Starania o dziecko 2016 - 2017 cd KAFE...
-
WIADOMOŚĆ
-
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 kwietnia 2017, 20:03
Życie na pustyni📍Abu Dhabi
34 👩 🧔♂️31
• 2015-2017 - starania z ex: 17cs, 2 poronienia
• 2021 - powrót do starań po 4 latach przerwy
🌸 córeczka z 2cs 💛
• 2024 - starania o rodzeństwo
🌸 4cs - 20/11 ⏸️
25/06 [35+4] - 2615g - serduszko do dalszej obserwacji
08/07 - kolejna wizyta 🤞
-
Troche humoru
Natka2, Viola999, Martka10, Zuza33, Bluebell1984, myszeczka89, Ink@, anq05, zuzu lubią tę wiadomość
Życie na pustyni📍Abu Dhabi
34 👩 🧔♂️31
• 2015-2017 - starania z ex: 17cs, 2 poronienia
• 2021 - powrót do starań po 4 latach przerwy
🌸 córeczka z 2cs 💛
• 2024 - starania o rodzeństwo
🌸 4cs - 20/11 ⏸️
25/06 [35+4] - 2615g - serduszko do dalszej obserwacji
08/07 - kolejna wizyta 🤞
-
Tusia_87 wrote:Jestem jestem siorpie sobie winko idę zaraz poleżeć sobie w wannie i później spać.
Od godziny 18 uzeralam się z córką no ciśnienie tak mi podniosła dziś ze nie mam chęci nawet z nią rozmawiać. Jest okropna wiec wyciszam się winkiem siedzę sobie przy łóżku syna i zaraz fruwam do wanny leżeć.
Jestem padnięta taka ze coś strasznego i w sumie nie wiem od czego
chyba z tych nerw i te wino przysnelabym chętnie w wannie
Tusiu nie przedawkuj z tym winem
-
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 kwietnia 2017, 20:04
Życie na pustyni📍Abu Dhabi
34 👩 🧔♂️31
• 2015-2017 - starania z ex: 17cs, 2 poronienia
• 2021 - powrót do starań po 4 latach przerwy
🌸 córeczka z 2cs 💛
• 2024 - starania o rodzeństwo
🌸 4cs - 20/11 ⏸️
25/06 [35+4] - 2615g - serduszko do dalszej obserwacji
08/07 - kolejna wizyta 🤞
-
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 kwietnia 2017, 20:04
Effy, Natka2 lubią tę wiadomość
Życie na pustyni📍Abu Dhabi
34 👩 🧔♂️31
• 2015-2017 - starania z ex: 17cs, 2 poronienia
• 2021 - powrót do starań po 4 latach przerwy
🌸 córeczka z 2cs 💛
• 2024 - starania o rodzeństwo
🌸 4cs - 20/11 ⏸️
25/06 [35+4] - 2615g - serduszko do dalszej obserwacji
08/07 - kolejna wizyta 🤞
-
Tusia masz sile i chęci na trzecią dzidzie ? Ja chce na razie mieć jedno i tak mi wszyscy mówią, że to mi przeszkodzi w karierze i na pewno nie zrobie wszystkiego co sobie na najbliższe lata zaplanowałamTusia_87 wrote:Jestem jestem siorpie sobie winko idę zaraz poleżeć sobie w wannie i później spać.
Od godziny 18 uzeralam się z córką no ciśnienie tak mi podniosła dziś ze nie mam chęci nawet z nią rozmawiać. Jest okropna wiec wyciszam się winkiem siedzę sobie przy łóżku syna i zaraz fruwam do wanny leżeć.
Jestem padnięta taka ze coś strasznego i w sumie nie wiem od czego chyba z tych nerw i te wino przysnelabym chętnie w wannie 
a ja myślę że nie jest tak źle jak widzę, że ludzie sie decydują na kolejne.
-
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 kwietnia 2017, 20:04
Zuza33, Effy, Natka2, myszeczka89, Tusia_87, Ink@ lubią tę wiadomość
Życie na pustyni📍Abu Dhabi
34 👩 🧔♂️31
• 2015-2017 - starania z ex: 17cs, 2 poronienia
• 2021 - powrót do starań po 4 latach przerwy
🌸 córeczka z 2cs 💛
• 2024 - starania o rodzeństwo
🌸 4cs - 20/11 ⏸️
25/06 [35+4] - 2615g - serduszko do dalszej obserwacji
08/07 - kolejna wizyta 🤞
-
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 kwietnia 2017, 20:04
Życie na pustyni📍Abu Dhabi
34 👩 🧔♂️31
• 2015-2017 - starania z ex: 17cs, 2 poronienia
• 2021 - powrót do starań po 4 latach przerwy
🌸 córeczka z 2cs 💛
• 2024 - starania o rodzeństwo
🌸 4cs - 20/11 ⏸️
25/06 [35+4] - 2615g - serduszko do dalszej obserwacji
08/07 - kolejna wizyta 🤞
-
Fajnie jest usłyszeć to od mamy dwójki dzieci :*Tusia_87 wrote:Oczywiście ze mam
Tym bardziej ze mnie akurat dzieci odmładzają w sensie nie siedzę na dupie mam co robić i więcej człowiek jakoś z siebie daje hihi.
Myślę że wiele osób które tak mówi później niestety budzi się za późno bo co z tego ze człowiek spełniony karierę ma zrobiona jak może zostać sam bez dzieci.
Absolutnie dzieci w niczym nie przeszkadzają.
Jakis czas byłam opiekunka dla dzieci
Opiekowałam się chlopcem którego mama dziś wykłada na studiach grecki i powiem Wam że jeżeli człowiek chce to czy z dzieckiem czy bez dojdzie do tego co chciał osiągnąć życiu
Natka mały eksibicjonista rośnie hihi
-
nick nieaktualnyTusia_87 wrote:Martka Tasza powiedzcie mi jak można się nabawić endometriozy po CC?
Jak u Was zostało to stwierdzone i czym się objawia?
Piszecie o guzach jakiś rozumiem ze chodzi Wam o zrosty w bliznach?
To jakoś widać? Na USG? Czy jak?
Po CC bylyscie kierowane na kontrolne USG?
Jestem ciekawa bardzo tematu bo sama jestem po dwóch juz CC po każdej miałam zalecenie masaży blizny i USG nie pamiętam po jakim czasie ale czy wlasnie zrosty się nie utworzyły. Czekam z niecierpliwością na info
Tusia to nie są zrosty. Ja nie miałam jej w bliźnie po cc, tylko u mnie operacja cc przyspieszyła jej powstanie. Endometrioza powstaje gdy złuszczające się endometrium wraz z krwią miesiączkową trafia „przez pomyłkę” do jajowodów i wydostaje się nimi do jamy brzusznej. Stąd docierają np. do otrzewnej, jajników, jelit, ścian pęcherza i tam się zakotwiczają powodując stany zapalne, a w konsekwencji guzy. Mój 1 guz był wyczuwalny przez powłoki brzuszne, taka kulka, umiejscowił się na zewnętrznej stronie macicy, strasznie bolał przy dotyku, a także przy zmianie ułożenia podczas snu. Po badaniu usg otrzymałam skierowanie na operacje z podejrzeniem endometriozy, a po badaniu histopatologicznym diagnoza się potwierdziła. Endometrioza ma związek z wysokim poziomem estrogenów i może być genetyczna. Na szczęście to nie nowotwór, ale utrudnia życie, głównie za sprawą bólu.
-
Natka2 wrote:Tusia znam to, moj jest identyczny, tylko nie przychodzi i nie przeprasza, dostanie bure chwilka minie i dalej to samo. Tez juz sobie z nim poradxic nie moglam doszlo do tego, ze ma tylko lozko i biurko w pokoju, zero zabawek i pomaga. A wkurzac sie nie moge tak bardzo
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 kwietnia 2017, 17:05
-
nick nieaktualnyNiestety czasami trudno poskromić 5 latka. Kiedy nasz syn za bardzo się "rozbryka" i trudno go uspokoić, działa tylko system kar i codziennych rozmów. Kary są konsekwentnie przestrzegane, w przeciwnym razie wchodzi na głowę. U nas niestety zrobił się podział, zły i dobry policjant. Niestety ja jestem zawsze tym złym, bo częściej daję kary, ale syn wie, ze nie ma żartów i kiedy ma już kare to nawet tata nie pomożeTusia_87 wrote:Effy najważniejsze to dążyć do celu we wszystkim
Są czasem gorsze dni patrz tak jak dziś u mnie załamałam ręce usiadłam i płakałam przez zachowanie 5 latki wiec możecie sobie wyobrazić co tu się działo. Mówię jej raz drugi trzeci 5 i jak się wydarlam to dopiero zrozumiała no ni pojmuje tego. Ale to akurat nie jest codziennośc.
Ja czuje się spełniona w macierzyństwie uwielbiałam brzuszek kopniaki ruchy nawet do mdłości się przyzwyczailam później ten momenr kiedy widzisz pierdzimy raz na oczy te maleństwo i czujesz ze będziesz je kochać ponad wszystko i choczy skały srały to zrobisz wszystko aby dzieci były szczęśliwe
Macierzyństwo to coś wspanialego Mąż jest wkurzony, bo mimo iż to ja jestem zasadnicza to syn i tak przychodzi do mnie i się przytula, daje mi buziaki, przeprasza. Kiedyś tak się wkurzyłam, że obaj wyszli na spacer, aby zejść mi z oczu. Po 100m synek mówi: " tato chodźmy już do domu, może mama ma już lepszy humor, już się stęskniłem". Mąż czasami mówi, że gdyby zniknął pewnie syn by tego nie zauważył 
-
nick nieaktualny
