Starania o maluszka, porady, - dla tych co dołączyli dopiero i jeszcze się nie znają
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Bella_Bella wrote:Nie mogę znaleźć żadnego ginekologa przyjmującego dzisiaj
-
Bella_Bella wrote:Nie mogę znaleźć żadnego ginekologa przyjmującego dzisiaj
Po pracy jedz prosto i kłam w żywe oczy niech cię sprawdza. Powiedz ze zrobiłaś test no 3 dni temu i się boiszWiadomość wyedytowana przez autora: 3 września 2016, 12:11
Mama aniołka 21.06 (*)4cs 30 lat
6cs po poronieniu ROŚNIJ AMELKO
-
czarnulka24 wrote:chyba zaczęłam łapać trochę fazę urojeniową w tym cyklu.. w tamtym nic nie czułam zero objawów nawet nie było sobie co w mówić zaś w tym ohoho ,,, tu śluz kremowy, tu kłucie jajników , ból głowy - a mnie praktycznie w ogóle nie boli --- hehe ale pewnie będzie rozczarowanie..Mama aniołka 21.06 (*)4cs 30 lat
6cs po poronieniu ROŚNIJ AMELKO
-
Bella_Bella wrote:Dziewczyny... Nasiusiałam... Widzicie to? Czy ja mam omamy wzrokowe... Bo sama już nie wiem...
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/ec60882013db.jpg
Gratulacje!!!Bella_Bella lubi tę wiadomość
-
stokrotka666 wrote:Ja się rozplakalam i wiecie co usłyszałam od M? Ze właśnie przez to nie mogę zajc:-( jest mi tak cholernie smutno:-(
PS. Mój zwierz - królik jest ze mną na diecie i chyba mu się nie podoba bo zjadł mi japonkimisiaq lubi tę wiadomość
Mama aniołka 21.06 (*)4cs 30 lat
6cs po poronieniu ROŚNIJ AMELKO
-
Kim87 wrote:Kochana halo malza w łeb strzel. Nie wokno tak mówić. Teraz słuchaj wiem co czujesz ale nie da się tego przyspieszyć. Tylko pozytywne nastawienia wiara siła i cierpliwość zaowocuje krechami. Nie wolno się dolowac. Ciesz się ze inne zachodzą bo to o czym tutaj mówimy i radzimy działa jak widać. Poza tym stojąc w kolejce po dwie krechy jesteś coraz bliżej albo już na początku. Wierzę w to . Głowa do góry cyc do przodu i banan na twarzy poproszę; -)
PS. Mój zwierz - królik jest ze mną na diecie i chyba mu się nie podoba bo zjadł mi japonki -
Gratulacje dla wszystkich szczęśliwie zaciążonych
U mnie od wczoraj @, w 37dc, gdy już-już zakładałam, że może, a nuż się udało...
Dupa zbita, mam okres jak dawno bolesny i cholernie obfity. To tak na dobitkę do marnego samopoczucia.
Ale wiem że mam się ogarnąć i odliczać od nowa -
stokrotka666 wrote:Chcialabym Kimi ale czasami nie daje rady...ciesze się ze dziewczynom się udaje i przez miesiąc udało mi się nie myśleć o tym wszystkim, nie wiem co miś się teraz stalo:-/
będzie dobrze bejbe
Mama aniołka 21.06 (*)4cs 30 lat
6cs po poronieniu ROŚNIJ AMELKO
-
Szaron wrote:Gratulacje dla wszystkich szczęśliwie zaciążonych
U mnie od wczoraj @, w 37dc, gdy już-już zakładałam, że może, a nuż się udało...
Dupa zbita, mam okres jak dawno bolesny i cholernie obfity. To tak na dobitkę do marnego samopoczucia.
Ale wiem że mam się ogarnąć i odliczać od nowaWiadomość wyedytowana przez autora: 3 września 2016, 13:30
Mama aniołka 21.06 (*)4cs 30 lat
6cs po poronieniu ROŚNIJ AMELKO
-
Cześć Dziewczęta
To znowu ja, ale tym razem jakaś zdołowana
Miałam opisać co i jak po monitoringu cyklu i lipa...
Robiłam go, endo złabiuteńko rosło, w 25 dc miało 6,7 mm, co do pęcherzyka, to urósł do 17 mm w 21dc ale tego 25dc już go nie było, co ciekawe, pani doktor zaznaczyła, że to chyba LUF? 36mm ze znakiem zapytania i jednocześnie, że pojawiło się ciałko krwotoczne i lada moment powinna przyjść @.
Mam jednak jakieś dziwne przeczucie, że @ w ogóle nie przyjdzie, bo mój organizm już całkiem się zbuntował...najpierw były coraz skąpsze, teraz w ogóle jej nie będzie. Skoku temperatury też ciągle nie miałam a dziś 29dc.
NO i tu pojawia się pytanie: jak długo powinnam czekać na miesiączkę? Tzn kiedy zwrócić się do lekarza by mi ją wywołał. Pytanie dla mnie ważne, bo moja pani doktor jeest na urlopie naukowym aż do 15października. Czy czekać tyle? Czy jakby @ nie przychodziła iść wcześniej (kiedy?) do innego lekarza?
Pomóżcie proszę, bo mam dolinę
Buziaki
PietruszkaNatki -
pietruszkanatki wrote:Cześć Dziewczęta
To znowu ja, ale tym razem jakaś zdołowana
Miałam opisać co i jak po monitoringu cyklu i lipa...
Robiłam go, endo złabiuteńko rosło, w 25 dc miało 6,7 mm, co do pęcherzyka, to urósł do 17 mm w 21dc ale tego 25dc już go nie było, co ciekawe, pani doktor zaznaczyła, że to chyba LUF? 36mm ze znakiem zapytania i jednocześnie, że pojawiło się ciałko krwotoczne i lada moment powinna przyjść @.
Mam jednak jakieś dziwne przeczucie, że @ w ogóle nie przyjdzie, bo mój organizm już całkiem się zbuntował...najpierw były coraz skąpsze, teraz w ogóle jej nie będzie. Skoku temperatury też ciągle nie miałam a dziś 29dc.
NO i tu pojawia się pytanie: jak długo powinnam czekać na miesiączkę? Tzn kiedy zwrócić się do lekarza by mi ją wywołał. Pytanie dla mnie ważne, bo moja pani doktor jeest na urlopie naukowym aż do 15października. Czy czekać tyle? Czy jakby @ nie przychodziła iść wcześniej (kiedy?) do innego lekarza?
Pomóżcie proszę, bo mam dolinę
Buziaki
PietruszkaNatki
Kurcze ciężka sprawa ale wierzę że będzie dobrze kochana. A z tym endo to coś robisz? Jakieś leki czy suplementy?Mama aniołka 21.06 (*)4cs 30 lat
6cs po poronieniu ROŚNIJ AMELKO
-
Kim87 wrote:Ja bym czekała max 7-10 dni od planowanego terminu . Potem do lekarza i coś na wywołanie.
Kurcze ciężka sprawa ale wierzę że będzie dobrze kochana. A z tym endo to coś robisz? Jakieś leki czy suplementy?
No ciężka na maksa
Czyli lepiej się przejść, nawet do innego lekarza... bo w sumie zastanawiam się, że czekać 2 miesiące na @ to chyba niezbyt zdrowe...
Z endo nic nie robię, pani doktor kazała mi się starać przez te 2 miesiące i w listopadzie znowu na monitoring zobaczyć co się dzieje. -
pietruszkanatki wrote:No ciężka na maksa
Czyli lepiej się przejść, nawet do innego lekarza... bo w sumie zastanawiam się, że czekać 2 miesiące na @ to chyba niezbyt zdrowe...
Z endo nic nie robię, pani doktor kazała mi się starać przez te 2 miesiące i w listopadzie znowu na monitoring zobaczyć co się dzieje.
Kup sobie multiwitaminy i mężowi tez. My bierzemy vitotal np ale może być co innego .
W cyklu w którym zaszłam brałam wit C mag folic wieska omega vit d z tego co pamiętam i pykneloMama aniołka 21.06 (*)4cs 30 lat
6cs po poronieniu ROŚNIJ AMELKO