X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Starania o maluszka, porady, - dla tych co dołączyli dopiero i jeszcze się nie znają
Odpowiedz

Starania o maluszka, porady, - dla tych co dołączyli dopiero i jeszcze się nie znają

Oceń ten wątek:
  • ewa231 Autorytet
    Postów: 251 119

    Wysłany: 6 września 2016, 12:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    marciaa wrote:
    A mój termin @ to na kolejną sobotę
    Czyli na 17/09 e to z kolei dwa dni po mnie :)

    3jgxskjos321v3oy.png
  • ewa231 Autorytet
    Postów: 251 119

    Wysłany: 6 września 2016, 12:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    czarnulka24 wrote:
    ooo... ;) to testujemy prawie razem, ja nie wiem czy doczekam testowania,, bo właśnie znów zaczął mnie boleć brzuszek ;(
    Będzie o mocno w to wierzę :) a wiara czyni cuda :)

    3jgxskjos321v3oy.png
  • Kim87 Autorytet
    Postów: 8143 4777

    Wysłany: 6 września 2016, 12:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    marciaa wrote:
    To ja właśnie też zaraz po owu mam taki grudki
    Jak zniknie to olej jak będzie dalej to do gin. U mnie trwał 3 dni chyba

    Mama aniołka 21.06 (*)4cs 30 lat
    6cs po poronieniu ROŚNIJ AMELKO <3 <3
    3jgxflw1867zd36k.png
  • Parsleyek Autorytet
    Postów: 1630 1347

    Wysłany: 6 września 2016, 12:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AniaŁ123 wrote:
    Witam Was Dziewczynki! U mnie kolejny kiepski dzień, po tragicznej nocy :(
    Mój głupi mąż poszedł wczoraj na jakąś imprezę i schlał się totalnie. Wrócił ok północy, ja też byłam u koleżanki i wróciłam chwilę wcześniej. Położyłam się spać, a ten nie mógł wyjść z łazienki, rzygał jak kot, w końcu tam zasnął. Rozłożyłam mu łóżko w salonie i chciałam żeby się tam przeniósł, ale on został w łazience i całą noc tam spał! Jak jakiś skończony żul! Ja całą noc wyłam, nie dość że moje hormony szaleją, to jeszcze mi tak dołożył, myślałam że się skończę z bólu i smutku :( Spałam może 2h. Wyszłam do pracy a on oczywiście został! On, który zawsze musi chodzić do pracy i nigdy nie może wziąć urlopu nawet gdy go proszę o jakiś jeden dzień, ale dzisiaj nie było problemu! Budowa mu się nie zawaliła! Nie wiem co on tam teraz robi, czy wstał, czy poszedł do pracy, chociaż wątpię. Próbował dzwonić i pisze smsy, ale ja nie mam ochoty tego słuchać! Nie mam ochoty go nawet oglądać! Chciałabym pobyć sama kilka dni, ale niestety się nie da :( To co on zrobił, to jakby mi wbił sztylet w serce. Nienawidzę pijaństwa, nie szanuję ludzi, którzy nie mają umiaru, sama lubię się czasem napić, ale napić a nie schlać! Jestem kłębkiem nerwów. Tylko przez to wszystko nasiliło mi się w nocy krwawienie i znowu musiałam zażyć tabletkę na wstrzymanie krwawienia, a już było prawie dobrze :( Miałam już takie myśli, że nawet nie chcę sobie o tym przypominać :( Nie chce mi się żyć... Jak ja się cieszę że nie jestem w ciąży...na razie nie chcę być

    Kurcze Ania rozumiem... mój też miał takie akcje, wtedy wiedziałam, że to nie jest dobry moment myśleć o dziecku. Dopiero teraz wydaje mi się, że dorósł (choć chłop ma już 29 lat) i wreszcie mogę myśleć o nim jak o dojrzałym mężczyźnie i przyszłym wspaniałym ojcu. Bo widzę jakie ma podejście do dzieci.

    Stres, leki, hormony to wszystko powoduje nasilenie Twoich emocji i odczuć. Na pewno mąż będzie próbował przepraszać. A Ty na pewno potrzebujesz czasu, bo w takim stanie to rozmowa może przerodzić się tylko w kłótnie.

    Kochana życzę Ci zdrówka, wytrwałości i cierpliwości i wierzę, że ten mały kryzys minie i za chwilę znów będziesz cieszyła się małżeństwem <3 A mąż tym kacem dzisiejszym będzie miał nauczkę!

    Edit: a co najważniejsze zadbaj o siebie. O swój stan psychiczny i fizyczny. Zastanów się nad tymi lekami, może wizyta u specjalisty coś pomoże, bo z dnia na dzień chyba lepiej nie jest... :/

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 września 2016, 12:54

    AniaŁ123 lubi tę wiadomość

    29 lat. Moja historia [blog]: waiting4.pl
    l22nkrhmpu973w26.png
    "Im bardziej w życiu ma się pod górkę, tym piękniejsze będą później widoki"
  • Kim87 Autorytet
    Postów: 8143 4777

    Wysłany: 6 września 2016, 12:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AniaŁ123 wrote:
    Witam Was Dziewczynki! U mnie kolejny kiepski dzień, po tragicznej nocy :(
    Mój głupi mąż poszedł wczoraj na jakąś imprezę i schlał się totalnie. Wrócił ok północy, ja też byłam u koleżanki i wróciłam chwilę wcześniej. Położyłam się spać, a ten nie mógł wyjść z łazienki, rzygał jak kot, w końcu tam zasnął. Rozłożyłam mu łóżko w salonie i chciałam żeby się tam przeniósł, ale on został w łazience i całą noc tam spał! Jak jakiś skończony żul! Ja całą noc wyłam, nie dość że moje hormony szaleją, to jeszcze mi tak dołożył, myślałam że się skończę z bólu i smutku :( Spałam może 2h. Wyszłam do pracy a on oczywiście został! On, który zawsze musi chodzić do pracy i nigdy nie może wziąć urlopu nawet gdy go proszę o jakiś jeden dzień, ale dzisiaj nie było problemu! Budowa mu się nie zawaliła! Nie wiem co on tam teraz robi, czy wstał, czy poszedł do pracy, chociaż wątpię. Próbował dzwonić i pisze smsy, ale ja nie mam ochoty tego słuchać! Nie mam ochoty go nawet oglądać! Chciałabym pobyć sama kilka dni, ale niestety się nie da :( To co on zrobił, to jakby mi wbił sztylet w serce. Nienawidzę pijaństwa, nie szanuję ludzi, którzy nie mają umiaru, sama lubię się czasem napić, ale napić a nie schlać! Jestem kłębkiem nerwów. Tylko przez to wszystko nasiliło mi się w nocy krwawienie i znowu musiałam zażyć tabletkę na wstrzymanie krwawienia, a już było prawie dobrze :( Miałam już takie myśli, że nawet nie chcę sobie o tym przypominać :( Nie chce mi się żyć... Jak ja się cieszę że nie jestem w ciąży...na razie nie chcę być
    Jezu Ania ciężki temat z tym twoim. Kurcze skoro tak to pogadaj z nim a jak nie to się zastanów czy na pewno to ten jedyny. Hormony hormonami ale z twojej opowieści tak samo bym zarwgowala. Tez by mi puściły nerwy

    Mama aniołka 21.06 (*)4cs 30 lat
    6cs po poronieniu ROŚNIJ AMELKO <3 <3
    3jgxflw1867zd36k.png
  • Młoda19 Autorytet
    Postów: 673 298

    Wysłany: 6 września 2016, 12:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny :) jak tam? Ja mam dzisiaj taki jakis kiepski dzien... Moze przez pogode? Caly czas mysle czy wszystko jest ok i czy nie strace dziecka tak jak moja kolezanka :( ach nie wiem co mam zrobic zeby wykurzyc ten czarny scenariusz z glowy ;/ milego dnia!

    [link=https://www.suwaczki.com/]xnw49n73fj0vc6bo.png[/link]
    Nasze serduszko Hania <3
  • ewa231 Autorytet
    Postów: 251 119

    Wysłany: 6 września 2016, 12:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AniaŁ123 wrote:
    Witam Was Dziewczynki! U mnie kolejny kiepski dzień, po tragicznej nocy :(
    Mój głupi mąż poszedł wczoraj na jakąś imprezę i schlał się totalnie. Wrócił ok północy, ja też byłam u koleżanki i wróciłam chwilę wcześniej. Położyłam się spać, a ten nie mógł wyjść z łazienki, rzygał jak kot, w końcu tam zasnął. Rozłożyłam mu łóżko w salonie i chciałam żeby się tam przeniósł, ale on został w łazience i całą noc tam spał! Jak jakiś skończony żul! Ja całą noc wyłam, nie dość że moje hormony szaleją, to jeszcze mi tak dołożył, myślałam że się skończę z bólu i smutku :( Spałam może 2h. Wyszłam do pracy a on oczywiście został! On, który zawsze musi chodzić do pracy i nigdy nie może wziąć urlopu nawet gdy go proszę o jakiś jeden dzień, ale dzisiaj nie było problemu! Budowa mu się nie zawaliła! Nie wiem co on tam teraz robi, czy wstał, czy poszedł do pracy, chociaż wątpię. Próbował dzwonić i pisze smsy, ale ja nie mam ochoty tego słuchać! Nie mam ochoty go nawet oglądać! Chciałabym pobyć sama kilka dni, ale niestety się nie da :( To co on zrobił, to jakby mi wbił sztylet w serce. Nienawidzę pijaństwa, nie szanuję ludzi, którzy nie mają umiaru, sama lubię się czasem napić, ale napić a nie schlać! Jestem kłębkiem nerwów. Tylko przez to wszystko nasiliło mi się w nocy krwawienie i znowu musiałam zażyć tabletkę na wstrzymanie krwawienia, a już było prawie dobrze :( Miałam już takie myśli, że nawet nie chcę sobie o tym przypominać :( Nie chce mi się żyć... Jak ja się cieszę że nie jestem w ciąży...na razie nie chcę być
    Kochana ściskam i tule ❤️
    Ja wiem ze jest ciężko, każdy przechodzi w małżeństwie kryzys, wcześniej lub później. Będzie dobrze nie myśl, i nie odbieraj telefonów odpocznij psychicznie. Musisz być silna żeby jak przyjdzie co do rozmowy nie pokazać że miekniesz. Trzymam kciuki że się ułoży i wspieram całym sercem ❤️

    AniaŁ123 lubi tę wiadomość

    3jgxskjos321v3oy.png
  • daga_00 Autorytet
    Postów: 548 338

    Wysłany: 6 września 2016, 12:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AniaŁ123 wrote:
    Witam Was Dziewczynki! U mnie kolejny kiepski dzień, po tragicznej nocy :(
    Mój głupi mąż poszedł wczoraj na jakąś imprezę i schlał się totalnie. Wrócił ok północy, ja też byłam u koleżanki i wróciłam chwilę wcześniej. Położyłam się spać, a ten nie mógł wyjść z łazienki, rzygał jak kot, w końcu tam zasnął. Rozłożyłam mu łóżko w salonie i chciałam żeby się tam przeniósł, ale on został w łazience i całą noc tam spał! Jak jakiś skończony żul! Ja całą noc wyłam, nie dość że moje hormony szaleją, to jeszcze mi tak dołożył, myślałam że się skończę z bólu i smutku :( Spałam może 2h. Wyszłam do pracy a on oczywiście został! On, który zawsze musi chodzić do pracy i nigdy nie może wziąć urlopu nawet gdy go proszę o jakiś jeden dzień, ale dzisiaj nie było problemu! Budowa mu się nie zawaliła! Nie wiem co on tam teraz robi, czy wstał, czy poszedł do pracy, chociaż wątpię. Próbował dzwonić i pisze smsy, ale ja nie mam ochoty tego słuchać! Nie mam ochoty go nawet oglądać! Chciałabym pobyć sama kilka dni, ale niestety się nie da :( To co on zrobił, to jakby mi wbił sztylet w serce. Nienawidzę pijaństwa, nie szanuję ludzi, którzy nie mają umiaru, sama lubię się czasem napić, ale napić a nie schlać! Jestem kłębkiem nerwów. Tylko przez to wszystko nasiliło mi się w nocy krwawienie i znowu musiałam zażyć tabletkę na wstrzymanie krwawienia, a już było prawie dobrze :( Miałam już takie myśli, że nawet nie chcę sobie o tym przypominać :( Nie chce mi się żyć... Jak ja się cieszę że nie jestem w ciąży...na razie nie chcę być
    Aniu bardzo mi przykro...
    Przytulam Cię wirtualnie... <3
    Wiem, ze jest Ci ciezko...

    Nie chce bronić Twojego Meża.. ale moze po prostu potrzebował takiego resetu.. Nie popieram pijaństwa... sama piszesz, ze na codzień Twoja druga polowa jest obowiązkowa i sumienna, wiec wydaje mi sie, że tak odreagował całą sytuację.. Pewnie tez bardzo chce byc ojcem, Ty bierzesz leki i masz rozchwianą gospadrakę hormonalną.. sama pisałaś, że przez to wszystko dochodzilo do spieć miedzy Wami...
    Rozumiem, ze czujesz do Niego teraz niechęć, ale na pewno Ci przejdzie.. on szuka kontaktu z Tobą.. pisze, dzwoni... pewnie jest mu głupio...
    Jak przyjdziesz z pracy to moze porozmawiaj z nim na spokojnie, powiedz co Ci leży na sercu.. rozmowa to jest dobry klucz.. jak w czlowieku siedza tlumione emocje to rożnie bywa..
    Mam nadzieje, ze sie pogodzicie <3 Ty musisz teraz sobie zadbac o swoje zdrowie, fasolka na pewno sie pojawi tylko najpierw zadbaj o siebie...
    Przytulam <3

    Violet146 lubi tę wiadomość

    zem3anlixz38accb.png
    Pracujemy nad rodzeństwem...
  • AniaŁ123 Autorytet
    Postów: 3330 2194

    Wysłany: 6 września 2016, 13:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na pewno długo nie dojdziemy do porozumienia. Nie chcę myśleć o najgorszych scenariuszach, ale po wczorajszym obrazku trudno mi będzie o tym zapomnieć lub przynajmniej jakoś to przeboleć. Ostatnią i jedyną jak dotąd taką akcję miał jeszcze przed ślubem i też na imprezie firmowej. Bardzo długo nie mogłam o tym zapomnieć, tylko wtedy było łatwiej, bo mogłam się zaszyć w swoim domu, sama...
    Wiem jedno, że nie pozwolę mu już nigdy iść samemu na imprezy firmowe. Znam jego kolegów ze studiów i wiem, że to równe chłopaki, z nimi nigdy nie było takich akcji...ale z firmy, nie wiadomo jakie typy tam pracują i nigdy nie mam zamiaru się o tym dowiadywać.
    Nie wiem co będzie musiał zrobić i ile czasu będzie na to potrzebować abym mu wybaczyła :(

    preg.png

    Starania od I 2020
    VII 2020 ciąża biochemiczna 😪
    3 II 2022 ➡️ 1 IUI 😔
    3 III 2022 ➡️ 2 IUI 😔
    V 2024 puste jajo 😭

    Córka 24.07.2018
    O córkę starałam się 20 cykli
  • daga_00 Autorytet
    Postów: 548 338

    Wysłany: 6 września 2016, 13:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Młoda19 wrote:
    Hej dziewczyny :) jak tam? Ja mam dzisiaj taki jakis kiepski dzien... Moze przez pogode? Caly czas mysle czy wszystko jest ok i czy nie strace dziecka tak jak moja kolezanka :( ach nie wiem co mam zrobic zeby wykurzyc ten czarny scenariusz z glowy ;/ milego dnia!
    Młoda myśl poztytwnie :) wszystko jest i będzie ok! :) Nie mozesz sie zadreczac takim czarnymi scenariuszami.. Za 9 miechów bedziesz mamą i tyle :)

    zem3anlixz38accb.png
    Pracujemy nad rodzeństwem...
  • Kim87 Autorytet
    Postów: 8143 4777

    Wysłany: 6 września 2016, 13:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Młoda19 wrote:
    Hej dziewczyny :) jak tam? Ja mam dzisiaj taki jakis kiepski dzien... Moze przez pogode? Caly czas mysle czy wszystko jest ok i czy nie strace dziecka tak jak moja kolezanka :( ach nie wiem co mam zrobic zeby wykurzyc ten czarny scenariusz z glowy ;/ milego dnia!
    Zajmij.się czymś. Co ma być to będzie pierwszy trymestr najgorszy potem z górki. Pozytywnepodejście i będzie ok

    Mama aniołka 21.06 (*)4cs 30 lat
    6cs po poronieniu ROŚNIJ AMELKO <3 <3
    3jgxflw1867zd36k.png
  • AniaŁ123 Autorytet
    Postów: 3330 2194

    Wysłany: 6 września 2016, 13:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    daga_00 wrote:
    Aniu bardzo mi przykro...
    Przytulam Cię wirtualnie... <3
    Wiem, ze jest Ci ciezko...

    Nie chce bronić Twojego Meża.. ale moze po prostu potrzebował takiego resetu.. Nie popieram pijaństwa... sama piszesz, ze na codzień Twoja druga polowa jest obowiązkowa i sumienna, wiec wydaje mi sie, że tak odreagował całą sytuację.. Pewnie tez bardzo chce byc ojcem, Ty bierzesz leki i masz rozchwianą gospadrakę hormonalną.. sama pisałaś, że przez to wszystko dochodzilo do spieć miedzy Wami...
    Rozumiem, ze czujesz do Niego teraz niechęć, ale na pewno Ci przejdzie.. on szuka kontaktu z Tobą.. pisze, dzwoni... pewnie jest mu głupio...
    Jak przyjdziesz z pracy to moze porozmawiaj z nim na spokojnie, powiedz co Ci leży na sercu.. rozmowa to jest dobry klucz.. jak w czlowieku siedza tlumione emocje to rożnie bywa..
    Mam nadzieje, ze sie pogodzicie <3 Ty musisz teraz sobie zadbac o swoje zdrowie, fasolka na pewno sie pojawi tylko najpierw zadbaj o siebie...
    Przytulam <3

    Ja go znam...wiem że nie chodziło o "zapicie smutków" tylko przypodobanie się cudownym kolegom...Takie szczeniackie podejście.

    preg.png

    Starania od I 2020
    VII 2020 ciąża biochemiczna 😪
    3 II 2022 ➡️ 1 IUI 😔
    3 III 2022 ➡️ 2 IUI 😔
    V 2024 puste jajo 😭

    Córka 24.07.2018
    O córkę starałam się 20 cykli
  • Parsleyek Autorytet
    Postów: 1630 1347

    Wysłany: 6 września 2016, 13:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Młoda19 wrote:
    Hej dziewczyny :) jak tam? Ja mam dzisiaj taki jakis kiepski dzien... Moze przez pogode? Caly czas mysle czy wszystko jest ok i czy nie strace dziecka tak jak moja kolezanka :( ach nie wiem co mam zrobic zeby wykurzyc ten czarny scenariusz z glowy ;/ milego dnia!

    Bez takich czarnych myśli proszę! Ciesz się tym, że się udało, że jesteś w ciąży! Myśl pozytywnie i gadaj do groszka żeby rósł zdrowo, a wszystkie złe myśli i zmartwienia wyrzuć przez okno ;) :)

    daga_00 lubi tę wiadomość

    29 lat. Moja historia [blog]: waiting4.pl
    l22nkrhmpu973w26.png
    "Im bardziej w życiu ma się pod górkę, tym piękniejsze będą później widoki"
  • ewa231 Autorytet
    Postów: 251 119

    Wysłany: 6 września 2016, 13:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny po co wiecznie się zadreczac... Ja rozumiem że jak się staramy i nie wychodzi to ręce opadają. Ale jak już nie uda to trzeba się cieszyć... Przecież nie można się przez 9m- cy zadreczac czy na pewno będzie ok. Skacze y z radości banany na twarz i żyjemy czekając na zdrowego bobasa... Hellloooo!!!

    Kim87, daga_00 lubią tę wiadomość

    3jgxskjos321v3oy.png
  • AniaŁ123 Autorytet
    Postów: 3330 2194

    Wysłany: 6 września 2016, 13:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I dziękuję Wam Kochane za wsparcie!!!! <3 <3 <3
    Nie wiem co bym zrobiła, komu bym się wygadała :(
    Troszkę poczułam się lepiej dzięki Wam <3

    Dzwoniłam tylko do mamy, chciała dzisiaj do nas przyjechać, chciała mi pomóc bo wie co się ze mną dzieje, nagotować obiadki...musiałam ją odwołać :(

    preg.png

    Starania od I 2020
    VII 2020 ciąża biochemiczna 😪
    3 II 2022 ➡️ 1 IUI 😔
    3 III 2022 ➡️ 2 IUI 😔
    V 2024 puste jajo 😭

    Córka 24.07.2018
    O córkę starałam się 20 cykli
  • daga_00 Autorytet
    Postów: 548 338

    Wysłany: 6 września 2016, 13:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AniaŁ123 wrote:
    Ja go znam...wiem że nie chodziło o "zapicie smutków" tylko przypodobanie się cudownym kolegom...Takie szczeniackie podejście.
    Takie są uroki związku, małżeństwa.. że czasem ktoś popełni błąd.. wiadomo, ze nie możesz dać przyzwolenia na takie zachowania.. ale też bez wybaczania i bez próby porozumienia nawet najlepszy związek się rozpada... Nie mowie tu o jakiś skrajnych przypadkach jak ktoś w małżenstwie jest alkoholkiem, zdradza czy bije.. w takich sytuacjach wiadomo, że czasem lepiej jest sie rozstać... Ale kiedy jesteś z człowiekiem, na którym generalnie możesz polegać to wiadomo, ze we wspolne życie będą wpisane kłótnie i kryzysy.. Też miałam czasem tak, ze moj W tak mnie czymś wkurzył, ze nie mogłam na niego patrzec ze 2 dni... ;) i nie było gdzie uciec bo mieszkanie małe a do rodzicow nie chcialam bo po co ich w to wciągac ;)
    Oczywiscie to Twoje zycie i sobie zrobisz jak zechcesz... Ja tylko swoje zdanie wyraziłam... Czujesz sie dotknięta a w takich sytuacjach trzeba czasu, zeby dojsc do siebie...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 września 2016, 13:19

    AniaŁ123 lubi tę wiadomość

    zem3anlixz38accb.png
    Pracujemy nad rodzeństwem...
  • ewa231 Autorytet
    Postów: 251 119

    Wysłany: 6 września 2016, 13:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AniaŁ123 wrote:
    Ja go znam...wiem że nie chodziło o "zapicie smutków" tylko przypodobanie się cudownym kolegom...Takie szczeniackie podejście.
    Wiesz powiem z mojego doświadczenia, i wcale się nie przemadrzam...
    Moj mąż jest taki jak Twój, normalnie nie pije. Od czasu do czasu piwo w domu lub wini że mną... Ale zdarza się tak że ma imprezy firmowe i to czasem dwa razy w roku, nie powiem żeby wracał trzeźwy i że mnie to nie denerwować ale... Raz na rok każdemu wolno on też potrzebuję wyjścia i odchamienia się tzw... Nie jest alkoholikiem a że po imprezie firmowej musiałam go łapać... Ale to tylko wyjątki... Jest idealnym mężem i idealnym ojcem. Oczywiście, byłam na niego zła ale nie zmienia to faktu że wiem że tego potrzebował. Swoje odchorowal, ja miałam wolny dzień :) a jak mówisz że ostatnia taka akcje miał przed ślubem to chyba świadczy o tym że jednak problemu z alkoholem nie ma... :) to jest tylko moje podejście. Ja uważam że zdrowo jest od siebie tak trochę odetchnąć... A jak mówisz że samemu mu nie pozwolisz wyjść na imprezę to do niczego dobrego to nie poprowadzi. Raz na rok to nie grzech. Nawet najlepsze u się zdarzy. Ale mówię to tylko moje zdanie. :)

    daga_00, AniaŁ123 lubią tę wiadomość

    3jgxskjos321v3oy.png
  • Kim87 Autorytet
    Postów: 8143 4777

    Wysłany: 6 września 2016, 13:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AniaŁ strzel fochy kilkudniowego i będzie git zobaczysz ;-)

    ewa231, AniaŁ123, Violet146 lubią tę wiadomość

    Mama aniołka 21.06 (*)4cs 30 lat
    6cs po poronieniu ROŚNIJ AMELKO <3 <3
    3jgxflw1867zd36k.png
  • Bella_Bella Autorytet
    Postów: 3366 1723

    Wysłany: 6 września 2016, 13:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    daga_00 wrote:
    Ewcia ja w 1 ciazy pilam kawe, tylko słaba własnie i jedną dziennie :) tak jak piszesz :) Ale Bella Twoja decyzja :)

    Ja póki co rezygnuje z kawy :) wolę dmuchać na zimne

    daga_00 lubi tę wiadomość

    m3sxskjoa5ll377l.png
    34bwk0s3uvbnlpvu.png
‹‹ 3086 3087 3088 3089 3090 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

7 zaskakujących rzeczy, o których możesz się dowiedzieć prowadząc kalendarz owulacji OvuFriend

Wydaje Ci się, że działanie kalendarza owulacji sprowadza się tylko do wyznaczania dni płodnych i terminu owulacji? Nic bardziej mylnego! Podczas prowadzenia obserwacji w kalendarzu OvuFriend możesz dowiedzieć się o rzeczach, które wspomogą Twoje starania o dziecko. Poznaj 7 zaskakujących rzeczy, o których możesz się dowiedzieć prowadząc kalendarz dni płodnych! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Obrotowy fotelik tyłem - bezpieczeństwo i funkcjonalność

Fotelik obrotowy to wygoda i bezpieczeństwo w jednym – dzięki funkcji obracania ułatwia wkładanie i wyjmowanie dziecka z samochodu, a także pozwala na łatwe ustawienie tyłem do kierunku jazdy, co jest najbezpieczniejszą pozycją dla najmłodszych pasażerów. Jakie ma jeszcze korzyści?

CZYTAJ WIĘCEJ

Zespół Policystycznych Jajników – objawy PCOS, leczenie podczas starania o dziecko

Zespół Policystycznych Jajników również znane jako PCOS lub Policystyczne Jajniki, to jedno z najczęstszych zaburzeń endokrynologicznych u kobiet. Jakie są objawy PCOS? Jak wygląda proces diagnozy i leczenia? I najważniejsze jak PCOS wpływa na płodność i starania o dziecko. 

CZYTAJ WIĘCEJ