Starania o dziecko 2016 - 2017 cd KAFE...
-
WIADOMOŚĆ
-
Effy wrote:Nie ma chyba żadnego jednoznacznego objawu ciąży
Ojej reklama whiskas chyba sobie sprawie koteczkaWiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2017, 21:54
-
Bajkaaa wrote:ja to się boje za niego, że będzie się czuł źle z tym itp i to kolejny powód dlaczego tak nie naciskam na te badania
trzeba czasami matce naturze pomóc
w sumie nie pamiętam ile czasu starasz sie
ja to mógłbym i na grochu klęczeć aby tylko nam udało sieisi_87 lubi tę wiadomość
-
Bajkaaa wrote:ja to się boje za niego, że będzie się czuł źle z tym itp i to kolejny powód dlaczego tak nie naciskam na te badania
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2017, 21:59
olciaa, Effy, Bluebell1984, Annie1981 lubią tę wiadomość
-
Bajkaaa wrote:ja wam powiem że wiem że żadne z objawów które mogą być teraz nie świadczą jednoznacznie o ciąży, wiem tylko że mój organizm przygotowuje się albo do @ albo cos tam sie dzieje, ale tak jak teraz czułam sie już kilkukrotnie więc niestety rozum mi podpowiada że nic nowego się nie dzieje, zresztą chyba tak naprawde większość objawów jest dopiero po tym jak się człowiek dowie że jest w ciąży bo dopiero hormony szaleją, raz nawet tak miałam że czekałam 37 dni na @ i już byłam pewna ( a wtedy jeszcze byłam na etapie jak sie zdaży to fajnie)i nawet poszłam do kolezanki na kawe i nie mogłam wytrzymać tak u niej na klatce schodowej dziwnie śmierdziało, i mówie jej że chyba w ciąży jestem i cieszyłyśmy się dopóki nie poszłam do wc, i zobaczyłam że właśnie zaczeła mi się @, hehe więc jeśli chodzi o mnie to nawet wyczulenie na zapachy nie działa
-
szygas wrote:ehhhh
trzeba czasami matce naturze pomóc
w sumie nie pamiętam ile czasu starasz sie
ja to mógłbym i na grochu klęczeć aby tylko nam udało sie
Chciałbym żeby mój mąż miał takie podejście jak Ty,
Jak długo się staram? Ciężko mi w sumie określić bo jakoś intensywnie się nie staramy ale jesteśmy prawie 3 lata po ślubie i nigdy nie uważaliśmy ale ja przechodziłam sama przez te rozczarowania nie mówiąc jemu o objawach ciąży, o tym że po raz kolejny przychodzi @ itp, -
isi_87 wrote:A Ty się dobrze czujesz rozkładając nogi przed obcą osobą? Chodzi o ginekologa. Każda z nas musi to robić więc dlaczego on miałby nie zrobić dla waszego wspólnego dobra? Skoro razem staracie się o dziecko to chyba obydwoje powinniście dac tyle samo od siebie.. rozumiem że może być to dla niego krepujace ale na litość boską dorosły człowiek poradzi sobie z takimi emocjami. Takie jest moje zdanie ale wiem że ze na siłę nikogo się nie zaciąganie na badania.
Bluebell1984, Annie1981 lubią tę wiadomość
-
Powiem Wam ze juz mam dość rozkładania nóg. W ciagu roku myśle ze rozkładałam juz ze 30 razy i za każdym razem jak jestem u ginekologa to i tak sprawdza szyjkę rozpulchnienie macicy wydzielinę Boże jak ja mam tego dość ale co mam powiedzieć nie bo kurde nie ?
Zuza33, Ink@ lubią tę wiadomość
-
isi_87 wrote:A Ty się dobrze czujesz rozkładając nogi przed obcą osobą? Chodzi o ginekologa. Każda z nas musi to robić więc dlaczego on miałby nie zrobić dla waszego wspólnego dobra? Skoro razem staracie się o dziecko to chyba obydwoje powinniście dac tyle samo od siebie.. rozumiem że może być to dla niego krepujace ale na litość boską dorosły człowiek poradzi sobie z takimi emocjami. Takie jest moje zdanie ale wiem że ze na siłę nikogo się nie zaciąganie na badania.
Sęk w tym że on nigdy nie powiedział że tam nie pójdzie tylko ja jakoś nie nalegalam za bardzo, a czy ja się dobrze czuje rozkładając nogi przed obcą osobą? Ja akurat na to tak nie patrzę dla mnie to wizyta u lekarza a poza tym ja zawsze wolę brać sprawy w swoje ręce i załatwiać wszystko samemu, i przez te słowa co teraz przeczytałam zaczynam zdawać sobie sprawę że traktuje go poniekąd jak dziecko o które się boję i chce za wszelką cenę mu ułatwić życie... A wiem że to jest złe, ale właśnie taki mam głupi charakter... -
Effy wrote:Powiem Wam ze juz mam dość rozkładania nóg. W ciagu roku myśle ze rozkładałam juz ze 30 razy i za każdym razem jak jestem u ginekologa to i tak sprawdza szyjkę rozpulchnienie macicy wydzielinę Boże jak ja mam tego dość ale co mam powiedzieć nie bo kurde nie ?
Jeszcze troche i nie będzie cię badał
CierpliwościEffy lubi tę wiadomość
-
Bajkaaa wrote:Sęk w tym że on nigdy nie powiedział że tam nie pójdzie tylko ja jakoś nie nalegalam za bardzo, a czy ja się dobrze czuje rozkładając nogi przed obcą osobą? Ja akurat na to tak nie patrzę dla mnie to wizyta u lekarza a poza tym ja zawsze wolę brać sprawy w swoje ręce i załatwiać wszystko samemu, i przez te słowa co teraz przeczytałam zaczynam zdawać sobie sprawę że traktuje go poniekąd jak dziecko o które się boję i chce za wszelką cenę mu ułatwić życie... A wiem że to jest złe, ale właśnie taki mam głupi charakter...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2017, 22:25
-
Mój mąż nie ma parcia na dziecko w sensie jemu obojętne czy będzie teraz czy za kilka lat, i dlatego nasze starania są nie tak intensywne jak bym chciała, wiem że go nie uchronie przed całym światem i wiem że moje zachowanie dobre nie jest, ale rozmawiałam z nim przed chwilą i nawet dokończyć mi nie dał zdania tylko powoedzial źr pojedziemy na badanie ale damy sobie jeszcze jeden cykl. Ale to też jest siła wyższa podyktowana i w sumie na to mogę isc:)
-
Bajkaaa wrote:Mój mąż nie ma parcia na dziecko w sensie jemu obojętne czy będzie teraz czy za kilka lat, i dlatego nasze starania są nie tak intensywne jak bym chciała, wiem że go nie uchronie przed całym światem i wiem że moje zachowanie dobre nie jest, ale rozmawiałam z nim przed chwilą i nawet dokończyć mi nie dał zdania tylko powoedzial źr pojedziemy na badanie ale damy sobie jeszcze jeden cykl. Ale to też jest siła wyższa podyktowana i w sumie na to mogę isc:)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2017, 22:49
Bajkaaa lubi tę wiadomość
-
Bajkaaa wrote:Chciałbym żeby mój mąż miał takie podejście jak Ty,
Jak długo się staram? Ciężko mi w sumie określić bo jakoś intensywnie się nie staramy ale jesteśmy prawie 3 lata po ślubie i nigdy nie uważaliśmy ale ja przechodziłam sama przez te rozczarowania nie mówiąc jemu o objawach ciąży, o tym że po raz kolejny przychodzi @ itp,Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2017, 23:30
-
nick nieaktualny
-
Hej dziewczyny i chłopaku U mnie mało czasu jeszcze jeździmy po klinikach sprawdzać pecherzyk i wczoraj były dwa 21 mm i 20 mm na droznym dziś zastrzyk i jutto drugie podejście do IUI nawet dwa zastrzyki mam dziś przyjść
Jeszczd dziś gości mamy więc muszę zaraz wstawac i coś na obiad zrobic
Co do badania facetów to uważam jak dziewczynh my też się badamy nie raz to jest lekarz ok ale nie jest miło ja kilka razy w tyg zagląda w twoje krocze. Często jest tam ze u faceta coś nie tak i chwila moment i można pozbyć się problemy kobietę trudniej i dłużej się diagnozuje więc uważam ze warto.
Zresztą mój mąż przed inseminacji ma oddać nasienie i co musi to zrobić fakt mówi ze nie jest to fajnem może gdyby był w domu, a jest w klinice alę dla dziecka robi to bez problemu bo to nasz wspólny problem i nie ma co faceta oszczędzać bo oni też muszą wiedzieć ze nam łatwo nie jest.
Bajka uważam ze powinnaś porozmawia Z mężem że Ty byś już chciała dziecko ze boli Cię ze co miesiąc dostajesz @. Wiadomo jeżeli maz nie jest gotowy to nic na siłę ale moim zdaniem powinien wiedzieć co Ty czujeszAnnie1981 lubi tę wiadomość
31 lat - 16cs - ostatnia @ 06.04
4 cykl z CLO
2 IUI- -
Ewelina2605 wrote:Hej dziewczyny i chłopaku U mnie mało czasu jeszcze jeździmy po klinikach sprawdzać pecherzyk i wczoraj były dwa 21 mm i 20 mm na droznym dziś zastrzyk i jutto drugie podejście do IUI nawet dwa zastrzyki mam dziś przyjść
Jeszczd dziś gości mamy więc muszę zaraz wstawac i coś na obiad zrobic
Co do badania facetów to uważam jak dziewczynh my też się badamy nie raz to jest lekarz ok ale nie jest miło ja kilka razy w tyg zagląda w twoje krocze. Często jest tam ze u faceta coś nie tak i chwila moment i można pozbyć się problemy kobietę trudniej i dłużej się diagnozuje więc uważam ze warto.
Zresztą mój mąż przed inseminacji ma oddać nasienie i co musi to zrobić fakt mówi ze nie jest to fajnem może gdyby był w domu, a jest w klinice alę dla dziecka robi to bez problemu bo to nasz wspólny problem i nie ma co faceta oszczędzać bo oni też muszą wiedzieć ze nam łatwo nie jest.
Bajka uważam ze powinnaś porozmawia Z mężem że Ty byś już chciała dziecko ze boli Cię ze co miesiąc dostajesz @. Wiadomo jeżeli maz nie jest gotowy to nic na siłę ale moim zdaniem powinien wiedzieć co Ty czujesz
Mój mąż jest specyficzny, jak w tamtym roku na wiosnę staraliśmy się to on się bardzo spinal "za bardzo chciał" i nie mógł, czasem potem widział mój płacz i nie wychodziło... Więc wolę teraz go we wszystko nie angażować bo to negatywnie wpływa na nasze pożycie i skutek jest odwrotny.
Po cichu mam nadzieję że jednak uda nam się w miarę naturalne zajść... -
Bajkaaa wrote:Mój mąż jest specyficzny, jak w tamtym roku na wiosnę staraliśmy się to on się bardzo spinal "za bardzo chciał" i nie mógł, czasem potem widział mój płacz i nie wychodziło... Więc wolę teraz go we wszystko nie angażować bo to negatywnie wpływa na nasze pożycie i skutek jest odwrotny.
Po cichu mam nadzieję że jednak uda nam się w miarę naturalne zajść...
No rozumiem ze facet też się tym przejmuje ale powiem Ci ze ja też na początku liczyłam ze się uda a potem okazały się problemy. Nie wiem ile się staracie bo ja bym na Twoim miejscu kilka miesięcy się przełożyła. Oczywiście nic na siłę tylko regularne współżycie i dopiero wtedy jak już poszła do giną. Ja kilka miesięcy się starałam potem byłam u giną kobiety i zmarnowalam pół roku bo nie zbadali mi droznosci K tu był problem tylko lekami mnie leczyla to też ważne by na dobrego lekarza trafic
31 lat - 16cs - ostatnia @ 06.04
4 cykl z CLO
2 IUI-