Starania o maluszka, porady, - dla tych co dołączyli dopiero i jeszcze się nie znają
-
WIADOMOŚĆ
-
Cherry_Blossom wrote:Evelin to ja Cię kilka razy wywolywalam
Ja ostatnio mało forum ogolnie, bo dużo się dzieje.
We wtorek prenatalne
Ja tez o Tobie myslalam
Zdjecia ze slubu przepiekne
Nie bylo okazji, gratuluje jeszcze razodrazu swojemu mowilas ?
bo Ty kilka dni przede mna
Ja we wtorek mam gina.
Jutro reszte badan robie, bo te co moglam wybulilam za darmo
-
Cherry_Blossom wrote:Cześć kochana Kimi, co u Ciebie?Mama aniołka 21.06 (*)4cs 30 lat
6cs po poronieniu ROŚNIJ AMELKO
-
AniaŁ123 wrote:Bardziej wodnista niż miesiączka, taka płynna krew pomieszana z minimalną ilością brązowawego śluzu
Zadzwoniłam do Luxmedu i umówili mnie na jutro, to już lepiej niż poniedziałek. Mam nadzieję że to nic takiegoMama aniołka 21.06 (*)4cs 30 lat
6cs po poronieniu ROŚNIJ AMELKO
-
Kim87 wrote:Kurcze nie wiem może to jednorazowy przypadek. Z tego co opisujesz trochę brzmi jak torbiel. Ale nie jestem lekarzem
Ja na razie jest coraz gorzejMam wrażenie że okolice jajników mnie bolą i w ogóle dół brzucha, i jest mi niedobrze, ale to może wszystko przez to że o tym myślę. Jutro wizyta, tylko u bardzo kiepskiego gina, faceta! Nigdy nie byłam u faceta, a dodatkowo na znany lekarz ma ocenę 2/5
ale nikogo innego na jutro nie załatwiłam.
-
wvmvw wrote:I po tescie... Ladny wynik wedlug probnika w gornej granicy. Mezowi sie humorek poprawil i mimo, ze to test okreslajacy tylko czy wojownikow jest powyzej 20 mln w mililitrze nasienia to daje nadzieje
. Nam w koncu tylko jeden potrzebny
To dobrze że wyniki mieszczą się w normie. Cieszę się razem z wami...
Teraz tylko się trochę wyluzować i do dzieła... Powodzenia -
AniaŁ123 wrote:Ja na razie jest coraz gorzej
Mam wrażenie że okolice jajników mnie bolą i w ogóle dół brzucha, i jest mi niedobrze, ale to może wszystko przez to że o tym myślę. Jutro wizyta, tylko u bardzo kiepskiego gina, faceta! Nigdy nie byłam u faceta, a dodatkowo na znany lekarz ma ocenę 2/5
ale nikogo innego na jutro nie załatwiłam.
Mama aniołka 21.06 (*)4cs 30 lat
6cs po poronieniu ROŚNIJ AMELKO
-
wvmvw wrote:I po tescie... Ladny wynik wedlug probnika w gornej granicy. Mezowi sie humorek poprawil i mimo, ze to test okreslajacy tylko czy wojownikow jest powyzej 20 mln w mililitrze nasienia to daje nadzieje
. Nam w koncu tylko jeden potrzebny
Mama aniołka 21.06 (*)4cs 30 lat
6cs po poronieniu ROŚNIJ AMELKO
-
Kim87 wrote:Im bardziej się denerwujeszuka tym bardziej się nasilą. Weź no spe i idź spać. Musisz wytrzymać do jutra. Nawet jak gość ma kiepskie opinie to musi cie zobaczyć i tyle . Ania a robilas test ciążowy ? Nie chce niczego sugerować ale może coś było a już nie jest mimo miesiączki jaka mialas
Ale właśnie w poniedziałek miałam usg i babka określiła to jako cystę, ale to był pęcherzyk z poprzedniego cyklu, wcześniejszy cykl miałam 4 x monitorowany przez inną ginkę, początkowo nie było dominującego pęcherzyka w połowie cyklu, dopiero w 24 dc urósł do 25mm, później jeszcze był oglądany 27dc (dzień przed@) i był minimalnie większy. Później przyszła @, trwała ledwo 3 dni (dwa ostatnie dni miałam mniejsze krwawienie niż teraz) ale zwykle tak było. To jest chyba niemożliwe żeby dwie lekarki się pomyliły. Nie robiłam testu ciążowego, ale robiłam owulacyjne. Kobieta z którą rozmawiałam dzisiaj przez telefon, żeby mnie szybciej umówiła, pytała się kilka razy czy na pewno nie jestem w ciąży, a ja jej powiedziałam że nie jestem. I żałuję tego, mogłam powiedzieć że nie wiem... Przecież rzeczy niemożliwe się zdarzają. Wtedy umówiłaby mnie na dzisiaj, albo kazała jechać do szpitala.
Już nie chcę o tym myśleć, mam nadzieję że noc szybko minie...
Dziękuję Ci Kochana Kimi -
AniaŁ123 wrote:Ale właśnie w poniedziałek miałam usg i babka określiła to jako cystę, ale to był pęcherzyk z poprzedniego cyklu, wcześniejszy cykl miałam 4 x monitorowany przez inną ginkę, początkowo nie było dominującego pęcherzyka w połowie cyklu, dopiero w 24 dc urósł do 25mm, później jeszcze był oglądany 27dc (dzień przed@) i był minimalnie większy. Później przyszła @, trwała ledwo 3 dni (dwa ostatnie dni miałam mniejsze krwawienie niż teraz) ale zwykle tak było. To jest chyba niemożliwe żeby dwie lekarki się pomyliły. Nie robiłam testu ciążowego, ale robiłam owulacyjne. Kobieta z którą rozmawiałam dzisiaj przez telefon, żeby mnie szybciej umówiła, pytała się kilka razy czy na pewno nie jestem w ciąży, a ja jej powiedziałam że nie jestem. I żałuję tego, mogłam powiedzieć że nie wiem... Przecież rzeczy niemożliwe się zdarzają. Wtedy umówiłaby mnie na dzisiaj, albo kazała jechać do szpitala.
Już nie chcę o tym myśleć, mam nadzieję że noc szybko minie...
Dziękuję Ci Kochana Kimi
Kochana nie zamartwiaj się, chyba że masz duże wątpliwości to jedź na pogotowie..Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 września 2016, 22:29