 tydzień? 🤦🏼♀️
22.12. USG prywatne
Koniec. -
Kuchcinka wrote:Olciaa no to u Was wyniki są ZAJEBISTE serio, nic tylko oddawać nasienie do banku spermy
Bluebell kochana mogę przyjechać i udawać lekarza a co
Słuchaj u mnie tez było ciężko na początku, witamin nie chciał zbyt chętnie brać przez 2 miesiące brał tylko fertilman raz dziennie i to pewnie nie codziennie , nawyki żywieniowe tez niby poprawił ale bez szału i największy problem z imprezami bo oczywiście wtedy alko na umór i fajki palił. Dopiero jak we wrześniu czyli 2,5 miesiąca po 1 badaniu powtórzył je i zobaczył ze wyniki są lepsze z 39mln -> 143mln to nabrał wiatru w żagle i zrozumiał ze może być lepiej i witaminy i dieta maja znaczenie.
Wtedy zaczął brać fertimnam plus i mace 3x2 i po kolejnych 2 miesiącach było już 325mln.
Ruch tez się powoli poprawiał 15% -> 23% -> 40% -> 45%
Ale skoro Twój już bierze witaminy od miesiąca to ciekawe z jakim wynikiem startował, możliwe ze wyniki były jeszcze gorsze i powoli już się poprawiaja. Trzeba pamiętać ze plemniki dojrzewają 72dni wiec kolejne badanie najwcześniej za 2,5 miesiąca.
X
Wiem ze powinnam się cieszyć, ale u nas problem jest we mnie bo nawet nie potrafię wychodować 1 pęcherzyka zdolnego do zapłodnienia mój mąż może mieć dzieci i to pewnie z każda inna kobieta by juZ miał :(Ja nawet na in vitro nie mam szans póki co. Bardziej jakoś o tym myśle bo znam jeden przypadek, gdzie mąż zostawił żonę dla tego ze ona nie mogła mieć dzieci oczywiście on o tym wiedział nawet przed ślubem i Twierdził ze dzieci nie są ważne, ważna jest ich miłość. Po kilku latach jednak zmienił zdanie i ja opuścił w sumie dla kochanki która już była w ciąży Gdzieś to mam z tylu głowy Dlatego tak bardzo mi zależy by to clo zadziałało ale jeszcze mam problem z endometrium które clo tez upośledza eh eh eh...Wojcinka lubi tę wiadomość
-
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 kwietnia 2017, 13:48
Bluebell1984, sheerah24, Annie1981 lubią tę wiadomość
-
Kuchcinka wrote:Olcia polubiłam post w odniesieniu do pierwszej części i bicia naszych chłopów dobrze powiedziane
A co do drugiej części to ja jestem pewna ze w końcu lekarze dobiorą odpowiednia dawkę leków i będziesz miała owulacje jedna za druga, zobaczysz. A jak już się uda wychodować pecherzyki to z brzuchem będziesz biegała lada moment!
I nie myśl o tym ze mąż Cię zostawi, na pewno tego nie zrobi! Ja z moim kilka razy odbywałam taka rozmowę, pytał się mnie co zrobię jeśli nie poprawia się jego wyniki i nie będzie mógł mi dać dziecka (wtedy myśleliśmy ze tylko z nim jest problem) zaprwanialam go ze nigdy go nie zostawię, ale na pytanie czy w ostateczności zgodzi się na dawcę nasienia mówił kategorycznie NIE co mnie zdenerwowało, ale nie chciałam o tym na razie myśleć wiec nie kręciłam afery chociaż uważam to mega egoizm z jego strony.
Później jak się okazało ze problem leży tez po mojej stornie to ja zaczęłam pytać czy on mnie nie zostawi (takie głupie gadanie, wiem ze mnie przez to nie zostawi) i tez mnie zapewnial ze nigdy i pwieidzialam mu ze myśle czasami o dawczyni komórek i na razie sobie tego nie wyobrażam, ale ze jak będzie trzeba to bym się na pewno na to zdecydowała bo nie odmówić mu z mojego egoizmu dziecka.
Dawczyni to dla mnie ostateczność ale i tak dla mnie lepsze rozwiązanie niż adopcja. To jednak Ja bym nosiła ciąże , dziecko biologicznie było by w połowie nasze i ja bym je fizycznie urodziła wiec myśle ze ostatecznie czułabym się jakby było moje własne mimo ze nie biologicznie. Opcje zawsze są, człowiek nie chce o nich myśleć bo to jest przerażajace, ale z drugiej strony pocieszające ze stoimy dopiero na początku leczenia i cała paleta opcji jeszcze przed nami :*Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lutego 2017, 21:20
-
sheerah24 wrote:Niechcący polubiłam.. ale jestem zła na Twojego męża, naprawdę, musisz mieć do nieg mnóstwo cierpliwości i na takiego trzeba chyba sposób mieć, żeby chciał to wszystko jeszcze brać
A Ty może byś się przywitała po tak dlugieeej nieobecności?Bluebell1984, myszeczka89, sheerah24 lubią tę wiadomość