Starania o maluszka, porady, - dla tych co dołączyli dopiero i jeszcze się nie znają
-
WIADOMOŚĆ
-
pola89 wrote:cześć tak porannie
Czekoladka, Tuliska, Ania,
dziękuję za każde słowo :*
Ania,
niechcący polubiłam Twój post... chociaż za te serduszka mogę go lubić
A i przypomniałam sobie przecież, że w sumie przyjaciółka nr 3 (a mam je właśnie tylko 3 takie prawdziwe) też jest w ciąży i ma na luty termin... zapomniałam o niej, bo ostatnio, właśnie częściowo przez ciąże, straciłyśmy dobry kontakt... o ile tamte cokolwiek starają się zrozumieć, o tyle ta ostatnia potrafi tylko narzekać, jakie ona ma problemy itp. itd.
Zastanawiam sie dlaczego takie osoby nazywane są przyjaciółkami? Przecież gdyby nimi były to nie wyglądałoby w ten sposób. -
Bella_Bella wrote:Zastanawiam sie dlaczego takie osoby nazywane są przyjaciółkami? Przecież gdyby nimi były to nie wyglądałoby w ten sposób.
To o czym pisze Donat to dla mnie jednostronna znajomość do tego pelna egoizmu i braku poszanowania dla uczuć drugiej osoby.Mama aniołka 21.06 (*)4cs 30 lat
6cs po poronieniu ROŚNIJ AMELKO
-
Kim87 wrote:Bo to nie jest przyjaźń. Przyjaźń to związek dwóch szanujący się osób które wspolrozumieja,słuchają i są empatyczne. Które mogą na siebie liczyć w każdej sytuacji.
To o czym pisze Donat to dla mnie jednostronna znajomość do tego pelna egoizmu i braku poszanowania dla uczuć drugiej osoby.
zgadzam się... z własnego doświadczenia, ubiegły rok - 3 bliskie osoby w ciąży, przyjaciółka, "moja ulubiona znajoma", bratowa, z którą mam super relacje i traktujemy się jak siostry. Ja rok temu o dziecku nie mogłam myśleć - leczyłam ostry refluks ciężkimi lekami, który przypałętał mi się po mocnej antybiotykoterapii; gastroskopie, TK zatok,leczenie bioprazolem, emanerą, dosyć złe samopoczucie. Każda z dziewczyn wiedziała, że chciałabym się starać, ale musimy odczekać leczenie i pół roku po leczeniu... i co? Dwie doskonale zrozumiały, sama pytałam nawet, jak ciąża, jak badania, jak się czują... Poza moją ulubioną znajomą, CODZIENNIE smsy, że ma kryzys;boli kręgosłup,facet do d... a jak to będzie mieć swoje szczęście przy sobie... Aż do zarzutów, że się Jej ciążą nie interesuję, że nie może podzielić się z NIKIM swoim szczęściem... Kiedy mieliśmy zielone światło, non stop pisala o zaciążonych koleżankach, którym się udało w 1-2 cyklu. Przedwczoraj wysłała mi smsa, że powinnam wysłać Męża na badania spermy, bo staramy się i dziecka nie ma... Nawet nie wiecie,jaką dziką satysfakcję miałamKim87 lubi tę wiadomość
-
w sumie dopóki ta "bliska znajoma" nie zaszła, to myślałam, że się przyjaźnimy...
ograniczyłam mocno kontakty, a przeprowadzka do 3M bardzo mi to ułatwiła
babeczki, nie dajcie się złym myślom!!Kim87 lubi tę wiadomość
-
LILITH.P wrote:zgadzam się... z własnego doświadczenia, ubiegły rok - 3 bliskie osoby w ciąży, przyjaciółka, "moja ulubiona znajoma", bratowa, z którą mam super relacje i traktujemy się jak siostry. Ja rok temu o dziecku nie mogłam myśleć - leczyłam ostry refluks ciężkimi lekami, który przypałętał mi się po mocnej antybiotykoterapii; gastroskopie, TK zatok,leczenie bioprazolem, emanerą, dosyć złe samopoczucie. Każda z dziewczyn wiedziała, że chciałabym się starać, ale musimy odczekać leczenie i pół roku po leczeniu... i co? Dwie doskonale zrozumiały, sama pytałam nawet, jak ciąża, jak badania, jak się czują... Poza moją ulubioną znajomą, CODZIENNIE smsy, że ma kryzys;boli kręgosłup,facet do d... a jak to będzie mieć swoje szczęście przy sobie... Aż do zarzutów, że się Jej ciążą nie interesuję, że nie może podzielić się z NIKIM swoim szczęściem... Kiedy mieliśmy zielone światło, non stop pisala o zaciążonych koleżankach, którym się udało w 1-2 cyklu. Przedwczoraj wysłała mi smsa, że powinnam wysłać Męża na badania spermy, bo staramy się i dziecka nie ma... Nawet nie wiecie,jaką dziką satysfakcję miałam
-
Bo kochane śmieci trzeba wyrzucać i tyle. Może to brzmi źle ale wole mieć jedna bliska osobę która mnie rozumie niż 100 innych które mają wywalone na to jak się czuje etc.
LILITH.P, pola89, Lubię_czekoladę, Tuliska, Cherry_Blossom lubią tę wiadomość
Mama aniołka 21.06 (*)4cs 30 lat
6cs po poronieniu ROŚNIJ AMELKO
-
Kim87 wrote:Bo kochane śmieci trzeba wyrzucać i tyle. Może to brzmi źle ale wole mieć jedna bliska osobę która mnie rozumie niż 100 innych które mają wywalone na to jak się czuje etc.
mój znajomy mawia, że jak ktoś Cię irytuje, nie wspiera...zawiń w dywan i wystaw na śmieci, może ktoś się skusi
ja Jej jeszcze wysłałam tekst z Deon na maila...ależ się obruszyła, że takie coś mogę jej podesłaćKim87, Tuliska lubią tę wiadomość
-
I z innej perspektywy... znajoma stara się 5 lat o dziecko, wie o moim stanie, spotkałyśmy się ostatnio "na kawie" i właściwie w ogóle o ciąży nie rozmawiałyśmy
Rozumiem Jej ból, doceniam, że miała czas i chęć się spotkać, ale nie oczekuję, że będzie rzygać tęczą...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 listopada 2016, 10:10
Kim87, pola89, Tuliska, Lubię_czekoladę lubią tę wiadomość
-
czarnulka24 wrote:hej kochana objawy na @ przeważnie są takie jak na grocha ja akurat w tym cyklu co zaszłam byłam pewna że nic z tego bo już z tydzień przed @ bolał tak brzuch mocno że teraz się zastanawiam jak to możliwe że taki mocny ból jak na @ a okazało się ciążą zresztą o ile pamiętam to chyba SZATYNKA też tak miała w tym cyklu co zaszła a co do testów to póki nie ma @ jest nadzieja!! mi pierwszy raz w tej ciąży wyszedł tak szybko test normalnie przy wcześniejszych ciążach wychodził około 30 dc przy cyklach 25 .. więc kochana głowa do góry !! aha i jeszcze każda mówi że w ciąży powinien być kremowy śluz a u mnie w tej ciąży całkiem inaczej przed spodziewana @ śluz jakby lekko kremowy ale nie było go wcale dużo i jak był na papierze to wydawało się jakby był brokatowy taki lśniący a po pozytywnym teście do teraz wodnisty , chwilami się zdarza kremowy ..
a Ty masz dziś 7dzień fazy lutealnej ? twój wykres jest aktualny?whatever it means.. Mój wykres jak najbardziej aktualny
Ale.. Nie mierzyłam temperatur od początku i pytanie, kiedy faktycznie była owulacja.. Miałam takie sytuacje z testami owu, że 15 i 16 dnia cyklu miałam drugą linię jaśniejszą a 17 dc miałam jaśniejszą ale w jednym punkcie miałam ciemniejszą ale nie cała była ciemniejsza tylko powiedzmy jej 1/3 w rogu.. 18 dnia cyklu nie robiłam testu owu a 19 dnia cyklu już w nie miałam w ogóle drugiej kreski..
Czuję się okresowo, mam wrażenie, że mam mokro i że zaraz mi @ poleci.. -
LILITH.P wrote:zgadzam się... z własnego doświadczenia, ubiegły rok - 3 bliskie osoby w ciąży, przyjaciółka, "moja ulubiona znajoma", bratowa, z którą mam super relacje i traktujemy się jak siostry. Ja rok temu o dziecku nie mogłam myśleć - leczyłam ostry refluks ciężkimi lekami, który przypałętał mi się po mocnej antybiotykoterapii; gastroskopie, TK zatok,leczenie bioprazolem, emanerą, dosyć złe samopoczucie. Każda z dziewczyn wiedziała, że chciałabym się starać, ale musimy odczekać leczenie i pół roku po leczeniu... i co? Dwie doskonale zrozumiały, sama pytałam nawet, jak ciąża, jak badania, jak się czują... Poza moją ulubioną znajomą, CODZIENNIE smsy, że ma kryzys;boli kręgosłup,facet do d... a jak to będzie mieć swoje szczęście przy sobie... Aż do zarzutów, że się Jej ciążą nie interesuję, że nie może podzielić się z NIKIM swoim szczęściem... Kiedy mieliśmy zielone światło, non stop pisala o zaciążonych koleżankach, którym się udało w 1-2 cyklu. Przedwczoraj wysłała mi smsa, że powinnam wysłać Męża na badania spermy, bo staramy się i dziecka nie ma... Nawet nie wiecie,jaką dziką satysfakcję miałam
Widzisz, ale nie jesteś ciekawa co ma Ci do przekazania
I kochana wiesz z czym to się je i masz odrobinę empatii w przeciwieństwie do brzuchatek na pstrykniecie palcarozumiesz nasz i za to Cię lubimy bardzo :*
LILITH.P lubi tę wiadomość
-
Lubię_czekoladę wrote:Czarnulko, więc tak.. śluz wyciągam tylko przy badaniu szyjki i jest białawy.. dzisiaj w tym śluzie znalazłam śluzową nitkę..
whatever it means.. Mój wykres jak najbardziej aktualny
Ale.. Nie mierzyłam temperatur od początku i pytanie, kiedy faktycznie była owulacja.. Miałam takie sytuacje z testami owu, że 15 i 16 dnia cyklu miałam drugą linię jaśniejszą a 17 dc miałam jaśniejszą ale w jednym punkcie miałam ciemniejszą ale nie cała była ciemniejsza tylko powiedzmy jej 1/3 w rogu.. 18 dnia cyklu nie robiłam testu owu a 19 dnia cyklu już w nie miałam w ogóle drugiej kreski..
Czuję się okresowo, mam wrażenie, że mam mokro i że zaraz mi @ poleci.. -
Lubię_czekoladę wrote:Poza tym chyba coś zrobiłam z pęcherzem.. Od tygodnia co chwile jestem w toalecie.. Co chwile.. W pracy mi mówią, że chyba przeziębiłam skoro tak latam ale nic mnie nie boli i sikam.. Nie że chcę a nie mogę
-
Tuliska wrote:Czekoladka ale to już okres? OF właściwie Ci owu wyznaczylo? Jaką masz fl?
Nie mam pojęcia czy mi dobrze wyznaczyło owu... a wyznaczyło na 23dcW tym problem.. Odstawiłam dupka w 26dc..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 listopada 2016, 10:40
-
Tuliska wrote:Żurawinę wcinaj i w razie czego Furagine
Ogólnie nienawidzę suszonych owoców..
Ale nie boli mnie nic, tylko non stop sikam, dużo...
-
Lubię_czekoladę wrote:Wiem Tuliska, zawsze biorę Furaginę.. Żurawiny nie cierpię
Ogólnie nienawidzę suszonych owoców..
Ale nie boli mnie nic, tylko non stop sikam, dużo...
A nie masz żadnych objawów owu? Bo za wcześnie na france jeszcze -
Tuliska wrote:Witaminę c tez bierz sobie
A nie masz żadnych objawów owu? Bo za wcześnie na france jeszczeMam objawy na @.. Dzisiaj mój 30dc