Starania o maluszka, porady, - dla tych co dołączyli dopiero i jeszcze się nie znają
-
WIADOMOŚĆ
-
marciaa wrote:Ja od dawna ogórki robiłam jak mieszkałam z rodzicami. Kiszone, korniszone, chilli i z kurkumą.
Teraz jak już mieszkam poza domem i to 250km to nam się nie opłaca dla nas 2. Do tego nie mamy na to miejsca, więc rodzice robią a my bierzemy po kilka słoików.
Tylko małosolne robię
Ja też wszystko od rodziców albo teściów dostaję, ale jakoś tak mnie nabrało
-
Cherry_Blossom wrote:No zobaczymy... dziękuję za wsparcie :*:*:*:*:*
Wisienka melduj juro
Trzymam mocno kciuki :*
Cherry_Blossom lubi tę wiadomość
-
Ja uciekam Kochane

Idziemy z menem na miasto.
Powodzenia i dobrego wieczoru :*
Cherry_Blossom lubi tę wiadomość
-
Gaduaaa wrote:No to mi się zaczęło tak 3 lata temu, zaprawy.. Ogórki malosolne itp.. Hihi
ja od zawsze zaprawiam
Mama mnie wcześnie ganiała i tak chyba od 25 roku życia sama już ogarniam. Dżemy malinowe, wiśniowe, truskawkowe. Ogórki. Buraczki. Przeciery pomidorowe, kompoty. Sami kisimy kapustę. Mamy o tyle dobrze, iż mamy nieco ziemi na prawdziwej wsi, kawałek (spory) sadu, część pola na warzywa, kwiaty. W tym roku część posiadłości kupuje mój brat, 2 część -Maminą, dostaje w darowiźnie, to już w ogole będzie szał
chce kupić dom, remontować i wrócić z UK do Polski tak za 3-4 lata
-
No to super że tak ziemię macie i swoje warzywa i owoce.. Samo zdrowie.. Uwielbiam toLILITH.P wrote:ja od zawsze zaprawiam
Mama mnie wcześnie ganiała i tak chyba od 25 roku życia sama już ogarniam. Dżemy malinowe, wiśniowe, truskawkowe. Ogórki. Buraczki. Przeciery pomidorowe, kompoty. Sami kisimy kapustę. Mamy o tyle dobrze, iż mamy nieco ziemi na prawdziwej wsi, kawałek (spory) sadu, część pola na warzywa, kwiaty. W tym roku część posiadłości kupuje mój brat, 2 część -Maminą, dostaje w darowiźnie, to już w ogole będzie szał
chce kupić dom, remontować i wrócić z UK do Polski tak za 3-4 lata 
Cherry_Blossom lubi tę wiadomość
Fabian
Cyprian
Tymuś 
-
Cherry_Blossom wrote:Mi temp nie spada, ciągle 36,9
tak, jak u mnie
w ogóle to bardziej, w kwestii śluzu, czuję się, jakbym miała dni płodne... nie jest to co prawda płodny śluz, ale sporo tego
a zawsze sucho jak na Saharze
Cherry_Blossom lubi tę wiadomość
Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH










