Starania o dziecko 2016 - 2017 cd KAFE...
-
WIADOMOŚĆ
-
Kuchcinka wrote:Effy Jakaś laska właśnie skomentowała pod moim postem ze jej zdaniem lekarze dobrze zarabiają i dostała taka odp :
"Ago, za etat mam teraz 1997zł brutto czyli 1418 na rękę jako lekarz. To jaka jest źle płatna? A nie czekaj, poniżej 2000 brutto nie wolno już płacić. A nie czekaj, lekarzom można, bo ustawa zezwala."
Effy wątpię żeby pilot w wizzair tyle zarabiał No ja się im na prawdę nie dziwie ze decydują się na wyjazd... smutne to ale prawdziwe i wina leży w systemie a nie w lekarzach.Wojcinka lubi tę wiadomość
-
Zuza Ty masz nerwy ze stali
Ja miałam nadzieje ze jestem w ciąży nawet jak sie nie staraliśmy bo po poronieniu świadomie czekaliśmy 3 miesiące. Ale myslalam ze może akurat miałam owulacje 6 dnia cyklu co akurat sie przydarzył seks Haha i takie takie ... objawów może nie miałam ale nadzieja była
-
ja wam powiem że wiem że żadne z objawów które mogą być teraz nie świadczą jednoznacznie o ciąży, wiem tylko że mój organizm przygotowuje się albo do @ albo cos tam sie dzieje, ale tak jak teraz czułam sie już kilkukrotnie więc niestety rozum mi podpowiada że nic nowego się nie dzieje, zresztą chyba tak naprawde większość objawów jest dopiero po tym jak się człowiek dowie że jest w ciąży bo dopiero hormony szaleją, raz nawet tak miałam że czekałam 37 dni na @ i już byłam pewna ( a wtedy jeszcze byłam na etapie jak sie zdaży to fajnie)i nawet poszłam do kolezanki na kawe i nie mogłam wytrzymać tak u niej na klatce schodowej dziwnie śmierdziało, i mówie jej że chyba w ciąży jestem i cieszyłyśmy się dopóki nie poszłam do wc, i zobaczyłam że właśnie zaczeła mi się @, hehe więc jeśli chodzi o mnie to nawet wyczulenie na zapachy nie działa
-
Effy wrote:Zuza Ty masz nerwy ze stali
Ja miałam nadzieje ze jestem w ciąży nawet jak sie nie staraliśmy bo po poronieniu świadomie czekaliśmy 3 miesiące. Ale myslalam ze może akurat miałam owulacje 6 dnia cyklu co akurat sie przydarzył seks Haha i takie takie ... objawów może nie miałam ale nadzieja była
Ja co miesiąc miałam nadzieję do 10 miesiąca a teraz to już z górki leciEffy lubi tę wiadomość
-
Bajkaaa wrote:popcorn... zjadłabym,
i wogołe od kilku dni mam ochotę na gofry i nawet siostra obiecała pożyczyć gofrownice, ale jakoś mi nie po drodze do niej, chyba że jutro się bedę nudzić to pójdę i przy okazji napije się z nią kawkiWiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2017, 21:45
-
ja robiłam niedawno rogaliki drożdżowe ale za dużo ich zjadałam więc już nie robie hehe
ja czekam na męża aż wróci z pracy więc siedzę na forum, psa już dawno oddałam, więc nie mam towarzysza w domu żadnego
no ale gofry to co innego niż rogaliki hehe nie będzie ich tak dużo:PWiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2017, 21:47
-
Bajkaaa wrote:ja wam powiem że wiem że żadne z objawów które mogą być teraz nie świadczą jednoznacznie o ciąży, wiem tylko że mój organizm przygotowuje się albo do @ albo cos tam sie dzieje, ale tak jak teraz czułam sie już kilkukrotnie więc niestety rozum mi podpowiada że nic nowego się nie dzieje, zresztą chyba tak naprawde większość objawów jest dopiero po tym jak się człowiek dowie że jest w ciąży bo dopiero hormony szaleją, raz nawet tak miałam że czekałam 37 dni na @ i już byłam pewna ( a wtedy jeszcze byłam na etapie jak sie zdaży to fajnie)i nawet poszłam do kolezanki na kawe i nie mogłam wytrzymać tak u niej na klatce schodowej dziwnie śmierdziało, i mówie jej że chyba w ciąży jestem i cieszyłyśmy się dopóki nie poszłam do wc, i zobaczyłam że właśnie zaczeła mi się @, hehe więc jeśli chodzi o mnie to nawet wyczulenie na zapachy nie działa
Ojej reklama whiskas chyba sobie sprawie koteczka
Zuza33, Ink@ lubią tę wiadomość
-
Bajkaaa wrote:kurcze właśnie napisałam długi post i coś kliknełam i sie skasowało
a wiecie co znajoma też bardzo chciała dziecko, i udało jej się i pytałam czy odpuściła starania? czy wrzuciła na luz i że tak jak wszyscy mówią pełen spontan? a ona że nie, że tak samo myślała itp... więc ja już nie wiem jak to będzie, zreszta u mnie to pewnie tak jak moją gon mi powiedziała że u mnie psychika robi swoje, że ejstem bardzo negatywnie nastawiona, a to prawda, ja poprostu w to nie wierze mimo iż bardzo bym chciała, zresztą całe życie mam pod górkę więc czemu teraz miało by być inaczej?
a co do badań męża to wiecie z jednej strony chciałabym już a z drugiej strony boję się że wyjdą źle badania i ja wiem ze to sie leczy itp ale to mi odbierze całkiem nadzieje na szybką ciąże, wiem dziecinne to trochę...