Starania o dziecko 2016 - 2017 cd KAFE...
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej dziewczyny. Czy prz staraniach mozna zażywać jakies leki przeciwbólowe?? Chyba mmie coś bierze i chciałabym szybko zareagować
co do przyjaźni to w moim przypadku siostrzana przyjazn to najlepsza przyjaźń. Co jak co ale z siostra to mozna o wszystkim porozmawiac jezeli ma sie dobre kontakty
ja tez lece dzisiaj na pittbulla juz sie doczekać nie mogę: ) rezerwacje robilam już w tamtym tyg hehe
Wojcinka, InBlue, anq05 lubią tę wiadomość
-
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 kwietnia 2017, 19:17
-
/
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 kwietnia 2017, 19:17
Natka2, Lili91, Bluebell1984, InBlue, anq05, Tasza, Martka10, Effy lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Viola999 wrote:Martynka też miałam takie chwile z niby koleżankami... ale powiem ci lepiej mieć jednego właściwego przyjaciela niż tysiące...
Moje słowa to ten mój słownik w ttel. .
Kochane moje a pro po facetów moj mąż bzyknal mnie raz zrobił dziecko i już 8 lat jesteśmy ze sobą... czyli sprawdzony przed ślubem był.. nasienie pierwsza klasa p
Viola to tak jak u mnie.
Najpierw dwoje dzieci i już prawie 18 lat razem -
nick nieaktualny
-
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 kwietnia 2017, 19:17
-
Ja miałam przyjaciółkę:
Od można powiedzieć urodzenia - nasi rodzice się przyjaźnili.
Mając 12 lat miałam swoją pierwszą miłość w Warszawie chłopak bardzo fajny starszy ode mnie o 3 lata i w ogóle. Pojechalysmy razem do jej babci na wioskę. Tak byli chłopcy w naszym wieku i starsi, jeden jej się strasznie podobał była w nim zakochana ale on latał za mną, byłam w stosunku do niego zimna bo miałam przecież ukochanego który czekał na mnie w Warszawie no i wisielismy po 3h ma telefonie na czas rozłąki.
Dostaliśmy zaproszenie najpierw na ognisko koleżanka siedziała wpatrzony w niego on we mnie... poszlam do domu ona została,
Za dwa dni była 18 ich kolegi wiec tez dostałysmy zaproszenie.
Poszlysmy ale była już na mnie obrażona jakbym ja był winna tego ze on się we mnie podkochuje.
Odeszłam na bok usiadłam pod domkiem na ławce wszyscy siedzieli przy stole.
On podszedł do mnie usiadł obok i rozmawialiśmy wytłumaczyłam mu ze mam chłopaka i że nie będziemy razem, że zle się czuje bo moja przyjaciółka jest na mnie obrażona i powiedziałam mu ze on jej się podoba. Ten mi gadał tłumaczył ze to go nie obchodzi co ona czuje. Zapytał czy może się przytulic powiedziałam ok ale jako koleżanka i więcej i tak się nie spotkamy. On oparł głowę o moje ramię i tak siedział i gadał, ktoś nam zrobił zdjecie ona to widziała i od tamtej pory nie widziałam jej jakies 12 lat i po tym czasie spotkałysmy się na ślubie i weselu naszej wspólnej koleżanki z klasy i normalna rozmowa gadki śmiechy jakby nic się nie stało. Oj byłyśmy dziećmi ale ja już wtedy myślałam dużo dorosłej niż moi rówieśnicyWojcinka, InBlue lubią tę wiadomość
-
Bluebell1984 wrote:Spokojnie Lili, w terminie też zrobię
I mało tego, zrobiłam już nawet dwa, ale nie zaliczam ich do "testowania", bo wyszły negatywne
Małpy dalej nie ma, więc czekam na rozwój sytuacji
Aaaaa No chyba ze takto ja tez Twoich testów nie uznaje i czekam do 13
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 listopada 2016, 13:28
Bluebell1984 lubi tę wiadomość
Aniołek 29.12.16
-
nick nieaktualnyBluebell1984 wrote:Ja pier***! Dziewczyny trzymajcie mnie! Wysłałam mojego po witaminę C 1000, tłumaczyłam wczoraj po co i jakie to ważne, że będzie brał podczas tego miesiąca na wyjeździe. Fertilmanu i Macy już nie zdążę kupic, ale przynajmniej chciałam zeby zaczął suplementowac witaminę i kwas foliowy.
To pojechał... i kupił Rutinoscorbin! Bo mu facet w aptece powiedział, że lepszy. Nosz kurwa!
Dlarego ja zawsze pisze na kartce i od razy mówie, że ma sobie nie dać wcisnąć nic innegoWiadomość wyedytowana przez autora: 11 listopada 2016, 13:44
Bluebell1984 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Hej dziewczyny apropo przyjaciolek to ja nie mam zadnej ale chyba nie potrzebuje tego. Teraz mam syna meza maluszka w drodze wyszlam za maz majac ledwie 20 lat a moim kolezankom to nawet przez mysl nie przeszlo. Mam wiele kolezanek do chwilowej rozmowy ale codziennie kilka razy rozmawiam z siostra. Ale do konca nikt nie wie co we mnie siedzi rorzne rzeczy zatrzymuje tylko dla siebie i nikomu sie nie zwierzam taka juz jestem. Moja rodzina cieszy sie ze u mnie wszystko ok ale tak naprawde niewiele wiedza jak ja nie zadzwonie do mamy czasem to do mnie w ogole nie zadzwoni. Jest u mnie raz w roku na urodzinach synka (i meza bo z jednego dnia sa) na moich nigdy zadzwoni w nocy zyczenia zlozyc od siebie i od taty bo taty w ogole nie widuje chyba ze podjade akurat a on jest. Jest to dla mnie przykre ale tez 3mam to w sobie i im nie powiem co czuje bo nie chce im przykrosci sprawic. A mieszkaja ode mnie 5 min drogi autem...