Starania o maluszka, porady, - dla tych co dołączyli dopiero i jeszcze się nie znają
-
WIADOMOŚĆ
-
Tuliska wrote:W rossmanoe sa właśnie te z domowego laboratorium. Standardowo 25 zeta ale w promocji są za 20. Są też facelle jeszcze tańsze
ostatnio kupiłam za 16 zl.
Chyba się wybiorę do rossmana w takim raziena jakim dziale tego szukać? Przy dzidziusiowych?
Justyś91 lubi tę wiadomość
-
daj znać po wizycie
czekamy z niecierpliwościąBella_Bella wrote:Upał okropny... Dziewczyny duuuuzo wody pijemy
Ja właśnie czekam przed gabinetem gin. Ciekawe co powie na to, że zrobiłam badania bez skierowania od niej. -
Bella_Bella wrote:Ja robię testy tylko z apteki, domowe laboratorium. A te z Rossmanna w jakiej cenie są? I czy na pewno są dobre? Bo jak tak to ja pewnie przeplacam.
One kosztuja 21chyba ale często sa promocję kosztują 17zl chyba
Za 5szt.Bella_Bella lubi tę wiadomość
-
dzień dobry wszystkim)
ja właśnie przed wizytą u kosmetyczki i fryzjera, a potem w drogę pod Radom
wyniki referendum już oficjalne, większość za wyjściem, mój brat siedzi w UK 10 lat, roczny synek ma brytyjskie obywatelstwo (żona Polka), także ich to raczej nie dotknie, myślę, że najgorzej odczują to osoby, będące w UK krótko, mniej niż 3-5 lat. Cameron chyba się przeliczył z tym referendum, jest premierem tylko do września....Justyś91 lubi tę wiadomość
-
oj ktoś tu się będzie densić
udanej zabawyLILITH.P wrote:udanego weekendu wszystkim, ja się będę weselić -
coś mi się wydaje że będzie więcej nawet
śledziłam pogodę i dziś w nocy ma być 25stopni
pogoda piękna
chociaż jak na imprezę mogło by być troszkę chłodniejLILITH.P wrote:dziękuję
chociaż te 35 stopni, zapowiadane w prognozach pogody, nieco mnie martwi -
Justyś91 wrote:coś mi się wydaje że będzie więcej nawet
śledziłam pogodę i dziś w nocy ma być 25stopni
pogoda piękna
chociaż jak na imprezę mogło by być troszkę chłodniej
piękna pogoda to jest w takiej temp.nad morzem, a my właśnie opuściliśmy Gdańsk : -
Hej dziewczyny ja na chwilę. Miałam napisać w środę po wizycie ale okazało się że moja macica się nie oczywcila do końca i miałam coś podobnego do porodu. Umieralam przez półtorej godziny zanim opuściło.
Więc byłam u ginekologa zrobiła mi usg zbadała i stwierdziła że mam jeden skrzep (ta cholerę która mnie mało nie zabiła) który pozostał w macicy. A poza tym wszystko ładnie się oczyscilo.
Co do starań to mam zacząć po następnej miesiaczce czyli w sierpniu jakoś. Za 3tyg mam zrobić badania i zobaczyć czy hormony wróciły do stanu zdrowego.
Co do samej sytuacji obumarcia ciąży to wbrew pozorom nie jest to nic rzadkiego. Doktorowa twierdzi że na 10 ciąż conajmniej połowa kończy się w pierwszym trymestrze. Potem dziewczyny rodzą zdrowe dzieci. Tak jest u mnie to głupie przeziębienie co miałam mogło być powodem bądź inne rzeczy.
Fizycznie czuje się lepiej psychicznie zależy. Zostaje w domu jeszcze przyszly tydzień aby jeszcze odpocząć.
Kochane na razie uciekam od was.Muszę się resetowac i doprowadzić do porządku.
Życzę wam wszystkiego najlepszego trzymam za Was kciuki i życzę każdej grocha. Będę Was podglądać a jak któraś bardzo będzie za mną tęsknić to zapraszam na fb;) napiszcie na priv to wyślę dane;)Mama aniołka 21.06 (*)4cs 30 lat
6cs po poronieniu ROŚNIJ AMELKO
-
Kim87 wrote:Hej dziewczyny ja na chwilę. Miałam napisać w środę po wizycie ale okazało się że moja macica się nie oczywcila do końca i miałam coś podobnego do porodu. Umieralam przez półtorej godziny zanim opuściło.
Więc byłam u ginekologa zrobiła mi usg zbadała i stwierdziła że mam jeden skrzep (ta cholerę która mnie mało nie zabiła) który pozostał w macicy. A poza tym wszystko ładnie się oczyscilo.
Co do starań to mam zacząć po następnej miesiaczce czyli w sierpniu jakoś. Za 3tyg mam zrobić badania i zobaczyć czy hormony wróciły do stanu zdrowego.
Co do samej sytuacji obumarcia ciąży to wbrew pozorom nie jest to nic rzadkiego. Doktorowa twierdzi że na 10 ciąż conajmniej połowa kończy się w pierwszym trymestrze. Potem dziewczyny rodzą zdrowe dzieci. Tak jest u mnie to głupie przeziębienie co miałam mogło być powodem bądź inne rzeczy.
Fizycznie czuje się lepiej psychicznie zależy. Zostaje w domu jeszcze przyszly tydzień aby jeszcze odpocząć.
Kochane na razie uciekam od was.Muszę się resetowac i doprowadzić do porządku.
Życzę wam wszystkiego najlepszego trzymam za Was kciuki i życzę każdej grocha. Będę Was podglądać a jak któraś bardzo będzie za mną tęsknić to zapraszam na fb;) napiszcie na priv to wyślę dane;)
Kim z całego serducha wspieram Cię, teraz będzie tylko lepiej. Wracaj jak tylko bedziesz miała ochotę -
I dostałam Bromergon, a po 3 miesiącach kontrola. Mam nadzieję jednak ze w między czasie pojawi się groszek
Dzisiaj zaczynam leczenie. Tylko jeden problem następuje,gin powiedziała że mam zakaz prowadzenia samochodu
a ja bez niego jak bez ręki
Czy któraś z Was brała Bromergon? Jak się po nim czulyscie? Aż tak źle jest, że nie można prowadzić auta?
Gin mówiła, że miała przypadek złamania nosa przez zawroty głowy po bromergonie. Dała mi nawet kartkę, z info że zostałam poinformowana o zakazie prowadzenia pojazdów mechanicznych -
Bella_Bella wrote:I dostałam Bromergon, a po 3 miesiącach kontrola. Mam nadzieję jednak ze w między czasie pojawi się groszek
Dzisiaj zaczynam leczenie. Tylko jeden problem następuje,gin powiedziała że mam zakaz prowadzenia samochodu
a ja bez niego jak bez ręki
Czy któraś z Was brała Bromergon? Jak się po nim czulyscie? Aż tak źle jest, że nie można prowadzić auta?
Gin mówiła, że miała przypadek złamania nosa przez zawroty głowy po bromergonie. Dała mi nawet kartkę, z info że zostałam poinformowana o zakazie prowadzenia pojazdów mechanicznych
Bella, ja po Bromergonie nie miałam żadnych skutków ubocznych oprócz lekkiej senności w pierwszych dwóch dniach. Potem nic absolutnie. I pierwsze słyszę o zakazie prowadzenia. Ogólnie to jest w ulotce o tym wzmianka, że może wpływać na to, ale mi endo nic nie mówiła o zakazie. Jaką masz dawkę początkową?
W ogóle witam Was DziewczynyWracam powoli do siebie, a dzisiaj mam też wizytę u nowego lekarza. Mam nadzieje, ze wszystko się ułoży.
KimNapisałam priv.
początek starań 12.2015
06.2016 💔👼
11.2016 💔👼
06.02.2017 ⏸️
08.10.2017 👸💜 38+4 CC (3480g/53cm)
25.06.2021 ⏸️
17.02.2022 👶💙 37+3 CC (3240g/55cm) -
nick nieaktualnyBella_Bella wrote:I dostałam Bromergon, a po 3 miesiącach kontrola. Mam nadzieję jednak ze w między czasie pojawi się groszek
Dzisiaj zaczynam leczenie. Tylko jeden problem następuje,gin powiedziała że mam zakaz prowadzenia samochodu
a ja bez niego jak bez ręki
Czy któraś z Was brała Bromergon? Jak się po nim czulyscie? Aż tak źle jest, że nie można prowadzić auta?
Gin mówiła, że miała przypadek złamania nosa przez zawroty głowy po bromergonie. Dała mi nawet kartkę, z info że zostałam poinformowana o zakazie prowadzenia pojazdów mechanicznych
Bierz na nocJa tak robiłam na początku żeby organizm się przyzwyczaił a ja nie umierala
a później już bierz z rana .
Ja chyba 3 dnia od rozpoczęcia leczenia bromkiem wzięłam tabl rano.... i mąż mnie wiózł do pracy bo tak zle się czułam .. zawroty głowy, nudności... i bardzo mi słabo było... -
nick nieaktualnyCaro wrote:Bella, ja po Bromergonie nie miałam żadnych skutków ubocznych oprócz lekkiej senności w pierwszych dwóch dniach. Potem nic absolutnie. I pierwsze słyszę o zakazie prowadzenia. Ogólnie to jest w ulotce o tym wzmianka, że może wpływać na to, ale mi endo nic nie mówiła o zakazie. Jaką masz dawkę początkową?
W ogóle witam Was DziewczynyWracam powoli do siebie, a dzisiaj mam też wizytę u nowego lekarza. Mam nadzieje, ze wszystko się ułoży.
KimNapisałam priv.
Mi też ginka kazała nie jeździć autem po Bromku. Jakbym tego trzeciego dnia pojechała to pewnie pierwszy rów mój albo latarnia...
Każdy inaczej będzie reagował