Starania o maluszka, porady, - dla tych co dołączyli dopiero i jeszcze się nie znają
-
WIADOMOŚĆ
-
mysia09 wrote:Dziewczyny!!! Zdiagnozowali u męża teratozospermie!!! Jestem załamana:(
Mysia. Spokojnie, Słońce :* Znacie już przyczynę niepowodzeń, to duży sukces. Choć bardzo mi przykro, że takie macie wyniki Myślę, że spokojnie możesz napisać na grupie dotyczącej złej jakości nasienia i zapytać dziewczyny z tym męskim problemem jak z tym walczyć -
Figa8787 wrote:My powtarzalismy badanie w styczniu i z 0 wskoczył ruch na całe 5% no ale zawsze jakaś poprawą. Androlog stwierdzi że to infekcja . Dostaliśmy kolejne leki już jesteśmy po tej kuracji w marcu kolejna powtórka z badań . Jak znowu bedzie zle to hormony musimy sprawdzic .
Jeśli infekcja to bardzo dobrze, znaczy, że do wyleczenia Trzymam kciuki! A sprawdzał, czy nie ma żylaków? -
Figa8787 wrote:Tak robilismy Usg jest ok nie ma żylaków. Też mam nadzieję ze to dobra diagnoza i ze to była infekcja . Dzieki za ekspresowa odpowiedź
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lutego 2017, 13:08
-
Lubię_czekoladę wrote:Hej Dzez Pochwal się jakie
czarnulka24 lubi tę wiadomość
-
Dzezabella wrote:Swędzące cyce, bolący sutek (drugi niby też, ale słabiej), zgaga nawet po wodzie, odbija mi się kwasem, wczoraj cały wieczór gazy, no i chroniczne zmęczenie- spałam prawie 10h, wypiłam kawę z mamą i najchętniej znowu poszłabym spać...
Dzezabella lubi tę wiadomość
-
marciaa wrote:dokładnie
chciałam wczdeśniej ale tak wyszło
a że mój termometr coś szwankuje no to idealnie
i za miesiac nie mierzę temperatury tylko testy owulacyjne.
luz i tyle
Ja wszystko odsunęłam, ciekawe tylko z jakim skutkiem -
Lubię_czekoladę wrote:Dziewczyny tu pisały o jakimś magicznym środku na poprawę plemników.. Przypomnicie, dziewczyny, co to było??
Jeśli infekcja to bardzo dobrze, znaczy, że do wyleczenia Trzymam kciuki! A sprawdzał, czy nie ma żylaków?Nadzczynnosc tarczycy-Methimazole 2.5 mg
28 lat
8 lipiec transfer 3-dniowych 2-och zarodkow.
23 lipiec beta
Czekamy na cud♡♡ -
marciaa wrote:Ty też?
Dzezabella lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny,
jestem tu nowa, ale zdecydowałam się napisać do Was jako bardziej doświadczonych koleżanek, bo chciałabym poznać waszą opinię.
Otóż, to mój 7 CS o pierwsze dziecko, mam 25 lat. Od zawsze miałam bardzo regularne cykle, 29-31 dni. Na początku starań, stosowałam testy owulacyjne zgodnie z ulotką (czyli od 10 do ok. 17 dc), ale nigdy nie wykazały mi owulacji. Poszłam zatem do gina, aby sprawdził czy może mam same cykle bezowulacyjne. Zlecił mi zrobienie badań hormonalnych i przez 2 miesiące monitorował owulkę na usg. Wszystkie hormony mam w normie (tylko prolaktyna 29,5 przy normie 5,2 - 26,5). Mój gin twierdził na podstawie usg, że na 90% owulacja występuje u mnie między 14 a 17 dc. Staraliśmy się dość intensywnie i znowu nic.
W tym miesiącu postanowiłam wrócić do testów owu zamiast monitoringu. Robiłam je od ok 10 dc, jednak dopiero 17 dc zaczęła się pojawiać delikatna kreseczka. 20 dc testy wykryły owulację (kreska testowa ciemniejsza od kontrolnej). W tym cyklu kochaliśmy się z mężem codziennie, aby nie przegapić ani jednej szansy. Dodatkowo braliśmy wiesiołka, folik, witaminy i stosowaliśmy Conceive Plus.
Dziś jest mój 29 dc, 9 dpo. Od tygodnia mam bóle podbrzusza, takie jak przy miesiączce, chodzę strasznie zmęczona i opuchnięta, a od wczoraj bolą mnie sutki. Nigdy objawy @ nie zaczynały mi się one tak wcześnie... Dzisiaj w nocy aż obudziłam się z bólu, myślałam, że to @, ale nie. Zrobiłam test z porannego moczu - negatywny.
Bardzo się boję, że mam za krótką fazę lutealną, bo wg testów z tego miesiąca powinna wynosić ona raptem 10 dni... I martwi mnie to, że jutro lub pojutrze powinnam dostać @, a testy nadal negatywne. Czy myślicie że robię testy za wcześnie, czy mogę mieć jeszcze szanse na pozytyw w tym cyklu? Już powoli tracę siły....21 CS
Beta hcg:
07.05 133,43
08.05 228,93
09.05 403,02
11.05 998,47
12.05 1562,79