Starania o dziecko 2016 - 2017 cd KAFE...
- 
                    
                    WIADOMOŚĆ
 
- 
                        
                        ja jestem pewna ze z mój mąż by miał identyczna reakcje. Gorzej nawet podejrzewam ze by otworzył butelkę i zaczął pic. Albo nawet jeśli by udawał ze to go nie rusza to i tak przy najbliższym upojeniu alkoholowym by płakał i mówił ze nie jest prawdziwym mezczyzna czy cis w tym stylu.Bluebell1984 wrote:Czytam i zazdroszczę postawy Twojego męża. Egoizm egoizmem, może po prostu jeszcze nie przetrawił faktu, że być może będzie musiał kiedyś zmierzyć się z takim dylematem. Może inaczej by to wyglądało, gdyby wiedział że wyczerpał już wszystkie opcje i to jest ostatnia szansa. Oczywiście z całego serca życzę, żeby nigdy nie musiał o tym myśleć (i wierzę, że nie będzie musiał
).
Mój właśnie do mnie przyszedł i powiedział tak (aż mi wstyd to pisać): "pierdolę, już żadnych badań nie będę robił, chuja na to kładę". A dlaczego? Przyszedł i mówił, że czytał w internecie i jego wyniki są bardzo dobre (nie wiem jakie wyniki sprawdzał, bo jego leżą cały czas obok mnie). Mam nadzieję tylko, że to jest jego pierwsza reakcja na taki stan rzeczy. Że może próbuje w ten sposób wyprzeć ze świadomości fakt, że to on ma problem. Że kolejnym etapem będzie zrozumienie. Dam mu jeszcze czas ochłonąć.
Ale nawiazując do Twojej wypowiedzi - niestety wyobrażam sobie zostawić mojego męża, jeśli okaże się, że naprawdę nie zrobi nic w kierunku poprawy i jego podejście będzie takie jak dziś wieczór.

 - 
                        
                        Ja to nie moge znieść sprzeciwu i jestem dosyć apodyktyczna musi byc po mojemu (pomimo teho ze mam bardzo dobre serce
) i jakby mi facet tak powiedział, to bym nie znalazła zrozumienia tylko juz by miał rzeczy spakowane. Jakby zmienił zdanie to mógłby wrócić 
                                
                                    Wojcinka lubi tę wiadomość
                                
 - 
                        
                        No właśnie mowił chyba o femibionie, ale jest ich kilka rodzajów i teraz szukam, o który mogło mu chodzićEffy wrote:Moze ten femibion tam jest chyba wszystko albo cos podobnego do niego

Bluebell 4 miliony to nie jest mało jak na moje oko. Wydaje mi się, że musicie się po prostu kochać jak najbliżej owulacji, żeby któryś z tych 4 milionów miał największe szanse, a nie żeby umarły czekając na komóreczkę
                                    sheerah24, Bluebell1984, Zuza33 lubią tę wiadomość
                                
 - 
                        
                        Ten dla starających i do pierwszego trymestru, to jest 2in1. Najlepiej na internatach kupić bo jest taniej ja strasznie przepłacalam w aptekach stacjonarnych.myszeczka89 wrote:No właśnie mowił chyba o femibionie, ale jest ich kilka rodzajów i teraz szukam, o który mogło mu chodzić

Bluebell 4 miliony to nie jest mało jak na moje oko. Wydaje mi się, że musicie się po prostu kochać jak najbliżej owulacji, żeby któryś z tych 4 milionów miał największe szanse, a nie żeby umarły czekając na komóreczkę
                                    myszeczka89 lubi tę wiadomość
                                
 - 
                        nick nieaktualny
 
				
								
				
				
			






        

